Jednymi z najbardziej powszechnych defektów estetycznych na skórze są przebarwienia. Dotykają one 30% kobiet po 30 roku życia i aż 90% kobiet po 50 roku życia. Przebarwienia mogą mieć różnią etiologię i kolor: od czerwieni, przez odcienie żółci i niebieskości, aż po brązy. Zmiany te powstają w wyniku wieloetapowego i złożonego procesu, jednak najważniejszym czynnikiem predysponującym jest promieniowanie UV. Z tego względu najbardziej istotną profilaktyką przed powstawaniem i pogłębianiem się przebarwień jest stosowanie kremu z filtrem.
Jaki krem z filtrem wybrać?
Krem z filtrem, aby skutecznie ograniczać ryzyko powstawania przebarwień, powinien zapewniać wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Ważne jest również, aby preparat działał szerokopasmowo, przeciw promieniowaniu UVB i UVA. Nowoczesne kosmetyki fotoochronne poza ich zasadniczą funkcją, posiadają także składniki mające właściwości rozjaśniające przebarwienia. Przykładem takiej substancji jest niacynamid, który utrudnia transport pigmentu (melaniny) z melanocytów do komórek naskórka. Innym ciekawym składnikiem, na który warto zwrócić uwagę jest karnozyna. Jest to dipeptyd, który chroni i naprawia komórki uszkodzone pod wpływem promieniowania UV. Dodatkowo posiada silne właściwości antyoksydacyjne. Jest to istotne ponieważ skóra obarczona nadmierną ilością wolnych rodników jest osłabiona, przez co bardziej podatna na powstawanie przebarwień. Ponadto karnozyna ma także właściwości anti aging, co wpływa na zmniejszenie skutków fotostarzenia.
Ochrona przed słońcem i rozjaśnianie przebarwień w jednym
Tonujący krem z SPF 50 oprócz szerokiego spektrum ochrony przed promieniowaniem (UVA, UVB, IR, blue light) posiada również w swoim składzie karnozynę i niacynamid. Substancje te redukują już istniejące przebarwienia i zmniejszają skłonność do ich nawracania. Krem ma lekką, niekomedogenną formułę oraz świetliste wykończenie z lekkim kolorem. Nadaje to skórze efekt glow z równoczesnym wyrównaniem kolorytu.
Z każdym dniem słońce coraz intensywniej oddziałuje na naszą skórę. Dlatego tak ważne jest, by regularnie aplikować krem z filtrem. Jeśli masz tendencję do powstawania przebarwień, a Twoja cera ma nierównomierny koloryt to do codziennego stosowania wybierz Tonujący krem SPF 50, który będzie nie tylko zapobiegał powstawaniu niechcianych plan na skórze, ale również będzie rozjaśniał te już istniejące.
W powietrzu czuć już świeży powiew wiosny. W tym czasie zależy nam, aby skóra wyglądała dobrze. Jednak po zimie często nie jest ona w najlepszej kondycji. Dlatego w pielęgnacji warto sięgnąć po sprawdzone i skuteczne składniki aktywne, które szybko poprawią kondycję cery.
Składniki aktywne niezastąpione w piosennej pielęgnacji
Witamina C
Witamina C to niekwestionowana królowa w zakresie pielęgnacji skóry. Jej działanie jest wielokierunkowe: rozświetlenie cery i redukcja jej szarego koloru, walka z przebarwieniami, działanie przeciwwolnorodnikowe, odmładzające.
W kosmetyce wykorzystuje się różne formy witaminy C. W okresie wiosennym, kiedy na skórę oddziałuje mocniej promieniowanie UV, najlepszym rozwiązaniem będzie szukanie pochodnych witaminy C, takich jak np. tetroizopalmitynian askorbylu. Jest to nowoczesna, wysoce stabilna i skuteczna w swoim działaniu forma witaminy C, która nie uwrażliwia skóry na działanie słońca. Ta forma witaminy C jest umieszczona w recepturze koncentratu Boost Care tuż obok olejów: arganowego, migdałowego i awokado. Ze względu na fakt, że tetraizopalmitynian askorbylu jest formą olejową witaminy C, doskonale współgra ze składnikami lipidowymi, takimi jak oleje.
Kolagen
Kolejną propozycją składnika aktywnego idealnego na wiosnę jest kolagen roślinny, pozyskiwany z soi, kukurydzy i pszenicy. Jest to składnik wegański, który posiada przewagę nad tradycyjnym kolagenem zwierzęcym pod kątem zwiększania poziomu nawilżenia w skórze. Cały ten proces staje się bardziej intensywny wraz ze wzrostem wilgotności. W koncentracie linii Booste Care można go znaleźć w formule lekkiego mleczka. Kolagen roślinny będzie odpowiedni dla osób mających na celu działanie nawilżające i przeciwzmarszczkowe. Redukuje on drobne zmarszczki i poprawia elastyczność skóry. Ponadto doskonale sprawdza się w procesie odbudowywania bariery hydrolipidowej np. w formie pielęgnacji wielowarstwowej. Całościowo pozwala na uzyskanie efektu „glow” czyli skóry pełnej blasku.
Kwas hialuronowy
Podstawą funkcjonowania absolutnie każdego rodzaju skóry jest dobre nawilżenie. Niekwestionowanym królem takiego działania jest kwas hialuronowy. Jest to substancja silnie higroskopijna, która wiąże wilgoć w naskórku. Skutecznie wypełnia wolne przestrzenie międzykomórkowe. Kwas hialuronowy zawarty w koncentracie Boost Care jest najwyższej jakości. Preparat posiada beztłuszczową formułę, co sprawia że jest idealny dla wszystkim typów skóry, nawet przetłuszczających się i trądzikowych. Odpowiednio nawilżona skóra jest automatycznie atrakcyjniejsza w odbiorze. Spłycone są zmarszczki wynikające z przesuszenia, staje się wygładzona i naturalnie odbija światło. Nawilżona skóra to must have w wiosennej pielęgnacji.
Peeling to bardzo ważny etap poprawnej pielęgnacji skóry. Sięgamy po niego, aby złuszczać skórę twarzy, ciała, głowy. Ale czy regularnie stosujemy peeling pod oczy?
Wrażliwa skóra wokół oczu
Obszar skóry wokół oczu jest wyjątkowy pod kątem budowy oraz potrzeb. Skóra w tej okolicy jest zdecydowanie cieńsza niż reszta skóry twarzy. Ma także niewielką tkankę podskórną. Posiada mniejszą ilość glikozaminoglikanów, a w skórze właściwej jest mniej kolagenu. To wszystko sprawia, że jest ona bardziej wrażliwa, wymagająca, a oznaki starzenia są widoczne szybciej niż gdziekolwiek indziej. Ponadto skóra pod oczami często boryka się z problemami takimi jak obrzmienia czy sińce. Zdarza się, że na jej powierzchni pojawiają się prosaki. Ogólna charakterystyka skóry pod oczami sygnalizuje nam, że należy podejść do niej wyjątkowo, wybierając kosmetyki dedykowane tej okolicy.
Krem nie wystarczy
Najbardziej popularnym kosmetykiem do pielęgnacji skóry wokół oczu jest krem. Niejednokrotnie jednak zauważamy, że pielęgnacja samym kremem nie przynosi oczekiwanego efektu. Aby to zmienić warto sięgnąć po peeling dedykowany skórze pod oczami. Peeling pod oczy złuszcza martwe komórki naskórka, co przyczynia się do ustabilizowania procesu wymiany komórkowej. W rezultacie sprawia, że aplikowane później kosmetyki mają zintensyfikowane działanie. W długofalowej perspektywie przekłada się to również na poprawę elastyczności, nawilżenia, rozświetlenie i wygładzenie skóry pod oczami.
Peeling pod oczy
Ze względu na wysoką wrażliwość oraz bliską obecność błon śluzowych i gałki ocznej skóra wokół oczy wymaga indywidualnego podejścia. Wiele kosmetyków, które stosujemy do twarzy nie sprawdzi się w tej okolicy. Dotyczy to także peelingu. Niewłaściwie dobrany może powodować podrażnienia i przesuszenie skóry.
W naszej ofercie pojawił się jednak peeling idealny do skutecznego, a jednocześnie łagodnego złuszczania skóry wokół oczu. To Peeling pod oczy z linii Pro Care, który zawiera w składzie keratolinę. Keratolina jest enzymem proteolitycznym „trawiącym” połączenia międzykomórkowe, co ułatwia złuszczanie naskórka i zmniejsza grubość warstwy rogowej. Ponadto w składzie peelingu znajduje się kojący ekstrakt z magnolii oraz nawilżające masło shea. Dzięki temu preparat nie tylko złuszcza, ale i pielęgnuje skórę. Peeling pod oczy warto stosować dwa razy w tygodniu nakładając go na skórę na ok. 15minut. Następnie należy zmyć go wilgotnymi wacikami, uważając aby nie dostał się do oka. Po zastosowaniu peelingu skóra jest wygładzona i nawilżona a drobne zmarszczki i cienie stają się mniej widoczne.
PEELING POD OCZY
Wygładza naskórek i wzmacnia skuteczność kremu pod oczy
Wiatr, mróz, niskie temperatury i ciągłe wahania ciepło-zimno niekorzystnie wpływają na stan cery. W związku z tym pod koniec zimy niejednokrotnie nie jest ona w dobrej kondycji. Przyszedł więc czas na obudzenie skóry z zimowego snu i przygotowanie do wiosny. A pomoże w tym peeling.
Peeling – dlaczego jest ważny?
Peeling bywa pomijanym elementem w planie pielęgnacyjnym. Często traktowany jest jedynie jako sporadyczne uzupełnienie dbania o skórę. Jest to duży błąd. Regularne stosowanie peelingu wyraźnie wpływa na kondycję cery. Poprzez złuszczenie obumarłych komórek warstwy rogowej naskórka kosmetyk ten odświeża skórę, wyrównuje jej koloryt, oczyszcza i wygładza. Jest także ważnym elementem przygotowania skóry do wchłaniania składników aktywnych z kolejnych etapów pielęgnacji.
Rodzaje peelingów
Wyróżniamy trzy rodzaje peelingów: kwasowe, ziarniste i enzymatyczne. Peelingi ziarniste mają działanie głównie powierzchownie. Ich zadaniem jest polerowanie skóry przy pomocy drobinek pochodzenia naturalnego lub syntetycznego. Drobinki działają wybiórczo, w zależności od tego jak poprowadzony zostanie ruch.
Staraj się wybierać peelingi drobnoziarniste, aby niepotrzebnie nie podrażniać skóry. Te gruboziarniste zostaw na ciało. Peelingi ziarniste nie są wskazane przy cerach naczyniowych, wrażliwych oraz trądzikowych.
Peelingi enzymatyczne mają działanie proteolityczne. Enzymy wpływają na wiązania peptydowe, co skutkuje rozerwaniem połączeń między korneocytami. Peelingi enzymatyczne są opcją dla każdego typu cery, ze szczególnym uwzględnieniem cer wrażliwych oraz naczyniowych. Sprawdzą się przez cały rok, ale także kiedy występują przeciwskazania do stosowania kwasów. Jest to najdelikatniejsza forma złuszczania, jednak nie najmniej skuteczna. Peelingi enzymatyczne są proste w użyciu i nie wymagają tarcia. Ich aplikacja jest niezwykle łatwa – wystarczy nałożyć preparat na skórę i po ok. 15 minutach zmyć.
Przy używaniu peelingów kwasowych, oprócz ich podstawowej funkcji, czyli złuszczania możemy liczyć na dodatkowe bonusy. Każdy kwas ma również inne cenne właściwości. Peelingi kwasowe to produkty wszechstronne i tak należy je traktować. W zależności od kwasów znajdujących się w formule, możemy dobrać je odpowiednio do potrzeb skóry. Kwasy najpełniej działają w synergii, zatem często spotyka się połączenie różnych ich rodzajów w jednym produkcie. Niektóre kwasy takie jak np. kwas pirogronowy stymulują kolagen i elastynę, dając w efekcie efekt odmłodzenia. Kwas salicylowy posiada właściwości korzystne w pielęgnacji cer trądzikowych, tłustych i mieszanych. Reguluje on pracę gruczołów łojowych, zwęża „pory” oraz zapobiega nadprodukcji sebum. Polihydroksykwasy wykazują działanie nawilżające. Ze względu na dużą cząsteczkę nie mają właściwości drażniących. Więcej o rodzajach peelingów kwasowych możecie przeczytać w tym artykule.
Peeling kwasowo-enzymatyczny
Nowoczesną formą złuszczania są peelingi kwasowo-enzymatyczne. Te swego rodzaju „hybrydy” pozwalają na połączenie mocy kwasów i enzymów. Przykładem jest Peeling kwasowo-enzymatyczny z linii Medical Expert anti dark spot. Połączenie keratoliny z azeloglicyną i kwasem traneksamowym pozwala na uzyskanie wielowymiarowych efektów. Bardzo szybko zauważalne jest wygładzenie skóry, natomiast w dalszej perspektywie następuje rozjaśnienie przebarwień każdej etiologii czy poprawa kondycji naczyń krwionośnych.
Jak stosować peelingi kwasowe?
Podczas stosowania peelingów kwasowych obowiązkowa jest fotoprotekcja. Nie są one także wskazane w okresie ciąży i laktacji. Optymalne jest używanie peelingów maksymalnie 2-3 razy w tygodniu. Wszystko zależne jest od wdrożonego planu pielęgnacyjnego, zaleceń producenta oraz specyfiki danego preparatu.
Pamiętaj, aby nie przesadzać ze stosowaniem peelingów, ponieważ nadmierne złuszczanie może grozić zaburzeniem w pracy bariery hydrolipidowej
Masaż twarzy bańką chińską to doskonały sposób na zachowanie młodzieńczego wyglądu, ale także dobre rozwiązanie na poprawę samopoczucia oraz chwilę relaksu. Podstawowy masaż twarzy jesteśmy w stanie wykonać własnymi dłońmi. Jednak tym sposobem nie stworzymy próżni, która pozwala na pobudzenie krążenia, pozbycie się zastojów limfatycznych, usunięcie toksyn, ujędrnienie skóry oraz rozluźnienie napięcia mięśniowego.
Nie tylko przeciw objawom starzenia
Poprzez systematyczne wykonywanie masażu twarzy wpływamy na rozluźnienie spiętych mięśni. Permanentnie napięte mięśnie prowadzą co powstawania, a następnie pogłębiania się zmarszczek. Dodatkowo stan ten sprawia, że skóra z czasem staje się bardziej wiotka, a owal twarzy stopniowo opada. Masaż twarzy bańką chińską to także sposób na zmniejszenie stresu, który towarzyszy nam na co dzień. Jest do idealny czas tylko dla siebie i moment na złapanie oddechu.
Kilka cennych wskazówek
Do wykonania masażu bańką chińską nie potrzebujemy wiele. Wystarczy dobrej jakości olej, bańska chińska i… odrobina chęci. Pierwszym etapem jest przygotowanie do masażu. Przed masażem twarzy bańką chińską dobrze jest wykonać kilka ruchów wyciszających i rozluźniających. Warto jest także dodatkowo wykonać masaż uszu. Taka krótka praktyka pozwala na pobudzenie ukrwienia, co przekłada się na lepszą absorpcję składników aktywnych z później aplikowanych produktów.
Przed wykonaniem masażu skóra musi być oczyszczona. Ważne jest także dobranie odpowiedniego produktu, który zapewni nam poślizg. Dobrym rozwiązaniem są tu oleje. Należy jednak zwrócić uwagę na cechy i konsystencję danego oleju. Nie powinien być on zbyt tłusty, okluzyjny i niekomfortowy. Nie sprawdzą się także tzw. suche oleje, ponieważ szybko wnikają one w skórę nie zapewniając odpowiedniego poślizgu.
Olej marula z linii Well aging ma idealną konsystencję do wykonywania masażu bańką chińską. Jest to olej pozyskiwany metodą expeller extraction pressing. Polega ona na wyciskaniu nasion na specjalnej prasie, wykorzystując ciśnienie i tarcie. Przy zastosowaniu tej metody olej zachowuje swoje drogocenne właściwości pielęgnacyjne. Olej marula jest wysoce biozgodny z naskórkiem. Dlatego zapewnia nie tylko dobry poślizg do wykonania masażu, ale także regeneruje i wygładza skórę. Poprawia koloryt cery i przywraca jej blask. Sprawdzi się w przypadku każdego rodzaj cery.
Jak wykonać masaż twarzy bańką chińską?
Bańkę chińską należy ścisnąć pośrodku, po czym przyłożyć do skóry. Powoduje to zassanie i efekt próżni. Następnie przesuwamy po skórze, na którą uprzednio został zaaplikowany obficie olej marula. Zalecana częstotliwość to 2-3 razy w tygodniu. Masaże nie powinny być intensywne. Masaż bańką chińską jest odpowiedni dla wszystkich typów cer z wyjątkiem cer mocno naczyniowych, wrażliwych oraz z aktywnymi stanami zapalnymi czy trądzikiem.
Rozróżniamy dwa rozmiary baniek chińskich. Większa służy do masażu całej twarzy, szyi i dekoltu. Natomiast mała bańka sprawdzi się w okolicach oczu, wokół ust, lwiej zmarszczki oraz trudno dostępnych miejscach.
Cera tłusta, skłonna do nadmiernego wydzielania sebum to dość częsty problem skóry. Może mieć ona podłoże genetyczne i wynikać z wrodzonej nadmiernej aktywności gruczołów łojowych. Może być także związana z epigenetyką, czyli zbiorem czynników egzogennych, oddziałujących na skórę.
Problemy cery tłustej
Cera tłusta bywa bolączką wielu z nas. Często towarzyszą jej problemy, takie jak: spływający makijaż, nieestetyczne błyszczenie, szary i ziemisty koloryt czy poszerzone „pory”. Staramy się skrupulatnie pielęgnować skórę, stosować preparaty matujące, jednak nie zawsze efekt jest zadowalający.
Dlaczego skóra się przetłuszcza?
Aby dokładnie przyjrzeć się specyfice cery tłustej należy zacząć od tego skąd właściwie bierze się jej przyczyna. Uczucie lepkości i nadmiernie błyszczenie się skóry jest ściśle związane z wydzieliną produkowaną przez gruczoły łojowe. Sebum to mieszanina substancji lipidowych, której zadaniem jest ochrona skóry przed wysuszeniem i szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Łój pełni funkcję tarczy ochronnej dla naskórka, a także jest elementem bariery hydrolipidowej. W skład sebum wchodzą związki takie jak: cholesterol, trójglicerydy, kwasy tłuszczowe czy estry wosku.
W momencie kiedy skóra produkuje prawidłową ilość sebum pełni ono swoją funkcję powlekając naskórek i tworząc ochronę. Może dojść natomiast do sytuacji, gdzie gruczoły łojowe są nadmiernie stymulowane różnymi czynnikami, takimi jak: np. zła dieta, stres, używki, niepoprawna pielęgnacja, nieuregulowana gospodarka hormonalna. Dochodzi wówczas do nadprodukcji sebum, zmiany jego składu oraz gęstości, co w konsekwencji powoduje widoczne i nadmierne przetłuszczanie się skóry. Taki stan również często jest przyczyną powstawania zmian trądzikowych, ponieważ nadaktywność gruczołów łojowych i nadmierna ilość sebum przyczyniają się do namnażania bakterii beztlenowych Cutibacterium acnes. Sebum jest naszej skórze potrzebne. Niemniej jednak jeśli borykamy się z nadprodukcją łoju należy podjąć odpowiednie kroki.
Cera tłusta – pielęgnacja
Kluczem do znormalizowania pracy gruczołów łojowych jest działanie nie tyle na skutek czyli błyszczącą skórę, lecz na przyczynę nadprodukcji sebum. Bezustanne matowienie skóry doprowadza do jej wysuszenia i efektu odwrotnego do zamierzonego. Im bardziej zaburzamy rytm związany z nawilżeniem i odżywieniem skóry, tym cera tłusta zaczyna bardziej się bronić i produkuje zwiększoną ilość sebum. Dlatego kluczem w pielęgnacji skóry przetłuszczającej się jest regularne jej nawilżanie, a jednocześnie regulacja pracy gruczołów łojowych. Cera tłusta potrzebuje równowagi pomiędzy dobrym nawodnieniem, a redukcją wydzielania sebum.
Sebo Care – kompleksowa pielęgnacja cery tłustej
Produkty, które powinny znaleźć się w rutynie pielęgnacyjnej na pierwszym miejscu to lekkie konsystencje kremów czy kremo-żeli, z dodatkiem substancji takich jak niacynamid, PMF, kwas hialuronowy, alantoina. Składniki te znajdują się w linii Sebo Care, która z jednej strony zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia, a z drugiej pomaga eliminować nadmierną pracę gruczołów łojowych. W pielęgnacji warto również postawić na kwasy: salicylowy, migdałowy, pirogronowy, a także olejek z drzewa herbacianego. Są to główne składniki linii Medical Expert anti acne. Pozwolą one na usunięcie nadmiernie zgromadzonej wydzieliny w ujściach gruczołów łojowych, a także złuszczą zrogowaciały naskórek. Pamiętajmy jednak, aby nie stawiać wyłącznie na kosmetyki z kwasami. Może to bowiem doprowadzić do zachwiania bariery hydrolipidowej.