Azjatycki sekret klucza do wiecznej młodości?

Azjatycki sekret klucza do wiecznej młodości?

PMF (Protective Moisturising Factor): Fermenty z komórek obronnych drożdży + dobroczynne bakterie kwasu mlekowego

Wyjątkowy składnik, który pokochały słynące z pięknych cer Azjatki

Legenda głosi, że dobroczynne działanie fermentów na skórę zostało po raz pierwszy zaobserwowane na dłoniach mnichów, którzy pracowali przy produkcji sake. Zwrócono uwagę, że skóra, która była często moczona w fermentach drożdży była jaśniejsza, gładsza i po prostu młodo wyglądająca. Dysproporcja między tempem starzenia się skóry całego ciała, a dłoni stałą się przyczynkiem do zainteresowania tematem przez naukowców. Wnioski były zaskakujące! Okazało się, że częsty kontakt skóry z wybranymi szczepami drożdży poddanymi fermentacji nie tylko niemal zatrzymuje czas, ale też naprawia niektóre już zaistniałe uszkodzenia w skórze!

I tak przypadkowe odkrycie doprowadziło do przełomu w pielęgnacji cer milionów kobiet.

Efekty doskonałe

Fermenty z biologicznie czynnych wyselekcjonowanych komórek obronnych drożdży mają budowę strukturalną zbliżoną do komórek naszej skóry. Dzięki tej bio-zgodności wykazują doskonałe właściwości wzmacniające komórki skóry. To jest podstawa do osiągnięcia pięknego wyglądu. Silne, zdrowe komórki potrafią budować pięknie wyglądającą cerę.

Na co mają wpływ?

  • rozjaśniają, wyrównują koloryt, nadają efekt nieskazitelnie gładkiej skóry
  • wzmacniają ściany naczyń krwionośnych, a zatem wyraźne zmniejszają rumień
  • pozwalają na szybszą regenerację uszkodzonego naskórka
  • wpływają na regulowanie pracy gruczołów skóry
  • nawilżają, a to podstawa zachodzenia prawidłowych procesów w skórze
  • zmniejszają widoczność „porów”

Porcelanowa cera

Dodatkowym absolutnie unikatowym efektem stosowania fermentów komórek obronnych drożdży jest efekt „TRANSLUCENT SKIN”, czyli szczególny rodzaj przeźroczystości naskórka. Wpływają one na koloryt komórek w taki sposób, że te stają się mniej wyraziste, a zarazem świetliste. Takie zmniejszenie kontrastu w kolorystyce skóry poprawia jej strukturę, a rozszerzone pory i drobne zmarszczki stają się mniej widoczne. Świetlistość, wygładzenie i nawilżenie to efekt silnych właściwości wiązania wody w naskórku, a także zdolności drożdży do zmniejszania nadmiernej ucieczki wody z naskórka. To dlatego Azjatki wyglądają jakby miały porcelanowe cery.

Czy wszystkie drożdże działają tak samo skutecznie?

Nie. Różne szczepy drożdży mają różne właściwości. Dodatkowo ważna jest jakość surowca. Nowa linia Bandi: Sebo Care zawiera fermenty z komórek obronnych drożdży, co w języku perfumeryjnym określić można jako absolut. Najczystsza, najaktywniejsza i najskuteczniejsza forma.

Ale dlaczego tak dobrze działają?

Odpowiedź jest bardzo prosta. Bo są bio-zgodne z naszymi komórkami i mają zdolność wnikania w naskórek. Działają u podstaw, wewnątrz skóry, a nie tylko na zewnątrz.

PMF to nie tylko drożdże…

Lactobacillus Ferment – wyciąg z fermentacji bakterii kwasu mlekowego. Druga z czołowych substancji PMF. Utrzymuje prawidłowe pH skóry, poprawia skład flory bakteryjnej na naskórku. Doskonale nawilża, poprawia elastyczność, ujędrnia. To wymarzony składnik dla każdej cery mieszanej borykającej się z niedoskonałościami.

Wszechstronne działanie PMF sprawia, że każda cera wygląda piękniej!

Pierwszą cerą dla jakiej opracowaliśmy pielęgnację opartą o PMF to cera mieszana i przetłuszczająca się. Zadecydował o tym fakt, że coraz większa ilość osób boryka się z rozszerzonymi porami, nadmiernym błyszczeniem się, często dodatkowo z nadreaktywnością na czynniki zewnętrzne. To duże wyzwanie pielęgnacyjne – wiedzą o tym profesjonaliści. Przede wszystkim nie wolno doprowadzić do przesuszenia skóry. Tylko jak ujarzmić przetłuszczanie się cery bez efektu przesuszenia? Należy ukierunkować pielęgnację na przyczyny problemu, a nie na tuszować defekty estetyczne.

Linia Sebo Care działa naprawczo na komórki skóry, realnie wpływa na uzyskanie zdrowego wyglądu cery i rozwiązanie jej problemów u podstaw.

Niedoceniane składniki kosmetyków – mocznik

Niedoceniane składniki kosmetyków – mocznik

Mocznik jest jednym z głównych składników NMF-u (Natural Moisturising Factor – Naturalny Czynnik Nawilżający) występujący naturalnie w naszej skórze.

NMF to aż do 30% całkowitej masy warstwy rogowej naskórka, dlatego jest to substancja tak ważna dla skóry. Odpowiada za nawilżenie, elastyczność warstwy rogowej, co z kolei wpływa na wygląd i kondycję skóry. Z wiekiem stężenie NMF w warstwie rogowej obniża się, może pojawić się wówczas szorstkość skóry, jej wiotczenie i zmarszczki.

Mocznik jest jedną z najsilniej higroskopijnych (wchłanianie wilgoci czy wody z otoczenia) substancji naskórka. W skórze suchej zawartość mocznika drastycznie spada (nawet o 50%), podobnie jest w przypadku łuszczycy czy atopowego zapalenia skóry (spadek odpowiednio o 40 i 85%!).

Zrzut ekranu 2016-09-15 o 13.11.55

Przesuszenie naskórka powoduje jego przedwczesne starzenie. Aby zapewnić skórze młody wygląd poprzez właściwy poziom nawilżenia powinniśmy m.in. dostarczyć jej składników NMF-u, czyli mocznika, aminokwasów czy mleczanów. Mała polarna cząsteczka mocznika swobodnie przenika przez błonę korneocytu. Zasila NMF i modyfikuje strukturę włókien keratynowych. Penetracja cząsteczki mocznika przez warstwę rogową zależy od formy kosmetyku. Bardzo efektywny jest w formulacjach emulsji tłustych, typu woda w oleju. Wnika wówczas głęboko w warstwę rogową – zapobiega wyparowaniu wody, gdyż wiąże ją na dłuższy czas. Również w innych postaciach kosmetyków – serum, ampułkach czy tonikach – aplikacja mocznika na skórę prowadzi do wzrostu jej nawilżenia, zmiękczenia i zmniejszenia jej szorstkości. Składnik ten hamuje nadmierne złuszczanie się korneocytów, łagodzi podrażnienia naskórka. Po zastosowaniu kosmetyków z mocznikiem skóra jest miękka i delikatna w dotyku, jędrna, gładka i dobrze nawilżona.

W wyższych stężeniach mocznik posiada właściwości keratolityczne: ułatwia złuszczanie oraz zwiększa przepuszczalność warstwy rogowej. Dzięki tej właściwości jest czasem stosowany jako promotor przenikania leków, a w kosmetyce wielu substancji aktywnych.

Działanie mocznika zależy w dużym stopniu od jego stężenia w preparacie:

  • Stężenie do 2% – przyspiesza podziały komórkowe w warstwie ziarnistej, czyli pobudza regenerację naskórka;
  • Preparaty o stężeniu mocznika 5-10% wykazują działanie silnie nawilżające, przyciągają cząsteczki wody i zatrzymują je w skórze (działanie higroskopijne), zmiękczają skórę;
  • Mocznik w stężeniu około 10% wykazuje działanie przeciwbakteryjne, a więc antytrądzikowe.
  • Stężenie powyżej 10% zmiękcza skórę, zwiększa jej przepuszczalność, co ułatwia penetrację w głąb skóry substancji aktywnych kosmetyków czy też leków.
  • Powyżej 30% – daje efekt złuszczania skóry, stosuje się w przypadku suchej, nadmiernie zrogowaciałej skóry oraz w rogowaceniu okołomieszkowym.
  • Stężenia powyżej 40 i 50% powodują silne złuszczanie – efekt keratolityczny (na skutek rozpuszczenia i denaturacji białek). Preparaty o tak silnym stężeniu są przepisywane przez dermatologów w leczeniu AZS, łuszczycy, rybiej łuski, a także u osób z cukrzycą (jako preparaty łagodzące wczesne objawy powikłań skórnych w cukrzycy).

Mocznik stosowany do celów kosmetycznych i farmaceutycznych jest związkiem sztucznie syntezowanym, nietoksycznym, niealergizującym, pozbawionym koloru i zapachu.

Ze względu na jego nietrwałość w obecności wody (szybko ulega hydrolizie – mało stabilny) w kosmetykach zazwyczaj występuje w towarzystwie kwasu mlekowego lub jego soli (stabilizatory).

Ze względu na swoje właściwości mocznik polecany jest do pielęgnacji skóry suchej, ze skłonnością do łuszczenia. Zregeneruje też cerę zniszczoną nadmiernym opalaniem. Kosmetyki z tym składnikiem świetnie sprawdzają się dla alergików, osób z cerą wrażliwą, trądzikową czy w przypadku kobiet w okresie menopauzy, gdy skóra na wskutek dziania hormonów ulega zwiotczeniu.

LITERATURA:

1. S. Jurkowska, A. Rusin: Wybrane Zagadnienia z Biologii Komórki, Aspekty Kosmetologiczne, tom II, „Ekoprzem”, Dąbrowa Górnicza 2005

2. M Molski: Chemia Piękna, PWN, Warszawa, 2009

3. D. Häntschel, G. Sauermann, H. Steinhart, U. Hoppe, J. Ennen: Urea analysis of extracts from stratum corneum and the role of urea-supplemented cosmetics, 1998 Annual Scientific Seminar of the Society of Cosmetic Chemists, Seattle, WA , ETATS-UNIS (07/05/1998), 1998, vol. 49, no 3, 155-163

4. Swanbeck G. Treatment of dry hyperceratotic, itchy skin with urea containing preparations. Dermatol Digest 1972; 11: 3943.

5. M. Czarnecka-Operacz: Sucha skóra jako aktualny problem kliniczny, Post Dermatol Alergol 2006; XXIII, 2: 49–56

6. M. Jaworska, E. Sikora, J. Ogonowski: Czynniki wpływające na penetrację składników aktywnych przez skórę, Wiadomości Chemiczne, 65, 3-4, 2011

Zabiegi trychologiczne w gabinecie kosmetycznym – praktyczny poradnik

Zabiegi trychologiczne w gabinecie kosmetycznym – praktyczny poradnik

Wdrożenie zabiegów trychologicznych do gabinetu kosmetycznego z punktu widzenia kosmetyczki/kosmetologa może wydawać się skomplikowane. Choćby z tego względu, że trychologia kojarzy się z włosami, a włosy z fryzjerstwem. Nic bardziej mylnego.

Trychologia to dziedzina nauki zajmująca się anatomią, fizjologią i patologią zarówno włosów jak i skóry głowy co jest od siebie jednoznacznie uzależnione, ponieważ stan skóry głowy wpływa bezpośrednio na kondycję i wygląd włosów.

Gabinety kosmetyczne oferują swoim klientom szereg zabiegów upiększających obejmujących pielęgnację twarzy, ciała, dłoni czy stóp, a przecież skóra głowy to w dalszym ciągu integralna i nierozłączna część naszego ciała. Odpowiednio zadbana odpłaci nam pięknymi i zdrowymi włosami. Bardzo często problemy skóry twarzy, którymi zajmujemy się na co dzień występują również w obrębie skóry głowy np. nadmierne przetłuszczenie, suchość , świąd, podrażnienie itp.

Do najczęściej spotykanych problemów skóry głowy zaliczamy:

  • łojotok
  • łupież suchy
  • łupież tłusty
  • atopowe zapalenie skóry
  • łojotokowe zapalenie skóry

Oprócz tego:

  • nadmierne wypadanie włosów
  • łysienie
  • łuszczyca
  • trichotillomania

Wystarczy poszerzyć wywiad z klientami, aby zauważyć, że większość z nich od lat boryka się z problemami w obrębie skóry głowy i bardzo często nie wie do kogo zwrócić się z prośbą o pomoc. Stąd propozycja poszerzenia zakresu usług gabinetów kosmetycznych o zabiegi trychologiczne. 

Pytania ułatwiające diagnostykę:

  • od jak dawna występuje dany problem skóry głowy i włosów?
  • czy dany problem występuje również u innych członków rodziny?
  • czy choruje na jakieś choroby przewlekłe?
  • jak ocenia stan swojego zdrowia (czy jest przemęczony, osłabiony itp.)?
  • jak wygląda odżywianie?
  • czy w ostatnim czasie przeszedł zabiegi chirurgiczne z zastosowaniem narkozy, leczenie cytostatykami, radioterapię, szczepienia?
  • czy wykonywał już jakieś badania, czy pozostaje pod kontrolą specjalistów? Jakich?
  • w jaki sposób pielęgnuje skórę głowy? Jakich kosmetyków używa?

Na podstawie odpowiedzi jesteśmy w stanie ocenić skalę problemu, a dzięki tym informacjom możemy również ustalić przyczynę występowania danych zaburzeń, co jest milowym krokiem do podjęcia ewentualnego leczenia (dermatologicznego, endokrynologicznego, ginekologicznego), wprowadzeniu zmian np. w odżywianiu, jak również ustaleniu zasad odpowiedniej pielęgnacji.

U większości z nas standardowa pielęgnacja skalpu ogranicza się zazwyczaj do mycia szamponem i używania odżywki. Szampon i odżywka dobrane są do rodzaju włosów, a nie do rodzaju skóry głowy, co oznacza, że dbamy głównie o włosy pozostawiając skórę samą sobie.

Dlatego już samo wprowadzenie do pielęgnacji specjalistycznych preparatów do skóry głowy daje rewelacyjne efekty. 

Seria Tricho-esthetic składa się z 9 produktów profesjonalnych i 9 produktów detalicznych i są to:

  • Tricho-peeling oczyszczający do skóry głowy
  • Tricho-ekstrakt przeciw wypadaniu włosów
  • Tricho-ekstrakt przeciw łojotokowi
  • Tricho-ekstrakt przeciw łupieżowi tłustemu
  • Tricho-ekstrakt przeciw łupieżowi suchemu
  • Tricho-ekstrakt przeciw podrażnieniom
  • Tricho-szampon fizjologiczna kąpiel do skóry głowy i włosów
  • Tricho-maska wzmacniająca do skóry głowy i włosów
  • Tricho-lotion stymulujący wzrost włosów

Wystarczy oczyścić skórę głowy tricho-peelingiem, pozbyć się nagromadzonych przez całe lata zanieczyszczeń, środków do stylizacji, wydzielin naszej skóry, aby poczuć i zauważyć różnicę w jej funkcjonowaniu.

Tricho-szampon nazwany jest fizjologiczną kąpielą do skóry głowy i włosów nie bez przyczyny. Jego skład złożony z pro- i prebiotyków pozwala na przywrócenie skórze głowy naturalnej flory bakteryjnej, a co za tym idzie przywrócenie jej prawidłowych funkcji.

Wszystkie produkty zostały skomponowane w taki sposób, aby współdziałać ze sobą na zasadzie synergii, dlatego możemy je łączyć w różnych konfiguracjach.

Do tricho-szamponu możemy dodać dowolny tricho-ekstrakt, tworząc tym samym szampon kierowany na dany problem skóry głowy np. po dodaniu 30 kropel tricho-ekstraktu przeciw łojotokowi komponujemy szampon przeciwłojotokowy.

Podczas jednego zabiegu możemy zaaplikować kilka (max.3) tricho-ekstrakty, jeśli występuje więcej niż jeden problem w obszarze skalpu. Każdy z nich potęguje działanie kolejnego, jednak należy pamiętać, aby nakładać je w ściśle określonej kolejności zaczynając od tricho-ekstraktu p/wypadaniu następnie p/łojotokowi, p/łupieżowi tłustemu, p/łupieżowi suchemu, a na koniec p/podrażnieniom. Kolejność ta podyktowana jest fizjologią skóry i mieszka włosowego. Na początku musimy przeciwdziałać problemom zlokalizowanym jak najgłębiej w skórze, aby preparaty nałożone na bardziej powierzchowne problemy nie uniemożliwiły im wniknięcia w miejsce przeznaczenia.

Umiejętne dobranie preparatów zarówno do pielęgnacji domowej jak i gabinetowej poskutkuje wymiernymi efektami.

Sama procedura  zabiegu trychologicznego nie jest ani trudna, ani skomplikowana. Jest to schemat obejmujący szereg czynności powtarzanych dokładnie w ten sam sposób, jak podczas zabiegu na twarz czy ciało.

Procedura zabiegu trychologicznego obejmuje:

  • czynności wstępne tj.: wywiad, trychoskopię, diagnozę,wykluczenie przeciwwskazań
  • czynności właściwe tj.: darsonwalizację, aplikację tricho- peelingu, tricho-ekstraktu(ów), elektrostymulację, zmycie preparatów, opcjonalnie mezoterapię mikroigłową, aplikację tricho-lotionu
  • czynności końcowe tj.: trychoskopię, zalecenia do pielęgnacji domowej i gabinetowej.

Do wykonania zabiegu trychologicznego oprócz kosmetyków potrzebny jest sprzęt, którego duża część znajduje się już na wyposażeniu każdego gabinetu kosmetycznego. 

Standardowo wykorzystujemy:

  • trichoskop
  • darsonwal z pelotą grzebieniową
  • tricho-grzebień do elektrostumulacji
  • dermapen lub dermaroller (tylko do skóry bez włosów)
  • suszarkę
  • myjkę fryzjerską (można zakupić myjkę przenośną)

Co to jest trichoskop?

Trichoskop jest urządzeniem diagnostycznym służącym do wykonywania trichoskopii czyli zabiegu polegającego na oglądaniu skóry w 200-krotnym powiększeniu. W zabiegach trychologicznych wykorzystywany jest do diagnozowania chorób skóry głowy i obrazowania jej stanu. Jednak trichoskop ma o wiele większe zastosowanie. Może służyć do diagnozowania nie tylko skóry głowy, ale również skóry twarzy czy całego ciała. Zdjęcia z badania trichoskopowego przechowywać można w bazie danych klienta i wykorzystywać do monitorowania efektów zabiegów.

Oprócz trichoskopu podczas zabiegu trychologicznego wykorzystywana jest powszechnie znana w kosmetyce – darsonwalizacja, której działanie dezynfekujące i wywołujące przekrwienie jest bardzo pożądane.

Tricho-grzebień jest urządzeniem do elektrostymulacji. Wykorzystuje on prądy o niskiej i wysokiej częstotliwości, wysyłane do skóry i mieszka włosowego w formie paczkowanych impulsów. Impulsy te powodują zwiększenie ukrwienia komórek i w związku z tym dostarczenie wszystkich potrzebnych składników do cebulek włosowych co przyczynia się do hamowania atrofii i wypadania włosów.

Podczas zabiegu trychologicznego możemy wykonać mezoterapię mikroigłową. W tym celu zaleca się wykorzystanie dermapena. Zabieg ten pozwala na wprowadzenie substancji aktywnych w głębsze warstwy skóry, a terapia ma za zadanie zwiększyć żywotność mieszków włosowych, ograniczyć wypadanie włosów oraz stymulować wzrost nowych. Nie zaleca się używania dermorollerów na skórę owłosioną ze względu na ryzyko plątania i urywania włosów. Rollery spełniają swoją funkcję tylko na skórze nieowłosionej.

Częstym problemem przy wykonywaniu zabiegów trychologicznych w  gabinecie kosmetycznym jest zmycie preparatów ze skóry głowy i włosów. W tym celu niezbędna jest myjka fryzjerska, w którą gabinet kosmetyczny nie jest zazwyczaj wyposażony.

Rozwiązaniem tego problemu może być kupno niedrogiej, przenośnej myjki fryzjerskiej, która spełnia swoją funkcję tak samo jak myjka stacjonarna. Taka myjka wnoszona jest na czas wykonywania zabiegu i chowana, gdy jest niepotrzebna. Umożliwia to profesjonalne wykonywanie zabiegów trychologicznych bez konieczności wprowadzania zmian organizacyjnych w gabinecie.

Przed przystąpieniem do zabiegu należy pamiętać, aby wykluczyć przeciwwskazania.

Do najczęstszych przeciwwskazań zaliczamy:

  • uczulenie lub nadwrażliwość na składniki preparatów
  • grzybicę skóry głowy
  • liczne znamiona i brodawki na skórze głowy
  • uszkodzenia skóry w miejscu zabiegowym
  • stany alergiczne lub zapalne skóry
  • stany gorączkowe
  • ciążę
  • padaczkę
  • niewyrównaną cukrzyca
  • części metalowe w organizmie
  • rozrusznik serca
  • choroby nowotworowe

Jeśli podczas wywiadu okaże się, że klient ma przeciwwskazania do wykonania elektroterapii, możemy wykonać cały zabieg z pominięciem darsonwalizacji i eletrostymulacji.

Klient trychologiczny jest bardzo często bagatelizowany i podejmuje walkę ze swoim problemem na własną rękę. Raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem.

Dlatego wprowadzenie zabiegów trychologicznych do gabinetu kosmetycznego powinno być naturalnym krokiem dla osób, które chcą kompleksowo zajmować się swoimi klientami oferując im pielęgnację „od stóp do głów”.

Zdrowy dotyk słońca

Zdrowy dotyk słońca

Opalona skóra nadal jest symbolem atrakcyjnego, pięknego i zdrowego wyglądu. Jest przez nas pożądana, szczególnie wiosną i latem, kiedy pozbawiamy się kolejnych warstw garderoby i odsłaniamy nogi, ramiona, dekolt.

W celu uzyskania ciemniejszego koloru skóry większość społeczeństwa korzysta regularnie z kąpieli słonecznych lub ekspozycji na sztuczne promieniowanie UV.  Wielokrotna ekspozycja na promieniowanie naturalne, bądź sztuczne może prowadzić do osłabienia zdolności barierowych i podrażnień skóry. Jest przyczyną przyśpieszonego starzenia się skóry, które objawia się najczęściej: widoczymi zmarszczkami, wzrostem grubości warstwy stratum corneum, utratą jędrności, hiperpigmentacją, poszerzonymi naczyniami krwionośnymi, w konswekwencji  może doprowadzić również do raka skóry.

Wzrost świadomości społeczeństwa odnośnie destrukcyjnego działania promienowania UV, przy istniejącej modzie na opaloną skórę, doprowadziły do potrzeby uzyskania opalenizny bez wyżej wymienionych skutków ubocznych. Bezpieczną alternatywą do opalania stały się preparaty kosmetyczne, które pozwalają uzyskać odpowiednio ciemniejszy koloryt skóry. Początki kremów samoopalających sięgają lat 60 XX wieku, wtedy powstał pierwszy krem samoopalający o nazwie “Man Tan” i służył jako balsam po goleniu dla mężczyzn.

W jaki  sposób działają substancje zmieniające kolor naszej skóry, po aplikacji preparatu kosmetycznego? Najczęściej stosowaną i dobrze poznaną substancją jest DHA-dihydroksyaceton. Jego właściwości brązujące zostały odkryte przypadkowo w 1957 roku, kiedy to lek podawany dzieciom w terapii cukrzycy zaplamioną skórę zmieniał na brązową (lek z zawartością DHA). Stężenie dihydroksyacetonu w preparatach kosmetycznych wacha się od 2,5-10%. Jest to substancja, która po zetknięciu ze skórą reaguje z odpowiednimi aminokwasami, dając związki barwne, powodując w ten sposób przyciemnienie skóry.

Indywidualna mieszanka aminokwasów w naszej skórze determinuje efekt opalenizny po zastosowaniu preparatu samoopalajacego. Patrz Tabela.1.

tabel2

 

 

 

Wpływ na uzyskany efekt ma również grubość naskórka, ilość aminokwasów, ilość użytego przez nas preparatu, pH skóry, a także zawartość  procentowa DHA w formulacji. Po raz pierwszy reakcja dihydroksyacetonu z aminokwasami została opisana przez Louise Camille Maillarda w 1912 roku. Polega ona na reakcji nieenzymatycznych wolnych grup aminowych z grupami karboksylowymi grup redukujących (patrz Rysunek.1.).  Reakcja ta zachodzi bardzo szybko i prowadzi do powstania barwnych związków polimerycznych zwanych melanoidami. Efekt opalonej skóry po zastosowaniu kremu z DHA (dihydroksyaceton) jest widoczny już po 1-2 h. Właściwości DHA zaowocowały powstaniem wielu kosmetyków samoopalających.

Innym bardzo podobnym związkiem, który z powodzeniem może zastąpić DHA jest erytruloza (1,3,4-trihydroksy-2-butanon). Jej budowa chemiczna i właściwości są bardzo zbliżone do DHA. Charakteryzuje się natomiast większą stabilnością, dlatego na efekt opalenizny trzeba czekać nawet całą dobę od momentu aplikacji.

Do składników poprawiających koloryt skóry stosowanych w połączeniu z DHA należą naturalne ekstrakty rośliine np. ekstrakt z korzenia marchewki, ekstakt z łupiny orzecha zawierający Juglon, ekstrakt z rośliny Lawsonia internis zawierający Lawson. Ekstrakty roślinne w połączeniu z DHA dają efekt bardzo zbliżony do naturalnej opalenizny, zastosowane samodzielnie nie przynoszą zadowalających efektów na skórze.

Obecnie działanie praparatów samoopalających nie ogranicza się tylko i wyłącznie do nadania równomiernej, atrakcyjnej opalenizny. Preparaty te często wzbogacone są w nowoczesne składniki aktywne, dając wielofunkcyjne samoopalacze. Mogą działać  również ujędrniająco, antycellulitowo. nawilżająco, przeciwzmarszczkowo, ochronnie przed  promieniowaniemUVA/UVB. Dodatkowym atutem każdego samoopalacza  mogą być  pięknie mieniące się na skórze pigmenty rozświetlajace w kolorze brązu lub złota, które nadają promienny i świeży wygląd naszej opalonej skórze.

 

 

 

Opalizujący Bronzer Bandi Cosmetics – Substancje aktywne: DHA, korzeń marchwi, kwas hialuronowy, łupiny orzecha, olej migdałowy, trokserutyna, rozświetlające drobiny

 

Liposomy w akcji

Liposomy w akcji

Liposomy odkryto ponad 55 lat temu, a dokładnie od trzech dziesięcioleci są one stosowane w kosmetykach. Co sprawia, że przy tak dynamicznym rozwoju branży i stale rosnącej liczbie nowych, obiecujących składników liposomy są wciąż na topie?

Skóra ludzka – największy organ naszego ciała – to zewnętrzna fizjologiczna ochrona człowieka przed czynnikami środowiska zewnętrznego. Jest barierą nie do przejścia dla większości substancji chemicznych, co zawdzięcza swojej strukturze. Pierwszą linią obrony przed substancjami zewnętrznymi jest warstwa rogowa naskórka, która blokuje większość składników kosmetyków przed przeniknięciem do wewnętrznych warstw skóry. Dlatego też działanie wielu preparatów kosmetycznych ogranicza się wyłącznie do powierzchniowych warstw naskórka.

Jak w takim razie pokonać tę barierę i dostarczyć pożądaną substancję aktywną zawartą w produkcie kosmetycznym w miejsce docelowe? To kluczowa kwestia dla naukowców. Na podstawie wieloletnich badań udało się stworzyć skuteczne struktury nośnikowe.

Naśladując naturę

Skóra składa się z setek miliardów komórek. Każda z tych komórek otoczona jest przez zewnętrzną membranę zwaną błoną komórkową. Błona komórkowa zbudowana jest głównie z lipidów: fosfolipidów i glikolipidów, tworzących struktury dwuwarstwowe. Membrana komórkowa pełni funkcję ochronną, a optymalne działanie wszystkich komórek jest regulowane przez jej półprzepuszczalność. Funkcja ta kontroluje procesy metaboliczne oraz umożliwia wymiany komórkowe między wnętrzem komórki a jej otoczeniem.

Fosfolipidy i glikolipidy, które natura stworzyła do budowania błon komórkowych, są strukturami umożliwiającymi zwiększenie biodostępności substancji w głębszych warstwach naskórka. Od strony technologicznej są naturalnymi środkami powierzchniowo czynnymi – przyjaznymi naszej skórze, o fizjologicznej aktywności. Fosfolipidy okazały się też skutecznym materiałem pozwalającym na tworzenie struktur nośnikowych.

Liposomy u szczytu sławy

Liposomy to mikroskopijne, sferyczne pęcherzyki o średnicy od 80 do 400 nm, których otoczka lipidowa zbudowana jest z podwójnej warstwy fosfolipidów. Ich struktura jest bardzo podobna do naturalnych lipidów naskórka. Dzięki temu wykazują do nich unikalne powinowactwo. Zostały odkryte w 1961 roku przez angielskiego biofizyka Aleca Banghama, natomiast w kosmetykach wykorzystano je po raz pierwszy dopiero w 1986 roku. Liposomy umożliwiają dostarczanie wyższych stężeń składników aktywnych do głębszych warstw naskórka, a składniki membrany liposomów, takie jak fosfatydylocholina, cholesterol i ceramidy same w sobie wpływają na właściwości stratum corneum.

Liposomy to struktury, w których łatwo jest zamknąć i przechowywać związki biologicznie czynne. Dzięki temu formy te stabilizują „reaktywne”, „wrażliwe” substancje aktywne, zwiększają ich biodostępność i umożliwiają kontrolowane w czasie uwalnianie tych składników.

Wielokierunkowe działanie liposomów

Nośniki substancji aktywnych

Wewnątrz otoczki w liposomach są umieszczane pożądane substancje aktywne, najczęściej należą do nich: aminokwasy, peptydy, witaminy, ceramidy, kwasy, cholesterol. Nośnik przenosi je głęboko w kierunku skóry właściwej, w miejsce docelowe. Dzięki temu możemy uzyskać interesujące nas efekty, czyli działanie przeciwstarzeniowe, łagodzenie, wzmacnianie funkcji barierowych skóry oraz jej odżywienie i nawilżenie. Modyfikując warunki tworzenia oraz substancje wyjściowe, można otrzymać liposomy o różnych właściwościach.

Liposomy puste wbudowują się w struktury cementu międzykomórkowego

Jest to ogromną zaletą, gdyż ich skład bardzo przypomina strukturę lipidową skóry. Dzięki temu same otoczki poprawiają stopień nawilżenia naskórka poprzez regenerację i odtworzenie lipidów naskórka, zwłaszcza dotyczy to liposomów wielowarstwowych.

Zapobiegają rozkładowi substancji aktywnych

W czasie przechowywania produktu kosmetycznego oraz w czasie transportu do głębszych warstw skóry otoczka liposomu chroni substancje aktywne przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego i rozkładem enzymatycznym. Pozwala też na dostarczenie substancji aktywnych niestabilnych w normalnych warunkach lub drażniących przy bezpośrednim użyciu.

Mechanizm działania na skórę

Liposomy posiadają zdolność do penetracji do warstwy rogowej naskórka dzięki budowie bardzo podobnej do lipidowych struktur cementu międzykomórkowego. W warstwie rogowej naskórka następuje rozkład liposomów i uwolnienie zawartych w nich składników aktywnych.

Efektywność a bezpieczeństwo

Zastosowanie nośników liposomowych w kosmetyce pozwoliło na pokonanie trudności związanych z transportem substancji aktywnych do głębszych warstw skóry. Ze względu na efektywność i skuteczność działania kosmetyków istotne jest, by substancje aktywne z preparatu przechodziły na odpowiednią głębokość w skórze, jednakże nie na tyle głęboko, by prowadzić do biodostęp-ności ogólnoustrojowej. Absorbcja przeznaskórkowa substancji czynnych powinna prowadzić do osiągnięcia efektu kosmetycznego, a nie farmaceutycznego. Stopień penetracji zależy przede wszystkim od składu chemicznego formuły, formy preparatu (krystaliczna, ciekłokrystaliczna, żelowa), rozmiaru cząsteczek, stanu termodynamicznego czy właściwości fizyko-chemicznych. Naukowcy nadal pracują nad udoskonaleniem form podania związków biologicznie czynnych, idąc ostatnimi laty w kierunku szybko rozwijającej się nanotechnologii. Dlatego też coraz częściej w kosmetyce możemy spotkać nanosomy – cząsteczki o wielkości poniżej 100 nm. Należy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo stosowania tego typu składników ze względu na zdolność do pokonania bariery naskórkowej i dotarcia do żywych warstw naskórka.

Nanocząstki a prawo

Prawo kosmetyczne, a w szczególności Rozporządzenie EU 1223/2009, nakazuje, by składniki typu „nano” traktować z większą uwagą i bardziej rygorystycznie przy ocenie bezpieczeństwa produktów kosmetycznych. Wszystkie składniki zastosowane w postaci nano-materiałów powinny być wyraźnie wskazane w wykazie składników na etykiecie produktu. Wyraz „nano” należy podać po nazwie składnika. Ponadto kosmetyki zawierające nano-materiały powinny być zgłaszane do Komisji Europejskiej sześć miesięcy przed wprowadzeniem do obrotu i notyfikowane na międzynarodowej platformie CPNP (Cosmetic Products Notification Portal). Dla tego typu produktów należy podać szereg dodatkowych informacji, m.in.: identyfikację nanomateriału, specyfikację, wielkość cząsteczek, profil toksykologiczny. Komisja Europejska może zwrócić się do komitetu SCCS (Scientific Committee on Consumer Safety) z prośbą o wydanie opinii na temat danego nanomateriału, by mieć pewność co do bezpieczeństwa konsumenta. To niestety trwa znacznie dłużej niż 6 miesięcy – należy o tym pamiętać, gdy sięgamy po taki produkt.

Literatura

  1. E.Sikora, M. Olszańska, J. Ogonowski: Chemia i technologia kosmetyków, Politechnika Krakowska, Kraków 2012;
  2. A. Kozubek: Wstęp do technologii liposomowej, Wrocław 2004;
  3. B. Sarecka-Hujar, A. Jankowski, J. Wysocka: Liposomy – postać modyfikująca transport substancji aktywnych przez skórę. Część 2. Zastosowanie w transporcie leków o działaniu ogólnoustrojowym, Annales Academiae Medicae Silesiensis 2011; 4. Badania kliniczne Rona Care VTA, EMD Chemicals, www.emdchemicals.com
Niedoceniane składniki kosmetyków – olejek z drzewa herbacianego

Niedoceniane składniki kosmetyków – olejek z drzewa herbacianego

Drzewo herbaciane (Melaleuca alternifolia L.) rośnie na nizinnych i bagnistych terenach Australii. To właśnie ta roślina zawiera olejek, którego właściwości lecznicze znane są w Australii od bardzo wielu wieków.

Olejek z drzewa herbacianego uzyskuje się poprzez destylację liści z parą wodną.

Olejek ten posiada dobrze znane i szeroko udokumentowane właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne, potwierdzone w licznych badaniach klinicznych. Głównym składnikiem aktywnym olejku z drzewa herbacianego, odpowiedzialnym za jego skuteczność przeciwbakteryjną, jest terpinen-4-ol, którego w olejku herbacianym znajduje się około 40%.

Aktywność przeciwbakteryjna olejku z drzewa herbacianego i jego głównych składników była przedmiotem licznych badań. Dowiedziono jego wysokiej skuteczności przeciwbakteryjnej, między innymi na bakterie:

  • Corynebacterium spp.
  • Escherichia coli
  • Klebsiella pneumonia
  • Propionibacterium acnes (powodujące zmiany trądzikowe), Pseudomonas aeruginosa (pałeczka ropy błękitnej, bardzo niebezpieczna bakteria odporna na większość antybiotyków i środków do dezynfekcji) która m.in. może powodować stany zapalne skóry) Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty) oraz przeciwgrzybicznej

Oraz grzyby:

  • Aspergillus avor (kropidlak,rodzajgrzybów,może powodować grzybicę skóry)
  • Aspergillus niger (potocznie czarna pleśń – gatunek grzybów, wytwarzają toksyczne substancje aflatoksyny, które mogą być niebezpieczne dla zdrowia ludzi)
  • Candida albicans (gatunek grzybów zaliczany do drożdżaków, odpowiedzialny za większość infekcji grzybiczych)
  • Malassazia furfur (grzyb oportunistyczny, wywołujący m.in. łupież, łojotokowe zapalenie skóry)
  • Trichophyton rubrum (grzyb powodujący grzybicę owłosionej skóry głowy, grzybicę paznokci)

Wysoka skuteczność przeciwbakteryjna, przeciwgrzybiczna i przeciwzapalna pozwala na zastosowanie go w wielu preparatach kosmetycznych, których celem jest zahamowanie lub ograniczenie rozwoju określonych drobnoustrojów. Doskonale sprawdzi się w produktach antytrądzikowych, przeciwłupieżowych oraz w przypadku problemów z grzybicą skóry.