Temat smogu i zanieczyszczonego powietrza powraca do nas jak bumerang co roku w okresie zimy. Co prawda podejmowane są różne działania mające ograniczyć ten problem, jednak nadal nie są one wystarczająco skuteczne. Jakość powietrza w Polsce pozostawia wiele do życzenia. Potwierdzają to dane Światowej Organizacji Zdrowia, które wskazują, że aż 33 miasta, z 50 najbardziej zanieczyszczonych w Unii Europejskiej, znajdują się właśnie w naszym kraju.
Smog – co to takiego?
Samo słowo smog pochodzi z połączenia dwóch angielskich zwrotów: smoke – dym i fog – mgła. Najprościej można więc powiedzieć, że jest to zawieszona w powietrzu chmura zanieczyszczeń, która nabiera na sile w bezwietrzne i zamglone dni. W smogu znajduje się wiele szkodliwych i trujących związków chemicznych, które oddziałują na cały nasz organizm. Są to: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, w tym benzopiren, zawieszone pyły PM2,5 i PM10, ozon, metale ciężkie (nikiel, arsen, rtęć, kadm), tlenki: siarki, azotu, węgla.
Smog niebezpieczny dla skóry
Przebywanie w zanieczyszczonym powietrzu jest szkodliwe dla zdrowia i może powodować wiele poważnych chorób. Szczególnie narażony jest układ oddechowy, sercowo-naczyniowy i nerwowy. Również dla skóry, która jest ważną barierą chroniącą organizm przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, smog stanowi duże zagrożenie. Tym bardziej, że cząsteczki pyłów i zanieczyszczeń są tak małe, że bez trudu mogą przedostawać się przez ujścia gruczołów łojowych, potowych i mieszków włosowych.
Średnica pyłów PM2,5 nie przekracza 2,5 mikrometra, to ok. 50 razy mniejsze cząsteczki niż pory skóry.
Wzmocnij odporność bariery naskórkowej
Kontakt skóry ze smogiem może skutkować uszkodzeniem naturalnej bariery ochronnej naskórka. Wówczas staje się ona zbyt przepuszczalna dla wody, która nadmiernie ucieka z głębszych warstw skóry, a także dla zanieczyszczeń, patogenów, alergenów, które występują w środowisku zewnętrznym. W następstwie tego skóra łatwiej ulega wysuszeniu, staje się szorstka, podatna na podrażnienia i reakcje alergiczne. Dlatego w okresie zimy bardzo ważna jest dbałość o uszczelnienie i wzmocnienie bariery naskórkowej. Do pielęgnacji warto włączyć kosmetyki, które zawierają naturalnie występujące w cemencie międzykomórkowym warstwy rogowej naskórka ceramidy i estry cholesterolu. Pomocne będą również składniki filmotwórcze, tworzące dodatkową powłokę ochroną na powierzchni skóry: oleje roślinne, skwalan, kolagen, elastynę.
Stosuj antyoksydanty
Niezwykle groźne dla skóry są powstające pod wpływem zanieczyszczeń powietrza tzw. wolne rodniki. Nasza skóra dysponuje pewnymi mechanizmami, które mogą je neutralizować. Jednak pod wpływem smogu ilość powstających szkodliwych, reaktywnych form tlenu jest tak duża, że może prowadzić do zjawiska zwanego stresem oksydacyjnym. Jest to zaburzenie równowagi między ilością wolnych rodników, a zwalczających je przeciwutleniaczy. Wówczas dochodzi do ataku na struktury komórkowe (białka, lipidy, DNA) i ich uszkodzenia. Degradacji ulegają włókna kolagenowe i elastynowe. Wyraźnie zmniejsza się także ilość kwasu hialuronowego. Proces regeneracji komórek staje się mniej efektywny, a dodatkowo zaburzeniu ulega funkcjonowanie systemu immunologicznego skóry. Aby temu przeciwdziałać ważne jest włączenie do pielęgnacji i diety tzw. antyoksydantów. Są to substancjie, które neutralizują wolne rodniki i zapobiegają ich negatywnym skutkom. Jednymi z najbardziej znanych i skutecznych przeciwutleniaczy są witaminy, a szczególnie witamina C i E.
Zimą znacznie trudniej o bogate w witaminę C świeże owoce i warzywa. Zamiast nich możemy natomiast sięgnąć po kiszonki. Podczas procesu fermentacji zostaje wydzielony kwas askorbinowy, a jego ilość jest dodatkowo większa niż w produkcie świeżym.
Do skóry dociera jednak niewielka ilość witaminy C spożywana z pokarmem. Dlatego w okresie nasilonego smogu ważne jest dostarczenie tego składnika zewnętrznie – stosując odpowiednie kosmetyki.
WITAMINA C
Chroń skórę przed smogiem i zanieczyszczeniami powietrza
Łupież kojarzy nam się głównie z defektem estetycznym. Białe lub lekko żółte płatki widoczne na włosach czy opadające na ramiona nie wyglądają dobrze, jednak zwykle nie powodują żadnych dolegliwości. Łupieżu jednak nie powinniśmy bagatelizować, gdyż niekontrolowany może prowadzić do bardziej uporczywych schorzeń, jak np. łojotokowe zapalenie skóry czy nadmierne wypadanie włosów.
Przyczyny powstawania łupieżu
Do rozwoju łupieżu przyczyniają się grzyby drożdżopodobne z rodziny Malassezia. Są to organizmy, które naturalnie bytują na skórze, współtworząc tzw. mikroflorę. Nie są one dla nas groźne do czasu, kiedy ich ilość jest ograniczona. Niestety jeśli napotkają sprzyjające warunki, zaczynają się nadmiernie namnażać, prowadząc do łupieżu zwykłego i innych schorzeń dermatologicznych.
Malassezia to grzyby lipofilne, czyli lubiące tłuszcz. Bytują na skórze i mnożą się głownie tam, gdzie występuje zwiększona produkcja sebum. Jesienią i zimą często nosimy okrycia głowy, skóra też bywa przesuszona ze względu na małą wilgotność powietrza. Czynniki te sprzyjają zwiększonej produkcji łoju i przetłuszczaniu się włosów, co stwarza doskonałe warunki do namnażania Malassezia.
Zbyt duża kolonia grzybów drożdżopodobnych na skórze głowy, na skutek rozkładu sebum, prowadzi do zwiększenia ilości działających drażniąco kwasów tłuszczowych. Skóra chcąc bronić się przed tym, przyspiesza proces złuszczania komórek, co my obserwujemy właśnie, jako główny objaw łupieżu.
Czy to na pewno łupież?
Pojawiające się na skórze drobnopłatkowe złuszczanie nie zawsze jest związane z łupieżem. Czasami podłoże tego problemu jest zupełnie inne i dotyczy przesuszenia skóry głowy. Ważne jest, aby odróżnić te stany, gdyż pielęgnacja w obu przypadkach powinna być zupełnie inna. Suchej skórze głowy towarzyszy często suchość skóry na innych partiach ciała. To będzie dla nas pierwszy sygnał, że być może występujący problem nie jest łupieżem. Warto także zwrócić uwagę na ilość wydzielanego sebum i skłonność włosów do przetłuszczania. Jeśli pojawiające się złuszczanie jest związane z przesuszeniem skóry głowy, to warto wprowadzić do pielęgnacji łagodne szampony oczyszczające i maski o właściwościach nawilżających. Kosmetyki przeciwłupieżowe będą tu w większości nieskuteczne, a niekiedy mogą nawet nasilać problem.
Jak walczyć z łupieżem?
Pojawienie się łupieżu zawsze wymaga interwencji. To znak, że kolonia grzyba Malessezia uległa nadmiernemu wzrostowi. Powinniśmy wówczas sięgnąć po preparaty o właściwościach przeciwgrzybiczych, a także ograniczyć występowanie sprzyjających dla rozwoju grzybów warunków (nadmiernego łojotoku, nieodpowiedniego pH).
Oczyszczaj tak często jak potrzeba
Jednym z większych mitów dotyczących pielęgnacji skóry głowy jest ten mówiący o tym, że jeśli będziemy rzadziej myć głowę, to włosy będą się mniej przetłuszczać. Nie jest to prawdą! Aktywność gruczołów łojowych zależy od wielu czynników wewnątrz- i zewnątrzpochodnych. Zaprzestanie mycia głowy z odpowiednią częstotliwością na pewno samodzielnie nie jest w stanie ograniczyć wydzielania sebum. Może być też bardzo szkodliwe i skutkować nie tylko powstawaniem łupieżu, ale także łojotokowego zapalenia skóry czy łysienia. Dlatego myjmy skórę głowy tak często, jak tego wymaga, nawet codziennie, jeśli jest taka potrzeba. Warto przy tym skupić się głównie na oczyszczaniu skalpu, a na włosy mniej więcej od poziomu ucha nałożyć przed myciem maskę, która ochroni je przed nadmiernym wysuszeniem.
Stosuj regularnie peeling
Ważnym krokiem w walce z łupieżem jest regularne stosowanie peelingu do skóry głowy. Preparat ten pomaga pozbyć się zalegających na skórze mas rogowych. Dzięki temu warunki do rozwoju grzybów stają się trudniejsze, a kolonia ulega zmniejszeniu. Peeling wpływa również na normalizację pH na powierzchni skóry, a regularnie stosowany ogranicza także ilość wydzielanego sebum.
Sięgnij po składniki przeciwgrzybicze
Rosnąca kolonia grzybów Malassezia wymaga także wprowadzenia do pielęgnacji kosmetyków o działaniu przeciwgrzybiczym: szamponów, wcierek, lotionów. Najczęściej stosowane w nich składniki aktywne to: ketokonazol, pirokton olaminy, siarczek selenu, acetylomleczan, pirytonian cynku. Ich działanie wspomagają substancje o właściwościach keratolitycznych (kwasy) czy korzystnie wpływających na mikrobiom (probiotyki i prebiotyki).
Jesień i zima to czas kiedy ryzyko wystąpienia łupieżu znacznie wzrasta. Dlatego w tym okresie warto szczególnie zadbać o odpowiednią pielęgnację skóry głowy.
TRICHO ESTHETIC
Skuteczna pielęgnacja na problemy skóry głowy i włosów
Twoja skóra mimo regularnej pielęgnacji nie wygląda dobrze? Stosujesz krem jednak nie widzisz większych efektów jego działania? Masz problem z trądzikiem, przesuszeniem lub ciągłymi podrażnieniami? Przyczyną może być nieodpowiednie pH skóry twarzy.
Co to jest pH?
Współczynnik pH to parametr, który informuje o odczynie kwasowo-zasadowym. Jest on przedstawiany w postaci skali od 0 do 14. Przy czym 7 oznacza odczyn neutralny (np. woda). Wszystko co jest powyżej tej wartości jest zasadowe (np. mydło). Poniżej natomiast kwaśne (np. kawa, herbata). Prawidłowe pH skóry twarzy waha się w granicach 4,7-5,6. Wszystkie odstępstwa od tych wartości mogą przyczyniać się do problemów z cerą.
Od czego zależy pH skóry?
Na odczyn skóry wpływa wiele czynników. Najogólniej możemy je podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne.
Do wewnątrzpochodnych należą:
kolor skóry – u osób z ciemną karnacją pH jest niższe,
płeć – pH jest niższe u mężczyzn,
wiek – dzieci rodząc się mają pH skóry ok. 7, dlatego bywa ona podatna na infekcje. Podwyższenie pH występuje także na skórze osób starszych.
Do zewnątrzpochodnych należą:
nieprawidłowa dieta, bogata w produkty o wysokim indeksie glikemicznym,
Prawidłowe pH skóry jest niezwykle istotne dla utrzymania jej w dobrej kondycji. Zarówno zbyt kwaśne, jak i zasadowe pH, wpływa bowiem na rozregulowanie zachodzących w niej procesów oraz zaburzenie funkcji barierowych. Jeśli pH skóry twarzy jest za niskie zaczyna ona produkować większą ilość sebum, na skutek czego może dochodzić do jej przetłuszczania, pojawiania się zaskórników i niedoskonałości. W odwrotnym przypadku, jeśli pH jest zasadowe skóra staje się przesuszona i skłonna do podrażnień.
Mikrobiom zależy od pH
Pierwszą linią obrony naszej skóry przed światem zewnętrznym jest jej mikrobiom, czyli siedlisko naturalnie na niej bytujących drobnoustrojów. To one chronią skórę przed zasiedlaniem jej przez chorobotwórcze bakterie, wirusy i grzyby. Naturalne pH skóry chroni mikrobiom i zapewnia jego odpowiednie funkcjonowanie. Wpływa również na prawidłową keratynizację i złuszczanie naskórka oraz przyspiesza proces gojenia się ran.
Używaj kosmetyków zgodnie z zaleceniem
Aby pH skóry twarzy utrzymać na odpowiednim poziomie koniecznie przestrzegaj kilku zasad:
stosuj kosmetyki zgodnie z zaleceniami producenta. Dotyczy to szczególnie kremów z kwasami. Czasem wydaje nam się, że im wyższe stężenie kwasu lub im częściej zastosujemy kosmetyk tym zadziała on lepiej. Nie zawsze to niestety się sprawdza. Zbyt wysokie stężenie przy niskim pH może zaburzyć równowagę kwasowo-zasadową skóry i doprowadzić do jej podrażnienia. Dlatego podczas stosowania kosmetyków z kwasami bardzo ważne jest jednoczesne włączenie do pielęgnacji preparatów wspierających mikrobiom skóry,
unikaj oczyszczania skóry preparatami o zbyt wysokim pH np. mydłem. Może to doprowadzić do wysuszenia skóry, a także rozwoju drożdżaków z rodzaju Candida albicans. Wybieraj kosmetyki o fizjologicznym pH, które łagodnie oczyszczają skórę z zanieczyszczeń. Idealnym rozwiązaniem jest dwuetapowe oczyszczanie skóry, o którym więcej możesz przeczytać w tym artykule.
zawsze po demakijażu skóry używaj toniku. Kosmetyk ten pomoże przywrócić prawidłowe ph skóry twarzy i poprawi jej funkcje barierowe,
zadbaj o prawidłowe nawilżenie skóry. To bardzo ważne! Utrzymanie odpowiedniego pH skóry w dużej mierze zależy od poziomu jej wilgotności. Skóra sucha charakteryzuje się niższym odczynem pH, dlatego też trudniej na niej bytować dobroczynnym drobnoustrojom.
Jesień to czas kiedy Twoja skóra jest wyjątkowo narażona za zaburzenie równowagi kwasowo-zasadowej. Sprzyja temu zarówno zbyt niska wilgotność powietrza w pomieszczeniach, jak i duże wahania oddziałujących na skórę temperatur. Dlatego jeśli ostatnio obserwujesz pogorszenie kondycji cery, to w codziennej pielęgnacji zadbaj o przywrócenie jej odpowiedniego pH.
Przebarwienia na skórze to zmora wielu z nas. Jak bardzo jest to powszechny problem pokazują statystyki, które mówią o tym, że aż co trzecia kobieta po 30 roku życia obserwuje je na swojej skórze. Po 50-ce jest jeszcze gorzej, gdyż problem ten dotyczy 90% kobiet. Dlaczego wspominam o kobietach? Bo to my przede wszystkim jesteśmy do nich predysponowane. Dlatego też często, nie tylko po lecie, sięgamy po kosmetyki na przebarwienia. Jakich składników aktywnych powinnyśmy w nich szukać?
Mechanizm powstawania niechcianych plam na skórze jest złożony, wieloetapowy, a jednocześnie poznanie go jest niezwykle istotne do efektywnej walki z nimi. Dlatego też zanim przejdziemy do omawiania najskuteczniejszych substancji w kosmetykach na przebarwienia warto przyjrzeć się bliżej czynnikom predysponującym do nierównomiernego kolorytu skóry oraz najczęstszym typom przebarwień.
Dlaczego powstają przebarwienia?
Ciemne plamy, które powstają na skórze, najczęściej po letniej ekspozycji na promieniowanie UV, mogą być związane ze wzrostem aktywności komórek barwnikowych (melanocytów), zwiększeniem ich liczby, nasilonym transportem barwnika do keratynocytów oraz zmniejszeniem degradacji melaniny w naskórku przez komórki fagocytujące (np. makrofagi). Procesy te mogą nasilać uwarunkowania genetyczne, czynniki hormonalne (okres ciąży, menopauza), niektóre schorzenia (choroby wątroby, tarczycy, nadnerczy), przyjmowane leki (niektóre antybiotyki, leki przeciwbólowe, przeciwalergiczne), zioła (dziurawiec, arcydzięgiel, ruta), substancje zapachowe (olejek bergamotkowy), a także niektóre kosmetyki.
Przebarwienia mogą być także następstwem toczącego się w skórze stanu zapalnego. Dochodzi wówczas do zwiększenia produkcji melaniny pod wpływem IL-1, która wzmaga uwalnianie hormonu adrenokortykotropowego i melanotropowego. Tego typu przebarwienia mogą ustępować samoistnie, choć jest to często proces długotrwały.
Rodzaje przebarwień
W zależności od miejsca gromadzenia się barwnika przebarwienia dzielimy na:
naskórkowe – melanina występuje wyłącznie w naskórku,
skórne – barwnik sięga warstwy brodawkowej skóry właściwej,
mieszane – z rozmieszczeniem barwnika zarówno w skórze właściwej jak i naskórku.
Określenie głębokości występowania zmian pigmentacyjnych jest ważnym elementem diagnozy, gdyż w dużej mierze decyduje o możliwości ich eliminacji. Najłatwiejsze do usunięcia są przebarwienia występujące płytko, w naskórku. Na szczęście to właśnie z nimi najczęściej się borykamy.
Najczęściej spotykane zmiany barwnikowe
Piegi
To niewielkie plamki pojawiające się na skórze, głównie twarzy, po ekspozycji na promieniowanie UV. Ich cechą charakterystyczną jest zdolność do samoistnego znikania w okresie jesienno-zimowym i ponownego pojawiania się latem. Piegi są uwarunkowane genetycznie, a ich występowanie jest związane ze wzmożonym wydzielaniem melaniny, bez zwiększenia ilości melanocytów.
Plamy soczewicowate
Są większe od piegów. Mogą być uwarunkowane genetycznie i pojawiać się już w dzieciństwie lub mieć charakter nabyty, związany z poparzeniami słonecznymi. Ich występowanie wiąże się zarówno ze wzmożoną produkcją melaniny jak i zwiększeniem ilości melanocytów. W okresie jesienno-zimowym zwykle bledną, jednak nie ustępują samoistnie.
Melasna
Są to rozległe plamy umiejscowione głównie na twarzy, często o charakterze symetrycznym. Dotyczą przede wszystkim kobiet i mogą być następstwem przyjmowania niektórych leków (np. antykoncepcyjnych) czy zmian w układzie hormonalnym (np. ciąża, menopauza). Bywają trudne do usunięcia ze względu na możliwość przenikania barwnika aż do skóry właściwej. Są związane ze zwiększeniem ilości i aktywności melanocytów.
Kosmetyki na przebarwienia
Jako że powstawanie zmian pigmentacyjnych ma związek z wieloma współistniejącymi mechanizmami, bardzo ważne jest, by kosmetyki na przebarwienia działały wielokierunkowo:
hamowały nadmierną produkcję melaniny,
ograniczały transport melanosomów, czyli przekazywanie barwnika do otaczających melanocyt komórek naskórka,
złuszczały już zabarwione keratynocyty.
Jakie składniki mają takie działanie?
Retinoidy
Działają dwukierunkowo na przebarwienia. Po pierwsze ograniczają aktywność tyrozynazy i zmniejszają tym samym ilość produkowanego barwnika. Po drugie przyspieszają obrót komórkowy w obrębie naskórka, eliminując tym samym „zabarwione” keratynocyty. Są skuteczne w usuwaniu wielu rodzajów przebarwień, w tym plam soczewicowatych i ostudy.
Witamina C
Jedna z najbardziej znanych substancji o działaniu depigmentacyjnym. Zmniejsza aktywność tyrozynazy, kluczowego enzymu biorącego udział w procesie melanogenezy poprzez oddziaływanie z jonami miedzi. Ogromną zaletą witaminy C jest przeciwdziałanie także innym objawom fotostarzenia się skóry, dlatego substancja ta idealnie sprawdza się w rewitalizacji i odnowie skóry po lecie.
Wyciągi roślinne
Działanie depigmentacyjne wykazują także niektóre rośliny np. Boerhaavia diffusa. Boerawinony pochodzące z jej korzenia oddziałując na receptor PPARγ modulują eksperesję genów melanocytów. Regulują w ten sposób zarówno ilość wytwarzanej tyrozynazy jak i jej aktywność. Inne rośliny o działaniu depigmentacyjnym to np. lukrecja gładka, tarczyca bajkalska, morwa biała).
Kwasy
Wiele kwasów stosowanych w kosmetykach wpływa na rozjaśnianie przebarwień poprzez przyspieszenie mechanizmu złuszczania naskórka. Niektóre z nich mają jednak dodatkowe właściwości w tym zakresie.
Kwas azelainowy
Jest to substancja wyizolowana m.in. z drożdżaka Malassezia furfur, który powoduje łupież pstry prowadzący do powstawania odbarwionych plam na skórze. Jego działanie polega na hamowaniu nadaktywnych melanocytów. Jest skuteczny w przypadku melasmy i plam soczewicowatych. Kwas azelainowy bywa wykorzystywany także w przypadku występowania na skórze przebarwień potrądzikowych.
Azeloglicyna
Pochodna kwasu azelainowego o podobnym mechanizmie działania na przebarwienia. Zdecydowanie lepiej tolerowana przez skórę. Polecana także dla cer wrażliwych i naczyniowych.
Kwas traneksamowy
To substancja, która wpływa na rozjaśnianie przebarwień zarówno tych posłonecznych jak i pozapalnych np. po trądziku. Jej mechanizm działania wiąże się z blokowaniem wiązania plazminogenu do keratynocytów, co ogranicza ilość kwasu arachidonowego, wpływającego na syntezę prostaglandyn (mediatory stanu zapalnego). Kwas traneksamowy odgrywa istotną rolę zarówno w rozjaśnianiu przebarwień, jak i ich nawrotom.
Niacynamid
Hamuje transport wyprodukowanej melaniny do keratynocytów naskórka, co skutecznie wpływa na rozjaśnianie przebarwień i zapobieganie ich powstawaniu. Niewiele substancji wykazuje takie działanie, dlatego niacynamid jest ważnym składnikiem kosmetyków depigmentacyjnych.
Czy kosmetyki zawierające te składniki wystarczą, by cieszyć się piękną skórą o równomiernym kolorycie? Niestety nie. Warto pamiętać, że przebarwienia mają charakter nawrotowy, a głównym czynnikiem predysponującym do ich powstawania jest promieniowanie UV. Dlatego oprócz stosowania skutecznych kosmetyków na przebarwienia, ważne jest także ograniczenie ekspozycji na słońce, noszenie odzieży ochronnej, okularów, nakryć głowy i stosowanie przez cały rok kremu z wysokim filtrem, który chroni skórę przed promieniowaniem UVB i UVA.
ANTI DARK SPOT
Skuteczna na wszystkich etapach powstawania przebarwień
Kiedy myślimy o kosmetykach z kwasami często jako pierwsze wskazanie kojarzy nam się cera trądzikowa. Nie ma w tym nic dziwnego ponieważ kwasy, to jedne z najskuteczniejszych substancji w pielęgnacji tego rodzaj skóry.
Jak powstają wykwity trądzikowe?
Głównym problemem cery trądzikowej jest nieprawidłowe złuszczanie komórek oraz nadprodukcja sebum, zbyt lepkiego, o nieprawidłowym składzie. W efekcie dochodzi do gromadzenia mas rogowych w obrębie ujść gruczołów łojowych, następnie ich zamykania i powstawania zaskórników. Stwarza to doskonałe warunki do rozwoju beztlenowych bakterii Cutibacterium acnes, które są odpowiedzialne za powstawanie wykwitów trądzikowych. Zmianom tym towarzyszy dodatkowo nasilony stan zapalny, który wywołuje drażniące działanie utlenionego sebum. Jak widzimy proces ten jest niesamowicie złożony, dlatego walka z trądzikiem nie jest łatwa i wymaga wielokierunkowego działania. Niezwykle pomocne w pielęgnacji tego rodzaju cery są kwasy. Które jednak wybrać?
Kwasy dla cery trądzikowej
Pielęgnacja cery trądzikowej wymaga wielkokierunkowego działania, dlatego w recepturze kosmetyków dla skóry problematycznej często stosowane są mieszaniny kilku kwasów. Najczęściej wykorzystuje się kwas migdałowy, który dzięki swojej budowie podobnej do cząsteczki antybiotyku wykazuje bardzo silne właściwości antybakteryjne, kwas pirogronowy działający sebostatycznie, regulując nadmierne wydzielanie sebum oraz kwas salicylowy, który dzięki rozpuszczalności w tłuszczach doskonale oczyszcza ujścia gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników. Połączenie działania wszystkich tych kwasów znajdziecie w Peelingu kwasowym antytrądzikowym. Jest to produkt przeznaczony do stosowania na noc 2-3 razy w tygodniu w celu odblokowania ujść gruczołów łojowych i zmniejszenia nadmiernego wydzielania sebum.
Przebarwienia potrądzikowe
Poza wymienionymi problemami cera trądzikowa może borykać się również z przebarwieniami pozapalnymi. Zwłaszcza jeśli w okresie lata była eksponowana na oddziaływanie promieniowania UV. Dlaczego słońce i cera trądzikowa to nie jest dobre połączenie? O tym możecie przeczytać w tym artykule.
Przy redukcji przebarwień pozapalnych warto sięgnąć po preparaty z kwasem azelainowym. Jego działanie polega na hamowaniu aktywności tyrozynazy – enzymu, biorącego udział w powstawaniu barwnika skóry. Dodatkowo substancja ta wykazuje właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne.
Wszystkie wymienione kwasy działają także złuszczająco, dzięki czemu nadmiernie zabarwione komórki naskórka ulegają eliminacji, a przebarwienia rozjaśnieniu.
Co zamiast kwasów dla cery trądzikowej?
Kwasy, choć bardzo skuteczne w pielęgnacji cery trądzikowej, nie zawsze są jednak najlepszym wyborem. Czasami ze względu na przeciwwskazania nie mogą być stosowane. Co w takim przypadku? Dobrym wyborem będą wówczas preparaty z azeloglicyną. Jest to pochodna kwasu azelainowego, powstała przez modyfikację cząsteczki glicyną, aminokwasem o właściwościach nawilżających. Dzięki temu azeloglicyna zachowuje cenne właściwości kwasów, takie jak: regulacja wydzielania sebum, działanie bakteriostatyczne, złuszczanie komórek naskórka, jednocześnie jednak będąc substancją pozbawioną właściwości drażniących czy fotouczulających i dozwoloną do stosowania w okresie ciąży i laktacji. Azeloglicna jest głównym składnikiem Pasty na niedoskonałości. Jest to preparat do stosowania punktowego, który przeciwdziała wykwitom trądzikowym już na etapie ich powstawania, a także przyspiesza usuwanie istniejących zmian.
Jesień to idealny czas na włączenie do pielęgnacji kosmetyków z kwasami. Pamiętajmy jednak, że skóra skłonna do trądziku, poddana działaniu substancji złuszczających, potrzebuje jednocześnie dobrego nawilżania. W przeciwnym razie, broniąc się przed wysuszeniem, może rozpocząć produkcję zwiększonej ilości sebum, a to może skutkować nasileniem występowania niedoskonałości. Jakie kosmetyki nawilżające sprawdzą się najlepiej przy mieszanych i problematycznych skórach? O tym możecie przeczytać tu.
JESIEŃ
Sięgnij po intensywną pielęgnację. Wybierz kosmetyki z kwasami najlepsze dla Twojej skóry.
Kosmetyki z kwasami owocowymi, to niewątpliwie jedne z najczęściej wybieranych preparatów do pielęgnacji skóry. Zbliża się jesień, więc niebawem znów będą na topie. Zainteresowanie kwasami wnika przede wszystkim z ich wysokiej skuteczności, wielokierunkowego działania i dość szybkich efektów na skórze. Nie wszyscy jednak mogą je stosować. Co w przypadku kiedy kwasy są u nas przeciwwskazane? Wtedy z pomocą przychodzi keratolina.
Kiedy nie stosować kwasów owocowych?
Najważniejszą zasadą, decydującą o możliwości wprowadzenia do pielęgnacji kosmetyków z kwasami owocowymi, jest odpowiedni stan skóry. Ważna jest kondycja bariery naskórkowej, brak uszkodzeń mechanicznych naskórka np. otarć, podrażnień czy zmian o podłożu alergicznym. Do bezwzględnych przeciwwskazań należy również nadwrażliwość na składniki preparatu, dermatologiczne leczenie trądziku retinoidami (zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne), aktywne wirusowe zakażenie skóry np. opryszczka, silny stan zapalny czy niektóre dermatozy w fazie aktywnej np. AZS, łuszczyca. Kosmetyków z kwasami nie powinny stosować także kobiety w okresie ciąży i laktacji, ze względu zwiększoną pod wpływem zmian hormonalnych wrażliwość skóry.
Chociaż kosmetyki z kwasami mogą być bardzo pomocne dla poprawy kondycji cery po lecie, wstrzymajmy się z ich stosowaniem jeśli dopiero co wróciliśmy z urlopu i na skórze występuje świeża opalenizna.
Zamiast kwasów owocowych
Keratolina to enzym otrzymywany biotechnologicznie. Substancja ta wykazuje właściwości proteolityczne, czyli rozkłada zawarte w białkach wiązania peptydowe. Jej działanie w kosmetykach polega na usuwaniu połączeń między korneocytami – martwymi komórkami naskórka. Badania pokazują, że właściwości złuszczające i skuteczność keratoliny, są zbliżone do kwasów owocowych.
Keratolina – dla jakiej cery?
Jako że keratolina jest enzymem, ma dużo mniej niż kwasy owocowe przeciwwskazań do stosowania. Nie trzeba z niej rezygnować w okresie lata, mogą po nią sięgać kobiety w okresie ciąży i laktacji, nie ma obaw, że podrażni wrażliwą skórę. Tak naprawdę sprawdzi się w pielęgnacji każdego typu cery: delikatnej, naczynkowej, problematycznej, z nierównomiernym kolorytem, dojrzałej czy nadmiernie się przetłuszczającej. Regularne stosowanie kosmetyków z tym enzymem pozwoli utrzymać odpowiedni stan warstwy rogowej naskórka, która często po okresie letnim, pod wpływem promieniowania UV ulega pogrubieniu i staje się przyczyną pogorszenia stanu cery.
Jak stosować?
Peelingi z keratoliną możemy aplikować na skórę 2-3 razy w tygodniu na ok. 15 min. Bardzo ważne przy ich stosowaniu jest niedopuszczenie do wyschnięcia preparatu, gdyż enzymy najlepiej działają w odpowiednio wilgotnym środowisku. Dlatego po nałożeniu preparatu, warto co jakiś czas przemasować skórę wilgotnymi dłońmi lub spryskać mgiełką. Wówczas enzym skutecznie usunie połączenia między martwymi komórkami naskórka i ułatwi ich złuszczenie.
Zbliżająca się jesień to niewątpliwie sezon na kwasy owocowe. Jeśli jednak z jakiś przyczyn nie możemy stosować kosmetyków z ich zawartością, sięgnijmy po Aktywny peeling enzymatyczny z keratoliną, który także szybko i skutecznie wygładzi, rozświetli i odświeży skórę.