Zatrzymać młody wygląd skóry jak najdłużej. O tym marzy chyba każda z nas. Ale jak to zrobić skoro ciągle słyszymy, że to zasługa dobrych genów? A co jeśli te nasze geny nie są najlepsze. I jaka jest w tym wszystkim rola antyoksydantów?
Starzenie się skóry możemy podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne. Wbrew obiegowej opinii geny mają ograniczony wpływ na nasz wygląd. Szacuje się, że warunkują one ok. 20% całego procesu starzenia. To jak wygląda nasza skóry i jak długo zachowa młodość zależy przede wszystkim od naszego stylu życia i wpływu czynników zewnętrznych.
Jednym z ważniejszych czynników przyspieszających starzenie się skóry jest promieniowanie UV i to zarówno to pochodzące ze słońca, jak i ze sztucznych źródeł światła. Dodatkowo wymienić tu należy także zanieczyszczenie powietrza, używki, nieprawidłową dietę i długotrwały stres. Wszystkie one prowadzą do wytwarzania w naszym organizmie tzw. wolnych rodników.
Czym są wole rodniki?
Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu, które łącząc się z strukturami komórkowymi (białkami, lipidami, DNA) prowadzą do ich uszkodzenia. Cząsteczki te powstają w naszym organizmie każdego dnia i w normalnych warunkach ich negatywne skutki mogą być naprawione lub usunięte przez wyspecjalizowane mechanizmy obronne. Jednak jeśli wolnych rodników powstaje na raz zbyt wiele (np. pod wpływem intensywnej ekspozycji na promieniowanie UV) to odpowiedzialne za obronę naszego organizmu procesy mogą zawieść lub przebiegać z małą dokładnością. Skutkiem tego procesu jest właśnie przyspieszone starzenie się skóry, a zapobiegać mu pomagają antyoksydanty.
Antyoksydanty kontra wolne rodniki
Antyoksydanty, inaczej przeciwutleniacze, to substancje, które mają dobroczynny wpływ na skórę poprzez neutralizowanie oddziaływania na jej struktury wspomnianych wolnych rodników. Ich mechanizm działania polega na przyłączeniu się do agresywnej cząsteczki tlenu i w ten sposób zmniejszaniu jej reaktywności. Wśród antyoksydantów stosowanych w kosmetyce wyróżnia się wyciągi roślinne bogate w polifenole (np. z zielonej herbaty, borówki, owoców leśnych), karotenoidy (np. likopen). Jednak najbardziej popularnymi antyoksydantami i jednocześnie jednymi z najbardziej skutecznych są witaminy: A, E i C.
Witamina C – skuteczny antyoksydant
Witamina C to jeden z najsilniejszych antyoksydantów, chroniących nasz organizm przed wolnymi rodnikami. Ma ona jednak również inne niezwykle cenne właściwości, które sprawiają, że chętnie bywa wykorzystywana w recepturach preparatów kosmetycznych. Zaliczyć tu możemy przede wszystkim jej wpływ na produkcję w skórze włókien kolagenowych, które odpowiadają za utrzymanie jej jedności i zapobiegają powstawaniu zmarszczek. Dodatkowo witamina C wyrównuje koloryt cery i chroni skórę przed powstawaniem przebarwień. Jedynym minusem stosowania czystej formy witaminy C w kosmetykach, jest jej niska stabilność i szybka utrata właściwości. Dlatego wybierając preparat z witaminą C warto sięgnąć po taki, który zawiera w składzie jej ustabilizowane pochodne, jak np. tetraizopalmitynian askorbylu.
Wewnętrznie czy zewnętrznie?
Witamina C i inne antyoksydanty pomagają nam nie tylko na dłużej zachować młody wygląd, ale i zdrowie. Nie dziwi więc fakt, że uzupełniamy w nie naszą dietę czy okresowo je suplementujemy. Czy jednak witamina C stosowana doustnie może zadbać o potrzeby skóry? Niestety nie. Choć skóra to nasz największy narząd i pełni przy tym ważne funkcje, to jednak w hierarchii mózg, serce, wątroba klasuje się niestety na ostatnim miejscu. Znaczy to tyle, że zawsze są „ważniejsze” organy, do których należy dostarczyć witaminę C, a do skóry dociera jedynie znikoma jej ilość. Dlatego tak ważne jest, by ten cenny antyoksydant był również do naszej skóry dostarczany z zewnątrz – w kosmetykach.
Każdego dnia nasza skóra jest narażona na atak wolnych rodników. Jeśli odpowiednio jej nie ochronimy przyczyni się to do przyspieszenia procesu starzenia. Dlatego w pielęgnacji warto sięgać po preparaty z antyoksydantami. Ja stosuje je codziennie a Wy?
0 komentarzy