Cera trądzikowa lubi kwasy

Cera trądzikowa lubi kwasy

Kiedy myślimy o kosmetykach z kwasami często jako pierwsze wskazanie kojarzy nam się cera trądzikowa. Nie ma w tym nic dziwnego ponieważ kwasy, to jedne z najskuteczniejszych substancji w pielęgnacji tego rodzaj skóry.

Jak powstają wykwity trądzikowe?

Głównym problemem cery trądzikowej jest nieprawidłowe złuszczanie komórek oraz nadprodukcja sebum, zbyt lepkiego, o nieprawidłowym składzie. W efekcie dochodzi do gromadzenia mas rogowych w obrębie ujść gruczołów łojowych, następnie ich zamykania i powstawania zaskórników. Stwarza to doskonałe warunki do rozwoju beztlenowych bakterii Cutibacterium acnes, które są odpowiedzialne za powstawanie wykwitów trądzikowych. Zmianom tym towarzyszy dodatkowo nasilony stan zapalny, który wywołuje drażniące działanie utlenionego sebum. Jak widzimy proces ten jest niesamowicie złożony, dlatego walka z trądzikiem nie jest łatwa i wymaga wielokierunkowego działania. Niezwykle pomocne w pielęgnacji tego rodzaju cery są kwasy. Które jednak wybrać?

Kwasy dla cery trądzikowej

Pielęgnacja cery trądzikowej wymaga wielkokierunkowego działania, dlatego w recepturze kosmetyków dla skóry problematycznej często stosowane są mieszaniny kilku kwasów. Najczęściej wykorzystuje się kwas migdałowy, który dzięki swojej budowie podobnej do cząsteczki antybiotyku wykazuje bardzo silne właściwości antybakteryjne, kwas pirogronowy działający sebostatycznie, regulując nadmierne wydzielanie sebum oraz kwas salicylowy, który dzięki rozpuszczalności w tłuszczach doskonale oczyszcza ujścia gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników. Połączenie działania wszystkich tych kwasów znajdziecie w Peelingu kwasowym antytrądzikowym. Jest to produkt przeznaczony do stosowania na noc 2-3 razy w tygodniu w celu odblokowania ujść gruczołów łojowych i zmniejszenia nadmiernego wydzielania sebum.

Przebarwienia potrądzikowe

Poza wymienionymi problemami cera trądzikowa może borykać się również z przebarwieniami pozapalnymi. Zwłaszcza jeśli w okresie lata była eksponowana na oddziaływanie promieniowania UV. Dlaczego słońce i cera trądzikowa to nie jest dobre połączenie? O tym możecie przeczytać w tym artykule.

Przy redukcji przebarwień pozapalnych warto sięgnąć po preparaty z kwasem azelainowym. Jego działanie polega na hamowaniu aktywności tyrozynazy – enzymu, biorącego udział w powstawaniu barwnika skóry. Dodatkowo substancja ta wykazuje właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne.

Wszystkie wymienione kwasy działają także złuszczająco, dzięki czemu nadmiernie zabarwione komórki naskórka ulegają eliminacji, a przebarwienia rozjaśnieniu.

Co zamiast kwasów dla cery trądzikowej?

Kwasy, choć bardzo skuteczne w pielęgnacji cery trądzikowej, nie zawsze są jednak najlepszym wyborem. Czasami ze względu na przeciwwskazania nie mogą być stosowane. Co w takim przypadku? Dobrym wyborem będą wówczas preparaty z azeloglicyną. Jest to pochodna kwasu azelainowego, powstała przez modyfikację cząsteczki glicyną, aminokwasem o właściwościach nawilżających. Dzięki temu azeloglicyna zachowuje cenne właściwości kwasów, takie jak: regulacja wydzielania sebum, działanie bakteriostatyczne, złuszczanie komórek naskórka, jednocześnie jednak będąc substancją pozbawioną właściwości drażniących czy fotouczulających i dozwoloną do stosowania w okresie ciąży i laktacji. Azeloglicna jest głównym składnikiem Pasty na niedoskonałości. Jest to preparat do stosowania punktowego, który przeciwdziała wykwitom trądzikowym już na etapie ich powstawania, a także przyspiesza usuwanie istniejących zmian.

Jesień to idealny czas na włączenie do pielęgnacji kosmetyków z kwasami. Pamiętajmy jednak, że skóra skłonna do trądziku, poddana działaniu substancji złuszczających, potrzebuje jednocześnie dobrego nawilżania. W przeciwnym razie, broniąc się przed wysuszeniem, może rozpocząć produkcję zwiększonej ilości sebum, a to może skutkować nasileniem występowania niedoskonałości. Jakie kosmetyki nawilżające sprawdzą się najlepiej przy mieszanych i problematycznych skórach? O tym możecie przeczytać tu.

JESIEŃ

Sięgnij po intensywną pielęgnację. Wybierz kosmetyki z kwasami najlepsze dla Twojej skóry.

Keratolina – alternatywa dla kwasów owocowych?

Keratolina – alternatywa dla kwasów owocowych?

Kosmetyki z kwasami owocowymi, to niewątpliwie jedne z najczęściej wybieranych preparatów do pielęgnacji skóry. Zbliża się jesień, więc niebawem znów będą na topie. Zainteresowanie kwasami wnika przede wszystkim z ich wysokiej skuteczności, wielokierunkowego działania i dość szybkich efektów na skórze. Nie wszyscy jednak mogą je stosować. Co w przypadku kiedy kwasy są u nas przeciwwskazane? Wtedy z pomocą przychodzi keratolina.

Kiedy nie stosować kwasów owocowych?

Najważniejszą zasadą, decydującą o możliwości wprowadzenia do pielęgnacji kosmetyków z kwasami owocowymi, jest odpowiedni stan skóry. Ważna jest kondycja bariery naskórkowej, brak uszkodzeń mechanicznych naskórka np. otarć, podrażnień czy zmian o podłożu alergicznym. Do bezwzględnych przeciwwskazań należy również nadwrażliwość na składniki preparatu, dermatologiczne leczenie trądziku retinoidami (zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne), aktywne wirusowe zakażenie skóry np. opryszczka, silny stan zapalny czy niektóre dermatozy w fazie aktywnej np. AZS, łuszczyca. Kosmetyków z kwasami nie powinny stosować także kobiety w okresie ciąży i laktacji, ze względu zwiększoną pod wpływem zmian hormonalnych wrażliwość skóry.

Chociaż kosmetyki z kwasami mogą być bardzo pomocne dla poprawy kondycji cery po lecie, wstrzymajmy się z ich stosowaniem jeśli dopiero co wróciliśmy z urlopu i na skórze występuje świeża opalenizna.

Zamiast kwasów owocowych

Keratolina to enzym otrzymywany biotechnologicznie. Substancja ta wykazuje właściwości proteolityczne, czyli rozkłada zawarte w białkach wiązania peptydowe. Jej działanie w kosmetykach polega na usuwaniu połączeń między korneocytami – martwymi komórkami naskórka. Badania pokazują, że właściwości złuszczające i skuteczność keratoliny, są zbliżone do kwasów owocowych.

keratolina

Keratolina – dla jakiej cery?

Jako że keratolina jest enzymem, ma dużo mniej niż kwasy owocowe przeciwwskazań do stosowania. Nie trzeba z niej rezygnować w okresie lata, mogą po nią sięgać kobiety w okresie ciąży i laktacji, nie ma obaw, że podrażni wrażliwą skórę. Tak naprawdę sprawdzi się w pielęgnacji każdego typu cery: delikatnej, naczynkowej, problematycznej, z nierównomiernym kolorytem, dojrzałej czy nadmiernie się przetłuszczającej. Regularne stosowanie kosmetyków z tym enzymem pozwoli utrzymać odpowiedni stan warstwy rogowej naskórka, która często po okresie letnim, pod wpływem promieniowania UV ulega pogrubieniu i staje się przyczyną pogorszenia stanu cery.

Jak stosować?

Peelingi z keratoliną możemy aplikować na skórę 2-3 razy w tygodniu na ok. 15 min. Bardzo ważne przy ich stosowaniu jest niedopuszczenie do wyschnięcia preparatu, gdyż enzymy najlepiej działają w odpowiednio wilgotnym środowisku. Dlatego po nałożeniu preparatu, warto co jakiś czas przemasować skórę wilgotnymi dłońmi lub spryskać mgiełką. Wówczas enzym skutecznie usunie połączenia między martwymi komórkami naskórka i ułatwi ich złuszczenie.

Zbliżająca się jesień to niewątpliwie sezon na kwasy owocowe. Jeśli jednak z jakiś przyczyn nie możemy stosować kosmetyków z ich zawartością, sięgnijmy po Aktywny peeling enzymatyczny z keratoliną, który także szybko i skutecznie wygładzi, rozświetli i odświeży skórę.

KERATOLINA

Skuteczne złuszczanie bez podrażnień!

Fotostarzenie – czy można mu zapobiec?

Fotostarzenie – czy można mu zapobiec?

Starzenie się skóry jest procesem nieuniknionym, jednak u jednych osób może przebiegać szybciej niż u innych i nie chodzi tu wcale o wpływ genów. Czynniki wewnątrzpochodne w tym uwarunkowania genetyczne, tylko w około 15-20% odpowiadają za nasz wygląd. Dużo większy udział mają czynniki zewnątrzpochone, w tym promieniowanie UV, które przyczynia się do tzw. fotostarzenia.

Co to jest fotostarzenie?

Fotostarzenie, czyli tzw. photoaging to przedwczesna forma starzenia się skóry, niezależna od uwarunkowań genetycznych, spowodowana wpływem promieniowania słonecznego, głównie UV. Proces ten jest następstwem kumulowania się dawki promieniowania w ciągu życia, jednak nawet pojedyncza nadmierna ekspozycja na słońce, prowadząca do oparzeń, ma swoje konsekwencje w postaci pogorszenia stanu skóry. Jak dużą rolę odgrywa UV w przyspieszonym starzeniu się skóry można zaobserwować na przykładzie skóry bliźniąt, którzy prowadzili odmienny tryb życia i w różnym stopniu eksponowali się na słońce.

Jak ochronny parasol

Nasza skóra dysponuje naturalnym mechanizmem obronnym przed oddziaływaniem na nią słońca. Jest nim zwiększona produkcja barwnika zwanego melaniną. Melanina może jednak występować w dwóch formach: czarno-brązowej eumelaniny oraz żółto-czerwonej feomelaniny. Niestety ta ostatnia nie chroni efektywnie skóry przed słońcem, a co więcej może ją uwrażliwiać na działanie promieni UV. Każdy z nas, w zależności od fototypu ma w skórze mieszaninę eumelaniny i feomelaniny (w różnych proporcach). Od tego której jest więcej, zależy w jakim stopniu jesteśmy naturalnie „odporni” na działanie promieniowania UV.

Fotostarzenie się skóry – objawy

Promieniowanie UV wielokierunkowo niekorzystnie wpływa na stan skóry. Powoduje m.in.:

  • suchość i szorstkość skóry – na skutek ekspozycji na promieniowanie UV dochodzi do uszkodzenia lipidów cementu międzykomórkowego, co powoduje osłabienie jego funkcji barierowych i zwiększenie transepidermalnej utraty wody. Suchość skóry pociąga za sobą dodatkowo zaburzenia w cyklu złuszczania komórek naskórka (turn over time TOT), co prowadzi do pogrubienia warstwy rogowej i szorstkości skóry,
  • występowanie przebarwień i nierównomiernego kolorytu cery – pod wpływem słońca dochodzi do zwiększonej produkcji melaniny i transportu jej do sąsiadujących keratynocytów. Przy nieprawidłowym, nierównomiernym rozmieszczeniu barwnika powstają przebarwienia. Niestety tendencja do ich powstawania nasila się wraz z wiekiem, a więc i rosnącą dawką promieniowania UV, która kumuluje się w skórze,
  • postawanie zmarszczek i utratę jędrności skóry – promieniowanie UV aktywuje także enzymy należące do grupy metaloptoreinaz. Związki te powodują degradację włókien kolagenu i elastyny. Proces ten dodatkowo nasila powstawanie tzw. wolnych rodników. W efekcie skóra traci struktury podporowe, traci jędrność i elastyczność, zaczynają pojawiać się na niej zmarszczki,
  • uszkodzenie ścian skórnych naczyń krwionośnych, teleangiektazje – metaloproteinazy uszkadzają nie tylko kolagen, będący rusztowaniem i podporą dla skóry, ale także ten budujący błonę podstawną naczyń skórnych. Skutkiem tego jest ich poszerzenie i powstawanie tzw. pajączków.

Wymienione zmiany zachodzą zwykle jednocześnie i są objawem procesu fotostarzenia się skóry.

Pierwsza linia obrony przed fotostarzeniem się skóry

Najlepszą metodą przeciwdziałania objawom fotostarzenia się skóry jest stosowanie kremu z filtrem. Nie ma większego znaczenia czy wybierzemy kosmetyk z filtrem fizycznym czy chemicznym, oba będą skuteczne jeśli będziemy stosować je prawidłowo. Ważny jest wybór odpowiednio wysokiego faktora (zwłaszcza jeśli mamy jasny fototyp skóry), aplikacja wystarczającej ilości preparatu oraz jego reaplikacja w ciągu dnia. Więcej o tym jak prawidłowo stosować krem z filtrem możecie przeczytać w tym artykule.

Witamina C i ceramidy – dodatkowe wsparcie

Działanie kremu z filtrem warto dodatkowo wspomóc uzupełniając pielęgnację o kosmetyki z witaminą C i ceramidami. Można śmiało powiedzieć ze witamina C jest niezastąpiona latem. Przeciwdziała bowiem praktycznie wszystkim niekorzystnym skutkom fotostarzenia się skóry. Hamuje aktywność metaloproteinaz, zapobiega powstawaniu przebarwień i rozjaśnia już istniejące, bierze udział w wytwarzaniu nowych włókien kolagenu, unieszkodliwia wolne rodniki. Jeśli zastanawiacie się jakie kosmetyki z witaminą C będą najlepsze na lato, to koniecznie przeczytajcie ten artykuł.

Ekspozycja skóry na promieniowanie UV prowadzi także do uszkodzenia lipidów budujących warstwę rogowa naskórka. W efekcie przestaje ona pełnić efektywnie swoje funkcje barierowe. Następuje więc zwiększona ucieczka wody ze skóry i łatwiejsze przenikanie w jej głąb substancji szkodliwych, alergenów. Niestety proces ten znacznie nasila fotostarzenie się skóry. Dlatego w okresie letnim warto wspomóc odbudowywanie ochronnej bariery naskórkowej poprzez stosowanie kosmetyków z ceramidami.

O czym jeszcze warto pamiętać?

Odpowiednio dobrana, letnia pielęgnacja może znacznie ograniczyć efekty fotostarzenia się skóry. Pamiętajmy jednak również o tym by unikać przebywania na słońcu w godzinach południowych.

KREM Z FILTREM

Pierwsza linia obrony przed fotostarzeniem się skóry

Przetłuszczanie się włosów – problem, który nasila się latem

Przetłuszczanie się włosów – problem, który nasila się latem

Przebarwienia, szorstkość naskórka, podrażnienia, to problemy, z którymi w okresie lata często boryka się skóra twarzy. Staramy się im przeciwdziałać stosując kremy z filtrem, kosmetyki hamujące nadmierną produkcję melaniny, preparaty silnie nawilżające. A co ze skórą głowy? Czy poświęcamy jej równie dużo uwagi? W tym przypadku pielęgnacja jest zwykle znacznie bardziej uboga, a to może skutkować nadmiernym przetłuszczaniem się włosów.

Przetłuszczanie się włosów – przyczyny

Przetłuszczanie się włosów to następstwo nadmiernego wydzielania sebum przez gruczoły łojowe, znajdujące się na skórze głowy. Na początku warto powiedzieć, że nie możemy ograniczyć ich pracy do zera. Co więcej, byłoby to bardzo niekorzystne dla włosów. Wydzielanie przez skórę głowy sebum jest bowiem istotnym elementem naturalnego nawilżania włosów. Bez łoju włosy stałyby się suche, matowe, szorstkie i łamliwe. Jeśli jednak sebum wydzielanie jest w nadmiarze, dochodzi do zbyt szybkiego przetłuszczania się włosów. Jest to niekorzystne nie tylko ze względów estetycznych.

Czynniki predysponujące do nadmiernego łojotoku możemy podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne. Do tych pierwszych należą głównie uwarunkowania genetyczne i hormonalne. Przetłuszczanie się włosów współistnieje często z przetłuszczaniem się skóry twarzy i może być efektem nieprawidłowego poziomu hormonów np. tarczycy lub wrodzoną zwiększoną wrażliwością gruczołów łojowych na androgeny. Do zewnątrzpochodnych czynników zaliczyć możemy wysokie i niskie temperatury, suche powietrze, nieprawidłową dietę, czy źle dobraną lub zbyt minimalistyczną pielęgnację.

Dlaczego włosy przetłuszczają się latem?

Latem skóra łatwo ulega wysuszeniu. Dotyczy to nie tylko partii twarzy czy ciała, ale także głowy. Chcąc bronić się przed tym, skóra zaczyna wytwarzać zwiększone ilości sebum (naturalnego czynnika chroniącego przed jej odwodnieniem). Skutkiem tego jest właśnie nadmierny łojotok, który na skórze głowy powoduje szybsze przetłuszczanie się włosów. Odpowiednia pielęgnacja skóry głowy w okresie letnim jest więc niezwykle istotna. Nie wystarczy sięgnąć jedynie po kosmetyk zabezpieczający końcówki włosów przed rozdwajaniem, ważne jest również odpowiednie nawilżanie skóry głowy.

Wyeliminuj błędy pielęgnacyjne

Co poza przesuszeniem skóry głowy w okresie letnim może nasilać przetłuszczanie się włosów? Niewątpliwie problem ten pogłębiać może także nieprawidłowa pielęgnacja. Na to warto zwrócić uwagę:

  • stosowanie zbyt silnie odtłuszczających środków myjących – mocne oczyszczanie skóry głowy może doprowadzić do jej przesuszenia i w konsekwencji zwiększonego wydzielania sebum,
  • mycie głowy niedokładnie, zbyt delikatnymi szamponami – zarówno stosowanie słabo oczyszczających skórę preparatów, jak i jednokrotne umycie głowy, mogą skutkować niedokładnym usunięciem łoju,
  • słabe spłukiwanie środków myjących – nałożenie na skórę zbyt dużej ilości szamponu („aby lepiej się pieniło”) sprawia, że dużo trudniej usunąć go z powierzchni skóry. A pozostawiony w ten sposób preparat może skutkować podrażnieniami i przesuszeniem skóry głowy, które w konsekwencji nasilają łojotok. Dlatego przed aplikacją na skórę głowy szamponu, warto go dodatkowo rozcieńczyć chłodną wodą,
  • brak oczyszczania skóry głowy peelingiem – obumarłe komórki naskórka, łój, pozostałości kosmetyków do stylizacji, to wszystko zalega na naszej skórze głowy jeśli nie stosujemy regularnie peelingu. To niezbędny kosmetyk, jeśli borykamy się z przetłuszczaniem się włosów.

Do pielęgnacji przetłuszczającej się skóry głowy warto wybierać takie kosmetyki, które dobrze oczyszczą skórę, ale bez naruszenia jej prawidłowej bariery lipidowej, a także będą oddziaływały na regulację wydzielania sebum przez gruczoły łojowe. Sprawdzi się tu idealnie Tricho-szampon fizjologiczna kąpiel do skóry głowy i włosów z miętą pieprzową, probiotykami, prebiotykami i łagodną bazą myjącą oraz Tricho-eksptakt przeciw przetłuszczaniu się skóry głowy i włosów z drożdżami, tymiankiem i kompleksem mikrobiomowym.

Nie lekceważ problemu

Przetłuszczanie się włosów to nie tylko problem natury estetycznej. W dłuższej perspektywie czasu może on skutkować osłabieniem mieszków włosowych i zwiększonym wypadaniem włosów. Dlatego problemu tego nie można przeczekać, a tym bardziej nie wskazane jest zmniejszenie częstotliwości mycia głowy, o czym czasem możemy przeczytać w internetowych poradach. W tym przypadku warto jednocześnie stosować kosmetyki, które będą redukowały nadmierne wydzielanie sebum i ograniczą zwiększone wypadanie włosów.

TRICHO ESTHETIC

Profesjonalna odpowiedź na problemy skóry głowy i włosów

Starzenie się skóry to sprawa nie tylko genów

Starzenie się skóry to sprawa nie tylko genów

Jeszcze do niedawna uważało się, że młody, atrakcyjny wygląd skóry przez wiele lat, to zasługa „dobrych genów”. Dziś już wiadomo, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i zależy od wielu nakładających się na siebie mechanizmów. Optymistyczne w tym wszystkim jest jednak to, że na proces starzenia się skóry mamy wpływ również my sami i przez odpowiednie działania możemy go spowalniać.

Od czego zależy starzenie się skóry?

Starzenie się skóry to proces rozłożony w czasie, który objawia się zmniejszoną zdolnością komórek do procesu regeneracji i odnowy oraz przewagą mechanizmów rozpadu i degradacji struktur. Czynniki, które przyczyniają się do tego procesu najogólniej możemy podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne. Pośrodku między nimi umieścić można jeszcze stres oksydacyjny, który jest związany zarówno ze zmianami zachodzącymi wewnątrz naszego organizmu, jak i z wpływem środowiska.

Wewnątrzpochodne starzenie się skóry

Teorii dotyczących zmian w naszym organizmie, które przyczyniają się do starzenia się skóry, jest wiele. Wśród najbardziej popularnych, wyróżnia się teorię podziałów komórkowych, która mówi o tym, że komórki mogą dzielić się tylko określoną ilość razy, a potem obumierają, teorię skracania telomerów, która dotyczy zabezpieczeń na końcach materiału genetycznego, bez których komórka nie może się bezpiecznie dzielić, teorię błonową polegającą na zmianach w budowie błon komórkowych, która uniemożliwia eliminację toksyn z komórki itd. Teorie te są dość skomplikowane i tak naprawdę niezbyt istotne dla nas, gdyż na czynniki genetyczne nie mamy większego wpływu. Na szczęście szacuje się, że mechanizmy wewnątrzpochodne mają tylko ok. 20% udziału w procesie starzenia się skóry. Co zatem z tymi pozostałymi 80%?

Zewnątrzpochodne starzenie się skóry

Ogromne znaczenie dla naszego wyglądu ma tzw. eksposom, czyli ogół czynników zewnętrznych, które wpływają na naszą skórę. Badania pokazują, że to właśnie one, aż w 80% decydują o inicjacji procesów przyspieszonego starzenia. Obserwacje skóry bliźniąt mieszkających w różnych warunkach atmosferycznych i prowadzących odmienny tryb życia wyraźnie to podkreślają. A różnica w wizualnej ocenie starzenia się skóry, mimo podobnych genów, może wynosić nawet ponad 10 lat. To dla nas jasny sygnał, że dieta, aktywność fizyczna, ilość snu, narażenie na stres, zanieczyszczenia powietrza, używki, promieniowanie UV mają decydujący wpływ na to jak wyglądamy!

Czynników zewnętrznych przyspieszających proces starzenia się skóry jest wiele. Jednak największy udział przypisuje się ekspozycji na słońce. Nie wierzysz? Porównaj wygląd swojej skóry w miejscach na co dzień eksponowanych na promieniowanie UV (twarz, szyja, dekolt, grzbiety dłoni) do miejsc zwykle osłoniętych ubraniem. Prawda, że widać różnicę? Pod wpływem słońca w naszej skórze następuje aktywacja metaloproteinaz macierzy (MMP), które jak nożyczki tasiemkę, tną włókna kolagenowe, przede wszystkim typu I. To główny budulec skóry, odpowiadający nie tylko za utrzymanie odpowiedniej struktury macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM), ale również pośrednio za przemieszczanie się i aktywność fibroblastów, produkujących również elastynę i kwas hialuronowy. Proces niszczenia struktur podporowych skóry nasilają dodatkowo, tzw. wolne rodniki, czyli reaktywne formy tlenu.

Co możesz zrobić?

Skoro za nasz wygląd odpowiadają przede wszystkim czynniki zewnątrzpochodne, możemy wiele zrobić, by na dłużej zachować młodość.

Wskazówki:

  • unikaj ekspozycji na słońce, pamiętaj, że to główny czynnik przyspieszający starzenie się skóry. Stosuj filtry! Przy wyborze kosmetyku zwróć jednak uwagę, by chronił zarówno przed promieniowaniem UVB jak i UVA,
  • odpowiednio się odżywiaj. Wprowadź do swojej diety odpowiednią ilość pokarmów bogatych w antyoksydanty, przeciwdziałąjące wolnym rodnikom, np. świeże warzywa, owoce, oleje roślinne, przyprawy i zioła,
  • pij odpowiednią ilość wody. Do wody warto dodać sok z cytryny, listek mięty, miód, imbir a nawet szczyptę soli. Otrzymany w ten sposób roztwór wykazuje właściwości podobne do płynu izotonicznego i jest lepiej absorbowany przez organizm,
  • unikaj używek, nie pal papierosów! W dymie tytoniowym znajduje się szereg substancji nasilających powstawanie wolnych rodników. Dodatkowo zawarty w nim tlenek azotu, obkurcza naczynia krwionośnie i utrudnia odżywienie i dotlenienie komórek. U palaczy słabo przyswaja się również witamina C, niezbędna do produkcji nowych włókien kolagenu,
  • zapewnij sobie odpowiednio długi i spokojny sen. To właśnie podczas snu intensywniej przebiegają procesy regeneracji i odnowy komórek. W tym czasie rozluźniają się również mięśnie, nie tylko w naszym ciele, ale również te na twarzy, które odpowiadają za powstawanie zmarszczek mimicznych,
  • stosuj odpowiednią pielęgnację. Wbrew obiegowej opinii skóra nie może się rozleniwić, więc zastosowanie odpowiednio wcześnie kremu przeciwstarzeniowego, jest nie tylko bezpieczne, ale też wskazane. Pamiętaj, że łatwiej zapobiegać niż później redukować już widoczne objawy starzenia.

Zaawansowane kosmetyki anti-aging

Współczesne kosmetyki przeciwstarzeniowe mają naprawdę ogromny potencjał. Stosowane w nich składniki aktywne to często zaawansowane technologicznie substancje, które realnie oddziałują na procesy zachodzące w skórze. W recepturze możemy spotkać np. palmitoyl tripeptide-5. To peptyd sygnałowy imitujący występującą w skórze trombospondynę I. Dzięki temu aktywuje transformujący czynnik wzrostu, główny czynnik pobudzający syntezę kolagenu przez fibroblasty. Innym składnikiem może być acetyl hexapeptide-1, hamujący przepływ neuroprzekaźników w synapsie nerwowo-mięśniowej i zmniejszający tym samym skurcz mięśnia lub palmitoyl tripeptide-38 będący częścią naturalnie występującego w skórze kolagenu i lamininy. Nie sposób tu wymienić każdego z zaawansowanych surowców stosowanych w kosmetykach anti-aging. Jest ich wiele. Warto jednak uświadomić sobie, że aplikowany na skórę odpowiednio dobrany krem, pobudza w niej wiele mechanizmów regeneracyjnych.

Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga. Kosmetyk anti-aging, aby zadziałać potrzebuje czasu. Nie zatrzymamy starzenia w tydzień. A tym bardziej nie cofniemy jego skutków, które przed wiele lat, początkowo w mało widoczny sposób, później coraz bardziej wyraźnie, powstawały na naszej skórze. Tu ważna jest regularność i cierpliwość. Wyraźne efekty stosowania peptydów można zaobserwować na skórze zwykle po ok. 1-3 miesiącach (w zależności od rodzaju), z retinolem ten czas może być jeszcze dłuższy.

Kosmetyki anti-aging nie zatrzymają starzenia się skóry. Jest to proces nieuchronny. Regularnie stosowane mogą jednak skutecznie pobudzać te mechanizmy odmładzające, które wraz z wiekiem ulegają w skórze spowolnieniu lub całkowitemu zahamowaniu.

DR SKIN CLINIC

Skuteczna walka z objawami starzenia się skóry

Efekt glass skin – jak go uzyskać?

Efekt glass skin – jak go uzyskać?

Glass skin to jeden z najgorętszych w ostatnim czasie trendów w pielęgnacji skóry i makijażu. Widoczny na Instagramie, wybiegach modelek, prasie i mediach społecznościowych gwiazd. Glass skin, czyli efekt idealnie gładkiej skóry, jak tafla szkła, bez widocznych niedoskonałości w postaci zaczerwienień, przebarwień, widocznych porów czy zaskórników. Jak go uzyskać i czy faktycznie jest w zasięgu każdego?

Glass skin – więcej niż glow

Można by powiedzieć, że trend glass skin jest następcą glow skin, czyli zdrowego blasku skóry. W praktyce jednak nie chodzi jedynie o uzyskanie promiennego, rozświetlonego wyglądu cery, który zapewnić może odpowiedni makijaż. W trendzie glass skin chodzi o coś więcej! Tu skóra nie tylko musi błyszczeć, ale sama w sobie wyglądać nienagannie. Nie uzyskamy tego samym makijażem. Tu niezwykle istotna jest regularna, odpowiednio dobrana do potrzeb cery pielęgnacja, a pomogą w tym cztery ważne etapy.

Kluczowe oczyszczanie

Odpowiedni demakijaż to etap, bez którego nie można myśleć o uzyskaniu efektu glass skin. Pozostające na powierzchni skóry zanieczyszczenia, resztki kosmetyków z filtrem czy produktów kolorowych, a także naturalnych wydzielin skóry sprawiają, że cera boryka się z różnymi problemami. Uniemożliwiają także intensywne wchłanianie składników aktywnych zawartych w preparatach pielęgnacyjnych. Dlatego tak ważne jest, by do tego etapu podejść niezwykle starannie. Najlepszym rozwiązaniem będzie demakijaż dwuetapowy, który skutecznie, ale jednoczenie z dbałością o barierę naskórkową, oczyści skórę. Pierwszy krok to zastosowanie kosmetyku „lubiącego tłuszcz” np. olejku. Następnie skórę należy domyć sięgając po odpowiedni żel lub piankę. Więcej o dwuetapowym oczyszczaniu skóry i jego prawidłowym wykonaniu, możecie przeczytać w tym artykule.

Niezbędna tonizacja?

Tonik – stosować czy nie stosować? Potrzebny, czy może zbędny kosmetyk? Co do tej kategorii produktu, jest chyba najwięcej wątpliwości. Są przecież osoby, które tylko myją skórę, bez tonizacji i w sumie nic strasznego się nie dzieje. Aby odpowiedzieć na te pytania, warto przyjrzeć się bliżej działaniu toniku. Tonik to kosmetyk, który z zasady ma niższe pH (lekko kwaśne) niż większość kosmetyków do demakijażu. A jeśli wiemy, że bariera ochronna skóry najlepiej funkcjonuje wtedy, kiedy ma zachowane odpowiednie, lekko kwaśne pH, to chyba warto poświęcić te dodatkowe kilkanaście sekund w pielęgnacji na zastosowanie toniku, by ją w tym wspomóc. Przybliży nas to z pewnością do uzyskania efektu glass skin.

Pamiętaj o złuszczaniu

To, o czym na pewno nie możemy natomiast zapomnieć, to regularne złuszczanie warstwy rogowej naskórka. Szary, matowy, zmęczony wygląd skóry jest najczęściej skutkiem nadmiernego nagromadzenia martwych komórek naskórka i spowolnienia tzw. cyklu odnowy naskórkowej. Aby temu przeciwdziałać należy regularnie skórę złuszczać, stosując odpowiedni peeling: enzymatyczny, mechaniczny, chemiczny. Jeśli nie wiecie jeszcze, który z nich byłby najlepszy dla Waszej skóry, to dowiecie się tego czytając ten artykuł. Dla uzyskania efektu glass skin bardzo ważne jest, by peeling był odpowiednio dobrany do potrzeb i rodzaju cery. Złuszczanie ma jeszcze jedną ważną zaletę – ułatwia wchłanianie składników aktywnych z kremu, który nakładamy na skórę w następnym etapie.

Nie tylko nawilżanie

Podstawą pracy nad nieskazitelną cerą jest niewątpliwie nawilżanie. Jednak dla uzyskania efektu glass skin samo nawilżanie nie wystarczy. Dlatego ważne jest, aby stosowany krem działał wielokierunkowo.  Jednocześnie nawilżał, wyrównywał koloryt cery, regulował ilość wydzielanego sebum, zapobiegał powstawaniu zaskórników i niedoskonałości, łagodził ewentualne podrażnienia i zaczerwienienia, chronił skórę przed przyspieszonym starzeniem i przywracał jej blask. Sporo wyzwań jak na jeden kosmetyk. Są jednak takie preparaty – to np. Krem-pudding intensywnie nawilżający, który po brzegi wypakowany jest substancjami aktywnymi (witamina C, trehaloza, azeloglicyna, olej macadamia, olej z owoców leśnych, cica). Takich właśnie wielokierunkowo działających kosmetyków poszukujmy oczekując efektu glass skin.

Sekretny trik na glass skin

Jak widzicie praca nad uzyskaniem efektu glass skin wymaga czasu i systematyczności. Nie zastąpi jej żaden makijaż, ani sekretny trik. Tylko prawidłowo wypielęgnowana skóra może wyglądać nieskazitelnie jak tafla szkła. W okresie oczekiwania na pożądany efekt możemy jednak wspomóc się nieco specjalnymi preparatami, które natychmiast wizualnie poprawiają kondycję cery, jak Kropelki rozświetlające do twarzy i ciała. Zawarte w nich delikatnie opalizujące, maleńkie drobinki dodają skórze subtelnego, naturalnego blasku. Luksusowa formuła natychmiast redukuje szary, matowy koloryt oraz sprawia, że cera wygląda na wypoczętą i lepiej nawilżoną.

GLASS SKIN

Promienna, nawilżona i nieskazitelna cera – to możliwe!