Proces starzenia się skóry jest naturalnym zjawiskiem o charakterze postępującym. Jest to stan fizjologiczny, nie patologiczny, który dotyka każdego z nas. Niestety presja otoczenia, wpływ social mediów niejednokrotnie wywołuje szereg kompleksów związanych ze zmianami zachodzącymi w naszym organizmie wraz z upływającym czasem. Skutkuje to stygmatyzowaniem osób dojrzałych, klasyfikując je jako mniej atrakcyjne. Założenie „anti aging”, które obserwujemy dookoła szczególnie w branży beauty niesie w swoim przekazie walkę. Jest to nierówna walka, bo przeciwnikiem jest czas.
Zdając sobie sprawę z nieuniknionych skutków upływającego czasu zaczęto poszukiwać racjonalnego podejścia do procesu starzenia się skóry. W ten sposób zapoczątkowany został trend well aging, którego założeniem jest zdroworozsądkowe podejście do zmian związanych ze starzeniem. Założenia well aging stanowią kontrwagę dla tradycyjnego anti aging. Podpowiadają, by nie próbować cofać czasu, ale jak utrzymywać skórę w dobrej kondycji przez długie lata. Dojrzałość nie jest czymś niewłaściwym, a wręcz przeciwnie. Dodaje uroku, klasy i wdzięku. Dzięki mądremu korzystaniu z dostępnych dóbr kosmetologii i medycyny estetycznej możliwe jest utrzymanie skóry w doskonałej jakości do późnych lat. Nie bez znaczenia pozostaje także aktywny tryb życia, zbilansowana dieta oraz wyeliminowanie używek.
Biostymulacja skóry dzięki profesjonalnym zabiegom
Trend Well Aging stał się inspiracją do zmiany podejścia również w przemyśle kosmetycznym. Zaczęto sięgać po metodę autoregeneracyjną jaką jest biostymulacja skóry. Jej zadaniem jest pobudzanie mechanizmów, które naturalnie występują w naszym organizmie, ale ulegają spowolnieniu wraz z wiekiem. W przypadku biostymulacji istotne jest to, że efekt który uzyskujemy jest zauważalny, a zarazem naturalny, ponieważ nie zmienia rysów twarzy. Inspirując się tym trendem wprowadziliśmy do naszej oferty profesjonalnej Ampułki biostymulujące z BIO-Placentą, których zadaniem jest stymulowanie skóry do pracy oraz stopniowe poprawianie jej kondycji. W efekcie można zaobserwować spłycenie zmarszczek oraz poprawę gęstości i owalu skóry. Działanie BIO-Placenty w ampułkach uzupełnia karnozyna i ultraniskocząsteczkowy kwas hialuronowy. Z zabiegów wykorzystujących Ampułki biostymulujące możecie skorzystać w naszych Salonach Partnerskich.
Well aging – pielęgnacja skóry w zgodzie z jej naturalnymi potrzebami
Zabiegi w gabinecie kosmetycznym stanowią istotny element w pracy ze skórą. Niemniej jednak ważne jest, by uzyskane efekty podtrzymywać przy pomocy pielęgnacji domowej. Odpowiednio dobrane postępowanie okołozabiegowe poprowadzone w korelacji z zaproponowanymi działaniami ze strony profesjonalisty przyniesie najlepsze efekty.
Linia Well aging została stworzona, aby dbać o kondycję i jakość skóry. Jest ona bogata w składniki aktywne takie jak: heksapeptyd biomimetyczny, owoc długowieczności, bio żeń-szeń kompleks czy kolagen roślinny. Połączenie takich substancji skutecznie wpływa na zwiększenie elastyczności i gęstości skóry, zmniejszenie widoczności zmarszczek oraz poprawę jej kolorytu i poziomu nawilżenia. Cała linia Well aging jest zgodna z nutrem well being, który wskazuje na wagę dobrostanu umysłu w codziennym życiu. Podążając tym tropem linia Well aging stała się również linią holistyczną, która urzeka konsystencjami, sensoryką i zapachami, przy jednoczesnej wysokiej skuteczności.
Well aging stanowi przyszłość w podejściu do procesu starzenia się. Otwiera umysł na racjonalne i mądre spojrzenie na upływający czas. Wyklucza dążenie za czymś do jest niedoścignione i eliminuje tym samym niepokojące zjawisko „No Age”, w którym dojrzałe kobiety starają się za wszelką cenę cofać czas, co często skutkuje skutkami ubocznymi oraz karykaturalnymi efektami. Well aging to rewolucyjne zmiany w podejściu zarówno do naszego wyglądu zewnętrznego, jak i stanu psychicznego. Jest to przełomowy trend, będący metodą na długoterminową akceptację swojego wyglądu, poprzez wydobywanie tego co najpiękniejsze w każdej nas.
WELL AGING
Pielęgnacja skóry w zgodzie z naturalnymi jej potrzebami
Kwas askorbinowy jest naturalnym antyoksydantem. Jest on syntetyzowany z glukozy przez prawie wszystkie rośliny i zwierzęta. Człowiek jest jednym z nielicznych gatunków, który nie syntetyzuje samodzielnie witaminy C i musi ją uzupełniać z pokarmem. Nawet jeśli spożywamy odpowiednio wysoką ilość witaminy C w pożywieniu, to jej przyrost w skórze jest niewielki. Dodatkowo nadmiar witaminy C jest wydalany z organizmu, co oznacza, że jeśli chcemy wykorzystać pełne spektrum działania tej witaminy w znaczeniu pielęgnacyjnym, to powinniśmy dostarczać ją bezpośrednio na skórę.
Jak działa witamina C?
Witamina C jest niezwykle pożądanym składnikiem aktywnym i właśnie przeżywa swój renesans. Produkty z jej dodatkiem słyną ze swojej wyjątkowej skuteczności. To wszystko ze względu na cały szereg właściwości, które posiada. Zmniejsza widoczność przebarwień i rozświetla koloryt skóry. Dzieje się to, ponieważ witamina C jest inhibitorem tyrozynazy, dzięki czemu aktywnie normalizuje proces melanogenezy. Jest silnym antyoksydantem oraz działa przeciwstarzeniowo, stymulując syntezę kolagenu i elastyny, co skutkuje młodszym wyglądem, redukcją zmarszczek, poprawieniem jędrności. Jej działanie jest nieocenione w kondycjonowaniu naczyń krwionośnych oraz przy wspieraniu procesów gojenia się skóry. To wszystko czyni witaminę C składnikiem niezwykle cenionym, wpływającym wielowymiarowo na skórę.
Kwas askorbinowy – najpopularniejsza postać witaminy C
Istnieje wiele form witaminy C. Ta szeroka grupa związków różni się od siebie budową i właściwościami. Kwas askorbinowy jest najbardziej popularną formą witaminy C. Jednak ze względu na swoje właściwości nie dla każdej skóry będzie on najlepszym wyborem. Kwas askorbinowy jest rozpuszczalny w wodzie, co powoduje utrudnioną przenikalność. Aby był aktywny potrzebne jest niskie pH formuły kosmetyku, co sprawia że nie zawsze jest on dobrze tolerowany przez wszystkie skóry. Kwas askorbinowy jest też formą czułą na czynniki takie jak światło i temperatura. To z kolei może powodować niższą stabilność substancji, przekładając się tym samym finalnie na zmniejszenie jej skuteczności.
Inne formy witaminy C
Ponieważ kwas askorbinowy nie jest idealnym składnikiem kosmetyków, zaczęto poszukiwać jego pochodnych. Jednymi z takich postaci są SAP i MAP czyli sól magnezowa i sodowa fosforanu askorbylu. Są one stabilne w pH neutralnym. Przypisuje się im także właściwości antybakteryjne. Kolejną formą jest 3-0 Ethyl Ascorbic Acid czyli etylowa postać witaminy C. Cechuje ją wysoka stabilność i rozpuszczalność zarówno w wodzie jak i tłuszczach. W kosmetykach wykorzystywany jest także palmitynian askorbylu, który świetnie rozpuszcza się w tłuszczach. Jego aktywność biologiczna jest jednak niewielka, co wpływa na skuteczność gotowego kosmetyku.
Tetraizopalmitynian askorbylu – innowacyjna forma witaminy C
Najnowocześniejszą postacią witaminy C jest jednak tetroizapalmitynian askorbylu. Jest to wysoce stabilna forma rozpuszczalna w tłuszczach i wykazująca powinowactwo do struktur lipidowych skóry. Rezultaty działania tetraizopalmitynianu askorbylu są bardzo zbliżone do kwasu askorbinowego, jednak bez ryzyka podrażnień. Tetroizapalmityniam askorbylu wykazuje wysoką tolerancje przez wszystkie typy cery. Jest również bezpieczny dla kobiet w ciąży i w okresie laktacji. Doskonała tolerancja oraz wysoka przyswajalność klasyfikuje tę formę jako tę najbardziej skuteczną. Zmniejsza ona widoczność przebarwień, działa przeciwstarzeniowo, rozświetlająco i jest silnym przeciwutleniaczem.
Tetraizopalmitynian askorbylu jest głównym składnikiem linii C-Active Care. Obok najnowocześniejszej formy witaminy C w składach produktów znajdują się również wyciągi roślinne o działaniu rozjaśniającym, takie jak: lukrecja gładka, morwa biała, tarczyca bajkalska, brzoskwinia zwyczajna oraz kompleks kojący. Długofalowe stosowanie kosmetyków linii C-Active Care zapewnia redukcję oznak starzenia się skóry, eliminację ziemistego koloru, zmniejszenie widoczności przebarwień, poprawę jędrności skóry oraz promienny wygląd.
Kosmetyki z witaminą C są wskazane dla każdego typu cery. Ważne jest jednak to, aby odpowiednio dobrać formę w zależności od potrzeb i oczekiwanych efektów.
C-ACTIVE CARE
Sięgnij po kosmetyki z tetraizopalmitynianem askorbylu.
Gładka skóra bez wyraźnej struktury jest niepodważalnie atrybutem wizualnej atrakcyjności. Nic więc dziwnego, że dla wielu osób zaskórniki są dużym problemem. Jednak czy mechaniczne usuwanie wągrów poprzez ich wyciskanie jest dobrym rozwiązaniem?
Wągry i zaskórniki – czy to to samo?
Zaskórniki są zmianami niezapalnymi, które mogą współistnieć wraz z trądzikiem, ale także występować samodzielnie. Zdecydowanie częściej pojawiają się na skórach tłustych i mieszanych. Ich występowanie jest ściśle skorelowane z zaburzeniem pracy gruczołów łojowych. Dochodzi do nadprodukcji sebum, co skutkuje zaczopowaniem ujść gruczołów łojowych.
Wągry, czyli ciemne punkty na twarzy, to potoczna nazwa zaskórników otwartych. Bardzo często są one umiejscowione w centralnej części twarzy. Zaskórniki zamknięte są z kolei widoczne jako wypukłe grudki, mające najczęściej jasną barwę. Do zachwiania pracy gruczołów łojowych przyczyniają się m.in czynniki takie jak: źle skomponowana pielęgnacja, która zawiera składniki komedogenne, zła dieta, niepoprawnie wykonywany demakijaż, predyspozycje genetyczne i hormonalne, stres, brak odpowiedniej higieny.
Wyciskanie wągrów
Bardzo częstym pomysłem na pozbycie się wągrów jest ich wyciskanie. Niestety wyciskanie zaskórników i wągrów samodzielnie, w nieumiejętny sposób, może prowadzić do szeregu niepożądanych skutków, z którymi możemy borykać się miesiącami, a nawet latami. Wyduszanie wągrów i zaskórników może skutkować powstawaniem przebarwień, blizn zanikowych, ubytków w skórze czy nawet zaostrzeniem zmian.
Poprawne oczyszczanie manualne skóry odbywa się w gabinecie kosmetycznym pod okiem specjalisty, który najpierw odpowiednio przygotowuje skórę, a następnie oczyszcza ją w higienicznych warunkach. Niestety samodzielne wykonanie takiego zabiegu nie zawsze przebiega sterylnie. Nieopatrznie możemy roznieść zmiany. Przy użyciu nieodpowiednich narzędzi czy paznokci możemy także uszkodzić skórę. Takie ślady bywają ciężkie do wygojenia. Ponadto należy wspomnieć, że wszelkie przebarwienia i blizny, które mogą powstać po wyciskaniu zaskórników są trudne do usunięcia. Prowadzi to do tzw. błędnego koła pielęgnacyjnego. Staramy się poradzić sobie z niedoskonałościami, a w konsekwencji zyskujemy szereg innych problemów skórnych.
Co zamiast wyciskania zaskórników?
Zamiast więc szukać informacji, jak wyciskać wągry, warto skupić się na tym, jak skutecznie przeciwdziałać ich powstawaniu. Istnieją odpowiednie substancje, które pomogą w redukcji tego problemu. Doskonałym rozwiązaniem jest wdrożenie w plan pielęgnacyjny kwasu salicylowego. Dzięki jego właściwościom lipofilnym pozbywamy się zalegającej wydzieliny w ujściach gruczołów łojowych. Zastosowanie kwasów w pielęgnacji pozwoli na zachowanie równowagi w podziałach komórkowych i usprawni system funkcjonowania skóry. Poza wyżej wspomnianym kwasem salicylowym można sięgnąć także po inne kwasy. Doskonałym wyborem będzie tu także np. kwas migdałowy czy pirogronowy. Należy jednak pamiętać, że powinna istnieć równowaga między złuszczaniem, a zachowaniem funkcji bariery hydrolipidowej skóry. Nawilżanie skóry, dbanie o jej płaszcz ochronny w przypadku stosowania kwasów to nieodłączny element.
W celu redukcji zaskórników można włączyć do pielęgnacji także peeling enzymatyczny, który delikatnie usunie martwe komórki warstwy rogowej. Należy jednak zwrócić uwagę na to, by zachować rozsądek i nie stosować zbyt wielu substancji złuszczających jednocześnie, gdyż może to skutkować pogorszeniem stanu skóry.
Pamiętajmy także o dokładnym oczyszczaniu skóry rano i wieczorem. Pozwoli to na skuteczne usunięcie makijażu, nadmiaru sebum i zanieczyszczeń.
Samodzielne wyciskanie wągrów i zaskórników może przynieść więcej szkody niż pożytku. Nie róbmy więc tego! Tym bardziej, że istnieją inne skuteczne metody redukcji zaskórników, a wiosna to idealny czas, by włączyć do pielęgnacji kosmetyki złuszczające.
Zaskórniki zamknięte i wągry na twarzy są czymś, co spędza sen z powiek wielu z nas. Nieskazitelna skóra bez wyraźnej, niepożądanej struktury jest niepodważalnie atrybutem wizualnej atrakcyjności. Aby zacząć dobrze komponować pielęgnację i pozbyć się problemu należy najpierw go zrozumieć, a podstawą jest tu różnicowanie zmian.
Jak powstają zaskórniki?
Zaskórniki są zmianami niezapalnymi, które mogą współistnieć z problemem skóry trądzikowej, ale nie zawsze. Często występują także na skórach tłustych i mieszanych, sporadycznie na suchych. Wiążą się one z zaburzeniem pracy gruczołów łojowych. Sebum jest produkowane w nadmiernej ilości i następuje zaczopowanie ujść gruczołów łojowych. Czynniki predysponujące do powstawania zaburzeń w funkcjonowaniu skóry pod kątem produkcji sebum to m.in. niepoprawnie dobrana pielęgnacja, nadmiar zbyt wielu substancji w rutynie pielęgnacyjnej, produkty komedogenne, zbyt obfity makijaż, niedokładny demakijaż, nieodpowiednia dieta.
Czy się różnią zaskórniki zamknięte i otwarte?
Początkowo dochodzi do powstawania tzw. mikrozaskórników, które z czasem ewoluują w zaskórniki otwarte lub zamknięte. Zaskórniki otwarte potocznie są nazywane wągrami na twarzy. Widoczne są na skórze w postaci czarnych punktów. Jest to wydzielina gruczołów łojowych, która po kontakcie z powietrzem utlenia się. Najczęściej są one zlokalizowane w centralnej części twarzy, w szczególności w okolicach nosa. Zaskórniki zamknięte są często widoczne tako tzw. „kaszka” na skórze, zlokalizowana najczęściej na czole, policzkach oraz żuchwie. Zaskórniki, co prawda same w sobie nie są zmianami zapalnymi, niemniej jednak na podłożu zaskórnikowym może dochodzić do rozwoju różnych form trądziku. Jasne grudki mogą przeistoczyć się w trądzik zaskórnikowy. Może także dojść do powstania trądziku o podłożu zapalnym, jednak występuje to przy równoległym działaniu bakterii Cutibacterium acnes.
Domowe sposoby na zaskórniki
Często, kiedy zaobserwujemy na swojej skórze zaskórniki, sięgamy po domowe sposoby na wągry np. maseczka z żelatyny, piana z jajka. Nie zawsze są one jednak wystarczająco skuteczne. Aby przeciwdziałać powstawaniu zaskórników i wągrów należy na problem ten spojrzeć globalnie, przyjrzeć się uważnie poszczególnym elementom pielęgnacji i sposobu życia. Ważne jest, by wyeliminować substancje potencjalnie komedogenne, skupić się na systematycznej pielęgnacji opartej o składniki aktywne ukierunkowane na usprawnienie pracy gruczołów łojowych, ograniczyć w diecie pokarmy, które stymulują wydzielanie sebum.
Jak pozbyć się zaskórników?
Podstawą w redukcji zaskórników i profilaktyce ich powstawania jest dokładne oczyszczanie twarzy z makijażu, sebum i zanieczyszczeń. Idealnie sprawdzi się tu dwuetapowy demakijaż, o którym więcej możecie przeczytać w tym artykule.
Jednym ze sposobów na wągry jest użycie kwasu salicylowego. To lipofilny przedstawiciel kwasów BHA, który skutecznie przedostaje się przez warstwę sebum. Dzięki temu, że jest on rozpuszczalny w tłuszczach wspomaga także proces usuwania zanieczyszczeń z gruczołów łojowych. W oczyszczaniu twarzy z wągrów sprawdzą się także inne kwasy: migdałowy, pirogronowy, azelainowy.
W codziennej rutynie pielęgnacyjnej nie zapominajmy także o kremie z filtrem oraz kosmetyku nawilżającym o lekkiej, niekomedogennej formule. Doskonałym sposobem na wągry jest również wdrożenie retinolu. Ma on nie tylko działanie anti aging, ale także doskonale normalizuje procesy keratynizacji, przez co skutecznie przeciwdziała tworzeniu się zaskórników. Należy jednak pamiętać o tym, aby nie łączyć w jednej rutynie pielęgnacyjnej kwasów i retinolu, ponieważ może doprowadzić to do podrażnienia skóry. Nie warto także sięgać jednocześnie po wiele kosmetyków przeciw zaskórnikom. W przypadku, gdyby któryś nie sprawdził się, trudno będzie bowiem ustalić, który należy wyeliminować. Złym pomysłem jest również samodzielne usuwanie zmian w sposób mechaniczny. Wyciskanie wągrów może doprowadzić do zaostrzenia problemu.
Jak zatem pozbyć się wągrów? Aby wyeliminować zaskórniki lub zredukować ich ilość należy zadbać, by ujścia gruczołów łojowych były czyste, a także normalizować wydzielanie sebum. Pomoże w tym odpowiednia pielęgnacja i dokładne oczyszczanie skóry.
ANTI ACNE
Kosmetyki z kwasem salicylowym przeciw zaskórnikom i niedoskonałościom cery
Trwa karnawał, wyjątkowy okres w roku, który jest synonimem blasku i doskonałej zabawy. To zatem idealny moment na wypróbowanie kosmetyków, które nadają cerze efekt glow i promienny wygląd. Dlatego dziś opowiem Wam o rozświetlaczach do twarzy, które dają elegancki, nienachalny efekt perfekcyjnie wyglądającej skóry.
Nie zapominaj o prawidłowej pielęgnacji
Promienna i gładka skóra o równomiernym kolorycie jest cechą pożądaną przez każdą kobietę. Bijący ze skóry blask nie tylko odejmuje lat, ale także jest atrybutem zdrowej, zadbanej cery. Uzyskać taki efekt możemy łącząc odpowiednią pielęgnację z działaniem produktów, których formuła posiada rozświetlone wykończenie. Odpowiednio dobrana pielęgnacja, solidne nawilżanie, systematyczne złuszczanie i sumienny demakijaż, to podstawa. To są filary poprawnie skonstruowanej pielęgnacji i jeśli te warunki nie zostaną spełnione, to żaden rozświetlacz nie zakamufluje potrzeb naszej skóry. Jeśli natomiast prawidłowo na co dzień o nią zadbamy, to możemy przejść do upiększania jej od zewnątrz.
Rozświetlacz do twarzy – jaki wybrać?
Na rynku znajdziemy wiele rozświetlaczy do twarzy o zróżnicowanych formułach. Prasowane, wypiekane, kremowe, płynne. To, po który sięgniemy w danym momencie, zależne jest od oczekiwanego efektu i okazji. Rozświetlacze prasowane tak naprawdę można używać w jeden sprecyzowany sposób. Pędzlem do makijażu aplikujemy produkt w wybrane przez nas miejsca. Zdecydowanie więcej możliwości daje nam rozświetlacz w płynie. Przykładem takiego produktu są rozświetlające Kropelki rozświetlające do twarzy i ciała. Mają one złotą poświatę oraz zawierają w swoim składzie nawilżający kwas hialuronowy.
Jak nakładać rozświetlacz w płynie?
Rozświetlacz w płynie pozwala na olbrzymią ilość konfiguracji użycia i przy jego pomocy możemy uzyskać efekt mokrej skóry, zgodny z obowiązującymi trendami. Jedną z najpopularniejszych metod jest bezpośrednia aplikacja w strategiczne miejsca. Oczywiście wszystko zależy od osobistych preferencji, rodzaju skóry czy kształtu twarzy, jednak są pewne partie, określane przez profesjonalistów dziedziny makijażu jako technika światłocienia. Mówi nam ona, które miejsca najbardziej wymagają rozświetlenia. Są to szczyty kości jarzmowych, obszar pod łukiem brwiowym, centralna część twarzy – pod warunkiem, że nie mamy przetłuszczającej się strefy T.
Rozświetlaczem możemy potraktować także dekolt, ze szczególnym uwzględnieniem obojczyków czy…uszy! To przydatny trik szczególnie jeśli jesteśmy posiadaczami krótkiej fryzury lub preferujemy upięcia. Istotne jest to, że jeśli sięgamy po płynny rozświetlacz do twarzy, to kosmetyk należy nakładać na nieprzypudrowany podkład czy krem BB. Zapobiegnie to warzeniu się makijażu.
Jeżeli zależy nam na bardzo naturalnym wizerunku, to płynny rozświetlacz do twarzy możemy zaaplikować na skórę saute. Wówczas uzyskamy efekt zdrowej cery bijącej wewnętrznym blaskiem. Jest to ciekawe urozmaicenie techniki make-up no make-up. Przy pomocy rozświetlacza w płynie możemy także zmieniać wykończenie standardowych produktów makijażowych. Kilka kropel dodanych do podkładu czy korektora sprawi, że kosmetyki kolorowe na skórze będą wyglądać lżej, bardziej świeżo.
Płynny rozświetlacz możemy także użyć jako wzbogacenie ulubionego kosmetyku pielęgnacyjnego. Kilka kropel dodanych do ulubionego kremu czy balsamu nada mu błyszczący, ciekawy finish. Sprawi to, że nawet bez użycia makijażu przy pomocy jedynie produktu pielęgnacyjnego uzyskamy efekt świeżej, zdrowo wyglądającej skóry. W zależności od dodanej ilości możemy intensyfikować moc rozświetlenia.
Rozświetlacz i baza pod makijaż w jednym
Aby przedłużyć trwałość makijażu i wyrównać strukturę skóry warto sięgać po dedykowane do tego celu bazy rozświetlające. W linii Gold Philosophy znajduje się podobny kosmetyk – Peptydowy eliksir odmładzający. To preparat typu all in one, który nie tylko pielęgnuję skórę, poprawiając jej jędrność, elastyczność i spłycając zmarszczki, ale także wydłuża trwałość wykonanego makiżaju i zapewnia efekt promiennej i gładkiej cery.
Moda na matową skórę dawno przeminęła. Rozświetlacze do twarzy szturmem podbiły rynek. Trend na świeżą, świetlistą cerę trwa w najlepsze, a różnorodność zastosowań jest olbrzymia. To w jaki sposób użyjecie ulubionego rozświetlacza zależy wyłącznie od Waszej wyobraźni. A przecież nic nie poprawia nastroju tak bardzo jak zdrowo wyglądająca skóra!
Szara, ziemista cera spędza sen z powiek niejednej z nas. Ciężko wskazać jeden dominujący czynnik, wpływający na ten stan, gdyż problem bywa złożony. Okres jesienno-zimowy nie jest czasem sprzyjającym naszej skórze. Mróz, chłodne powietrze, intensywne nagrzewanie pomieszczeń, częsta zmiana temperatury otoczenia – te wszystkie czynniki wpływają na pojawienie się u wielu z nas matowej, ziemistej cery. Dodatkowo nieodpowiednia pielęgnacja lub jej brak, przemęczenie, zła dieta czy zanieczyszczenia środowiskowe, które atakują ze wzmożoną mocą właśnie w sezonie jesienno-zimowym, mogą nasilać ten problem. Ziemista cera często występuje także u osób palących papierosy, co związane jest z niedotlenieniem i wpływem toksyn.
Cechy cery ziemistej
Ziemista cera ma popielaty odcień. Niejednokrotnie towarzyszą jej rozszerzone pory, zasinienia pod oczami, przebarwienia, zdarzają się także teleangiektazje i niedoskonałości. Często jest niedostatecznie nawilżona i ma pogrubiałą warstwę rogową. Te wszystkie cechy sprawiają, że cera wygląda na zmęczoną i starszą niż jest w rzeczywistości.
Jak przywrócić cerze promienny wygląd?
Aby zredukować szary, ziemisty wygląd cery warto prowadzić zdrowy tryb życia. Postawić na solidne wysypianie się, zbilansowaną dietę bogatą w witaminy, minerały i nienasycone kwasy tłuszczowe. Drugim filarem jest odpowiednio dobrana pielęgnacja.
Po pierwsze – skuteczny demakijaż
Podstawą utrzymania promiennego wyglądu cery jest dokładny demakijaż. Pozostałości kosmetyków kolorowych, filtrów, zanieczyszczenia i toksyny nie służą skórze, dlatego powinny być dokładnie z niej zmywane. W okresie zimowym warto postawić na kosmetyki do demakijażu, które wspierają dodatkowo utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia, jak np. masełko z emolientami.
Po drugie – złuszczanie
Pozbyć się ziemistej cery mogą pomóc peelingi kwasowe. Kwasy nie muszą działać agresywnie i drażniąco. Poza eksfoliacją mają także szereg dodatkowych właściwości. Rozświetlanie, nawilżanie i przywracanie zdrowego kolorytu cery, to tylko niektóre z nich. Jeśli nie możesz korzystać z kwasów w swojej rutynie pielęgnacyjnej, to rozwiązaniem będzie peeling enzymatyczny, który w subtelny, ale skuteczny sposób pozbędzie się obumarłych komórek wierzchniej warstwy naskórka.
Po trzecie – skoncentrowane kremy i maski
Optymalnie nawodniona skóra to podstawa zdrowego wyglądu. Niemniej jednak, starając się zniwelować ziemisty ton cery, warto wybierać surowce, które nie tylko zadbają o jej nawilżanie, ale także wpłyną na poprawę kolorytu np. Rozjaśniający krem z kurkumą. Kosmetyk ten zawiera drogocenne wyciągi z korzeni: kurkumy i Boerhavia Diffusa, zapewniające wypoczęty wygląd cery. Dodatkowo krem zmniejsza widoczność przebarwień i wyrównuje koloryt skóry. Aby wzmocnić działanie kremu warto dodatkowo sięgnąć po Maskę gommage z aktywną witaminą C. Maska idealnie sprawdzi się także przed „wielkim wyjściem”, gdyż natycjmiast czyni skórę promienną i świeżą.
Aby przez cały rok cieszyć się gładką i promienną cerą, zadbajmy o zdrowy tryb życia i pamiętajmy o odpowiedniej, regularnej pielęgnacji skóry.
KREM Z KURKUMĄ
Ciesz się gładką i promienną cerą niezależnie od pory roku!