Lekki krem poproszę – takie preferencje co do konsystencji często zgłaszacie pisząc do nas w sprawie doboru pielęgnacji. Tymczasem…
Lekki krem nie zawsze wystarczy
Czy Wiecie, że większość* kobiet uważa, że ma cerę mieszaną? Jednocześnie więcej niż połowa respondentek odpowiedziała, że nie korzysta z profesjonalnej konsultacji dotyczącej rodzaju cery. Hmmm… Czy zatem na pewno trafnie oceniają swoje cery? W kosmetyce funkcjonuje wiele mitów. Także i taki, że jeśli obserwujemy tzw. rozszerzone pory skóry to oznacza to, że mamy cerę mieszaną…
A jakie są fakty?
Wyróżniamy 4 podstawowe rodzaje cer: sucha, normalna, mieszana, przetłuszczająca się. Wbrew obiegowej opinii widoczne rozszerzone tzw. pory skóry (ujścia gruczołów łojowych skóry) nie są jedynym wyznacznikiem, aby wskazać, że mamy do czynienia z cerą mieszaną. Określając rodzaj cery powinnyśmy zwrócić uwagę na jej stopień natłuszczenia. Z punktu widzenia procesów starzenia się skóry, wraz z wiekiem zmniejsza się czynność gruczołów łojowych skóry a tym samym zmniejsza się jej natłuszczenie. Tymczasem respondentki, także te po 65 roku życia w większości wskazały, że mają cery mieszane. Wiedza dermatologiczna temu przeczy. Możemy zatem domniemywać, że respondentki ponieważ diagnozują swoje cery samodzielnie (w sposób często nieprawidłowy), mylnie oceniając potrzeb swojej skóry, dobierają niewłaściwe kosmetyki. Jakie mogą być konsekwencje? Nieprawidłowo dobrane kosmetyki mogą być przyczyną niezadowolenia z ich działania.
Krem lekki czy odżywczy?
Wszyscy, którzy znają nasz Krem intensywnie nawilżający zapewne już doskonale wiedzą, że lekki krem może nawilżać skutecznie. Jednak jego właściwości chroniące przed przesuszeniem mogą okazać się niewystarczające w przypadku silnego przesuszenia lub długoterminowej suchości skóry. Szczególnie w okresie jesieni i zimy, warto sięgać po nieco bogatsze produkty. Zawierają więcej składników tłuszczowych, które spowalniają ucieczkę wody z naskórka a dodatkowo uelastyczniają naskórek i stanowią barierę ochronną przed takimi czynnikami jak np. wiatr.
Krem na jesień i zimę?
Szczególnie jesienią i zimą prawidłowy dobór pielęgnacji jest bardzo ważny. Suche powietrze w pomieszczeniach, zmienne temperatury mogą wpływać na przesuszenie skóry. Stosując zbyt lekkie kremy, nieprawidłowo dobrane do rzeczywistych potrzeb cery możemy niewystarczająco chronić prawidłowe nawilżenie. To czas, kiedy warto dokładniej przyjrzeć się swojej kosmetyczce i uzupełnić ją o kremy o właściwościach mniej lub bardziej, ale jednak natłuszczających. Nie lubisz bogatych konsystencji na co dzień? Stosuj regularnie maski kremowe lub tzw. kuracje nocne.
*Wyniki badań ogólnopolskich przeprowadzonych na zlecenie Bandi Cosmetics i HEBE. D19. W jaki sposób najczęściej wybierasz kosmetyki odpowiednie dla Twojej cery? Podstawa: wszyscy badani, n=1000; U2. Jakiego rodzaju cerę posiadasz? Podstawa: wszyscy badani, n=1000
„Święty gral”, „must have”, „game changer” – znamy te określeniaJ A co to tak naprawdę oznacza? Najczęściej, że osoba oceniająca kosmetyk dobrze dobrała go do swojej cery i jej aktualnej kondycji. To nie jest łatwe zadanie, dlatego warto wiedzieć jak samemu przeprowadzić taką auto diagnozę.
Przyjrzyj się swojej cerze, kiedy jest bez makijażu i naturalnym świetle.
Wypisz sobie na kartce wszystkie niedoskonałości i wszelkie „ale” do jej wyglądu. Rozszerz tą listę o swoje oczekiwania, jak chcesz żeby cera wyglądała.
Zastanów się jakie składniki aktywne w kosmetyku poprawią wygląd Twojej skóry.
Dopiero znając potrzeby – ruszaj na zakupy 🙂
Na co zwrócić uwagę, co oceniać?
Koloryt – ziemisty a może promienny, lekko różowy
Przebarwienia – gdzie, jak intensywne, jakiego pochodzenia (pozapalne a może hormonalne)
Skłonność do czerwienienia się oraz widoczność naczyń krwionośnych
Niedoskonałości występujące w przebiegu trądziku pospolitego (czy duże a może drobne, gdzie zlokalizowane)
Zaskórniki
Nasilenie przetłuszczania się skóry, lub suchość
Krótkotrwałe przesuszenie (nie jest tym samym co sucha cera)
Skłonność do podrażnień oraz alergii
Nawet z najlepiej ocenianego kosmetyku jeśli będzie stosowany niezgodnie z przeznaczeniem lub w niewłaściwy sposób – nie będziemy zadowoleni. Ponadto ważna jest nasza pełna pielęgnacja, a nie wybiórcza ocena jednego produktu.
Zapytaj kosmetologa
Korzystacie z porad naszego eksperta? Wszyscy, którzy już to zrobili wiedzą, że wystarczy przesłać do nas informacje o swojej skórze (rodzaj, kondycja i oczekiwania) a wysyłamy pełną poradę pielęgnacyjną co oraz jak stosować. Prawda, że to wygodne? I pomaga uniknąć zakupu nietrafionych kosmetyków. Im więcej informacji nam podacie, tym lepiej zostanie dobrana pielęgnacja, pamiętajcie, że Was nie widzimy i w pełni opieramy się na Waszej ocenie skóry.
Przed pierwszym użyciem należy wykonać test płatkowy. Oznacza to, że za płatkiem ucha, na szyi należy nałożyć kosmetyk a następnie obserwować, czy nie wystąpią niepokojące objawy takie jak podrażnienie, czy swędzenie. Obserwacje należy prowadzić przez około 24 godziny.
Skłaniajcie się ku kosmetykom, które są deklarowane dla cer wrażliwych lub są hypoalergiczne. Także w tym przypadku przed nałożeniem na większą powierzchnię należy wykonać test płatkowy.
Dobieracie sobie kosmetyki sami, korzystacie z porad naszego eksperta a może kosmetyki dobiera Wam Wasza zaufana kosmetyczka/kosmetolog?
Początek jesieni to czas wraz z którym mamy zmniejszone nasłonecznienie, a do kolejnych gorących miesięcy jeszcze wiele czasu. To dlatego jesień jest doskonałym okresem na rozpoczęcie stosowania kosmetyków złuszczających, które zawierają kwasy.
Pierwsze efekty efekty działań pielęgnacyjnych widoczne są dopiero po około 2-3 cyklach naskórkowych, co przekłada się na ok. 2-3 miesiące stosowania kosmetyków złuszczających. Dlatego im wcześniej rozpoczniemy przygodę z kwasami, tym dłużej będą mogły być stosowane, zatem i efekty będą bardziej widoczne i trwalsze.
Złuszczać w domu czy w profesjonalnym salonie kosmetycznym?
Niezależnie od tego, czy podejmiemy decyzję o stosowaniu kwasów w domu czy podczas zabiegów złuszczających, warto skorzystać z konsultacji profesjonalisty. Kosmetolog/kosmetyczka podpowiedzą jakie widzą obiektywne problemy naszej cery, a także dobiorą najlepsze dla nas kwasy.
Wybierając się do salonu kosmetycznego na profesjonalny zabieg złuszczający warto wcześniej również zasięgnąć porady jak skórę przygotować. Zazwyczaj wystarczy na minimum 2 tygodnie wcześniej regularnie stosować kosmetyk złuszczający, mogą to być np.: Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami lub Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym i salicylowym. Przygotowanie skóry polega na jej delikatnym złuszczeniu i poprawie penetracji składników aktywnych. Oznacza to, że zabieg profesjonalny będzie bardziej skuteczny.
Jeśli decydujemy się na stosowanie kosmetyków z kwasami w warunkach domowych, polecam regularne stosowanie powyżej wymienionych kremów. Dobór według potrzeb i kondycji cery. Jeśli na cerze dostrzegamy rozszerzone naczynia krwionośne – stosujemy Krem z kwasem migdałowym i PHA. Pozostałym cerą polecam Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym i salicylowym. Oba poprzez złuszczanie wyrównują koloryt, poprawiają napięcie i elastyczność skóry, usprawniają odnowę komórkową i wygląda się… młodziej! Cera staje się gładsza i bardziej promienna już po około 3-4 tygodniach.
Złuszczanie – ważna ochrona przed UV
Pamiętajmy, że w ciągu dnia powinny być równolegle stosowane kosmetyki z ochroną przed UV – niezależnie od pory roku i pogody. Bezwzględnymi przeciwwskazaniami do stosowania kosmetyków z kwasami są m.in.: ciąża, okres karmienia piersią a także podrażnienia, skaleczenia skóry, aktywny wirus opryszczki.
Doskonale gładka, o jednolitym kolorycie, delikatnie rozświetlona, zdrowo wyglądająca promienna cera króluje na zdjęciach zamieszczanych w social mediach. Część z nich to efekt precyzyjnych makijaży oraz nakładanych filtrów. Jednak jak przyznają zawodowi makijażyści – na nieprawidłowo przygotowanej (pielęgnowanej) cerze makijaż nie będzie wyglądał idealnie, a efekt glow jest trudniejszy do uzyskania.
Naturalny efekt glow
Czy w rzeczywistości cera może wyglądać pięknie jak na zdjęciu z IG? Aby tak było zadbaj o nawilżenie. Choć wydaje się to oczywiste nie jest wcale takie łatwe w wykonaniu. Wprowadź do swojej pielęgnacji kosmetyki, które jednocześnie wykazują zdolność wiązania wody w naskórku i spowalniają jej ucieczkę z powierzchni skóry. Jeśli Twoja cera jest sucha lub normalna możesz stosować serum/koncentrat a następnie krem. Natomiast w przypadku cer przetłuszczających się, szczególnie w okresie wysokich temperatur, sam koncentrat pod makijaż sprawdzi się doskonale.
Idealny kosmetyk pod makijaż…
Powinien sprawić, że kosmetyk kolorowy rozprowadza się łatwo, delikatnie do niego „przywiera” i ma właściwości scalające make-up z pielęgnacją i skórą. Efekt zmniejszenia widoczności ewentualnie rozszerzonych tzw. porów skóry również jest wskazany. Co zatem wybrać? Poniżej porównanie dwóch kosmetyków typu „baza pod makijaż”, które pomogą uzyskać efekt glow:
Peptydowy eliksir odmładzający to wygładzająca baza pod makijaż i odmładzający wygląd skóry eliksir w jednym. Efekt glow pomagają uzyskać ujędrniające peptydy, nawilżający kwas hialuronowy, optyczny wypełniacz zmarszczek i złoto koloidalne. Natychmiast po nałożeniu drobne zmarszczki są mniej widoczne a skóra jest lepiej nawilżona, bardziej promienna. Ten wyjątkowy kosmetyk redukuje skórne objawy zmęczenia a regularnie stosowany zmniejsza widoczność rozszerzonych tzw. porów.
Przeciwzmarszczkowa baza rozświetlająca to lekka, niesilikonowa baza pielęgnacyjna. Systematycznie stosowana delikatnie wygładzi powierzchnię naskórka, jednak efekt glow zobaczysz od razu po nałożeniu – to zasługa subtelnie perłowej poświaty kosmetyku. Zawiera delikatnie złuszczający kawior limonkowy, bioferment z bambusa, przeciwzmarszczkowy niacynamid.
Znacie już te produkty?
Praktyczna wskazówka
Aby Twoja cera wyglądała piękniej, pamiętaj o regularnym wykonywaniu peelingu, np. Aktywny peeling enzymatycznym z keratoliną stosowany dwa razy w tygodniu wzmocni działanie pielęgnacyjne równolegle stosowanych kosmetyków, ukoi cerę i poprawi jej koloryt. Dodatkowo poprzez złuszczenie obumarłych komórek warstwy rogowej naskórka ułatwi uzyskanie naturalnego efektu glow na skórze.
EFEKT GLOW
Idealnie gładka, piękna i promienna cera. Wybierz swoją pielęgnację!
Woda jest potrzebna do życia – to wiemy. Jak jednak wpływa jej niedobór na wygląd skóry? Czy ta zawarta w kremach ma działanie nawilżające? Czym różni się przesuszenie skóry od odwodnienia? Obalmy kilka mitów.
Czy woda nawilża skórę?
Woda ma zbyt dużą, nieprzyswajalną od zewnątrz cząsteczkę, aby móc penetrować naskórek. W formułach kosmetycznych stanowi rozpuszczalnik dla składników wodnorozpuszczalnych, a po rozsmarowaniu kosmetyku na skórze odparowuje do otoczenia.
Woda od wewnątrz
Aby w skórze było więcej wody dostarczaj płyny do wewnątrz, pijąc ją – czystą lub np. w formie herbat ziołowych. Woda znajdująca się w naszym organizmie ucieka z nas m.in. poprzez skórę. Pokonując skórę właściwą i naskórek nawilża cerę, a te efekty widzimy już gołym okiem.
Przesuszona czy odwodniona?
Skóra przesuszona to taka, na której powierzchni obserwujemy drobne zmarszczki i utratę elastyczności. Zazwyczaj skuteczny kosmetyk nawilżający wystarczy, aby wyraźnie poprawić jej wygląd. Natomiast skóra odwodniona to taka, w której obserwujemy zbyt małą ilość wody nie tylko na poziomie naskórka. Jest mniej jędrna, gorzej się odkształca (po ściśnięciu w dwóch palach bardzo wolno wraca do wcześniejszego kształtu).
W skórze powinno znajdować się około 20% wody z całego organizmu. Patrząc na przekrój skóry w warunkach optymalnych jej rozlokowanie w skórze wygląda następująco:
Ucieczka wody ze skóry
TEWL (Transepidermal Water Loss) – transepidermalna utrata wody ze skóry, polega na ucieczce wody ze skóry do otoczenia. Jeśli jest to ilość 5g wody na m2 skóry w ciągu 1godziny – świadczy to o prawidłowym funkcjonowaniu skóry. Wyższa wartość może świadczyć o uszkodzonej barierze hydrolipidowej skóry.
Jak zatrzymać wodę w skórze?
Aby zatrzymać wodę w skórze stosujmy kosmetyki ze składnikami, które wnikają w naskórek i już wewnątrz wiążąc wodę spowalniają proces jej ucieczki. Doskonale sprawdzi się w tej roli kwas hialuronowy niskocząsteczkowy. Dodatkowym utrudnieniem w ucieczce wody będzie stosowanie kosmetyków tworzących na powierzchni skóry film (tłuszczowy, wcale nie musi być bardzo wyczuwalny ani ciężki, to zależy od konkretnej formuły). Więcej o tym, w jakich kosmetykach znajdziecie rozwiązanie na przesuszenie skóry przeczytacie tu.
Informacje wielokrotnie powtarzane mogą po pewnym czasie wydawać się nam prawdziwe nawet jeśli takimi nie są… Trudno rozróżnić fakty i mity. O ile fakty działają na naszą korzyść to mity już nie, dlatego rozprawmy się więc z kilkoma z nich.
„Pod oczy można stosować te same kosmetyki, które używamy na całą twarz”
Mit. Choć oczywiście trudno jest generalizować właściwości wszystkich dostępnych kosmetyków, to analizując ofertę Bandi zobaczycie, że warto mieć oddzielne produkty. Skóra wokół oczu ma często inne potrzeby niż ta na pozostałej części twarzy. Jest pozbawiona możliwości samodzielnego natłuszczania się, jest cieńsza, okolica ta często cechuje się skłonnością do widocznych cieni, a także tzw. „worków” pod oczami. Zwróćcie także uwagę, że do kosmetyków wokół oczu stosujemy tylko takie surowce, które są niezbędne z punktu widzenia potrzeb skóry oraz stabilności receptury, dlatego w kosmetykach wokół oczu zrezygnowaliśmy z zapachów.
„Filtry przeciwsłoneczne stosuje się tylko latem”
Mit, i to szkodliwy. Wierząc w niego nieświadomie narażamy się na uszkodzenia skóry pod wpływem przewlekłej ekspozycji na promieniowanie UV. Wpływ na skórę ma nie tylko promieniowanie UV odpowiedzialne za opalanie, ale także promieniowanie UVA, na które nasza skóra eksponowana jest przez cały rok. Dlaczego powinniśmy stosować kosmetyki ochronne opowiedziała Wam ostatnio @inti_skin w czasie spotkania na żywo:)
„Rozszerzone pory skóry świadczą o cerze mieszanej”
Mit. O rodzaju cery świadczy praca gruczołów łojowych skóry. Dlatego możemy wyróżnić cerę: normalną, suchą, mieszaną lub przetłuszczającą się na całej powierzchni. Tzw. rozszerzone pory nie muszą mieć związku z ilością wydzielanego łoju, mogą być bardziej widoczne np. po 40-tym roku życia, kiedy spada napięcie skóry a jednocześnie cera może potrzebować kremów natłuszczających. W wyniku wiary w ten mit może okazać się, że nieprawidłowo dobieramy kosmetyki.
„Kosmetyki hypoalergiczne nie uczulają”
Mit. Kosmetyki hypoalergiczne to takie, które mają mniejszy potencjał alergizujący. Nie jest to jednoznaczne z brakiem możliwości wystąpienia reakcji alergicznej. Jeśli jesteśmy uczuleni np. na marchewkę, nie stosujmy kosmetyków z jej ekstraktem i ewentualny fakt, że producent deklaruje hypoalergiczność kosmetyku z takowym ekstraktem może nie ochronić nas przed przykrą niespodzianką. Dla kogo kosmetyki hypoalergiczne? Dla wszystkich a szczególnie dla osób, które mają skłonność do alergii i podrażnień. Należy jednak pamiętać, że jeśli coś nas uczula to danego składnika po prostu musimy unikać. Warto także, abyśmy przed nałożeniem kosmetyku na większą powierzchnię wykonali tzw. próbę płatkową. Polega ona na tym, że na szyi w okolicy płatka ucha należy nałożyć niewielką ilość nowego kosmetyku i obserwować, czy nie zachodzi niepożądana reakcja po 12, 24 i 48 godzinach. Jeśli w miejscu nałożenia kosmetyku nie pojawiło się zaczerwienienie i/lub swędzenie, wtedy możemy nałożyć kosmetyk na większą powierzchnię skóry.
„Kosmetyki typu EKO są bezpieczniejsze”
Mit. Kosmetyk, aby był dopuszczony do obrotu musi zostać przebadany m.in. pod kątem dermatologicznym. To czy składa się z surowców pochodzenia naturalnego, czy zawiera składniki syntetyczne nie determinuje jego bezpieczeństwa.
A Wy? Z jakimi „faktami i mitami” rozprawiliście się na własnej skórze?