Bakuchiol szturmem podbił w ostatnim czasie rynek kosmetyczny. Zasługą sporego zamieszania dotyczącego tej substancji są bez wątpienia porównania go do retinolu, a także jego wszechstronnych właściwości. Dziś odpowiem na pytanie dlaczego warto sięgnąć po bakuchiol właśnie latem i co wyjątkowego daje nam stosowanie tej substancji.
Co to za substancja?
Bakuchiol jest pozyskiwany z liści oraz nasion rośliny Babchi (Psoralea corylifolia). Nie jest jednak nową substancją. Samą roślinę stosowano w Ajurwedzie i Chinach od zarania dziejów. Jednak dopiero w latach 60 wyizolowano z niej bakuchiol. W badaniach udowodniono, że działa on na skórę przeciwstarzeniowo, ujędrniająco, poprawia gęstość i elastyczność. Wpływa na seboregulację oraz zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Zmniejsza widoczność przebarwień i wyrównuje koloryt cery. Dodatkowo posiada właściwości antyoksydacyjne i nawilżające. Te wszystkie działania sprawiają, że zainteresowanie tą substancją aktywną nieprzerwanie rośnie.
Bakuchiol a retinol
Analog retinolu – takim mianem określa się bakuchiol. Czy słusznie? Bakuchiol nie należy do grupy retinoidów, zatem nie jest on chemicznie spokrewniony z retinolem. Skąd zatem wzięły się te porównania? Okazuje się, że ze względu na szereg właściwości jakie oferuje owa substancja, ma ona zbliżone działanie na skórę właśnie do retinolu. Przy tym wszystkim bakuchiol jest bardzo dobrze tolerowany przez większość typów cer, czego nie możemy w 100% powiedzieć o retinolu.
Retinol jest doskonałą substancją, natomiast zdarza się, że jego stosowanie może nieść ze sobą skutki uboczne, takie jak: podrażnienia, przesuszenie, swędzenie, pieczenie zaczerwienienie. Ten szereg symptomów u niektórych osób jest dyskwalifikacją do wdrożenia retinolu do pielęgnacji. Ponadto retinol jest substancją, która nie jest rekomendowana w okresie letnim. Więcej o retinolu i jednej z technik jego stosowania zwanej retinol sandwich możecie przeczytać w tym artykule. Bakuchiol możemy bezpiecznie stosować w czasie wzmożonej ekspozycji na promieniowanie UV. Dodatkowo retinol jak i cała grupa retinoidów ze względu na działanie teratogenne są surowo zabronione w okresie ciąży i karmienia. Stosowanie bakuchiolu nie niesie ze sobą takiego ryzyka.
Idealny na lato
Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wymienione czynniki, łatwo wysnuć wniosek, że bakuchiol klasyfikowany jest jako substancja idealna do użytkowania latem. Sprawdzi się dla osób, które stosowały kurację retinoidami w okresie jesienno-zimowym i chcą podtrzymać efekty w bezpieczny sposób latem. Brak działania fotouwrażliwiającego i fototoksycznego w połączeniu z tak wszechstronnymi właściwościami surowca na wielu płaszczyznach również przemawia na korzyść bakuchiolu w okresie wzmożonego nasłonecznienienia.
Reasumując bakuchiol nie jest retinoidem. Niemniej jednak posiada szereg właściwości zbliżonych do retinolu. Jest ciekawą substancją, mającą do zaoferowania szeroki wachlarz możliwości. Dodatkowo jest dobrze tolerowany i bezpieczny do stosowania latem.
Skóra sucha czy odwodniona? Czy czymś się różnią? A może to to samo? Pojęcia te są często stosowane zamiennie i traktowane jako jeden problem, ale wbrew pozorom tak nie jest. Aby je rozróżnić należy przede wszystkim uwzględnić czym są typy i kondycje skóry.
Czym jest typ skóry?
Typ cery klasyfikujemy na podstawie tego jak pracuje nasza skóra pod kątem produkcji sebum. W dużej mierze ma na to wpływ genetyka i hormony, jednak jeden typ skóry niekoniecznie jest nam dany na całe życie. Wskutek licznych czynników endogennych i egzogennych, główny typ skóry może się zmieniać. Takimi czynnikami mogą być np. przyjmowane leki czy gospodarka hormonalna. Skóra sucha jest zazwyczaj mało elastyczna, cienka, czasami wręcz pergaminowa. Jest często szorstka i popękana. Ma niejednorodną strukturę i towarzyszy jej łuszczenie się lub tzw. „suche skórki”. Skóra sucha charakteryzuje się także brakiem połysku. Permanentnie towarzyszy jej uporczywe spięcie i dyskomfort na całej powierzchni. Ze względu na anatomię skóra sucha ma często naruszoną barierę hydrolipidową, co sprzyja współtowarzyszącemu uwrażliwieniu.
Skóra odwodniona – stan tymczasowy czy permanentny?
Drugim podziałem są kondycje skóry, które występują na podłożu głównego typu cery. Jest to stan skóry, który może być tymczasowy lub permanentny. Na kondycję skóry mamy wpływ i możemy w dużej mierze, dzięki odpowiednim działaniom, ją poprawić. Odwodnienie skóry może towarzyszyć równolegle skórze suchej, ale nie tylko. Posiadacze cer mieszanych i tłustych również mogą mieć skórę odwodnioną i jest to dość powszechne zjawisko. Wbrew temu co mogłoby się wydawać, te typy skór wskutek odwodnienia produkują więcej sebum, a niedoskonałości pojawiają się częściej. Innym symptomem odwodnienia skóry jest jej ściągnięcie, najczęściej w partiach takich jak okolice ust czy policzki oraz uczucie dyskomfortu po kontakcie z wodą.
Do odwodnienia skóry dochodzi wskutek niepoprawnego utrzymywania się wody wewnątrz naskórka. Istnieje szereg różnorakich czynników predysponujących do tego zjawiska. Jednym z nich jest nieodpowiednia pielęgnacja, w której zachwiany jest balans między nawilżaniem i odbudową, a złuszczaniem. Nadużywanie niektórych składników aktywnych, np. kwasy, retinoidy może skutkować odwodnieniem skóry. Problem ten nasila również promieniowanie UV i picie zbyt małej ilości wody.
Bariera hydrolipidowa a skóra odwodniona
Bariera hydrolipidowa to główna linia obrony przed czynnikami zewnętrznymi i drobnoustrojami, a także przed odwodnieniem skory. Bez poprawnie funkcjonującej tej warstwy ochronnej nie można mówić o zdrowej cerze. Często to właśnie uszkodzona bariera hydrolipidowa jest początkiem problemów ze skórą i pogorszeniem jej kondycji. Dlatego bez względu na to czy skóra jest sucha, trądzikowa, tłusta, naczyniowa, mieszana czy wrażliwa, to filarem prawidłowej pielęgnacji powinna być dbałość o stan bariery hydrolipidowej naskórka.
Jak skutecznie nawilżać?
W pielęgnacji skóry odwodnionej warto zwrócić uwagę na zastosowanie kosmetyków, które jednocześnie wiążą wodę w naskórku, hamują jej transepidermalną utratę i odbudowują barierę hydrolipidową naskórka. Dopiero po spełnieniu tych kryteriów można dołączyć inne składniki aktywne. Ważna jest także odpowiedna konsystencja i przeznaczenie kosmetyku, tak aby współgrał on także z naszym głównym typem skóry.
Posiadacze skór mieszanych, tłustych z tendencją do niedoskonałości skorzystają z Nawilżającego kremu-żelu, bogatego w PMF-faktor ochrony nawilżenia oraz niacynamid. Preparat ten jednocześnie dba o odpowiedni poziom nawilżenia skóry oraz reguluje pracę gruczołów łojowych. Sprzymierzeńcem skór, które potrzebują jednocześnie odżywienia i nawilżenia jest Odżywczy krem z algami. Ma on bogatą konsystencję, która odżywia, nawilża i skutecznie koi skórę. Osoby poszukujące pielęgnacji przeciwstarzeniowej i nawilżenia powinny sięgnąć po Krem aksamitnie nawilżający, który zawiera cały szereg substancji działających zarówno anti aging, jak i wspierająco skórę odwodnioną.
Odwodnienie skóry to stan, który latem może przytrafić się każdemu z nas. Niezależnie więc od rodzaju cery warto w tym czasie zadbać o jej prawidłowe nawilżenie.
Słupki termometrów ostatnio wskazują wysokie wartości. Upały dają nam się mocno we znaki. W takie dni niektóre kremy o bardziej bogatych, odżywczych konsystencjach mogą nie być komfortowe w stosowaniu. Jednak rezygnacja z używania kosmetyków i pozostawienie skóry kompletnie bez żadnej ochrony w czasie upałów nie jest dobrym rozwiązaniem. Na szczęście są takie produkty, które doskonale nawilżają i pielęgnują skórę, a przy okazji mają lekką jak piórko formułę i świetnie nadają się pod makijaż. To żele do twarzy.
Żel do twarzy – idealny na lato
Żel do twarzy to kosmetyk praktycznie niewyczuwalny na skórze. Ma lekką, mokrą konsystencje, która szybko się wchłania. Jednocześnie dzięki wysokiej zawartości humektantów skutecznie nawilża skórę. Latem kosmetyk ten idealnie sprawdzi się w pielęgnacji każdego typu cery.
PMF Matujący krem-żel nawilżający
PMF Matujący krem-żel nawilżający to preparat, którego zadaniem jest regulacja wydzielania sebum i nawilżanie skóry. Idealnie sprawdzi się w pielęgnacji cer tłustych, mieszanych oraz skłonnych do powstawania niedoskonałości. Normalizuje pracę gruczołów łojowych dzięki składnikom takim jak niacynamid i kompleks anticomedo. Zawiera także fermetowane komórki obronne drożdży, które mają wysokie powinowactwo do komórek skóry i są odpowiedzialne za utrzymanie optymalnego poziomu nawilżenia.
Krem-żel redukujący zaczerwienienia
Cera naczyniowa w okresie letnim na skutek oddziaływania promieniowania podczerwonego często ulega przegrzewaniu. To z kolei wpływa na wzmocnienie rumienia i powoduje postawanie nowych teleangiektazji. Dlatego warto o nią szczególnie zadbać. Latem w pielęgnacji cery naczyniowej sprawdzi się szczególnie Krem-żel redukujący zaczerwienienia. To kosmetyk, który ma lekką nieokluzyjną, niekomedogenną formułę bogatą w liczne wyciągi roślinne: z cyprysu, kasztanowca, lipy drobnolistnej, lukrecji, morwy białej, brzoskwini i tarczycy bajkalskiej, a także rutynę, skwalan i d-pantenol. Dzięki temu krem-żel koi, łagodzi, zmniejsza zaczerwieniania, wyrównuje koloryt cery i nawilża.
Sorbety Juicy Power
Zwolennicy ciekawych formuł będą zachwyceni czymś innym niż typowe żele. Naprzeciw takim użytkownikom wychodzi linia Juicy Power z mrożonymi sorbetami typu frozen cream. Po aplikacji, na skórze wyczuwalne jest przyjemne uczucie chłodu. W zależności i potrzeb i kondycji skóry do wyboru jest sorbet nawilżający lub łagodzący podrażnienia. Sorbety mogą być stosowane solo, ale stanowią także genialną bazę pod makijaż.
Koncentrat nawilżający z kwasem hialuronowym
Jeśli czujemy potrzebę podbicia poziomu nawilżenia, to nic nie sprawdzi się lepiej jak Koncentrat nawilżający z kwasem hialuronowym. Jego lekka i beztłuszczowa formuła będzie idealna dla każdego typu cery. Kwas hialuronowy skutecznie wiąże wilgoć w naskórku oraz zapobiega jej transepidermalnej ucieczce.
Lekkie kremy i żele to idealne preparaty do pielęgnacji skóry w okresie letnich upałów. Nie zapominajmy jednak, że same nie wystarczą, gdyż skóra potrzebuje dodatkowej ochrony przed promieniowaniem UV. Kremy z filtrem również mogą mieć lekkie konsystencje. Więcej o takich preparatach przeczytanie w tym artykule.
Lato to czas kiedy skóra potrzebuje blasku. W uzyskaniu tego efektu pomocna będzie zarówno prawidłowa pielęgnacja, jak i kosmetyki rozświetlające do makijażu. Dziś kilka propozycji, które nadadzą skórze promienny wygląd.
Blask bursztynu
Złota maska z bursztynem to idealna forma pielęgnacji uzupełniającej np. przed większymi wyjściami. Można jednak z powodzeniem wdrożyć ją także do planu pielęgnacyjnego i stosować 2-3 razy w tygodniu. W składzie maski oprócz wyciągu z bursztynu znajduje się: kwas hialuronowy, olej buriti oraz trokserutyna. Kompozycja tych surowców daje nam w rezultacie efekt jędrnej, promiennej i nawilżonej skóry.
Kosmetyki rozświetlające w kropelkach
Kropelki rozświetlające to wielofunkcyjny kosmetyk. Doskonale radzi sobie samodzielnie stosowany na ciało i twarz jako rozświetlacz, dający efekt mokrej, promiennej skóry. Kropelki można jednak dodać także do ulubionego kremu nawilżającego czy balsamu, tworząc produkt o właściwościach rozświetlających. Dodatkowo jeśli nie odpowiada nam wykończenie podkładu lub korektora, gdyż jest np. zbyt matowe, to dodając niewielką ilość kropelek możemy zmienić formułę na przyjemną, lekką i świetlistą. Poza eleganckim efektem glow po zastosowaniu kropelek, skóra jest przyjemnie nawilżona dzięki dodatkowi kwasu hialuronowego.
Makijaż z efektem glow
W okresie letnim sprawdzą się także kosmetyki rozświetlające kolorowe. W tym czasie warto sięgać po lekkie, niekomedogenne formuły, najlepiej w formie rozświetlających kremów BB. Pomocny w uzyskaniu efektu glow jest także rozświetlacz pudrowy. Zaaplikowany na strategiczne partie twarzy, takie jak: szczyty kości jarzmowych, łuk kupidyna czy centralna część twarzy pozwoli nadać jej trójwymiarowości. Dla podbicia tego efektu warto jest także użyć bronzera i różu. Te produkty często występują także w wersji rozświetlającej i dają same w sobie satysfakcjonujący efekt, więc można ich użyć także solo. Wszystko zależy od osobistych preferencji.
Promienna i zdrowa skóra jest atrybutem każdej kobiety, a lato to czas kiedy mamy okazję ją eksponować. Nie zapominajmy jednak, że poza upiększaniem produktami rozświetlającymi, istotna jest poprawnie pielęgnowana skóra na co dzień. Kosmetyki rozświetlające to kropka nad „i”, a prawdziwy blask zdrowej skóry bije od niej, kiedy dbamy o nią każdego dnia.
Fotoprotekcja to jeden z filarów poprawnej pielęgnacji. Wysoka świadomość konsumentów sprawiła, że używanie kremów z filtrem stało się codziennością i to bez względu na porę roku.
Dla skuteczności działania preparatów promieniochronnych bardzo ważna jest reaplikacja produktu w ciągu dnia oraz odpowiednia ilość nakładanego kosmetyku. To sprawia, że na naszej twarzy ląduje duża ilość kremu z filtrem. Dlatego tak ważna jest dbałość o dokładne usunięcie go ze skóry podczas wieczornego demakijażu. Pozostawienie warstwy produktu promieniochronnego lub niedokładne zmycie go, może przyczynić się do znacznego pogorszenia stanu skóry w postaci podrażnień, zaskórników czy niedoskonałości. Często o przyczynę zatykania ujść gruczołów łojowych są posądzane stosowane kremy, maski, koncentraty. Jednak warto pochylić się nad tym, jak oczyszczamy swoją skórę i czy to nie stanowi przyczyny powstawania zmian. Ochrona przeciwsłoneczna jest bardzo ważna, ale równie istotne jest to, żeby dokładnie usunąć kosmetyki z filtrem z powierzchni skóry podczas demakijażu.
Dwuetapowe oczyszczanie skóry
Do oczyszczania skóry z kosmetyków z filtrem doskonale sprawdzi się metoda dwuetapowa. Polega ona na użyciu w pierwszym etapie produktu, który ma bogatą konsystencję, najczęściej występuje w postaci masłełka lub olejku. Zadaniem tego preparatu jest usunięcie substancji rozpuszczalnych w tłuszczu – kosmetyków kolorowych i preparatów promieniochronnych. Znana zasada, że tłuszcz najlepiej radzi sobie ze składnikami lipofilowymi zdaje w tym wypadku egzamin. Przy pomocy masełka lub olejku można także usunąć trwały makijaż oczu czy ust. Drugi etap to aplikacja wraz z wodą produktu takiego jak żel czy pianka. Ten element oczyszczania sprawi, że domyjemy resztki zanieczyszczeń, sebum i makijażu, a także poczujemy przyjemne odświeżenie.
Dla kogo dwuetapowe oczyszczanie skóry?
Dwuetapowe oczyszczanie sprawdzi się dla każdego typu cery. Jest ono łagodne, ale skuteczne, dlatego skorzystają z niego cery suche, naczyniowe czy wrażliwe. Po użyciu produktów takich jak olejek czy masełko eliminujemy nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Po kontakcie z wodą nie czujemy dyskomfortu, ponieważ emolienty zawarte w masełku czy olejku już wstępnie nawilżają skórę. Cery tłuste i mieszane także zyskają przy wdrożeniu takiego sposobu demakijażu. Nic tak dobrze nie poradzi sobie z oczyszczeniem ujść gruczołów łojowych z pozostałości kremu z filtrem jak masełko czy olejek. Posiadacze cer skłonnych do niedoskonałości obawiają się często bogatych konsystencji w oczyszczaniu, ze względu na ryzyko zaostrzenia zmian. Tymczasem nic bardziej mylnego. Dzięki nowoczesnym emulgującym formułom produkty te bez problemu można usunąć ze skóry bez ryzyka jej oblepienia czy pozostawienia nieprzyjemnego tłustego filmu. Usuwanie filtrów przy pomocy dwuetapowego oczyszczania eliminuje także tarcie, które nie jest korzystne dla żadnego typu skóry.
Nie tylko demakijaż
Masełko czy olejek zawierają w swoim składzie, poza substancjami oczyszczającymi, także składniki dobroczynnie działające na skórę. Masełko jest bogate w kurkumę oraz witaminę E, których połączenie rozświetla, odżywia i nawilża skórę. Witaminowy olejek zawiera drogocenne oleje, takie jak: buriti, passiflora, arganowy czy skwalan. Mają one działanie antyoksydacyjne, odżywcze i ujędrniające. Są także bogate w niesacycone kwasy tłuszczowe.
Obydwa produkty radzą sobie doskonale z usuwaniem filtrów przeciwsłonecznych i nie drażnią delikatnej okolicy oka.
Proces starzenia się skóry jest naturalnym zjawiskiem o charakterze postępującym. Jest to stan fizjologiczny, nie patologiczny, który dotyka każdego z nas. Niestety presja otoczenia, wpływ social mediów niejednokrotnie wywołuje szereg kompleksów związanych ze zmianami zachodzącymi w naszym organizmie wraz z upływającym czasem. Skutkuje to stygmatyzowaniem osób dojrzałych, klasyfikując je jako mniej atrakcyjne. Założenie „anti aging”, które obserwujemy dookoła szczególnie w branży beauty niesie w swoim przekazie walkę. Jest to nierówna walka, bo przeciwnikiem jest czas.
Zdając sobie sprawę z nieuniknionych skutków upływającego czasu zaczęto poszukiwać racjonalnego podejścia do procesu starzenia się skóry. W ten sposób zapoczątkowany został trend well aging, którego założeniem jest zdroworozsądkowe podejście do zmian związanych ze starzeniem. Założenia well aging stanowią kontrwagę dla tradycyjnego anti aging. Podpowiadają, by nie próbować cofać czasu, ale jak utrzymywać skórę w dobrej kondycji przez długie lata. Dojrzałość nie jest czymś niewłaściwym, a wręcz przeciwnie. Dodaje uroku, klasy i wdzięku. Dzięki mądremu korzystaniu z dostępnych dóbr kosmetologii i medycyny estetycznej możliwe jest utrzymanie skóry w doskonałej jakości do późnych lat. Nie bez znaczenia pozostaje także aktywny tryb życia, zbilansowana dieta oraz wyeliminowanie używek.
Biostymulacja skóry dzięki profesjonalnym zabiegom
Trend Well Aging stał się inspiracją do zmiany podejścia również w przemyśle kosmetycznym. Zaczęto sięgać po metodę autoregeneracyjną jaką jest biostymulacja skóry. Jej zadaniem jest pobudzanie mechanizmów, które naturalnie występują w naszym organizmie, ale ulegają spowolnieniu wraz z wiekiem. W przypadku biostymulacji istotne jest to, że efekt który uzyskujemy jest zauważalny, a zarazem naturalny, ponieważ nie zmienia rysów twarzy. Inspirując się tym trendem wprowadziliśmy do naszej oferty profesjonalnej Ampułki biostymulujące z BIO-Placentą, których zadaniem jest stymulowanie skóry do pracy oraz stopniowe poprawianie jej kondycji. W efekcie można zaobserwować spłycenie zmarszczek oraz poprawę gęstości i owalu skóry. Działanie BIO-Placenty w ampułkach uzupełnia karnozyna i ultraniskocząsteczkowy kwas hialuronowy. Z zabiegów wykorzystujących Ampułki biostymulujące możecie skorzystać w naszych Salonach Partnerskich.
Well aging – pielęgnacja skóry w zgodzie z jej naturalnymi potrzebami
Zabiegi w gabinecie kosmetycznym stanowią istotny element w pracy ze skórą. Niemniej jednak ważne jest, by uzyskane efekty podtrzymywać przy pomocy pielęgnacji domowej. Odpowiednio dobrane postępowanie okołozabiegowe poprowadzone w korelacji z zaproponowanymi działaniami ze strony profesjonalisty przyniesie najlepsze efekty.
Linia Well aging została stworzona, aby dbać o kondycję i jakość skóry. Jest ona bogata w składniki aktywne takie jak: heksapeptyd biomimetyczny, owoc długowieczności, bio żeń-szeń kompleks czy kolagen roślinny. Połączenie takich substancji skutecznie wpływa na zwiększenie elastyczności i gęstości skóry, zmniejszenie widoczności zmarszczek oraz poprawę jej kolorytu i poziomu nawilżenia. Cała linia Well aging jest zgodna z nutrem well being, który wskazuje na wagę dobrostanu umysłu w codziennym życiu. Podążając tym tropem linia Well aging stała się również linią holistyczną, która urzeka konsystencjami, sensoryką i zapachami, przy jednoczesnej wysokiej skuteczności.
Well aging stanowi przyszłość w podejściu do procesu starzenia się. Otwiera umysł na racjonalne i mądre spojrzenie na upływający czas. Wyklucza dążenie za czymś do jest niedoścignione i eliminuje tym samym niepokojące zjawisko „No Age”, w którym dojrzałe kobiety starają się za wszelką cenę cofać czas, co często skutkuje skutkami ubocznymi oraz karykaturalnymi efektami. Well aging to rewolucyjne zmiany w podejściu zarówno do naszego wyglądu zewnętrznego, jak i stanu psychicznego. Jest to przełomowy trend, będący metodą na długoterminową akceptację swojego wyglądu, poprzez wydobywanie tego co najpiękniejsze w każdej nas.
WELL AGING
Pielęgnacja skóry w zgodzie z naturalnymi jej potrzebami