Teleangiektazje to inaczej rozszerzone, widoczne „gołym okiem” naczynia krwionośne, które przeświecają przez naskórek. Początkowo pojawiają się niewielkie pojedyncze zmiany. Jednak gdy występują w skupiskach mogą tworzyć kształt przypominający rozgałęzioną koronę drzewa lub pająka. Stąd zamiennie teleangiektazje bywają określane jako „pajączki naczyniowe”. Mogą tworzyć się na całym ciele. Najczęściej jednak powstają na nogach w okolicy kostek, dekolcie, kończynach górnych lub twarzy.
Jak powstają teleangiektazje?
Te niewielkich rozmiarów naczynia krwionośne, tworzące gęstą sieć w skórze są odpowiedzialne m.in. za transport tlenu, składników odżywczych, hormonów, witamin. Biorą także udział w termoregulacji naszego ciała. Prawidłowo funkcjonujące naczynia krwionośne wykazują zdolność do poszerzania się i obkurczania. Z czasem obkurczanie może przebiegać coraz mniej sprawnie, czego skutkiem jest utrwalenie naczyń w „pozycji rozszerzonej”. Są one wtedy wyraźnie widoczne. Mogą być w kolorze od różowego, przez czerwone, aż do fioletu.
W zależności od przyczyn występowania, teleangiektazje można podzielić na:
pierwotne (nie mamy na nie wpływu) – powstające samoistnie, niekiedy bez wyraźnej przyczyny i związane z uwarunkowanymi genetycznie cechami skóry oraz zespołami chorobowymi,
wtórne (możemy na nie wpływać) – nabyte, powstające w następstwie oddziaływania na skórę niekorzystnych czynników zewnętrznych.
Na powstawanie teleangiektazji wtórnych mamy ogromny wpływ. Możemy bowiem starać się unikać czynników szczególnie predysponujących do ich wystąpienia.
Czy trzeba przeciwdziałać „pajączkom” na twarzy?
TAK. Rozszerzone naczynia krwionośne na twarzy świadczą o cerze naczyniowej, która może być podłożem do rozwoju trądziku różowatego. Redukowanie „pajączków” w efekcie nie tylko zmniejsza widoczne zaczerwienienia na skórze twarzy, ale też może stanowić podstawę profilaktyki przed rozwojem wspomnianej choroby skóry.
Pielęgnacja cery naczynkowej
Pielęgnacja cery naczyniowej i skłonnej do trądziku różowatego powinna być wielokierunkowa i uwzględniać dobór odpowiednich kosmetyków. Ich regularne stosowanie jest kluczowe, by ograniczyć nasilenie niekorzystnych objawów i ryzyko wystąpienia trądziku różowatego.
Kosmetyki do pielęgnacji cery naczynkowej (także skłonnej do trądziku różowatego) powinny wykazywać działanie:
ochronne przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi (zimowe, SPF)
kojące podrażnienia.
Wybierając kosmetyki dla cery naczynkowej i z trądzikiem różowatym warto szukać w ich składzie witamin m.in. witaminy PP, K oraz C oraz składników łagodzących np. d-pantenol, alantoina, galusan epigallokatechiny, ekstrakt z arniki górskiej i kasztanowca oraz wyciąg z cyprysa zielonego. Warto sięgnąć tu po kosmetyki silnie skoncentrowane (ampułka, serum). Nie można jednak zapominać o dodatkowym nałożeniu odpowiedniego kremu.
*Wzmacnianie osłabionych naczyń krwionośnych w kosmetyce polega na stosowaniu kosmetyków zawierających takie składniki aktywne, po których naczynia krwionośne są mniej widoczne.
Trądzik pospolity to jedno z najczęstszych schorzeń skóry na świecie. Szacuje się, że w różnym nasileniu występuje u niemal wszystkich nastolatków między 14 a 19 rokiem życia. Jest wielu specjalistów, jak również leków oraz kosmetyków, dzięki którym można skutecznie zredukować niedoskonałości. W ostatnich latach wiedza o przyczynach powstawania tej choroby skóry jest znacznie większa. Dzięki temu pojawiły się nowe metody leczenia i pielęgnacji cery trądzikowej.
Leczenie czy pielęgnacja?
Kiedy pojawiają się zmiany na skórze mogące świadczyć o trądziku pospolitym, warto udać się do dermatologa, który zadecyduje, czy i jakie leczenie jest niezbędne. Niezależnie od tego, czy leczenie będzie wdrożone czy nie, pielęgnacja domowa, czyli „codzienne działania ze skórą w domu” ma ogromny wpływ na to, jak szybko zredukowane zostaną niedoskonałości. Pamiętaj jednak, że jeśli dermatolog zadecyduje o konieczności podjęcia leczenia, to należy z nim omówić jakie kosmetyki do stosowania w domu będą najlepszym wsparciem dla leczenia, a jakich produktów należy unikać.
W gąszczu kosmetyków na niedoskonałości
O ile jeszcze kilka lat temu problematyczne było pozyskanie wiedzy odnośnie skutecznego leczenia i pielęgnacji cery trądzikowej, o tyle obecnie problemem może być „nadmiar” możliwości. Jeśli nie jesteś w trakcie leczenia dermatologicznego, które uwrażliwiałoby twoją cerę, możesz dodatkowo sięgnąć po kosmetyki dedykowane do pielęgnacji cer trądzikowych. Gubisz się przy wyborze skutecznej pielęgnacji przeciwtrądzikowej? Podpowiadamy jak poradzić sobie z niedoskonałościami.
Czego potrzebuje cera trądzikowa?
Zmiany trądzikowe rozpoczynają się od powstawania mikrozaskórników, a jednym z kluczowych działań w pielęgnacji cery trądzikowej jest skuteczne oczyszczanie. Postaw na dwuetapowe oczyszczanie. Pierwszy etap to usunięcie makijażu, a drugi to umycie skóry. Więcej na ten temat piszemy w tym artykule.
Zadbaj o przeciwdziałanie powstawaniu zaskórników poprzez regularne usuwanie nadmiernej warstwy rogowej naskórka. Systematycznie złuszczaj naskórek kosmetykami zawierającymi kwas salicylowy.
Stosuj kosmetyki zawierające m.in. olejek z drzewa herbacianego, aby redukować niekorzystne bakterie.
Stosując kosmetyki zawierające pre- i probiotyki, możesz wpłynąć na mikrobiom skóry, czyli ilość i jakość mikroorganizmów na powierzchni skóry.
Cera trądzikowa potrzebuje wzmocnienia naturalnej bariery ochronnej skóry. W tym celu konieczne jest jej codzienne nawilżenie i redukcja podrażnienia (zmniejszenie zaczerwienień).
Warto wesprzeć pielęgnację cery trądzikowej o maseczkę, która jednocześnie korzystnie wpływa na mikrobiom, odblokowuje ujścia gruczołów skóry, a dodatkowo ma działanie kojące.
Chcesz wiedzieć więcej jak zredukować niedoskonałości? Pobierz i przeczytaj nasz e-book, bo świadoma pielęgnacja to skuteczne dbanie o skórę.
Komedogenność to inaczej skłonność kosmetyku (lub pojedynczego składnika kosmetycznego) do tzw. zatykania ujść gruczołów skóry, a przez to do powstawania zaskórników. Nasza skóra to organ, który nieustannie pracuje a to za sprawą m.in. gruczołów łojowych i potowych, które są jej integralną częścią. Wytwarzane przez nie sebum i pot powinny być w niezakłócony sposób wydalane na jej powierzchnię. Tam tworzą tzw. płaszcz hydrolipidowy, czyli film ochronny przed drobnoustrojami i środowiskiem zewnętrznym. Zarówno pot jak i łój są sprzymierzeńcami naszej skóry. Mówiąc o komedogenności mówimy o utrudnieniu/zaburzeniu swobodnej ewakuacji sebum na powierzchnię skóry.
To jak to jest z komedogennością kosmetyków?
Choć istnieją zestawienia dotyczące działania komedogennego wybranych składników kosmetycznych, to warto wiedzieć nie decyduje to odziałaniu konkretnego kosmetyku. To dawka surowca, cała receptura produktu oraz indywidualna skłonność skóry do zaskórników mają decydujące znaczenie.
Jeden z najbardziej znanych dermatologów, który specjalizował się m.in. w leczeniu trądziku dr Kligman powiedział:
„Substancje, które są silnie komedogenne, gdy są czyste (same w sobie) lub w wysokich stężeniach, stają się niekomedogenne po wystarczającym rozcieńczeniu.”
Z powyższych powodów do wszelkich zestawień komedogennych składników kosmetycznych należy podchodzić z rezerwą. Weryfikowanie działania całego kosmetyku na podstawie zawartego w nim jednego surowca może być mylące.
Niekomedogenne kosmetyki – jak to sprawdzić?
Jak wybierać niekomedogenne kosmetyki skoro czytanie składów nie dostarcza nam wszystkich informacji, aby jednoznacznie przewidzieć potencjalną reakcję naszej skóry? Z pomocą przychodzą badania w niezależnych laboratoriach zewnętrznych. Jednym z nich jest właśnie sprawdzanie niekomedogenności.
Do określenia niekomedogenności kosmetyku stosuje się metodę oznaczania porfiryn. Są to produkty metabolizmu bakterii, mogących przyczyniać się do czopowania ujść gruczołów łojowych skóry. W badaniu zakłada się, że nadmierne nagromadzenie porfiryn skutkuje powstawaniem zaskórników, co świadczy o potencjale komedogennym kosmetyku. Zatem – im mniej porfiryn tym mniejsza skłonność do zaskórników. Badanie polega na stwierdzeniu całkowitej ilości porfiryn w danym obszarze skóry oraz tego jak zmienia się ta ilość w wyniku stosowania kosmetyku. Jeśli ilość porfiryn w wyniku regularnego stosowania produktu kosmetycznego się nie zwiększa, oznacza to, że kosmetyk jest niekomedogenny. Poniżej przykład wyniku badania Kremu intensywne nawilżenie, potwierdzającego niekomedogenność kosmetyku wykonanego metodą określania ilości porfiryn.
Badania aparaturowe zostały przeprowadzone na skórze twarzy przed pierwszym użyciem produktu oraz po 4 tygodniach jego regularnego stosowania. Wynik jednoznacznie obrazuje, że ilość porfiryn nie tylko się nie zwiększyła, ale nawet się zmniejszyła. Oznacza to brak działania komedogennego.
Kosmetyki niekomedogenne Bandi
Doskonale wiemy, że szczególnie w przypadku cer skłonnych do zaskórników i trądziku, niekomedogenność produktu jest dla wielu osób ważnych kryterium doboru pielęgnacji. Dlatego tworząc receptury kosmetyczne nasi technolodzy czuwają nad doborem takich surowców oraz ich proporcji, by stosowanie przynosiło same korzyści. Wiemy także, że niekomedogenność kosmetyku to tylko jedna z wielu cech jakie są ważne w pielęgnacji. Dlatego jeśli szukasz kosmetyku niekomedogennego, a jednocześnie:
oczekujesz redukcji przebarwień brązowych lub potrądzikowych, chcesz poprawić koloryt skóry, by wyglądała na bardziej wypoczętą, szczególną uwagę zwróć na Emulsję silnie rozjaśniającą przebarwienia
potrzebujesz kremu, który chroni przed promieniowaniem UV (i nie tylko), zwróć uwagę na Tonujący krem SPF 50
To tylko przykłady… Jeśli szukasz najlepszych dla siebie kosmetyków to wyślij do nas zapytanie na adres [email protected] a nasza ekspert przygotuje dla Ciebie indywidualny plan pielęgnacyjny.
Niekomedogenne kosmetyki – jaki jest najczęściej powielany mit na ich temat z jakim się spotkałaś/spotkałeś?
Kwasy jak i retinoidy (w tym retinol)* uznawane są za jedne z najskuteczniejszych składników pielęgnacyjnych we współczesnej kosmetologii. Nie dziwi więc fakt, że jedno z częstszych pytań do kosmetologów brzmiało do niedawna: „Czy kwasy i retinoidy można łączyć w jednej pielęgnacji”? W tym artykule odpowiadamy na to pytanie.
To musisz wiedzieć
Kwasy i retinoidy to dwie różne kategorie składników kosmetycznych, które poza doskonałymi właściwościami pielęgnacyjnymi łączy również możliwy potencjał złuszczający. Niekiedy substancje te mogą powodować także przejściowe objawy podrażnienia cery. Aby zredukować wspomniane niekorzystne efekty należy kosmetyki z kwasami lub retinoidami wprowadzać do pielęgnacji stopniowo. Co to oznacza?
Zanim nowy kosmetyk z kwasami lub retinoidami stanie się częścią systematycznej, częstej pielęgnacji, najpierw uważnie przyjrzyj się jak reaguje Twoja cera po pierwszym użyciu produktu. Następnie oceń jej stan po kilku dniach od jego zastosowania. To dlatego, że działanie złuszczające kwasów i retinoidów może być zauważalne dopiero po kilku dniach od pierwszego użycia. Wyobraź sobie sytuację, że nie widząc złuszczania naskórka pierwszego, ani drugiego, ani nawet trzeciego dnia, co wieczór nakładasz kosmetyk z retinoidami. Przez pierwsze dni możesz mieć przekonanie, że kosmetyk „wcale nie złuszcza”. Jednak w rzeczywistości ten efekt będzie widoczny dopiero czwartego, piątego dnia od pierwszego użycia. Przez to złuszczanie może być znacznie nasilone i może wystąpić dyskomfort z powodu podrażnienia cery.
Kwasy i retinoidy– łączyć czy nie łączyć?
W dobrze zaplanowanej pielęgnacji można równolegle stosować kosmetyki zawierające kwasy i retinoidy. Pamiętaj tylko, że aby cieszyć się samymi pozytywnymi efektami, należy stosować się do kilku zasad:
jeśli nigdy wcześniej Twoja cera nie była pielęgnowana kosmetykami z kwasami lub retinoidami to najpierw „zapoznaj ją” z jednym z tych produktów. Stopniowo wprowadzając go do pielęgnacji. Dopiero po ok. miesiącu, gdy cera nie jest podrażniona, rozszerz pielęgnację o drugą kategorię kosmetyków,
stosując kosmetyki z kwasami i z retinoidami koniecznie pamiętaj o nawilżaniu i wsparciu regeneracji bariery naskórkowej. Najlepiej sprawdzą się tu kosmetyki, które mają działanie nawilżające i jednocześnie kojące,
jeśli zauważysz, że w trakcie stosowania kosmetyków z kwasami lub retinoidami cera jest napięta, delikatnie łuszcząca się, to zrób przerwę od aktywnej pielęgnacji. Stosuj wówczas przez kilka dni wyłącznie produkty nawilżająco-kojące. W ten sposób zredukujesz widoczne złuszczanie się skóry, niekomfortowe napięcie naskórka i zapobiegniesz podrażnieniu. Warto wspomnieć, że dobrze nawilżona skóra lepiej reaguje na kosmetyki o działaniu złuszczającym,
właściwości kosmetyków z kwasami i z retinoidami mogą być diametralnie różne w zależności od konkretnego preparatu. Nawet jeśli Twoja cera jest przyzwyczajona do konkretnego kosmetyku z retinoidami, a Ty chcesz stosować produkt z innej marki, to warto nowość wprowadzać stopniowo,
w ciągu dnia, prze cały rok niezależnie od pogody, stosuj ochronę przed promieniowaniem UV.
SKIN CYCLING – internetowy trend, czy praktyczna pomoc w uporządkowaniu pielęgnacji?
Chcesz przenieść swoją pielęgnację na nowy poziom? Szukasz kosmetyku z kwasami, ale kuszą Cię też produkty z retinoidami? Czytasz o nich, ale wciąż masz wątpliwości jak w praktyce wdrożyć je w swoją pielęgnację? Z pomocą przychodzi najgorętszy trend tego sezonu – skincycling, który jest pomocną wskazówką, jak prawidłowo, równolegle stosować kwasy i retinoidy. Według zasad skincycling pielęgnacja wieczorna powinna stanowić czterodniowy, odnawialny cykl. Kiedy Twoja cera jest już przyzwyczajona do np. kwasów i chcesz dodatkowo stosować także kosmetyk z retinoidami, zastosuj się do tych kilku zasad:
pierwszego dnia cyklu użyj kosmetyk z kwasami. Jeśli Twoim celem pielęgnacyjnym jest poprawa kolorytu i/lub rozjaśnienie przebarwień, wybierz np.: Peeling kwasowo-enzymatyczny silnie rozjaśniający,
drugiego dnia cyklu zastosuj kosmetyk z retinolem. Substancję tę znajdziesz w linii Medical Expert anti aging,
trzeciego i czwartego dnia cyklu stosuj kosmetyk o działaniu nawilżająco-regenerującym. Tak działa jeden z Waszych ulubionych kosmetyków – Emulsja silnie nawilżająca. Dla wzmocnienia efektu poprawy kolorytu i/lub rozjaśniania przebarwień sięgnij po Emulsję silnie rozjaśniającą przebarwienia. Jeśli cera potrzebuje silnego ukojenia i wyraźnej redukcji podrażnienia użyj np. Kuracji S.O.S. intensywnie kojącej.
Zwróć uwagę, że cykl równoległego stosowania kosmetyków z kwasami i produktów z retinoidami pomaga uporządkować pielęgnację wieczorną. W dbaniu o cerę ważne jest także to co używasz w ciągu dnia. A tu warto, aby pojawił się kosmetyk silnie nawilżająco-kojący. Jeśli preferujesz „lekkie” kosmetyki to wybierz np. Kojącą emulsję z lukrecją. I koniecznie pamiętaj o codziennym stosowaniu ochrony przed promieniowaniem UV.
*Retinol jest jednym z głównych przedstawicieli związków zwanych retinoidami. Jego silne właściwości odmładzające, zarówno w zakresie działania przeciwzmarszczkowego, poprawy jędrności skóry, jak i wyrównywania kolorytu sprawiają, że jest określany jako „złoty standard” w kosmetykach typu anti-age.
Różowe, czerwone, a czasami fioletowe zmiany zabarwienia skóry w miejscach gdzie występowały niedoskonałości trądzikowe często nazywamy „przebarwieniami potrądzikowymi”. Jak poprawić koloryt cery i czy pomocne będą „typowe” kosmetyki redukujące przebarwienia?
Przebarwieniami nazywamy zmiany zabarwienia skóry, które powstają w wyniku zaburzeń związanych z barwnikiem skóry (melaniną). Miejscowe zmiany koloru skóry w przypadku świeżych „śladów” po ustępujących zmianach trądzikowych nie są związane z melaniną, a więc nie są to przebarwienia. Jedynie tak się je określa. Trzeba zauważyć, że są różne przyczyny powstawania przebarwień: tych związanych z melaniną, czyli barwnikiem skóry i tych tzw. świeżych przebarwień potrądzikowych. To ważne, ponieważ stosowanie dowolnego kosmetyku deklarowanego „na przebarwienia” może nie być skuteczne w przypadku przebarwień potrądzikowych.
Przebarwienia potrądzikowe
Czym są tzw. świeże przebarwienia potrądzikowe? Skoro nie są typowymi przebarwieniami, a mimo to znacznie odróżniają się kolorystycznie od pozostałej skóry, to czym są? To miejscowe silne podrażnienie skóry, czyli zmiany o charakterze rumieniowym o nazwie post inflammatory erythema (PIE). Mamy też drugi rodzaj miejscowych zmian koloru skóry występujący po zmianach trądzikowych czyli post inflammatory hyperpigmentation (PIH). Przebarwienia potrądzikowe typu PIH dodatkowo zawierają pigment i powstają gdy nie chronimy świeżych przebarwień potrądzikowych (PIE) przed promieniowaniem UV. Mogą też występować u osób z ciemną karnacją.
Jak rozjaśnić przebarwienia potrądzikowe?
Ponieważ w części z nich nie ma pigmentu, a w innych poza zaczerwienieniem pigment także występuje to dobór odpowiedniego kosmetyku może okazać się niełatwy. Stosowanie w tym przypadku wyłącznie preparatów przeciwdziałających melanogenezie* może okazać się mało skuteczne. Znany z rozjaśniania przebarwień barwnikowych np. kwas cytrynowy w tym przypadku się nie sprawdzi. Znacznie skuteczniejsze będzie stosowanie pielęgnacji z takim składnikami aktywnymi jak: kwas traneksamowy i azeloglicyna. To substancje, które jednocześnie korzystnie wpływają na zmniejszenie widoczności zaczerwienień, jak i na melanogenezę. Podobne właściwości wykazuje niacynamid.
Wymienione składniki aktywne znajdziesz w tych kosmetykach:
Pasta na niedoskonałości z kalaminą – zawiera azeloglicynę, przyspiesza redukcję pojedynczych niedoskonałości i redukuje intensywność zaczerwienienia po ustępującej zmianie. Do stosowania na pojedyncze niedoskonałości, codziennie,
Peeling kwasowo-enzymatyczny silnie rozjaśniający – zwiera kwas traneksamowy oraz azeloglicynę. Jest delikatnym dla skóry kosmetykiem złuszczającym. Wyrównuje koloryt cery, a dodatkowo odblokowuje ujścia gruczołów skóry. Do stosowania 3 x w tygodniu,
Emulsja silnie rozjaśniająca przebarwienia – pomocna w rozjaśnianiu przebarwień zarówno typu PIE, jak i PIH. Nawilżenie, łagodzenie podrażnień i redukcja przebarwień w jednym. Kosmetyk ten jest niekomedogenny – to znaczy, że nie „blokuje” ujść gruczołów łojowych skóry i może być stosowany także w przypadku cer skłonnych do trądziku. Do stosowania rano i wieczorem.
Polihydroksykwasy to nowa generacja hydroksykwasów, składników aktywnych, które zdobyły uznanie zarówno wśród kosmetologów, dermatologów jak i wielu osób stosujących je w kosmetykach do użytku domowego. To zasługa ich wyjątkowych właściwości.
Działanie hydroksykwasów
Poprawa kolorytu cery, redukcja przebarwień, zmniejszenie problemu z niedoskonałościami w przypadku cer trądzikowych, poprawa jędrności, wygładzenie oraz młodszy wygląd… To tylko niektóre spośród wielu zalet jakie niesie ze sobą pielęgnacja cery z użyciem hydroksykwasów. Więcej informacji o właściwościach wybranych hydroksykwasów znajdziesz w tym artykule.
Czy można chcieć więcej? TAK! Ponieważ rośnie ilość osób z cerami wrażliwymi, coraz większą uwagę w kosmetologii przykuwają te składniki, które mają jak największą efektywność (np. są podobnie skuteczne w pielęgnacji co hydroksykwasy) przy jak najmniejszym potencjale podrażniającym. Odpowiedzią na to zapotrzebowanie są polihydroksykwasy.
Polihydroksykwasy – łagodna moc
Polihydroksykwasy stosowane w kosmetyce to kwas laktobionowy i glukonolakton. Są łagodniejsze dla skóry niż inne kwasy, a jednocześnie skuteczne w pielęgnacji cery:
naczynkowej oraz skłonnej do trądziku różowatego,
skłonnej do trądziku pospolitego,
silnie przetłuszczającej się,
przesuszonej,
potrzebującej wzrostu jędrność i elastyczności,
wyglądającej na „szarą” i „zmęczoną”,
z drobnymi zmarszczkami.
Ponadto, podobnie jak inne kwasy mogą złuszczać nadmierną warstwę rogową naskórka. Jednak z uwagi na delikatniejsze działanie w tym zakresie nie powodują uwrażliwienia cery np. na promieniowanie UV. Dzięki temu mogą być stosowane przez cały rok*.
W domu i w gabinecie kosmetycznym
Polihydroksykwasy ze względu na wysoką skuteczność są stosowane zarówno w kosmetykach domowych, jak i w preparatach do użytku profesjonalnego w czasie zbiegów w gabinetach kosmetycznych.
Oczekujesz jednoczesnego odświeżenia kolorytu cery, poprawy nawilżenia a nawet redukcji skłonności do zaczerwienień? Sięgnij po wyjątkowy peeling na bazie polihydrokyskwasów, który jest doskonały dla każdego rodzaju cery, także naczynkowej. Preparat delikatnie złuszcza, ma silne właściwości antyoksydacyjne, poprawia nawilżenie cery oraz redukuje widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych. Peeling kwasowy na naczynka (10% kwas laktobionowy + glukonolakto) stosuj 3 x w tygodniu wieczorem.
Szukasz kremu z kwasami, który nawilży, wygładzi skórę, poprawi koloryt cery i będzie delikatnie złuszczał przywracając promienny wygląd? Sięgnij po krem z Kwasem migdałowym i polihydrokykwasami, który polecamy dla każdego rodzaju cery, także tej, która wymaga wyłącznie łagodnego złuszczania. Stosuj go każdego wieczoru.
Widzisz u siebie na twarzy rozszerzone naczynia krwionośne? Skorzystaj z zabiegów w profesjonalnym salonie kosmetycznym na bazie m.in. 25% kwasu laktobionowego. Zapytaj w gabinecie o Dwuetapowy zabieg redukujący zaczerwienienia od Bandi, który zmniejsza widoczność naczyń krwionośnych, poprawia nawilżenie i koloryt cery, delikatnie złuszcza, wygładza i odświeża wygląd skóry.
Polihydroksykwasy – idealne dla każdej cery
Polihydroksykwasy to kwasy dla każdego rodzaju cery, także naczynkowych. Kryją w sobie idealne połączenie siły, skuteczności i łagodnego dla skóry działania. Mają mniejszy potencjał drażniący niż inne kwasy, a regularnie stosowane korzystnie nawilżają oraz wpływają na zmniejszenie problemu nadwrażliwości cery, w tym zmniejszają widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych.
*Warto pamiętać, że, nawet w przypadku stosowania kosmetyków złuszczających delikatnie, zalecane jest stosowanie ochrony przed promieniowaniem UV.