Chyba jednym z najbardziej żywych i niestety dość szkodliwych mitów kosmetycznych jest ten mówiący, że cera trądzikowa nie potrzebuje nawilżania. Zwolennicy tej tezy twierdzą, że skóra skłonna do niedoskonałości sama w sobie wytwarza dużo sebum i nie wymaga dodatkowego nawilżenia. Wręcz przeciwnie, należy skupić się głównie na zmniejszeniu produkcji łoju. Nic bardziej mylnego. Takie podejście do pielęgnacji cery trądzikowej nie tylko nie zaspokoi jej potrzeb, ale może doprowadzić do pogorszenia jej kondycji.
Po co skórze sebum
Sebum to wytwarzana przez gruczoły łojowe mieszanina, w skład której wchodzą: glicerydy, woski, skwalen, cholesterol i jego estry. Jej zadaniem jest wytworzenie na powierzchni skóry ochronnego płaszcza, redukującego nadmierną ucieczkę wody, a także ograniczającego negatywny wpływ czynników zewnętrznych. Dodatkowo wydzielina łojowa sprzyja utrzymaniu odpowiedniego pH na powierzchni naskórka, co jest istotne dla mikrobiomu. Bez sebum nie byłoby więc możliwe utrzymanie skóry w dobrej kondycji.
Nadmierne wytwarzanie łoju
Wydzielanie sebum jest stymulowane przez hormony androgernowe. I to właśnie ich nadmiar lub zwiększona wrażliwość receptorów androgenowych często skutkuje tzw. łojotokiem. Problem ten może nasilać również stres, małe ilości snu przyczyniające się do podwyższenia poziomu kortyzolu we krwi, nieodpowiednia dieta czy niewłaściwa pielęgnacja skóry.
Odwodniona cera trądzikowa
Sebum to mieszanina lipidowa, a to znaczy, że sama w sobie (nawet wytwarzana w dużej ilości) nie jest w stanie zapewnić skórze odpowiedniego nawilżenia. Zmniejsza co prawda ilość odparowującej wody, jednak nie potrafi wiązać jej w naskórku. Dlatego cera przetłuszczająca się czy skłonna do trądziku także powinna być regularnie nawilżana.
Nieodpowiednio nawilżona cera trądzikowa w reakcji obronnej przed odwodnieniem zaczyna produkować zwiększone ilości sebum. A to może nasilać jej problemy. Nadmiar łoju sprzyja bowiem namnażaniu szkodliwych mikroorganizmów i powstawaniu kwasów tłuszczowych o działaniu drażniącym. W połączeniu z masami rogowymi predysponuje także do zatykania ujść gruczołów łojowych i powstawania zaskórników.
Wniosek – nawilżanie cery trądzikowej jest niezbędne. A niekiedy może również ograniczyć ilość wydzielanego łoju.
Cera trądzikowa polubi humektanty
Nie każdy krem nawilżający sprawdzi się jednak dla cery trądzikowej. Receptury zbyt bogate w składniki lipidowe mogą nasilać problem niedoskonałości. W składzie kosmetyków warto szukać natomiast humektantów. To substancje, które wykazują zdolność do wiązania cząsteczek wody w naskórku i tym samym zatrzymania jej na dłużej.
A oto kilka propozycji kosmetyków bogatych w humektanty o lekkiej konsystencji, które idealnie sprawdzą się dla cer trądzikowych:
- Kojąca emulsja z lukrecją
- Krem intensywnie nawilżający
- Lekka emulsja nawilżająca
- Koncentrat nawilżający z kwasem hialuronowym
A co z kremem nawilżającym zimą?
Zima to czas kiedy na skutek niskich temperatur i suchego powietrza w ogrzewanych pomieszczeniach skóra często ulega odwodnieniu. Cera trądzikowa nie jest tu wyjątkiem, dlatego jej nawilżanie w tym okresie jest szczególnie istotne. Czy lekki krem nie będzie jednak nieodpowiedni przed wyjściem na wiatr czy mróz? Nie. Pod warunkiem, że będzie prawidłowo aplikowany. Warto nałożyć go na pół godziny przed wyjściem na zewnątrz, by zawarta w nim woda mogła spokojne odparować. W przypadku cery trądzikowej zastąpienie lekkiego kremu nawilżającego bardziej bogatym kremem ochronnym może nie być dobrym wyborem. Dlatego warto pozostać przy sprawdzonych i lubianych przez skórę recepturach.
Nawilżanie skóry nie spowoduje pogorszenia stanu cery trądzikowej. Odwrotnie, może jej bardzo pomóc. Pod warunkiem jednak, że kosmetyk nawilżający będzie prawidłowo dobrany.
0 komentarzy