Fotostarzenie – czy można mu zapobiec?

Fotostarzenie – czy można mu zapobiec?

Starzenie się skóry jest procesem nieuniknionym, jednak u jednych osób może przebiegać szybciej niż u innych i nie chodzi tu wcale o wpływ genów. Czynniki wewnątrzpochodne w tym uwarunkowania genetyczne, tylko w około 15-20% odpowiadają za nasz wygląd. Dużo większy udział mają czynniki zewnątrzpochone, w tym promieniowanie UV, które przyczynia się do tzw. fotostarzenia.

Co to jest fotostarzenie?

Fotostarzenie, czyli tzw. photoaging to przedwczesna forma starzenia się skóry, niezależna od uwarunkowań genetycznych, spowodowana wpływem promieniowania słonecznego, głównie UV. Proces ten jest następstwem kumulowania się dawki promieniowania w ciągu życia, jednak nawet pojedyncza nadmierna ekspozycja na słońce, prowadząca do oparzeń, ma swoje konsekwencje w postaci pogorszenia stanu skóry. Jak dużą rolę odgrywa UV w przyspieszonym starzeniu się skóry można zaobserwować na przykładzie skóry bliźniąt, którzy prowadzili odmienny tryb życia i w różnym stopniu eksponowali się na słońce.

Jak ochronny parasol

Nasza skóra dysponuje naturalnym mechanizmem obronnym przed oddziaływaniem na nią słońca. Jest nim zwiększona produkcja barwnika zwanego melaniną. Melanina może jednak występować w dwóch formach: czarno-brązowej eumelaniny oraz żółto-czerwonej feomelaniny. Niestety ta ostatnia nie chroni efektywnie skóry przed słońcem, a co więcej może ją uwrażliwiać na działanie promieni UV. Każdy z nas, w zależności od fototypu ma w skórze mieszaninę eumelaniny i feomelaniny (w różnych proporcach). Od tego której jest więcej, zależy w jakim stopniu jesteśmy naturalnie „odporni” na działanie promieniowania UV.

Fotostarzenie się skóry – objawy

Promieniowanie UV wielokierunkowo niekorzystnie wpływa na stan skóry. Powoduje m.in.:

  • suchość i szorstkość skóry – na skutek ekspozycji na promieniowanie UV dochodzi do uszkodzenia lipidów cementu międzykomórkowego, co powoduje osłabienie jego funkcji barierowych i zwiększenie transepidermalnej utraty wody. Suchość skóry pociąga za sobą dodatkowo zaburzenia w cyklu złuszczania komórek naskórka (turn over time TOT), co prowadzi do pogrubienia warstwy rogowej i szorstkości skóry,
  • występowanie przebarwień i nierównomiernego kolorytu cery – pod wpływem słońca dochodzi do zwiększonej produkcji melaniny i transportu jej do sąsiadujących keratynocytów. Przy nieprawidłowym, nierównomiernym rozmieszczeniu barwnika powstają przebarwienia. Niestety tendencja do ich powstawania nasila się wraz z wiekiem, a więc i rosnącą dawką promieniowania UV, która kumuluje się w skórze,
  • postawanie zmarszczek i utratę jędrności skóry – promieniowanie UV aktywuje także enzymy należące do grupy metaloptoreinaz. Związki te powodują degradację włókien kolagenu i elastyny. Proces ten dodatkowo nasila powstawanie tzw. wolnych rodników. W efekcie skóra traci struktury podporowe, traci jędrność i elastyczność, zaczynają pojawiać się na niej zmarszczki,
  • uszkodzenie ścian skórnych naczyń krwionośnych, teleangiektazje – metaloproteinazy uszkadzają nie tylko kolagen, będący rusztowaniem i podporą dla skóry, ale także ten budujący błonę podstawną naczyń skórnych. Skutkiem tego jest ich poszerzenie i powstawanie tzw. pajączków.

Wymienione zmiany zachodzą zwykle jednocześnie i są objawem procesu fotostarzenia się skóry.

Pierwsza linia obrony przed fotostarzeniem się skóry

Najlepszą metodą przeciwdziałania objawom fotostarzenia się skóry jest stosowanie kremu z filtrem. Nie ma większego znaczenia czy wybierzemy kosmetyk z filtrem fizycznym czy chemicznym, oba będą skuteczne jeśli będziemy stosować je prawidłowo. Ważny jest wybór odpowiednio wysokiego faktora (zwłaszcza jeśli mamy jasny fototyp skóry), aplikacja wystarczającej ilości preparatu oraz jego reaplikacja w ciągu dnia. Więcej o tym jak prawidłowo stosować krem z filtrem możecie przeczytać w tym artykule.

Witamina C i ceramidy – dodatkowe wsparcie

Działanie kremu z filtrem warto dodatkowo wspomóc uzupełniając pielęgnację o kosmetyki z witaminą C i ceramidami. Można śmiało powiedzieć ze witamina C jest niezastąpiona latem. Przeciwdziała bowiem praktycznie wszystkim niekorzystnym skutkom fotostarzenia się skóry. Hamuje aktywność metaloproteinaz, zapobiega powstawaniu przebarwień i rozjaśnia już istniejące, bierze udział w wytwarzaniu nowych włókien kolagenu, unieszkodliwia wolne rodniki. Jeśli zastanawiacie się jakie kosmetyki z witaminą C będą najlepsze na lato, to koniecznie przeczytajcie ten artykuł.

Ekspozycja skóry na promieniowanie UV prowadzi także do uszkodzenia lipidów budujących warstwę rogowa naskórka. W efekcie przestaje ona pełnić efektywnie swoje funkcje barierowe. Następuje więc zwiększona ucieczka wody ze skóry i łatwiejsze przenikanie w jej głąb substancji szkodliwych, alergenów. Niestety proces ten znacznie nasila fotostarzenie się skóry. Dlatego w okresie letnim warto wspomóc odbudowywanie ochronnej bariery naskórkowej poprzez stosowanie kosmetyków z ceramidami.

O czym jeszcze warto pamiętać?

Odpowiednio dobrana, letnia pielęgnacja może znacznie ograniczyć efekty fotostarzenia się skóry. Pamiętajmy jednak również o tym by unikać przebywania na słońcu w godzinach południowych.

KREM Z FILTREM

Pierwsza linia obrony przed fotostarzeniem się skóry

Przetłuszczanie się włosów – problem, który nasila się latem

Przetłuszczanie się włosów – problem, który nasila się latem

Przebarwienia, szorstkość naskórka, podrażnienia, to problemy, z którymi w okresie lata często boryka się skóra twarzy. Staramy się im przeciwdziałać stosując kremy z filtrem, kosmetyki hamujące nadmierną produkcję melaniny, preparaty silnie nawilżające. A co ze skórą głowy? Czy poświęcamy jej równie dużo uwagi? W tym przypadku pielęgnacja jest zwykle znacznie bardziej uboga, a to może skutkować nadmiernym przetłuszczaniem się włosów.

Przetłuszczanie się włosów – przyczyny

Przetłuszczanie się włosów to następstwo nadmiernego wydzielania sebum przez gruczoły łojowe, znajdujące się na skórze głowy. Na początku warto powiedzieć, że nie możemy ograniczyć ich pracy do zera. Co więcej, byłoby to bardzo niekorzystne dla włosów. Wydzielanie przez skórę głowy sebum jest bowiem istotnym elementem naturalnego nawilżania włosów. Bez łoju włosy stałyby się suche, matowe, szorstkie i łamliwe. Jeśli jednak sebum wydzielanie jest w nadmiarze, dochodzi do zbyt szybkiego przetłuszczania się włosów. Jest to niekorzystne nie tylko ze względów estetycznych.

Czynniki predysponujące do nadmiernego łojotoku możemy podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne. Do tych pierwszych należą głównie uwarunkowania genetyczne i hormonalne. Przetłuszczanie się włosów współistnieje często z przetłuszczaniem się skóry twarzy i może być efektem nieprawidłowego poziomu hormonów np. tarczycy lub wrodzoną zwiększoną wrażliwością gruczołów łojowych na androgeny. Do zewnątrzpochodnych czynników zaliczyć możemy wysokie i niskie temperatury, suche powietrze, nieprawidłową dietę, czy źle dobraną lub zbyt minimalistyczną pielęgnację.

Dlaczego włosy przetłuszczają się latem?

Latem skóra łatwo ulega wysuszeniu. Dotyczy to nie tylko partii twarzy czy ciała, ale także głowy. Chcąc bronić się przed tym, skóra zaczyna wytwarzać zwiększone ilości sebum (naturalnego czynnika chroniącego przed jej odwodnieniem). Skutkiem tego jest właśnie nadmierny łojotok, który na skórze głowy powoduje szybsze przetłuszczanie się włosów. Odpowiednia pielęgnacja skóry głowy w okresie letnim jest więc niezwykle istotna. Nie wystarczy sięgnąć jedynie po kosmetyk zabezpieczający końcówki włosów przed rozdwajaniem, ważne jest również odpowiednie nawilżanie skóry głowy.

Wyeliminuj błędy pielęgnacyjne

Co poza przesuszeniem skóry głowy w okresie letnim może nasilać przetłuszczanie się włosów? Niewątpliwie problem ten pogłębiać może także nieprawidłowa pielęgnacja. Na to warto zwrócić uwagę:

  • stosowanie zbyt silnie odtłuszczających środków myjących – mocne oczyszczanie skóry głowy może doprowadzić do jej przesuszenia i w konsekwencji zwiększonego wydzielania sebum,
  • mycie głowy niedokładnie, zbyt delikatnymi szamponami – zarówno stosowanie słabo oczyszczających skórę preparatów, jak i jednokrotne umycie głowy, mogą skutkować niedokładnym usunięciem łoju,
  • słabe spłukiwanie środków myjących – nałożenie na skórę zbyt dużej ilości szamponu („aby lepiej się pieniło”) sprawia, że dużo trudniej usunąć go z powierzchni skóry. A pozostawiony w ten sposób preparat może skutkować podrażnieniami i przesuszeniem skóry głowy, które w konsekwencji nasilają łojotok. Dlatego przed aplikacją na skórę głowy szamponu, warto go dodatkowo rozcieńczyć chłodną wodą,
  • brak oczyszczania skóry głowy peelingiem – obumarłe komórki naskórka, łój, pozostałości kosmetyków do stylizacji, to wszystko zalega na naszej skórze głowy jeśli nie stosujemy regularnie peelingu. To niezbędny kosmetyk, jeśli borykamy się z przetłuszczaniem się włosów.

Do pielęgnacji przetłuszczającej się skóry głowy warto wybierać takie kosmetyki, które dobrze oczyszczą skórę, ale bez naruszenia jej prawidłowej bariery lipidowej, a także będą oddziaływały na regulację wydzielania sebum przez gruczoły łojowe. Sprawdzi się tu idealnie Tricho-szampon fizjologiczna kąpiel do skóry głowy i włosów z miętą pieprzową, probiotykami, prebiotykami i łagodną bazą myjącą oraz Tricho-eksptakt przeciw przetłuszczaniu się skóry głowy i włosów z drożdżami, tymiankiem i kompleksem mikrobiomowym.

Nie lekceważ problemu

Przetłuszczanie się włosów to nie tylko problem natury estetycznej. W dłuższej perspektywie czasu może on skutkować osłabieniem mieszków włosowych i zwiększonym wypadaniem włosów. Dlatego problemu tego nie można przeczekać, a tym bardziej nie wskazane jest zmniejszenie częstotliwości mycia głowy, o czym czasem możemy przeczytać w internetowych poradach. W tym przypadku warto jednocześnie stosować kosmetyki, które będą redukowały nadmierne wydzielanie sebum i ograniczą zwiększone wypadanie włosów.

TRICHO ESTHETIC

Profesjonalna odpowiedź na problemy skóry głowy i włosów

Starzenie się skóry to sprawa nie tylko genów

Starzenie się skóry to sprawa nie tylko genów

Jeszcze do niedawna uważało się, że młody, atrakcyjny wygląd skóry przez wiele lat, to zasługa „dobrych genów”. Dziś już wiadomo, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i zależy od wielu nakładających się na siebie mechanizmów. Optymistyczne w tym wszystkim jest jednak to, że na proces starzenia się skóry mamy wpływ również my sami i przez odpowiednie działania możemy go spowalniać.

Od czego zależy starzenie się skóry?

Starzenie się skóry to proces rozłożony w czasie, który objawia się zmniejszoną zdolnością komórek do procesu regeneracji i odnowy oraz przewagą mechanizmów rozpadu i degradacji struktur. Czynniki, które przyczyniają się do tego procesu najogólniej możemy podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne. Pośrodku między nimi umieścić można jeszcze stres oksydacyjny, który jest związany zarówno ze zmianami zachodzącymi wewnątrz naszego organizmu, jak i z wpływem środowiska.

Wewnątrzpochodne starzenie się skóry

Teorii dotyczących zmian w naszym organizmie, które przyczyniają się do starzenia się skóry, jest wiele. Wśród najbardziej popularnych, wyróżnia się teorię podziałów komórkowych, która mówi o tym, że komórki mogą dzielić się tylko określoną ilość razy, a potem obumierają, teorię skracania telomerów, która dotyczy zabezpieczeń na końcach materiału genetycznego, bez których komórka nie może się bezpiecznie dzielić, teorię błonową polegającą na zmianach w budowie błon komórkowych, która uniemożliwia eliminację toksyn z komórki itd. Teorie te są dość skomplikowane i tak naprawdę niezbyt istotne dla nas, gdyż na czynniki genetyczne nie mamy większego wpływu. Na szczęście szacuje się, że mechanizmy wewnątrzpochodne mają tylko ok. 20% udziału w procesie starzenia się skóry. Co zatem z tymi pozostałymi 80%?

Zewnątrzpochodne starzenie się skóry

Ogromne znaczenie dla naszego wyglądu ma tzw. eksposom, czyli ogół czynników zewnętrznych, które wpływają na naszą skórę. Badania pokazują, że to właśnie one, aż w 80% decydują o inicjacji procesów przyspieszonego starzenia. Obserwacje skóry bliźniąt mieszkających w różnych warunkach atmosferycznych i prowadzących odmienny tryb życia wyraźnie to podkreślają. A różnica w wizualnej ocenie starzenia się skóry, mimo podobnych genów, może wynosić nawet ponad 10 lat. To dla nas jasny sygnał, że dieta, aktywność fizyczna, ilość snu, narażenie na stres, zanieczyszczenia powietrza, używki, promieniowanie UV mają decydujący wpływ na to jak wyglądamy!

Czynników zewnętrznych przyspieszających proces starzenia się skóry jest wiele. Jednak największy udział przypisuje się ekspozycji na słońce. Nie wierzysz? Porównaj wygląd swojej skóry w miejscach na co dzień eksponowanych na promieniowanie UV (twarz, szyja, dekolt, grzbiety dłoni) do miejsc zwykle osłoniętych ubraniem. Prawda, że widać różnicę? Pod wpływem słońca w naszej skórze następuje aktywacja metaloproteinaz macierzy (MMP), które jak nożyczki tasiemkę, tną włókna kolagenowe, przede wszystkim typu I. To główny budulec skóry, odpowiadający nie tylko za utrzymanie odpowiedniej struktury macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM), ale również pośrednio za przemieszczanie się i aktywność fibroblastów, produkujących również elastynę i kwas hialuronowy. Proces niszczenia struktur podporowych skóry nasilają dodatkowo, tzw. wolne rodniki, czyli reaktywne formy tlenu.

Co możesz zrobić?

Skoro za nasz wygląd odpowiadają przede wszystkim czynniki zewnątrzpochodne, możemy wiele zrobić, by na dłużej zachować młodość.

Wskazówki:

  • unikaj ekspozycji na słońce, pamiętaj, że to główny czynnik przyspieszający starzenie się skóry. Stosuj filtry! Przy wyborze kosmetyku zwróć jednak uwagę, by chronił zarówno przed promieniowaniem UVB jak i UVA,
  • odpowiednio się odżywiaj. Wprowadź do swojej diety odpowiednią ilość pokarmów bogatych w antyoksydanty, przeciwdziałąjące wolnym rodnikom, np. świeże warzywa, owoce, oleje roślinne, przyprawy i zioła,
  • pij odpowiednią ilość wody. Do wody warto dodać sok z cytryny, listek mięty, miód, imbir a nawet szczyptę soli. Otrzymany w ten sposób roztwór wykazuje właściwości podobne do płynu izotonicznego i jest lepiej absorbowany przez organizm,
  • unikaj używek, nie pal papierosów! W dymie tytoniowym znajduje się szereg substancji nasilających powstawanie wolnych rodników. Dodatkowo zawarty w nim tlenek azotu, obkurcza naczynia krwionośnie i utrudnia odżywienie i dotlenienie komórek. U palaczy słabo przyswaja się również witamina C, niezbędna do produkcji nowych włókien kolagenu,
  • zapewnij sobie odpowiednio długi i spokojny sen. To właśnie podczas snu intensywniej przebiegają procesy regeneracji i odnowy komórek. W tym czasie rozluźniają się również mięśnie, nie tylko w naszym ciele, ale również te na twarzy, które odpowiadają za powstawanie zmarszczek mimicznych,
  • stosuj odpowiednią pielęgnację. Wbrew obiegowej opinii skóra nie może się rozleniwić, więc zastosowanie odpowiednio wcześnie kremu przeciwstarzeniowego, jest nie tylko bezpieczne, ale też wskazane. Pamiętaj, że łatwiej zapobiegać niż później redukować już widoczne objawy starzenia.

Zaawansowane kosmetyki anti-aging

Współczesne kosmetyki przeciwstarzeniowe mają naprawdę ogromny potencjał. Stosowane w nich składniki aktywne to często zaawansowane technologicznie substancje, które realnie oddziałują na procesy zachodzące w skórze. W recepturze możemy spotkać np. palmitoyl tripeptide-5. To peptyd sygnałowy imitujący występującą w skórze trombospondynę I. Dzięki temu aktywuje transformujący czynnik wzrostu, główny czynnik pobudzający syntezę kolagenu przez fibroblasty. Innym składnikiem może być acetyl hexapeptide-1, hamujący przepływ neuroprzekaźników w synapsie nerwowo-mięśniowej i zmniejszający tym samym skurcz mięśnia lub palmitoyl tripeptide-38 będący częścią naturalnie występującego w skórze kolagenu i lamininy. Nie sposób tu wymienić każdego z zaawansowanych surowców stosowanych w kosmetykach anti-aging. Jest ich wiele. Warto jednak uświadomić sobie, że aplikowany na skórę odpowiednio dobrany krem, pobudza w niej wiele mechanizmów regeneracyjnych.

Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga. Kosmetyk anti-aging, aby zadziałać potrzebuje czasu. Nie zatrzymamy starzenia w tydzień. A tym bardziej nie cofniemy jego skutków, które przed wiele lat, początkowo w mało widoczny sposób, później coraz bardziej wyraźnie, powstawały na naszej skórze. Tu ważna jest regularność i cierpliwość. Wyraźne efekty stosowania peptydów można zaobserwować na skórze zwykle po ok. 1-3 miesiącach (w zależności od rodzaju), z retinolem ten czas może być jeszcze dłuższy.

Kosmetyki anti-aging nie zatrzymają starzenia się skóry. Jest to proces nieuchronny. Regularnie stosowane mogą jednak skutecznie pobudzać te mechanizmy odmładzające, które wraz z wiekiem ulegają w skórze spowolnieniu lub całkowitemu zahamowaniu.

DR SKIN CLINIC

Skuteczna walka z objawami starzenia się skóry

Efekt glass skin – jak go uzyskać?

Efekt glass skin – jak go uzyskać?

Glass skin to jeden z najgorętszych w ostatnim czasie trendów w pielęgnacji skóry i makijażu. Widoczny na Instagramie, wybiegach modelek, prasie i mediach społecznościowych gwiazd. Glass skin, czyli efekt idealnie gładkiej skóry, jak tafla szkła, bez widocznych niedoskonałości w postaci zaczerwienień, przebarwień, widocznych porów czy zaskórników. Jak go uzyskać i czy faktycznie jest w zasięgu każdego?

Glass skin – więcej niż glow

Można by powiedzieć, że trend glass skin jest następcą glow skin, czyli zdrowego blasku skóry. W praktyce jednak nie chodzi jedynie o uzyskanie promiennego, rozświetlonego wyglądu cery, który zapewnić może odpowiedni makijaż. W trendzie glass skin chodzi o coś więcej! Tu skóra nie tylko musi błyszczeć, ale sama w sobie wyglądać nienagannie. Nie uzyskamy tego samym makijażem. Tu niezwykle istotna jest regularna, odpowiednio dobrana do potrzeb cery pielęgnacja, a pomogą w tym cztery ważne etapy.

Kluczowe oczyszczanie

Odpowiedni demakijaż to etap, bez którego nie można myśleć o uzyskaniu efektu glass skin. Pozostające na powierzchni skóry zanieczyszczenia, resztki kosmetyków z filtrem czy produktów kolorowych, a także naturalnych wydzielin skóry sprawiają, że cera boryka się z różnymi problemami. Uniemożliwiają także intensywne wchłanianie składników aktywnych zawartych w preparatach pielęgnacyjnych. Dlatego tak ważne jest, by do tego etapu podejść niezwykle starannie. Najlepszym rozwiązaniem będzie demakijaż dwuetapowy, który skutecznie, ale jednoczenie z dbałością o barierę naskórkową, oczyści skórę. Pierwszy krok to zastosowanie kosmetyku „lubiącego tłuszcz” np. olejku. Następnie skórę należy domyć sięgając po odpowiedni żel lub piankę. Więcej o dwuetapowym oczyszczaniu skóry i jego prawidłowym wykonaniu, możecie przeczytać w tym artykule.

Niezbędna tonizacja?

Tonik – stosować czy nie stosować? Potrzebny, czy może zbędny kosmetyk? Co do tej kategorii produktu, jest chyba najwięcej wątpliwości. Są przecież osoby, które tylko myją skórę, bez tonizacji i w sumie nic strasznego się nie dzieje. Aby odpowiedzieć na te pytania, warto przyjrzeć się bliżej działaniu toniku. Tonik to kosmetyk, który z zasady ma niższe pH (lekko kwaśne) niż większość kosmetyków do demakijażu. A jeśli wiemy, że bariera ochronna skóry najlepiej funkcjonuje wtedy, kiedy ma zachowane odpowiednie, lekko kwaśne pH, to chyba warto poświęcić te dodatkowe kilkanaście sekund w pielęgnacji na zastosowanie toniku, by ją w tym wspomóc. Przybliży nas to z pewnością do uzyskania efektu glass skin.

Pamiętaj o złuszczaniu

To, o czym na pewno nie możemy natomiast zapomnieć, to regularne złuszczanie warstwy rogowej naskórka. Szary, matowy, zmęczony wygląd skóry jest najczęściej skutkiem nadmiernego nagromadzenia martwych komórek naskórka i spowolnienia tzw. cyklu odnowy naskórkowej. Aby temu przeciwdziałać należy regularnie skórę złuszczać, stosując odpowiedni peeling: enzymatyczny, mechaniczny, chemiczny. Jeśli nie wiecie jeszcze, który z nich byłby najlepszy dla Waszej skóry, to dowiecie się tego czytając ten artykuł. Dla uzyskania efektu glass skin bardzo ważne jest, by peeling był odpowiednio dobrany do potrzeb i rodzaju cery. Złuszczanie ma jeszcze jedną ważną zaletę – ułatwia wchłanianie składników aktywnych z kremu, który nakładamy na skórę w następnym etapie.

Nie tylko nawilżanie

Podstawą pracy nad nieskazitelną cerą jest niewątpliwie nawilżanie. Jednak dla uzyskania efektu glass skin samo nawilżanie nie wystarczy. Dlatego ważne jest, aby stosowany krem działał wielokierunkowo.  Jednocześnie nawilżał, wyrównywał koloryt cery, regulował ilość wydzielanego sebum, zapobiegał powstawaniu zaskórników i niedoskonałości, łagodził ewentualne podrażnienia i zaczerwienienia, chronił skórę przed przyspieszonym starzeniem i przywracał jej blask. Sporo wyzwań jak na jeden kosmetyk. Są jednak takie preparaty – to np. Krem-pudding intensywnie nawilżający, który po brzegi wypakowany jest substancjami aktywnymi (witamina C, trehaloza, azeloglicyna, olej macadamia, olej z owoców leśnych, cica). Takich właśnie wielokierunkowo działających kosmetyków poszukujmy oczekując efektu glass skin.

Sekretny trik na glass skin

Jak widzicie praca nad uzyskaniem efektu glass skin wymaga czasu i systematyczności. Nie zastąpi jej żaden makijaż, ani sekretny trik. Tylko prawidłowo wypielęgnowana skóra może wyglądać nieskazitelnie jak tafla szkła. W okresie oczekiwania na pożądany efekt możemy jednak wspomóc się nieco specjalnymi preparatami, które natychmiast wizualnie poprawiają kondycję cery, jak Kropelki rozświetlające do twarzy i ciała. Zawarte w nich delikatnie opalizujące, maleńkie drobinki dodają skórze subtelnego, naturalnego blasku. Luksusowa formuła natychmiast redukuje szary, matowy koloryt oraz sprawia, że cera wygląda na wypoczętą i lepiej nawilżoną.

GLASS SKIN

Promienna, nawilżona i nieskazitelna cera – to możliwe!

Kwas hialuronowy nie tylko na zmarszczki

Kwas hialuronowy nie tylko na zmarszczki

Kwas hialuronowy to substancja, która wielu z nas kojarzy się głównie z działaniem przeciwzmarszczkowym. Nic w tym dziwnego, gdyż jeden z najbardziej obecnie popularnych zabiegów medycyny estetycznej – wypełnianie zmarszczek, wykorzystuje właśnie ten składnik. Kwas hialuronowy to jednak zdecydowanie więcej cennych dla skóry właściwości, dlatego chętnie wykorzystuje się go również w preparatach kosmetycznych.

Kwas hialuronowy w skórze

Ponad połowa kwasu hialuronowego występującego w naszym organizmie zlokalizowana jest w skórze. Tu powstaje dzięki aktywności komórek takich jak fibroblasty i keratynocyty. W trakcie procesu starzenia ilość kwasu hialuronowego w skórze spada. Proces ten zaczyna się już w wieku 25 lat. Między 25 a 50 rokiem życia zasoby kwasu hialuronowego spadają o połowę, a po 80 roku życia substancja ta praktycznie nie jest już produkowana. Proces ten mogą nasilać dodatkowo szkodliwe czynniki zewnętrzne (promieniowanie UV), używki czy zaburzenia hormonalne. Nie jest to dla nas dobra wiadomość, gdyż kwas hialuronowy pełni w naszej skórze wiele ważnych funkcji.

Jak działa kwas hialuronowy?

Kwas hialuronowy jest jedną z najbardziej higroskopijnych substancji. Jego jedna cząsteczka może związać nawet 250 cząsteczek wody, której większość jest unieruchamiana wewnątrz helisy polisaharydowej. Obok kolagenu i elastyny jest również składnikiem macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM), która jest nie tylko elementem budulcowym, ale odgrywa również rolę w migracji, proliferacji i przekazywaniu między komórkami sygnałów. Dlatego kwas hialuronowy jest niezwykle istotny w procesach regeneracji i odnowy komórek, gojenia ran oraz ochronie skóry przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.

Kwas hialuronowy usieciowany czy nieusieciowany?

Pierwsze pomysły na wykorzystanie kwasu hialuronowego w redukcji zmarszczek pojawiły się już w latach 60 XX wieku. Wówczas to wiedząc o utrudnionym przenikaniu kwasu przez naskórek, wynikającym z wielkości jego cząsteczki, badacze zaproponowali śródskórne podanie tej substancji. Okazało się jednak, że okres półtrwania kwasu hialuronowego, który wynosi tylko ok. 12h jest zbyt krótki, aby efektywnie eliminować zmarszczki. Dlatego poddano go stabilizacji i uzyskano tzw. formę usieciowaną, którą do tej pory wykorzystuje się w medycynie estetycznej do wypełniania zmarszczek czy modelowania ust. Kwas hialuronowy w swojej pierwotnej postaci, czyli nieusieciowany, stosowany bywa natomiast w preparatach kosmetycznych.

Nie kwas a cukier

Sama nazwa kwas hialuronowy może wprowadzać nieco w błąd sugerując, że jest to związek o niskim pH, który może podrażniać skórę. W rzeczywistości kwas hialuronowy to cukier, a dokładniej polisacharyd należący do grupy glikozaminoglikanów. Dość powszechny mit mówiący o tym, że kwasu hialuronowego, tak jak innych kwasów lepiej nie stosować latem, nie jest zasadny. To właśnie w tym okresie skóra potrzebuje bowiem intensywnego nawilżenia.

Działanie w kosmetykach

Nieusieciowany kwas hialuronowy jest chętnie dodawany do kosmetyków. W zależności od wielkości cząsteczki wyróżnia się następujące jego formy:

  • wielkocząsteczkowa – która pozostaje na powierzchni naskórka, tworząc rodzaj okluzji, która zapobiega nadmiernej ucieczce wody ze skóry,
  • średniocząsteczkowa – która silnie nawilża warstwę rogową naskórka, dając natychmiastowy efekt wygładzenia skóry,
  • małocząsteczkowa – która ma zdolność wnikania najgłębiej, powodując silne i długotrwałe nawilżenie.

Badania potwierdzają również wpływ kwasu hialuronowego na odporność skóry przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi, łagodzenie podrażnień i zmniejszenie ryzyka ich występowania.

Przy regularnych stosowaniu kosmetyków z kwasem hialuronowym:

  • skóra jest nawilżona i mniej podatna na przesuszenie,
  • komórki są bardziej odporne na działanie niekorzystnych czynników środowiskowych, 
  • spowolnieniu ulegają procesy starzenia,
  • skóra lepiej wchłania inne substancje aktywne z kosmetyków, 
  • skóra rzadziej ulega podrażnieniom.

Nadchodzące lato to czas kiedy nasza skóra będzie wyjątkowo narażona na przesuszenie, powstawanie podrażnień i uszkodzenie komórek przez promieniowanie UV. Dlatego warto pomyśleć o uzupełnieniu swojej kosmetyczki o preparaty bogate w kwas hialuronowy.

ANTI DRY

Kosmetyki intensywnie nawilżąjace skórę z kwasem hialuronowym

Jak zadbać o stopy przed latem?

Jak zadbać o stopy przed latem?

Lato zbliża się wielkimi krokami. Już za moment sięgniemy po zwiewne sukienki, lekkie bluzki, klapki i sandały. Tylko czy nasze stopy są na to gotowe? Noszenie zakrytego, zimowego obuwia sprawia, że często zapominamy o regularnej pielęgnacji skóry w tej okolicy. W efekcie przed letnim sezonem bywa ona pogrubiała, sucha, a nawet popękana. Co zatem możemy zrobić, aby szybko poprawić jej kondycję?

Budowa skóry na stopach

Stopy pełnią funkcję podporową. To one na co dzień noszą ciężar naszego ciała. Dlatego skóra w tej okolicy ma inną budowę niż np. skóra twarzy czy rąk. Jej cechą charakterystyczną jest mocno rozbudowany naskórek (głównie warstwa rogowa i ziarnista), zwłaszcza w miejscach narażonych na wpływ czynników mechanicznych. Tkanka podskórna nie jest równo rozmieszczona. Najwięcej jest jej w okolicach największego ucisku czyli np. na pięcie. Skóra w tej okolicy jest dużo grubsza niż w innych miejscach ciała, a ze względu na odmienne ułożenie włókien kolagenu i elastyny również bardziej wytrzymała. Skóra na stopach ma bardzo licznie rozbudowane gruczoły potowe, lecz pozbawiona jest jednocześnie odpowiedzialnych za jej natłuszczenie gruczołów łojowych. W części podeszwowej nie występują również mieszki włosowe. Taka budowa skóry na stopach sprawia, że jest ona mniej podatna na różne urazy i uszkodzenia, jednak jednocześnie ma zwiększoną tendencję do nadmiernego rogowacenia, przesuszenia, pękania, powstawania odcisków czy zgrubień.

Przygotuj odświeżającą kąpiel do stóp

Pogrubiała i przesuszona skóra stóp, przed latem, potrzebuje odpowiedniego złuszczenia. Pozwoli to nie tylko na usunięcie nadmiaru zalegających martwych komórek, ale również ułatwi lepsze przenikanie w jej głąb składników aktywnych z następnie zastosowanych preparatów. Jednak zanim przejdziemy do etapu złuszczania warto poprzedzić go relaksująco-odświeżającą kąpielą, która zmiękczy skórę i ułatwi następnie złuszczanie komórek. Kąpiel można przygotować poprzez dodanie do ciepłej wody gotowej mieszanki ziołowej lub wsypanie do niej niewielkiej ilości soli kuchennej i dodanie odpowiedniego olejku eterycznego np. z drzewa herbacianego o właściwościach antyseptycznych i przeciwgrzybiczych. Następnie przez 15-20 minut moczymy stopy. Taką kąpiel warto wykonać raz w tygodniu.

Złuszcz obumarły naskórek

Kolejnym etapem jest złuszczanie. Usunięcie nadmiernie pogrubiałej warstwy rogowej, wygładzi skórę, pomoże usunąć miejsca jej zgrubienia, zmniejszy tendencję do pęknięć naskórka. W tym celu warto wykorzystać specjalną tarkę lub gruboziarnisty peeling. Preparat złuszczający można również przygotować samodzielnie w domu poprzez zmieszanie soli morskiej (nie zmielonej) z niewielką ilością oliwy z oliwek. Taka mieszanka pomoże zmniejszyć grubość warstwy rogowej, ale również natłuści i odżywi skórę. Przed sezonem warto także wybrać się do salonu kosmetycznego lub podologicznego na zabieg pedicure. Tu przy użyciu specjalnej frezarki specjaliści pomogą nie tylko wygładzić skórę stóp, ale również usunąć nieestetyczne zgrubienia i odciski.

Wybierz intensywnie regenerujący i odżywczy krem do stóp

Brak odpowiedniego natłuszczania skóry stóp przez gruczoły łojowe sprawia, że każdego dnia powinniśmy intensywnie ją odżywiać, stosując odpowiedni krem. W tym celu warto wybrać preparat bogaty w regenerujące oleje, odbudowujące warstwę lipidową naskórka np. olej migdałowy. Aby uniknąć nadmiernego rogowacenia warstwy rogowej, warto sięgnąć po preparaty, które zawierają dodatkowo składniki złuszczające i zmiękczające naskórek np. kwasy, mocznik (w wysokim stężeniu). Takie połączenie składników aktywnych pozwoli na dłużej zachować gładką skórę stóp i zapobiegnie powstawaniu wysuszenia i pęknięć naskórka.

Jeśli Twoje stopy nie są jeszcze gotowe na nachodzący letni sezon, to już ostatni dzwonek, by o nie zadbać. Przygotuj im odświeżająco-zmiękczającą kąpiel, złuszcz nadmiernie pogrubiałą warstwę rogową naskórka, a na koniec sięgnij po Migdałowy krem do stóp, który pomoże uzyskać natychmiastowy efekt wygładzenia.

BANDI PROFESSIONAL

Przygotuj skórę ciała do lata