Początek jesieni to czas wraz z którym mamy zmniejszone nasłonecznienie, a do kolejnych gorących miesięcy jeszcze wiele czasu. To dlatego jesień jest doskonałym okresem na rozpoczęcie stosowania kosmetyków złuszczających, które zawierają kwasy.
Pierwsze efekty efekty działań pielęgnacyjnych widoczne są dopiero po około 2-3 cyklach naskórkowych, co przekłada się na ok. 2-3 miesiące stosowania kosmetyków złuszczających. Dlatego im wcześniej rozpoczniemy przygodę z kwasami, tym dłużej będą mogły być stosowane, zatem i efekty będą bardziej widoczne i trwalsze.
Złuszczać w domu czy w profesjonalnym salonie kosmetycznym?
Niezależnie od tego, czy podejmiemy decyzję o stosowaniu kwasów w domu czy podczas zabiegów złuszczających, warto skorzystać z konsultacji profesjonalisty. Kosmetolog/kosmetyczka podpowiedzą jakie widzą obiektywne problemy naszej cery, a także dobiorą najlepsze dla nas kwasy.
Wybierając się do salonu kosmetycznego na profesjonalny zabieg złuszczający warto wcześniej również zasięgnąć porady jak skórę przygotować. Zazwyczaj wystarczy na minimum 2 tygodnie wcześniej regularnie stosować kosmetyk złuszczający, mogą to być np.: Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami lub Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym i salicylowym. Przygotowanie skóry polega na jej delikatnym złuszczeniu i poprawie penetracji składników aktywnych. Oznacza to, że zabieg profesjonalny będzie bardziej skuteczny.
Jeśli decydujemy się na stosowanie kosmetyków z kwasami w warunkach domowych, polecam regularne stosowanie powyżej wymienionych kremów. Dobór według potrzeb i kondycji cery. Jeśli na cerze dostrzegamy rozszerzone naczynia krwionośne – stosujemy Krem z kwasem migdałowym i PHA. Pozostałym cerą polecam Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym i salicylowym. Oba poprzez złuszczanie wyrównują koloryt, poprawiają napięcie i elastyczność skóry, usprawniają odnowę komórkową i wygląda się… młodziej! Cera staje się gładsza i bardziej promienna już po około 3-4 tygodniach.
Złuszczanie – ważna ochrona przed UV
Pamiętajmy, że w ciągu dnia powinny być równolegle stosowane kosmetyki z ochroną przed UV – niezależnie od pory roku i pogody. Bezwzględnymi przeciwwskazaniami do stosowania kosmetyków z kwasami są m.in.: ciąża, okres karmienia piersią a także podrażnienia, skaleczenia skóry, aktywny wirus opryszczki.
Doskonale gładka, o jednolitym kolorycie, delikatnie rozświetlona, zdrowo wyglądająca promienna cera króluje na zdjęciach zamieszczanych w social mediach. Część z nich to efekt precyzyjnych makijaży oraz nakładanych filtrów. Jednak jak przyznają zawodowi makijażyści – na nieprawidłowo przygotowanej (pielęgnowanej) cerze makijaż nie będzie wyglądał idealnie, a efekt glow jest trudniejszy do uzyskania.
Naturalny efekt glow
Czy w rzeczywistości cera może wyglądać pięknie jak na zdjęciu z IG? Aby tak było zadbaj o nawilżenie. Choć wydaje się to oczywiste nie jest wcale takie łatwe w wykonaniu. Wprowadź do swojej pielęgnacji kosmetyki, które jednocześnie wykazują zdolność wiązania wody w naskórku i spowalniają jej ucieczkę z powierzchni skóry. Jeśli Twoja cera jest sucha lub normalna możesz stosować serum/koncentrat a następnie krem. Natomiast w przypadku cer przetłuszczających się, szczególnie w okresie wysokich temperatur, sam koncentrat pod makijaż sprawdzi się doskonale.
Idealny kosmetyk pod makijaż…
Powinien sprawić, że kosmetyk kolorowy rozprowadza się łatwo, delikatnie do niego „przywiera” i ma właściwości scalające make-up z pielęgnacją i skórą. Efekt zmniejszenia widoczności ewentualnie rozszerzonych tzw. porów skóry również jest wskazany. Co zatem wybrać? Poniżej porównanie dwóch kosmetyków typu „baza pod makijaż”, które pomogą uzyskać efekt glow:
Peptydowy eliksir odmładzający to wygładzająca baza pod makijaż i odmładzający wygląd skóry eliksir w jednym. Efekt glow pomagają uzyskać ujędrniające peptydy, nawilżający kwas hialuronowy, optyczny wypełniacz zmarszczek i złoto koloidalne. Natychmiast po nałożeniu drobne zmarszczki są mniej widoczne a skóra jest lepiej nawilżona, bardziej promienna. Ten wyjątkowy kosmetyk redukuje skórne objawy zmęczenia a regularnie stosowany zmniejsza widoczność rozszerzonych tzw. porów.
Przeciwzmarszczkowa baza rozświetlająca to lekka, niesilikonowa baza pielęgnacyjna. Systematycznie stosowana delikatnie wygładzi powierzchnię naskórka, jednak efekt glow zobaczysz od razu po nałożeniu – to zasługa subtelnie perłowej poświaty kosmetyku. Zawiera delikatnie złuszczający kawior limonkowy, bioferment z bambusa, przeciwzmarszczkowy niacynamid.
Znacie już te produkty?
Praktyczna wskazówka
Aby Twoja cera wyglądała piękniej, pamiętaj o regularnym wykonywaniu peelingu, np. Aktywny peeling enzymatycznym z keratoliną stosowany dwa razy w tygodniu wzmocni działanie pielęgnacyjne równolegle stosowanych kosmetyków, ukoi cerę i poprawi jej koloryt. Dodatkowo poprzez złuszczenie obumarłych komórek warstwy rogowej naskórka ułatwi uzyskanie naturalnego efektu glow na skórze.
EFEKT GLOW
Idealnie gładka, piękna i promienna cera. Wybierz swoją pielęgnację!
Woda jest potrzebna do życia – to wiemy. Jak jednak wpływa jej niedobór na wygląd skóry? Czy ta zawarta w kremach ma działanie nawilżające? Czym różni się przesuszenie skóry od odwodnienia? Obalmy kilka mitów.
Czy woda nawilża skórę?
Woda ma zbyt dużą, nieprzyswajalną od zewnątrz cząsteczkę, aby móc penetrować naskórek. W formułach kosmetycznych stanowi rozpuszczalnik dla składników wodnorozpuszczalnych, a po rozsmarowaniu kosmetyku na skórze odparowuje do otoczenia.
Woda od wewnątrz
Aby w skórze było więcej wody dostarczaj płyny do wewnątrz, pijąc ją – czystą lub np. w formie herbat ziołowych. Woda znajdująca się w naszym organizmie ucieka z nas m.in. poprzez skórę. Pokonując skórę właściwą i naskórek nawilża cerę, a te efekty widzimy już gołym okiem.
Przesuszona czy odwodniona?
Skóra przesuszona to taka, na której powierzchni obserwujemy drobne zmarszczki i utratę elastyczności. Zazwyczaj skuteczny kosmetyk nawilżający wystarczy, aby wyraźnie poprawić jej wygląd. Natomiast skóra odwodniona to taka, w której obserwujemy zbyt małą ilość wody nie tylko na poziomie naskórka. Jest mniej jędrna, gorzej się odkształca (po ściśnięciu w dwóch palach bardzo wolno wraca do wcześniejszego kształtu).
W skórze powinno znajdować się około 20% wody z całego organizmu. Patrząc na przekrój skóry w warunkach optymalnych jej rozlokowanie w skórze wygląda następująco:
Ucieczka wody ze skóry
TEWL (Transepidermal Water Loss) – transepidermalna utrata wody ze skóry, polega na ucieczce wody ze skóry do otoczenia. Jeśli jest to ilość 5g wody na m2 skóry w ciągu 1godziny – świadczy to o prawidłowym funkcjonowaniu skóry. Wyższa wartość może świadczyć o uszkodzonej barierze hydrolipidowej skóry.
Jak zatrzymać wodę w skórze?
Aby zatrzymać wodę w skórze stosujmy kosmetyki ze składnikami, które wnikają w naskórek i już wewnątrz wiążąc wodę spowalniają proces jej ucieczki. Doskonale sprawdzi się w tej roli kwas hialuronowy niskocząsteczkowy. Dodatkowym utrudnieniem w ucieczce wody będzie stosowanie kosmetyków tworzących na powierzchni skóry film (tłuszczowy, wcale nie musi być bardzo wyczuwalny ani ciężki, to zależy od konkretnej formuły). Więcej o tym, w jakich kosmetykach znajdziecie rozwiązanie na przesuszenie skóry przeczytacie tu.
Informacje wielokrotnie powtarzane mogą po pewnym czasie wydawać się nam prawdziwe nawet jeśli takimi nie są… Trudno rozróżnić fakty i mity. O ile fakty działają na naszą korzyść to mity już nie, dlatego rozprawmy się więc z kilkoma z nich.
„Pod oczy można stosować te same kosmetyki, które używamy na całą twarz”
Mit. Choć oczywiście trudno jest generalizować właściwości wszystkich dostępnych kosmetyków, to analizując ofertę Bandi zobaczycie, że warto mieć oddzielne produkty. Skóra wokół oczu ma często inne potrzeby niż ta na pozostałej części twarzy. Jest pozbawiona możliwości samodzielnego natłuszczania się, jest cieńsza, okolica ta często cechuje się skłonnością do widocznych cieni, a także tzw. „worków” pod oczami. Zwróćcie także uwagę, że do kosmetyków wokół oczu stosujemy tylko takie surowce, które są niezbędne z punktu widzenia potrzeb skóry oraz stabilności receptury, dlatego w kosmetykach wokół oczu zrezygnowaliśmy z zapachów.
„Filtry przeciwsłoneczne stosuje się tylko latem”
Mit, i to szkodliwy. Wierząc w niego nieświadomie narażamy się na uszkodzenia skóry pod wpływem przewlekłej ekspozycji na promieniowanie UV. Wpływ na skórę ma nie tylko promieniowanie UV odpowiedzialne za opalanie, ale także promieniowanie UVA, na które nasza skóra eksponowana jest przez cały rok. Dlaczego powinniśmy stosować kosmetyki ochronne opowiedziała Wam ostatnio @inti_skin w czasie spotkania na żywo:)
„Rozszerzone pory skóry świadczą o cerze mieszanej”
Mit. O rodzaju cery świadczy praca gruczołów łojowych skóry. Dlatego możemy wyróżnić cerę: normalną, suchą, mieszaną lub przetłuszczającą się na całej powierzchni. Tzw. rozszerzone pory nie muszą mieć związku z ilością wydzielanego łoju, mogą być bardziej widoczne np. po 40-tym roku życia, kiedy spada napięcie skóry a jednocześnie cera może potrzebować kremów natłuszczających. W wyniku wiary w ten mit może okazać się, że nieprawidłowo dobieramy kosmetyki.
„Kosmetyki hypoalergiczne nie uczulają”
Mit. Kosmetyki hypoalergiczne to takie, które mają mniejszy potencjał alergizujący. Nie jest to jednoznaczne z brakiem możliwości wystąpienia reakcji alergicznej. Jeśli jesteśmy uczuleni np. na marchewkę, nie stosujmy kosmetyków z jej ekstraktem i ewentualny fakt, że producent deklaruje hypoalergiczność kosmetyku z takowym ekstraktem może nie ochronić nas przed przykrą niespodzianką. Dla kogo kosmetyki hypoalergiczne? Dla wszystkich a szczególnie dla osób, które mają skłonność do alergii i podrażnień. Należy jednak pamiętać, że jeśli coś nas uczula to danego składnika po prostu musimy unikać. Warto także, abyśmy przed nałożeniem kosmetyku na większą powierzchnię wykonali tzw. próbę płatkową. Polega ona na tym, że na szyi w okolicy płatka ucha należy nałożyć niewielką ilość nowego kosmetyku i obserwować, czy nie zachodzi niepożądana reakcja po 12, 24 i 48 godzinach. Jeśli w miejscu nałożenia kosmetyku nie pojawiło się zaczerwienienie i/lub swędzenie, wtedy możemy nałożyć kosmetyk na większą powierzchnię skóry.
„Kosmetyki typu EKO są bezpieczniejsze”
Mit. Kosmetyk, aby był dopuszczony do obrotu musi zostać przebadany m.in. pod kątem dermatologicznym. To czy składa się z surowców pochodzenia naturalnego, czy zawiera składniki syntetyczne nie determinuje jego bezpieczeństwa.
A Wy? Z jakimi „faktami i mitami” rozprawiliście się na własnej skórze?
W ostatnich dniach bardzo wiele mówi się na temat higieny. Głównie pod kątem dbania o redukcję bakterii i wirusów ze skóry naszych dłoni. To doskonały czas, żeby wspomnieć także o higienie jaką powinnyśmy zachowywać w codziennych życiu nazwijmy je „pielęgnacyjnym”:)
Pośrednia higiena skóry twarzy
Jak zapewne większość z Was wie, jesteśmy marką kosmetyczną która stara się wspierać Was w codziennej pielęgnacji na różne sposoby. Możecie liczyć na bezpłatne porady naszego eksperta, wystarczy napisać zapytanie pielęgnacyjne na [email protected]. Na naszym kanale na YT oraz w mediach społecznościowych przekazujemy treści o surowcach kosmetycznych, kosmetykach które są dla jakiej cery najlepsze.
Jest jednak temat, który nie był do tej pory przez nas poruszany. HIGIENA akcesoriów, które codziennie stosujecie. Jak czyścić pędzle do makijażu i gąbeczki do oczyszczania? Pisaliśmy już o prawidłowym oczyszczaniu skóry tu, znajdziecie też informacje o mikrobiomie tu i tu. Wiemy wszyscy jak ważne jest prawidłowe oczyszczanie skóry (usuwanie makijażu, nadmiaru sebum i wraz z nim zanieczyszczeń w tym m.in. wirusów, grzybów, kurzu…). Kiedy już mamy skórę twarzy tak dobrze umytą, nagle… dotykamy ją nieprzygotowanymi dłońmi albo akcesoriami, na których siedzi całe mnóstwo drobnoustrojów.
Co zrobić, aby nasze dłonie i przedmioty, których często dotykamy – nie były siedliskiem niepożądanych drobnoustrojów pokazuje w filmie jedna z vlogerek, przerabiając nasze kosmetyki na domowe sanitizery:
Kilka praktycznych wskazówek
Czyszczenie pędzli do makijażu powinno odbywać się regularnie. To samo dotyczy szczoteczek (z włosiem) czy gąbeczek. Najlepiej byłoby robić to po każdorazowym użyciu – a już na pewno, jeśli pędzelkiem z korektorem tuszujecie zmianę bakteryjną. Jak to zrobić? Myjcie akcesoria wodą z mydłem a następnie dezynfekujcie np. za pomocą specjalnie do tego przeznaczonymi płynami.
Jeśli Wasze akcesoria znajdują się zazwyczaj na odsłoniętych półkach również dezynfekujcie je przed użyciem, nawet jeśli wydają się być czyste. Osiada na nich kurz i zanieczyszczenia unoszone w powietrzu.
Nasze dłonie mają częsty kontakt z przedmiotami a tym samym drobnoustrojami. Pamiętajmy więc, aby nie dotykać ich wewnętrzną stroną do twarzy. Warto też nosić przy sobie mokre chusteczki lub żel przeciwbakteryjny (są takie, które działają przeciwbakteryjnie po wmasowaniu w skórę, nie wymagają użycia wody).
Korzystacie z testerów kosmetyków pielęgnacyjnych w sklepach? Zastanówcie się, kto mógł je używać wcześniej i w jaki sposób to robił… Najlepiej, aby testery miały opakowania typu „airless”.
Przed demakijażem i/lub myciem skóry twarzy – umyjcie dłonie.
Skóra twarzy już umyta? Osuszcie ją jednorazowym, papierowym ręcznikiem.
A Wy? Jakie czynności higieniczne macie w zwyczaju? Podzielcie się nimi koniecznie!
Młodo wyglądająca skóra to przede wszystkim dobrze nawilżona, jędrna i bez widocznych zmarszczek. Aby taka była, warto zwrócić uwagę na kosmetyki zawierające witaminę E:) Dlaczego jest taka wyjątkowa? Działa wielokierunkowo zatem jednocześnie przynosi naszej skórze wiele korzyści. Jej dominującą zaletą jest zdolność do neutralizowania szkodliwego działania wolnych rodników, a zatem chroni skórę przed przyspieszonym fotostarzeniem. Dodatkowo wygładza i uelastycznia powierzchnię naskórka, sprawia, że wyraźnie zauważamy efekt odżywienia cery. Jej ważną cechą jest również zdolność do uszczelniania bariery lipidowej, przez co zmniejszana jest nadmierna utrata wody ze skóry. Wpływa przez to na poprawę jej nawilżeni i jędrności. Osoby ze skłonnością do niedoskonałości docenią jej zdolność do przerywania reakcji utleniania lipidów, przez co zmniejsza się skłonność do „blokowania się” ujść gruczołów łojowych skóry.
Dodajmy do jej zalet jeszcze wpływ na usprawnienie procesu regeneracji naskórka i łagodzenie podrażnień… To wszystko sprawia, że od lat jest chętnie stosowana w kosmetykach.
A może masaż z wit. E?
Witamina E doskonale sprawdza się w pielęgnacji codziennej, ale nie tylko. Doskonałe efekty widzimy po zastosowaniu w kosmetykach stosowanych w trakcie profesjonalnych zabiegów kosmetycznych.
Jednym z najnowszych kosmetyków z zawartością aż 4% witaminy E, jest masło do masażu twarzy, które sprawdzi się w pielęgnacji każdego rodzaju cery. Odmłodzony wygląd twarzy, cera bardziej elastyczna, lepiej napięta i jędrna a dodatkowo rozświetlona, nawilżona i wygładzona? To możliwe:) Jak w praktyce działa na skórę masaż przy użyciu Odżywczego masła do masażu twarzy z 4% witaminą E opowiada kosmetolog, terapeuta odnowy biologicznej twarzy – Aleksandra Stanulewicz.
A Wy korzystacie z masaży w salonach kosmetycznych? Jeśli tak to z jakich i jakie widzicie efekty?