Jeśli Twoja skóra jest ultra wrażliwa, z siateczką czerwonych niteczek, a na stres i wszelkie emocjonujące sytuacje reaguje rumieniem, to znak, że może to być cera naczyniowa.
Charakteryzuje się ona kruchymi, płytko położnymi naczyniami krwionośnymi, które prześwitują przez skórę, dając widoczne zaczerwienienie w postaci tzw. pajączków – głównie w okolicach płatków nosa, na policzkach i brodzie, a także szyi i dekolcie. Występuje częściej u kobiet niż mężczyzn, przeważnie w okresie okołomenopauzalnym. Można też jednak spotkać dwudziestolatki z twarzą w sieci pajączków. To za sprawą estrogenów, które rozluźniają naczynia krwionośne. Przyczyny tej przypadłości mogą mieć zatem podłoże hormonalne, ale również genetyczne. Poza tym sprzyjają jej niektóre choroby np. wysokie ciśnienie czy problemy żołądkowe. Na kondycję naczynek kolosalny wpływ ma też tryb życia i pielęgnacja skóry.
Co szkodzi, a co pomaga?
Z tą nadpobudliwą i nadreaktywną cerą musisz obchodzić się wyjątkowo ostrożnie, aby pojawiający się rumień nie utrwalił się, nie doprowadził do stałego rozszerzenia i uwidocznienia naczyń krwionośnych, czy schorzenia jakim jest trądzik różowaty. Twojej cerze nie służą zatem zmienne warunki pogodowe, wiatr, mróz, słońce, wysokie temperatury. Zapomnij o długich gorących kąpielach i saunie. Ogranicz intensywny wysiłek fizyczny. Unikaj ciężkostrawnych, pikantnych potraw. Nie pij alkoholu i nie pal papierosów. Bardzo staranie dobieraj kosmetyki. Cerze naczyniowej pomoże wyciszenie, spokojny tryb życia, bez emocji i używek, ostrych przypraw (tylko co za życie 🙂 ). O tym jak przygotować skórę naczyniową na nadchodzącą zimę możesz przeczytać w tym artykule.
Cera naczyniowa – pielęgnacja
Już demakijaż i mycie mają istotne znaczenie. Nie sięgaj po preparaty zawierające drażniące składniki myjące, z mocną kompozycję zapachową. Wybieraj delikatne płyny micelarne, mleczka i lekkie pianki z alatoiną, betainą, pantenolem, oczarem wirginijskim. Do mycia używaj letniej wody, nie zaszkodzi przegotowana lub mineralna, a następnie czule osuszaj twarz miękkim ręcznikiem. Nie pocieraj, nie szoruj, nie sięgaj po szorstkie gąbki i ściereczki.
Dobroczynne składniki aktywne
W codziennej pielęgnacji stosuj preparaty bogate w witaminy, chroniące osłabione naczynka, łagodzące objawy suchości, pieczenia i szorstkość naskórka np. witamina PP. Jej mechanizm działania polega na wzmocnieniu kruchych naczyń krwionośnych oraz stymulacji wytwarzania kolagenu i prekursorów naturalnych czynników nawilżających w skórze. Pomocna jest także witamina K, która oddziałuje na krzepliwość i przepływ krwi w naczyniach krwionośnych. Ułatwia wchłanianie się drobnych wylewów podskórnych i wybroczyn. Wzmacniająco na naczynia krwionośne działa także witamina C, która dodatkowo wpływa rozjaśniająco. Korzystne są ekstrakty roślinne, z kasztanowca, arniki górskiej, rutyny, miłorzębu japońskiego, kudzu, lipy drobnolistnej, rezedy żółtawej, cyprysu, pietruszki zwyczajnej, mącznicy lekarskiej. Skutecznie wzmacniają i uelastyczniają naczynka, mają właściwości przeciwzapalnie i przeciwobrzękowe. W pielęgnacji nie może zabraknąć także substancji łagodzących (alantoina, d-pantenol) oraz nawilżających (kwas hialuronowy).
Filtry UV
Obowiązkowe jest również stosowanie filtrów UVA i UVB. Cera naczyniowa bardzo nie lubi słońca i wysokiej temperatury. Osłaniaj ją kremami z SPF, najlepiej przez cały rok. Nocą śmiało sięgaj po kosmetyki do zadań specjalnych. Mogą to być ampułki i sera ze skoncentrowanym stężeniem wspomnianych składników aktywnych, wpływających dobroczynnie na Twoją wrażliwą cerę.
Łagodne złuszczanie
Nie bój się kwasów. Odpowiednio dobrane, pomogą naczynkom. Takim jest wielkocząsteczkowy kwas laktobionowy, który łagodnie złuszcza obumarłe komórki naskórka ułatwiając przenikanie w głąb skóry substancji aktywnych. Poprzez hamowanie metaloproteinaz zapobiega uszkodzeniom naczyń i powstawaniu teleangiektazji. Podobnie glukonolakton, polihydroksykwas o łagodnym oddziaływaniu na skórę, który nie powoduje podrażnień, pieczenia i zaczerwienienia, a przy tym delikatnie złuszcza naskórek. Dzięki silnym właściwościom antyoksydacyjnym skutecznie zapobiega uszkodzeniu naczyń przez zewnętrzne czynniki drażniące. Peelingi kwasowe odświeżą i rozświetlą skórą, zmniejszą widoczność „pajączków naczyniowych”, złagodzą rumień i stany zapalne oraz wyrównają koloryt. Unikaj natomiast peelingów mechanicznych, zarówno gruboziarnistych jak i drobnoziarnistych.
Skóra naczyniowa jest wymagająca i często sprawia problemy. Jednak właściwa pielęgnacja połączona z dietą i higienicznym, spokojnym trybem życia z pewnością poprawi jej kondycję.
Za nami lato, słońce, ciepło, więcej snu i relaksu. Oczy, choć na trochę oderwane od komputerów, telefonów nie są jednak w pełni wypoczęte, gdyż wakacyjna pogoda im nie sprzyja. Zbyt intensywne opalanie, mrużenie w słońcu, nie zawsze okulary przeciwsłoneczne na nosie, kąpiele w słonej lub chlorowanej wodzie nie wpływają korzystnie na skórę wokół oczu. A przecież ta newralgiczna okolica jest odzwierciedleniem naszego samopoczucia. Teraz często tylko ona wystaje spod ochronnej maski, więc jest jeszcze bardziej zauważalna, a niedoskonałości wyeksponowane. Dlatego poświęćmy jej wiele uwagi i zadbajmy o jej regenerację.
Skóra pod oczami jest wyjątkowo cienka (cztery razy cieńsza niż w pozostałych partiach twarzy), złożona z delikatnej siateczki włókien podporowych, o luźnej tkance podskórnej, z niewielką ilością gruczołów łojowych. Jest podatna na przesuszenie, a co za tym idzie zagięcia i zmarszczki. Otoczona 22 mięśniami, jako pierwsza ma skłonność do powstawania zmarszczek mimicznych w postaci kurzych łapek, nieubłaganie zdradzających wiek. Tutaj też słabiej krąży krew i limfa, stąd tendencja do opuchnięć. Ta delikatna okolica po wakacjach może borykać się z różnorakimi problemami, np. zaczerwienienie powiek i skóry wokół oczu, przesuszenie, podrażnienia. Wielu z nich zaradzi odpowiednia pielęgnacja. Jak zatem dbać o skórę pod oczami?
Demakijaż skóry wokół oczu
Na urlopie zapewne nie malujemy się intensywnie. Nie zwalnia nas to jednak z dokładnego demakijażu i zmycia naturalnych zanieczyszczeń skóry. Pozostawione na noc kosmetyki kolorowe mogą powodować podrażnienia, a w dłuższej perspektywie przyczyniają się do szybszego starzenia skóry. Dlatego bardzo istotne jest staranne i delikatne, bez pocierania, oczyszczenie okolic oczu. Dopiero na w pełni oczyszczoną i odświeżoną skórę można zastosować odpowiedni krem pod oczy.
Jak nawilżyć skórę pod oczami?
Nawilżenie – tego nie może zabraknąć w żadnej powakacyjnej pielęgnacji. Skóra wokół oczu, podobnie jak inne partie twarzy narażona jest latem na przesuszenie. A sucha skóra pod oczami sprzyja powstawaniu zmarszczek i podrażnień. Dlatego w kremach szukajmy substancji intensywnie nawilżających, takich jak niezawodny kwas hialuronowy o doskonałych właściwościach higroskopijnych, trehaloza, która dodatkowo wzmacnia naturalne funkcje bariery ochronnej naskórka, przeciwdziała podrażnieniom, regenerująca ektoina, wygładzający mocznik, natłuszczające i uelastyczniające masło Shea, regenerująco-odżywczy olej kokosowy.
Rozjaśnianie przebarwień
Z posłonecznymi plamkami, przebarwieniami i cieniami pod oczami najlepiej poradzi sobie witamina C, w nowoczesnej i skutecznej formule Tetraisopalmitynianu ascorbylu. Substancja ta ma wyjątkową zdolność do wnikania w głębsze warstwy skóry. Dzięki swoim właściwościom rozjaśni skórę wokół oczu, nawilży, zmniejszy cienie, spłyci zmarszczki, przywróci wypoczęty wygląd. Działanie rozjaśniające wykazują również wyciągi roślinne np. lukrecja gładka, morwa biała, brzoskwinia zwyczajna i tarczyca bajkalska.
Redukcja zmarszczek wokół oczu
Ze zmarszczkami walczymy cały rok, więc i teraz ich nie zaniedbujmy. Te pierwsze, mimiczne pomoże zredukować przeciwzmarszczkowy krem zawierający dipeptyd pseudobouliny, mikrokolagen, witaminę C i E, rutynę, oleje roślinne. Dzięki temu składowi krem wygładza kurze łapki, ujędrnia i delikatnie rozjaśnia skórę.
Jeżeli dorobiłyśmy już zmarszczek statycznych wymierzmy w nie cięższe działa w postaci odmładzających fitosteroidów, peptydów czy przeciwstarzeniowego retinolu, który zwiększa gęstość i napięcie skóry. W przypadku retinolu należy jednak uważać, by na początku kuracji nie stosować go zbyt często, zwłaszcza w przypadku skóry bardzo suchej.
Stosując krem pod oczy należy zwrócić uwagę na jego prawidłową aplikację. Niektóre preparaty nie są bowiem wskazane do stosowania na dzień, innych nie należy nakładać na górną powiekę. Warto tu zastosować się do zaleceń producenta. Aplikacji kremu może dodatkowo towarzyszyć masaż. Ruchy masażu powinny być delikatne i prowadzone z uwzględnieniem przebiegu mięśni np. od kącika wewnętrznego do zewnętrznego powieki górnej, a następnie od kącika zewnętrznego ku wewnętrznemu powieki dolnej. Taki masaż wspomoże odpływ limfy i zminimalizuje skłonność do obrzęków.
Zmęczone oczy to zmęczona twarz, dlatego do systematycznej pielęgnacji dodajmy porządną dawkę snu, a nasze spojrzenie będzie promienne i wypoczęte.
Cera wrażliwa – delikatna, cienka, często towarzyszy jej uczucie mrowienia, zaczerwienia, swędzenia, ściągnięcia. Jej stan zmienia się w zależności od pór roku, pogody, otoczenia i kondycji psychicznej. Nadreaktywnie reaguje na wszelkie bodźce i czynniki, które można podzielić na zewnętrzne (egzogenne) i wewnętrzne (endogenne). Do tych pierwszych należą alergeny, warunki atmosferyczne, smog, dieta, rodzaj wody, kosmetyków, klimatyzacja, lotne substancje zapachowe, używki. Do drugich stres, emocje, choroby, hormony, pot, ogólny stan organizmu. Bywa, że skóra, dotąd zdrowa, nagle uwrażliwia się, a więc reaguje „nerwowo” na to, co wcześniej jej nie szkodziło. Zdarza się to w przypadku przełamania progu wytrzymałości skóry, gdy jest zbyt długo wystawiana na działanie czynników uwrażliwiających np. niewłaściwej pielęgnacji, alergenów. W każdym razie cera wrażliwa jest chimeryczna, nieprzewidywalna, nigdy nie wiadomo co jej zaszkodzi. Co i kiedy jej się nie spodoba.
Czego potrzebuje cera wrażliwa?
Pielęgnacja takiej cery stanowi nie lada wyzwanie, a kluczowy w niej jest dobór odpowiednich kosmetyków, które będą łagodziły objawy nadwrażliwości. Powinny być to preparaty delikatne, pozbawione alkoholu, agresywnych detergentów, potencjalnie drażniących składników aktywnych. Bogate natomiast w substancje przeciwpodrażnieniowe, łagodzące, nawilżające oraz natłuszczające. Ich głównym zadaniem jest odbudowanie i wzmocnienie uszkodzonej bariery naskórkowej, uzupełnienie lipidów, przywrócenie odpowiedniego poziomu nawilżenia i natłuszczenia, ukojenie i redukcja napięcia spowodowanego przesuszeniem, poprawa elastyczności i wygładzenie.
Wrażliwość
a inne problemy
Wrażliwość może dotyczyć każdego rodzaju skóry, suchej i tłustej, młodej i dojrzałej. Może jej towarzyszyć trądzik pospolity i różowaty, skłonność do rozszerzania naczyń i przesuszenie. Kombinacji i trudności jest wiele, a stosowane kosmetyki powinny sobie radzić zarówno z wrażliwością, jak i problemami współistniejącymi.
Nawilżanie to podstawa
Nawilżanie to podstawowy element pielęgnacji każdego typu cery, również tej z objawami nadwrażliwości. Doskonale sprawdzi się tu Nawilżający krem z algami morskimi, który dzięki zawartości bogatych w minerały i witaminy alg oraz łagodzącej alantoiny przywróci skórze miękkość i elastyczność, wyraźnie wygładzi naskórek, a także ukoi drobne podrażnienia.
Sucha cera wrażliwa
Dla cery suchej odpowiedni będzie Odżywczy krem z kiełkami pszenicy. Dzięki wysokiej zawartości olejów roślinnych i wosku pszczelego intensywnie regeneruje skórę, przywraca jej elastyczność i łagodzi podrażnienia. Specjalna formuła wzmacnia naturalną barierę ochronną naskórka i przywraca uczucie komfortowego nawilżenia oraz wygładzenia.
Mieszana cera wrażliwa
Cerze mieszanej i tłustej pomoże Kojący krem matujący. Zastosowane w nim składniki aktywne: proteiny shinecontrol, oczar wirginijski, kompleks anticomedo sprawiają, że kosmetyk ten przeciwdziała nadmiernemu wydzielaniu sebum i powstawaniu niedoskonałości, a dodatkowo nawilża, wygładza naskórek oraz łagodzi podrażnienia. Krem sprawdza się również jako uzupełnienie kuracji przeciwtrądzikowych.
Naczyniowa cera wrażliwa
Wyjątkowo trudna w pielęgnacji cera wrażliwa, mieszana, ze skłonnością do zaczerwienienia znajdzie ukojenie w Kremie-żelu redukującym zaczerwienienia pełnym wyciągów roślinnych: z lipy drobnolistnej i kasztanowca, lukrecji, morwy białej, brzoskwini, tarczycy bajkalskiej oraz rutyny z perełkowca japońskiego. Ten nowy w linii Veno Care, preparat działa wielokierunkowo, redukuje objawy nadwrażliwości, zaczerwieniania, nadmierną produkcję sebum.
Ważna ochrona przed UV
Cera wrażliwa nie może zapominać o ochronie przed promieniowaniem UV. Idealnie sprawdzi się tu Mineralny krem ochronny SPF 30, który jednocześnie nawilży, wygładzi skórę oraz zredukuje podrażnienia. Wzbogacony w formułę „tinted” dopasowuje się do kolorytu skóry, nadając jej satynowe wykończenie.
Posiadając cerę wrażliwą nie warto eksperymentować. Najlepiej sięgać po sprawdzone preparaty, o odpowiednim składzie, które nie tylko złagodzą podrażnienia, ale również zadbają o pozostałe potrzeby skóry.
Latem wszystko jest łatwiejsze. Pogoda nam sprzyja, mamy lepszy nastrój, lżej się ubieramy, nie malujemy się mocno, nie nakładamy na twarz grubej warstwy fluidu, pudru, różu. Muśnięcie słońcem nadaje jej zdrowszy koloryt. Demakijaż wydaje się również prostszy i szybszy. Jeśli jednak myślimy, że wystarczy przemycie twarzy wodą, to jesteśmy w błędzie. Chociaż rezygnujemy z ciężkich kosmetyków kolorowych, to jednak na skórze gromadzą się jej naturalne zanieczyszczania, pot, sebum, kurz, pozostałości kremów, a przede wszystkim zawartych w nich filtrów.
Skutki nieodpowiedniego demakijażu
Pozostawienie zanieczyszczeń na skórze powoduje:
zaczerwienienia, podrażnienia, a w okolicach oczu nawet stany zapalne,
ryzyko powstania zaskórników,
nagromadzenie się bakterii, wirusów i grzybów,
przyspieszenie procesu starzenia,
osłabienie procesów regeneracyjnych,
wysuszenie skóry.
Dlatego staranne demakijaż i oczyszczanie skóry (to dwie odrębne czynności, a jedna nie zastąpi drugiej) najlepiej w kilku etapach, jest bardzo ważne.
I etap –
demakijaż
Zaczynamy od demakijażu, czyli zmycia ze skóry kosmetyków kolorowych, często tłustej konsystencji. Musimy to zrobić bardzo dokładnie, nie omijając żadnej partii twarzy, zahaczając o szyję. Wacik z płynem czy mleczkiem po kolejnym przetarciu powinien być czysty. I delikatnie. Nie pocieramy mocno, nie spieszymy się, na silę nie usuwamy opornego tuszu, żeby nie zaszkodzić oczom i rzęsom. Do demakijażu możemy użyć różnych preparatów. Latem zwykle wolimy lekkie, odświeżające formuły, dlatego teraz na pewno sprawdzi się płyn micelarny, którego kuliste micele skutecznie usuwają zanieczyszczenia.
Dobrym rozwiązaniem na lato jest także masełko z emolientamimyjącymi i wygładzającymi, wzbogacone w witaminę E. Niewielką ilość masełka rozgrzewamy w dłoniach, nakładamy na twarz, delikatnie rozprowadzamy, chwilę masujemy aż osiągnie bardziej płynną konsystencję, następnie zmywamy letnią wodą. Skóra po jego użyciu jest czysta, miękka i nawilżona.
II etap – oczyszczanie
W drugim etapie oczyszczamy skórę preparatami to stosowania wespół z wodą. Doskonale to zadanie spełniają żele oczyszczające i pianki. Myjąc nimi twarz pozbywamy się resztek zanieczyszczeń, z którymi nie poradziły sobie kosmetyki pierwszego etapu oraz resztki tychże preparatów. Dodatkowo orzeźwiamy twarz wodą, co w gorące dni lubimy.
III etap – tonizowanie
Kiedy skórę mamy już dokładnie oczyszczoną użyjmy toniku, który przywróci jej właściwe pH, przygotuje ją do przyjęcia kolejnych kosmetyków, poza tym przyjemnie nawilży i ukoi. Latem ogólnie wskazane jest stosowanie toniku, nawet kilka razy dziennie, po porannej toalecie, wieczornej, ale także spryskiwanie cery w ciągu dnia, dla jej odświeżenia.
Odpowiednie kosmetyki do demakijażu
Każdy ma zapewne swoje ulubione preparaty do demakijażu i oczyszczania Jedni preferują lekkie płyny micelarne, inni tłuste olejki, a nawet metodę OCM czyli tłuszcz usuwa tłuszcz. Jednym odpowiadają żele, drugim delikatne pianki. Kluczowe przy wyborze kosmetyków jest dobranie produktu do rodzaju cery, prawidłowe stosowanie oraz jego jakość. W preparatach szukajmy składników oczyszczających jednocześnie o właściwościach kojących, wygładzających i wzmacniających naturalny płaszcz ochronny skóry, takich jak delikatne emolienty, betaina, oczar wirginijski, wzmacniajcie witaminy, oleje roślinne, łagodzące alantoina i d-panthenol, a w sezonie wakacyjnym szczególnie nawilżających ektoiny, trehalozy, alg i kwasu hialuronowego.
PURE CARE
Skuteczny demakijaż i oczyszczanie skóry w czasie lata
Panowie także lubią dbać o siebie. Coraz częściej i bardziej świadomie pielęgnują swoją skórę. Już nie tylko podbierają w łazience damskie kosmetyki czy korzystają z preparatów podsuniętych przez panie, ale sami chętnie sięgają po kosmetyki dla mężczyzn. A widok panów u kosmetyczki czy manikiurzystki już nikogo nie dziwi. Też chcą być zadbani i piękni, tylko czy są gotowi poświęcić temu tyle uwagi co kobiety?
Czym różni się skóra mężczyzn?
Męska skóra różni się zasadniczo od kobiecej. Jej naskórek jest o 25% grubszy i mocniejszy. Dlatego jest bardziej szorstka i odporna na zranienia. Grubsza jest skóra właściwa, w której znajduje się mniej włókien sprężystych, niż u kobiet, za co mają one ciaśniejszy splot – z tego powodu zmarszczki wywołane procesem starzenia się skóry pojawiają się na niej później. Brodawki skóry właściwej są u nich większe, dzięki czemu mikrokrążenie krwi jest lepsze, a skóra lepiej dotleniona i odżywiona. U mężczyzn wcześniej za to pojawiają się zmarszczki mimiczne, w dodatku są one głębsze – dzieje się tak za sprawą aktywności mięśni przywłośnych, których mężczyźni mają aż piętnaście razy więcej, niż kobiety.
Ponadto na męskiej twarzy jest też 15 razy więcej mieszków włosowych, a więc i więcej włosów, większe jest u nich również zagęszczenie naczynek krwionośnych. Gruczoły łojowe, odpowiedzialne za produkcję sebum, również są liczniejsze, a w dodatku bardziej aktywne, przez co skóra mocno się przetłuszcza. Plusem tego stanu rzeczy jest obfitsza powłoka hydrolipidowa skóry, skuteczniej chroniąca przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi. Minusem – większa skłonność do zmian trądzikowych w okresie dojrzewania, kiedy silny wpływ na skórę mają męskie hormony płciowe – androgeny. Mężczyźni mają zwykle ciemniejszą karnacją i łatwiej się opalają, a przy tym nie mają skłonności do przebarwień.
Najczęściej wybierane kosmetyki dla mężczyzn
Grubszej
i bardziej wytrzymałej męskiej skórze również należy się codzienna porcja
pielęgnacji, która pozwoli jej dłużej pozostać w dobrej kondycji.
Dzień zaczynamy i kończymy usunięciem ze skóry wszelkich naturalnych zanieczyszczeń, a tych na męskiej twarzy jest wiele ze względu na wzmożoną produkcję sebum. Do tego celu najlepiej używać żeli z wodą, mogą być również płyny micelarne czy pianki. Zrezygnować trzeba ze zwykłego mydła lub żelu pod prysznic, do których panowie mają słabość, ponieważ zachwieją one naturalne pH skóry. Po goleniu dobrze jest twarz stonizować i obowiązkowo wklepać lekki preparat nawilżający lub nawilżająco-kojący (z allantoiną, skwalanem, depanthenolem, algami), który ukoi podrażnioną skórę. I na tych ekspresowych zabiegach większość panów chciałaby poprzestać.
Jednak ich skóra choć bardziej odporna na starzenie, przebarwienia i nadwrażliwość, także boryka się z różnymi problemami: trądzikiem pospolitym i różowatym, nadmiernym przetłuszczaniem się, poceniem, podrażnieniami wywołanymi przez codzienne golenie i często wymaga ukierunkowanej pielęgnacji.
Kosmetyki dla mężczyzn z wymagającą skórą
Cerze tłustej i mieszanej, która najczęściej występuje u mężczyzn przysłużą się preparaty bogate w biofermenty np. z biologicznie czynnych komórek drożdży. Te kosmetyki dla mężczyzn skutecznie eliminują widoczne, rozszerzone „pory”, zaskórniki, grudki, nadmierne przetłuszczanie się cery i błyszczenie. Zmniejszają wrażliwość na czynniki zewnętrzne, skłonność przesuszenia skóry. Warto także zaprzyjaźnić się z kwasami, które złuszczają nadmierną warstwę rogową, niwelują niedoskonałości, ograniczają nadmierne przetłuszczania się i powstawanie zaskórników.
Cera sucha polubi preparaty z nawilżającym kwasem hialuronowym, algami, ektoiną, mocznikiem, które wyraźne ją nawilżą, wygładzą i uelastycznią. Zniwelują szorstkości i przesuszenia.
Panom, którzy boją się zmarszczek dobrze zrobi retinol, o właściwościach silnie przeciwstarzeniowych, odżywi, wygładzi, poprawi elastyczność, odmłodzi.
Dla wrażliwców doskonałym wyborem będą: kompleksy mikrobiomowe, emolienty, fitoceramidy czy naprawczy owies. Wyraźnie i szybko zredukują objawy podrażnienia, a także szorstkość i dyskomfort napięcia naskórka, nawilżą i natłuszczą. Uczynią skórę gładką i przyjemną w dotyku, co spodoba się partnerkom.
Wcale nierzadko spotyka się mężczyzn z cerę naczynkową, a nawet z trądzikiem różowatym. Dla nich korzystne będzie stosowanie preparatów z wzmacniającymi witaminami (PP, K) i wyciągami roślinnymi (rytuna, cyprys, kasztanowiec).
Kosmetyki
do zadań specjalnych
Wszystkim, niezależnie od rodzaju cery zaleca się stosowanie w ciągu dnia filtrów UVA, UVB – o czym płeć męska często zapomina. Kosmetyki dla mężczyzn z filtrami skutecznie chronią przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego, wolnymi rodnikami i zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry. Filtry VIS pochłaniają natomiast szkodliwe światło niebieskie emitowane wszelkie monitory.
I jeszcze kremy pod oczy, które przydadzą się po nieprzespanej nocy, długim prowadzeniu samochodu, godzinach spędzonych przy komputerze. Te z kofeiną pobudzą mikrokrążenie, zniwelują cienie, z witaminą C rozjaśnią, z kwasem hialuronowym nawilżą.
Z pewnością mężczyźni ulegają ogólnie panującej modzie na młodość i dbanie o siebie, a ich świadomość pielęgnacyjna wzrasta. Gorzej jednak z systematycznością, stosowaniem tych wszystkich specyfików na dzień, na noc, pod oczy, na słońce. Ale jak już przekonamy delikwenta do codziennych rytuałów będzie jak nowy!
Skoncentrowane preparaty, takie jak serum, koncentrat czy modny ostatnio booster, to kosmetyki do zadań specjalnych i niezbędny element zaawansowanej pielęgnacji. Czym się różnią, jaką spełniają rolę?
Co łączy serum, koncentrat i booster?
Wszystkie te preparaty charakteryzuje wysoka zawartość i stężenie składników aktywnych, dzięki czemu efektywnie działają. Mają za zadanie zdecydowane i szybkie rozwiązanie danego problemu skóry. A jakiego? To zależy od substancji aktywnych, które zawierają. Te z retinolem, peptydami pomagają w walce ze zmarszczkami, z witaminą C z przebawieniami, z kwasem hialuronowym nawilżają, a z kwasami AHA i BHA zwalczają trądzik. Przeważnie ich składniki są tożsame ze składem stosowanego kremu, intensyfikując jego działanie. Jednak przy większym problemie i odpowiednio dobranej (najlepiej pod okiem profesjonalisty) pielęgnacji mogą być odmienne. Ważne, aby działały synergicznie. Sera, boostery i koncentraty występują w różnych formułach: w postaci wodnistej, oleistej, żelowej, w emulsji czy mleczku. Mogą być stosowane solo lub jako dodatek do kremu.
Co wyróżnia serum, booster i koncentrat?
Różnice między serum, boosterem czy koncentratem są właściwie znikome. Różnią się nazwą, długością obecności na rynku i paroma niuansami.
Serum – to znany od lat kosmetyk z solidną dawką substancji aktywnych. Klasycznie ma lekką, wodnistą, czasem żelową konsystencję, umożliwiającą szybkie i dogłębne wchłonięcie. Nie pozostawia filmu na skórze. Dlatego ważne jest, aby po jego zastosowaniu użyć kremu.
Booster – to stosunkowo nowa forma kosmetyku. I chociaż jego nazwa pochodzi od angielskiego słowa boost czyli wzmocnienie, doładowanie, to sama idea boostera wywodzi się z Azji i stanowi jeden z ważniejszych kroków wieloetapowej pielęgnacji koreańskiej. Początkowo boostery miały być dodatkowym wzmocnieniem dla skóry i chronić jej warstwę rogową przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, takich jak zanieczyszczenie powietrza, smog czy promienie UV. Dziś nie tylko wzmacniają warstwę rogową naskórka, ale potęgują również działanie produktów nakładanych w kolejnych etapach pielęgnacji. Można je aplikować samodzielnie na skórę lub dodać kilka kropel do ulubionego kremu.
Kiedy nasza skóra potrzebuje intensywnej pielęgnacji, to poza boosterem i serum mamy do wyboru jeszcze koncentrat. Wśród tych preparatów często możemy znaleźć kosmetyki nie tylko o wysokiej zawartości składników aktywnych, ale również o nieco bardziej bogatej dla skóry formule, dzięki zawartości odżywczych olejów.
Jaki kosmetyk wybrać?
Można się pogubić w bogactwie oferty rynkowej, bo obok serum, koncentratów i boosterów są jeszcze ampułki, ekstrakty, esencje i inne formuły. Dlatego jeśli mamy problem z wyborem odpowiedniego dla siebie preparatu warto zgłosić się po pomoc do profesjonalisty, który zdiagnozuje stan skóry i określi jej potrzeby. A potem wytrwale trzymać się obranej strategii. Na pewno nie skakać z produktu na produkt w poszukiwaniu lepszych efektów, bo takich w ten sposób nie osiągniemy.
Moja pielęgnacja
Dla mojej dojrzałej, suchej cery doskonałym wyborem okazał się Peptydowy booster redukujący zmarszczki ze złotem koloidalnym i proteinami ryżowymi. Preparat ten wyraźnie ujędrnia i nawilża skórę, a także redukuje wszystkie typy zmarszczek. Kiedy mam wrażenie, że skóra potrzebuje zdecydowanego odżywienia stosuję Odmładzający fito-ekstrakt olejowy. Ta mieszanka fitosteroidów sojowych i olejów działa niczym odmładzający zastrzyk. A jak bardzo się postaram i połączę jego aplikację z zalecanym masażem czuję się prawie jak po liftingu. Lato rezerwuję na nawilżanie, czyli na Koncentrat nawilżający z kwasem hialuronowym. Dzięki lekkiej, żelowej formule szybko się wchłania i zdecydowanie poprawia stan nawodnienia. Wczesną jesienią sięgam po Koncentrat z aktywną witaminą C. Porządna dawka witaminy C pięknie wyrównuje koloryt cery. Warto jeszcze wspomnieć o Bio-esencji naprawczej. To wyjątkowy kosmetyk, który sprawdza się w końcowym etapie oczyszczania cery i pierwszym pielęgnacji aktywnej. Konsystencja lekka, wodnista, niepozorna, za to bardzo treściwa. Nawilża, wygładza i perfekcyjnie przygotowuje skórę do przyjęcia następnie aplikowanych składników aktywnych.
Wiosna to idealny czas na zaawansowaną pielęgnację skóry. Sięgając po serum, booster czy koncentrat dostarczymy jej wielu cennych składników aktywnych. Dzięki temu zmęczona i przesuszona po zimie skóra odzyska swój dawny blask i promienny wygląd.