Kwas hialuronowy to substancja, która wielu z nas kojarzy się głównie z działaniem przeciwzmarszczkowym. Nic w tym dziwnego, gdyż jeden z najbardziej obecnie popularnych zabiegów medycyny estetycznej – wypełnianie zmarszczek, wykorzystuje właśnie ten składnik. Kwas hialuronowy to jednak zdecydowanie więcej cennych dla skóry właściwości, dlatego chętnie wykorzystuje się go również w preparatach kosmetycznych.
Kwas hialuronowy w skórze
Ponad połowa kwasu hialuronowego występującego w naszym organizmie zlokalizowana jest w skórze. Tu powstaje dzięki aktywności komórek takich jak fibroblasty i keratynocyty. W trakcie procesu starzenia ilość kwasu hialuronowego w skórze spada. Proces ten zaczyna się już w wieku 25 lat. Między 25 a 50 rokiem życia zasoby kwasu hialuronowego spadają o połowę, a po 80 roku życia substancja ta praktycznie nie jest już produkowana. Proces ten mogą nasilać dodatkowo szkodliwe czynniki zewnętrzne (promieniowanie UV), używki czy zaburzenia hormonalne. Nie jest to dla nas dobra wiadomość, gdyż kwas hialuronowy pełni w naszej skórze wiele ważnych funkcji.
Jak działa kwas hialuronowy?
Kwas hialuronowy jest jedną z najbardziej higroskopijnych substancji. Jego jedna cząsteczka może związać nawet 250 cząsteczek wody, której większość jest unieruchamiana wewnątrz helisy polisaharydowej. Obok kolagenu i elastyny jest również składnikiem macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM), która jest nie tylko elementem budulcowym, ale odgrywa również rolę w migracji, proliferacji i przekazywaniu między komórkami sygnałów. Dlatego kwas hialuronowy jest niezwykle istotny w procesach regeneracji i odnowy komórek, gojenia ran oraz ochronie skóry przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych.
Kwas hialuronowy usieciowany czy nieusieciowany?
Pierwsze pomysły na wykorzystanie kwasu hialuronowego w redukcji zmarszczek pojawiły się już w latach 60 XX wieku. Wówczas to wiedząc o utrudnionym przenikaniu kwasu przez naskórek, wynikającym z wielkości jego cząsteczki, badacze zaproponowali śródskórne podanie tej substancji. Okazało się jednak, że okres półtrwania kwasu hialuronowego, który wynosi tylko ok. 12h jest zbyt krótki, aby efektywnie eliminować zmarszczki. Dlatego poddano go stabilizacji i uzyskano tzw. formę usieciowaną, którą do tej pory wykorzystuje się w medycynie estetycznej do wypełniania zmarszczek czy modelowania ust. Kwas hialuronowy w swojej pierwotnej postaci, czyli nieusieciowany, stosowany bywa natomiast w preparatach kosmetycznych.
Nie kwas a cukier
Sama nazwa kwas hialuronowy może wprowadzać nieco w błąd sugerując, że jest to związek o niskim pH, który może podrażniać skórę. W rzeczywistości kwas hialuronowy to cukier, a dokładniej polisacharyd należący do grupy glikozaminoglikanów. Dość powszechny mit mówiący o tym, że kwasu hialuronowego, tak jak innych kwasów lepiej nie stosować latem, nie jest zasadny. To właśnie w tym okresie skóra potrzebuje bowiem intensywnego nawilżenia.
Działanie w kosmetykach
Nieusieciowany kwas hialuronowy jest chętnie dodawany do kosmetyków. W zależności od wielkości cząsteczki wyróżnia się następujące jego formy:
wielkocząsteczkowa – która pozostaje na powierzchni naskórka, tworząc rodzaj okluzji, która zapobiega nadmiernej ucieczce wody ze skóry,
średniocząsteczkowa – która silnie nawilża warstwę rogową naskórka, dając natychmiastowy efekt wygładzenia skóry,
małocząsteczkowa – która ma zdolność wnikania najgłębiej, powodując silne i długotrwałe nawilżenie.
Badania potwierdzają również wpływ kwasu hialuronowego na odporność skóry przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi, łagodzenie podrażnień i zmniejszenie ryzyka ich występowania.
Przy regularnych stosowaniu kosmetyków z kwasem hialuronowym:
skóra jest nawilżona i mniej podatna na przesuszenie,
komórki są bardziej odporne na działanie niekorzystnych czynników środowiskowych,
spowolnieniu ulegają procesy starzenia,
skóra lepiej wchłania inne substancje aktywne z kosmetyków,
skóra rzadziej ulega podrażnieniom.
Nadchodzące lato to czas kiedy nasza skóra będzie wyjątkowo narażona na przesuszenie, powstawanie podrażnień i uszkodzenie komórek przez promieniowanie UV. Dlatego warto pomyśleć o uzupełnieniu swojej kosmetyczki o preparaty bogate w kwas hialuronowy.
ANTI DRY
Kosmetyki intensywnie nawilżąjace skórę z kwasem hialuronowym
Lato zbliża się wielkimi krokami. Już za moment sięgniemy po zwiewne sukienki, lekkie bluzki, klapki i sandały. Tylko czy nasze stopy są na to gotowe? Noszenie zakrytego, zimowego obuwia sprawia, że często zapominamy o regularnej pielęgnacji skóry w tej okolicy. W efekcie przed letnim sezonem bywa ona pogrubiała, sucha, a nawet popękana. Co zatem możemy zrobić, aby szybko poprawić jej kondycję?
Budowa skóry na stopach
Stopy pełnią funkcję podporową. To one na co dzień noszą ciężar naszego ciała. Dlatego skóra w tej okolicy ma inną budowę niż np. skóra twarzy czy rąk. Jej cechą charakterystyczną jest mocno rozbudowany naskórek (głównie warstwa rogowa i ziarnista), zwłaszcza w miejscach narażonych na wpływ czynników mechanicznych. Tkanka podskórna nie jest równo rozmieszczona. Najwięcej jest jej w okolicach największego ucisku czyli np. na pięcie. Skóra w tej okolicy jest dużo grubsza niż w innych miejscach ciała, a ze względu na odmienne ułożenie włókien kolagenu i elastyny również bardziej wytrzymała. Skóra na stopach ma bardzo licznie rozbudowane gruczoły potowe, lecz pozbawiona jest jednocześnie odpowiedzialnych za jej natłuszczenie gruczołów łojowych. W części podeszwowej nie występują również mieszki włosowe. Taka budowa skóry na stopach sprawia, że jest ona mniej podatna na różne urazy i uszkodzenia, jednak jednocześnie ma zwiększoną tendencję do nadmiernego rogowacenia, przesuszenia, pękania, powstawania odcisków czy zgrubień.
Przygotuj odświeżającą kąpiel do stóp
Pogrubiała i przesuszona skóra stóp, przed latem, potrzebuje odpowiedniego złuszczenia. Pozwoli to nie tylko na usunięcie nadmiaru zalegających martwych komórek, ale również ułatwi lepsze przenikanie w jej głąb składników aktywnych z następnie zastosowanych preparatów. Jednak zanim przejdziemy do etapu złuszczania warto poprzedzić go relaksująco-odświeżającą kąpielą, która zmiękczy skórę i ułatwi następnie złuszczanie komórek. Kąpiel można przygotować poprzez dodanie do ciepłej wody gotowej mieszanki ziołowej lub wsypanie do niej niewielkiej ilości soli kuchennej i dodanie odpowiedniego olejku eterycznego np. z drzewa herbacianego o właściwościach antyseptycznych i przeciwgrzybiczych. Następnie przez 15-20 minut moczymy stopy. Taką kąpiel warto wykonać raz w tygodniu.
Złuszcz obumarły naskórek
Kolejnym etapem jest złuszczanie. Usunięcie nadmiernie pogrubiałej warstwy rogowej, wygładzi skórę, pomoże usunąć miejsca jej zgrubienia, zmniejszy tendencję do pęknięć naskórka. W tym celu warto wykorzystać specjalną tarkę lub gruboziarnisty peeling. Preparat złuszczający można również przygotować samodzielnie w domu poprzez zmieszanie soli morskiej (nie zmielonej) z niewielką ilością oliwy z oliwek. Taka mieszanka pomoże zmniejszyć grubość warstwy rogowej, ale również natłuści i odżywi skórę. Przed sezonem warto także wybrać się do salonu kosmetycznego lub podologicznego na zabieg pedicure. Tu przy użyciu specjalnej frezarki specjaliści pomogą nie tylko wygładzić skórę stóp, ale również usunąć nieestetyczne zgrubienia i odciski.
Wybierz intensywnie regenerujący i odżywczy krem do stóp
Brak odpowiedniego natłuszczania skóry stóp przez gruczoły łojowe sprawia, że każdego dnia powinniśmy intensywnie ją odżywiać, stosując odpowiedni krem. W tym celu warto wybrać preparat bogaty w regenerujące oleje, odbudowujące warstwę lipidową naskórka np. olej migdałowy. Aby uniknąć nadmiernego rogowacenia warstwy rogowej, warto sięgnąć po preparaty, które zawierają dodatkowo składniki złuszczające i zmiękczające naskórek np. kwasy, mocznik (w wysokim stężeniu). Takie połączenie składników aktywnych pozwoli na dłużej zachować gładką skórę stóp i zapobiegnie powstawaniu wysuszenia i pęknięć naskórka.
Jeśli Twoje stopy nie są jeszcze gotowe na nachodzący letni sezon, to już ostatni dzwonek, by o nie zadbać. Przygotuj im odświeżająco-zmiękczającą kąpiel, złuszcz nadmiernie pogrubiałą warstwę rogową naskórka, a na koniec sięgnij po Migdałowy krem do stóp, który pomoże uzyskać natychmiastowy efekt wygładzenia.
Trądzik kojarzy się zwykle z okresem dojrzewania i zmianami hormonalnymi, które zachodzą wtedy w organizmie. Nie zawsze jednak jest tak, że po tym czasie problem ten ustępuje. A niekiedy pojawia się on dopiero w wieku dorosłym. Od czego zatem zależy powstawanie zmian trądzikowych i jak należy pielęgnować taką cerę?
Problemy cery trądzikowej
Zaskórniki, niedoskonałości, przebarwienia pozapalne – to z nimi najczęściej boryka się cera trądzikowa. Przyczyną ich powstawania jest głównie nadmierne wydzielanie sebum, często o nieprawidłowym składzie i zbyt lepkiego. Towarzyszy temu rogowacenie ujść gruczołów łojowych. W efekcie sebum z masami rogowymi nie może swobodnie wydobywać się na powierzchnię naskórka. Prowadzi to do zamykania ujść gruczołów łojowych i powstawania zaskórników oraz rozwoju idealnych warunków do namnażania, powodujących trądzik bakterii beztlenowych.
Przyczyny trądziku dorosłych
Trądzik może niekiedy pojawić się również w wieku dorosłym. Różni się on zazwyczaj od trądziku młodzieńczego samym przebiegiem oraz przyczynami powstawania. Na skórze w okolicach brody i żuchwy mogą pojawiać się zmiany zapalne w postaci grudek i krostek. Taki trądzik również często pozostawia ślady w postaci przebarwień a nawet blizn. Przyczyny jego powstawania dopatruje się w zbyt wysokim stężeniu męskich hormonów płciowych – androgenów, które może być następstwem nie tylko wahań hormonalnych, ale również trybu życia (stres, pośpiech, zmęczenie, nieprawidłowa dieta).
Kwas salicylowy w kosmetykach przeciwtrądzikowych
Kwas salicylowy należy do beta-hydroksykwasów i dzięki swoim właściwościom jest bardzo skuteczny w kosmetykach dla cery z trądzikiem. Jego główne zadanie polega na normalizacji złuszczania komórek w obrębie ujść gruczołów łojowych, co skutkuje ich odblokowaniem i swobodnym wypływem sebum na powierzchnię naskórka. Rozpuszczalność kwasu salicylowego w tłuszczach sprawia, że substancja ta może przenikać do wnętrza tzw. „porów” skóry i oczyszczać je od środka. Dodatkowo związek ten charakteryzuje się również silnymi właściwościami przeciwzapalnymi i bakteriostatycznymi, co wpływa na przyspieszenie redukcji wykwitów trądzikowych. Można więc powiedzieć, że kwas salicylowy działa na wszystkie główne mechanizmy rozwoju trądziku.
Kwas salicylowy jest głównym składnikiem serii anti acne przeznaczonej do pielęgnacji cery trądzikowej. Jego działanie wspomaga dodatkowo olejek z drzewa herbacianego, znany ze swych właściwości antybakteryjnych. Dzięki takiemu połączeniu kosmetyki, zmniejszają nadmierne wydzielanie sebum, redukują powstawanie zaskórników, wykwitów trądzikowych i przebarwień pozapalnych.
Opracowanie formuły nowego kosmetyku nie należy do łatwych. Technolodzy muszą bowiem uwzględnić zarówno właściwości fizykochemiczne poszczególnych składników wykorzystanych w recepturze kosmetyków, jak i sposób w jaki oddziałują na skórę. Ważna jest rozpuszczalność substancji, pH w jakim są najbardziej aktywne, podłoże, które ułatwi ich uwalnianie oraz to, jak jedne substancje oddziałują na drugie. Aspektów, które muszą uwzględnić technolodzy na etapie produkcji kosmetyku jest wiele. Jednak dzięki temu, sięgając po gotowy preparat mamy pewność, że będzie on dla naszej skóry bezpieczny i przyniesie oczekiwane efekty.
Skuteczne i bezpieczne stosowanie kosmetyków nie kończy się jednak na ich prawidłowym zaprojektowaniu przez technologów. Ważne jest również to, w jaki sposób my tych preparatów będziemy używać. Czasami bowiem stosowane po sobie kosmetyki mogą nasilać lub osłabiać swoje działanie. Jakich składników kosmetycznych lepiej ze sobą nie łączyć? A które z nich ze sobą współgrają?
Złe połączenia składników kosmetyków
Retinol + kwasy
Zarówno retinol jak i kwasy, to substancje o właściwościach złuszczających, przeznaczone do stosowania na noc. Oba składniki mogą również wywołać na skórze przejściowe podrażnienie. Dlatego jeśli stosujemy preparat z jednym z nich nie sięgajmy po drugi. Więcej wcale nie znaczy w tym przypadku lepiej. Jednoczesne stosowanie kosmetyków z retinolem i kwasami może wyraźnie naruszyć kondycję naturalnej bariery ochronnej skóry i skutkować jej silnym podrażnieniem i przesuszeniem.
Retinol + peelingi mechaniczne
Peeling mechaniczny to kosmetyk, który może przynieść skórze wiele korzyści. Poprzez złuszczenie martwych komórek naskórka sprawia, że cera staje się gładsza, bardziej promienna i jednolita. Preparat ten ułatwia również penetrację składników aktywnych innych stosowanych kosmetyków. Z uwagi na zwiększone ryzyko podrażnień nie powinniśmy go jednak wykonywać jeśli mamy w planach aplikację kosmetyku z retinolem.
Witamina C + niacynamid
O połączeniu tych dwóch składników krąży wiele teorii. Jedni twierdzą, że takie zestawienie jest przeciwwskazane, inni natomiast je dopuszczają. Co ciekawe, jedni i drudzy mają rację 🙂 Jak to możliwe? Witamina C jest w kosmetykach stosowana w różnych postaciach. Różnią się one stabilnością, rozpuszczalnością i wartością pH, w której są najbardziej aktywne. Czysta forma witaminy C, czyli kwas askorbinowy działa najlepiej, kiedy występuje w kwaśnym środowisku. Niacynamid jest natomiast najbardziej aktywny w pH znacznie wyższym. Dlatego jeśli zastosujemy bezpośrednio po sobie kosmetyk z kwasem askorbinowym i preparat z niacynamidem, to możemy osłabiać działanie tych substancji. Aby temu zaradzić warto sięgać po kosmetyki z witaminą C stabilną nie tylko w kwaśnym środowisku np. tetraizopalmitynianem askorbylu.
Kwasy + kwasy
W kosmetykach o właściwościach złuszczających możemy często spotkać mieszaninę kilku kwasów. Takie połączenia są korzystne dla skóry, gdyż różne kwasy mogą uzupełniać wzajemnie swoje działanie. Pamiętajmy jednak, że preparaty tego typu mają odpowiednio dobrane stężenia skałdników aktywnych, podłoża i pH. Dlatego gotowe kosmetyki z kilkoma kwasami są bezpieczne dla skóry. Samodzielnie jednak nie powinniśmy stosować kilku różnych preparatów złuszczających chemicznie. Grozi to bowiem silnym podrażnieniem skóry.
Dobre połączenia składników kosmetyków
Witamina C + filtry UV
Promieniowanie UV jest główną przyczyną przedwczesnego starzenia się skóry. Dlatego odpowiednia foroptotekcja jest istotnym elementem profilaktyki anti aging. Przeciwzmarszczkowe działanie kremu z filtrem UV możemy dodatkowo zwiększyć ,stosując kosmetyki z antyoksydantami. Głównym ich przedstawicielem jest witamina C, która wymiatając wolne rodniki ogranicza negatywny wpływ na skórę promieniowania słonecznego. Dodatkowo witamina C jest ważnym składnikiem pobudzającym produkcję kolagenu w skórze, a także blokującym jego niszczenie pod wpływem promieniowania UV.
Retinol + kwas hialuronowy
Retinol jest jednym z najskuteczniejszych składników stosowanych w kosmetykach. Ma jednak jedną wadę. Zwłaszcza na początku kuracji może wywoływać przejściowe wysuszenie i podrażnienia skóry. Aby temu zapobiec ważne jest jednoczesne stosowanie kosmetyków zawierających składniki o działaniu nawilżającym. Retinol i kwas hialuronowy to duet idealny. Pamiętajmy jednak, że krem nawilżający nałożony bezpośrednio po aplikacji kosmetyku z retinolem może zmniejszać jego działanie.
Kwasy + filtry UV
Krem z filtrem i kosmetyk z kwasami to nie tylko dobre, ale wręcz niezbędne połączenie. Niektóre kwasy mogą bowiem uwrażliwiać skórę na działanie promieniowania UV, głównie poprzez właściwości złuszczające. Stosowanie preparatów z filtrami jest ważne nie tylko w słoneczne dni. Pamiętamy, że promieniowanie UVA, które stanowi prawie 95% promieniowania ultrafioletowego dociera do naszej skóry przez cały rok.
Witamina C + Witamina E
Jedną z przyczyn przyspieszonego starzenia się skóry jest oddziaływanie na nią wolnych rodników. Wolne rodniki to reaktywne formy tlenu, które łącząc się z strukturami komórkowymi (białkami, lipidami, DNA) prowadzą do ich uszkodzenia. Cząsteczki te powstają w naszym organizmie każdego dnia i w normalnych warunkach ich negatywne skutki mogą być naprawione lub usunięte przez wyspecjalizowane mechanizmy obronne. Jednak jeśli wolnych rodników powstaje na raz zbyt wiele (np. pod wpływem intensywnej ekspozycji na promieniowanie UV) to odpowiedzialne za obronę naszego organizmu procesy mogą zawieść lub przebiegać z małą dokładnością. W ochronie przed wolnymi rodnikami pomagają tzw. antyoksydanty. Ich mechanizm działania polega na przyłączeniu się do agresywnej cząsteczki tlenu i w ten sposób zmniejszaniu jej reaktywności. Do antyoksydantów należy zarówno witamina C, jak i witamina E. Warto łączyć je w pielęgnacji, gdyż badania dowodzą, że wzajemnie wzmacniają swoje właściwości w zakresie neutralizacji wolnych rodników.
Prawidłowe stosowanie kosmetyków, odpowiednio dobranych do potrzeb skóry, to klucz do ich efektywnego działania. Dlatego jeśli macie wątpliwości jak stosować dany preparat lub czy można go łączyć z innym kosmetykiem, zawsze zapytajcie o to specjalistę. Takie pytania możecie kierować również do nas, pisząc pod adres e-mail: [email protected]
Są takie cery, z którymi należy obchodzić się wyjątkowo ostrożnie, które bywają nieprzewidywalne i często reagują nadmiernie na to, co innym nie szkodzi. Niewątpliwie wymienić tu można skórę naczynkową. Nic więc dziwnego, że jej posiadaczki i posiadacze często maja problem z doborem odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji i z obawą sięgają po preparaty ze składnikami o potencjalnie drażniącym działaniu. Są jednak takie substancje, które choć z nazwy brzmią „groźnie” to jednak są przyjazne nawet tym najbardziej delikatnym cerom. Przykładem takiego składnika jest kwas laktobionowy.
Duża cząsteczka – brak podrażnień
Kwasy to jedne z najskuteczniejszych składników aktywnych stosowanych w kosmetykach. Mają bowiem niezwykle szerokie właściwości. Skutecznie odświeżają i rozświetlają skórę, wyrównują jej koloryt, poprawiają elastyczność, pobudzają regenerację. Niektóre potrafią również regulować wydzielanie sebum, zmniejszać skłonność do powstawania zmian trądzikowych, redukować zmarszczki czy rozjaśniać przebarwienia. Można więc powiedzieć, że okresowo przydadzą się w pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Również w przypadku cery wrażliwej, nie warto z nich rezygnować. Należy jednak wybrać odpowiedni kosmetyk. Jak to zrobić?
Do pielęgnacji cery naczynkowej odpowiednie będą preparaty z kwasami o dużych cząsteczkach np. kwas laktobionowy, glukonolakton. Dlaczego wielkość cząsteczki jest tak ważna? Ponieważ wpływa ona na szybkość przenikania kwasu w głąb naskórka. Czym większa cząsteczka, tym kwas przenika wolniej, a tym samym nie powoduje podrażnień. Nie znaczy to jednak, że preparat taki nie działa. Polihydroksykwasy, do których należy kwas laktobionowy, wykazują podobne właściwości złuszczające do alfa-hydroksykwasów, są jednak znacznie lepiej tolerowane przez wrażliwe i delikatne cery.
Kwas laktobionowy – co jeszcze potrafi?
To co wyróżnia kwas laktobionowy, to jego silne właściwości higroskopijne, czyli zdolność do wiązania cząsteczek wody. Zawdzięcza to swojej budowie i aż 8 grupom hydroksylowym w swej strukturze. Można powiedzieć, że kwas laktobionowy zachowuje się w skórze trochę podobnie do gąbki, która pochłania wodę i zapobiega jej odparowaniu. Niewiele kwasów to potrafi!
Działanie kwasu laktobionowego wpływa również na aktywność metaloproteinaz, enzymów „tnących” włókna kolagenowe. Są one nam potrzebne kiedy dochodzi np. do zranienia skóry, gdyż szybko usuwają uszkodzone struktury i dają miejsce na powstawanie nowych. Jednak nadmierna aktywność melatoproteinaz, pobudzanych przez różne czynniki np. promieniowanie UV, toksyny, skutkuje niszczeniem kolagenu w skórze właściwej i ścianach naczyń krwionośnych. Skóra staje się wiotka, pojawiają się na niej zmarszczki, a także drobne pajączki naczyniowe, czyli tzw. teleangiektazje. Kwas laktobionowy hamuje nadmierną aktywność metaloproteinaz i ich destrukcyjne działanie.
Kwas laktobionowy to także redukcja zaczerwieniania skóry i wzmocnienie jej właściwości barierowych. Dzięki temu cera naczynkowa staje się bardziej odporna na wpływ czynników zewnętrznych, które często prowadzą do zaostrzenia jej objawów.
Cera naczynkowa czy wrażliwa nie oznacza konieczności rezygnacji ze stosowania kosmetyków z kwasami. Ważny jest jednak wybór tych substancji, które choć działają intensywnie będą przez skórę dobrze tolerowane. Tu kwas laktobionowy sprawdzi się idealnie. O tym jakie inne składniki aktywne korzystnie wpłyną na kondycję cery naczynkowej, możecie przeczytać w tym artykule.
CERA NACZYNIOWA
Pielęgnacja i ochrona cery skłonnej do zaczerwienienia
Sucha, szorstka, podrażniona i spierzchnięta skóra twarzy. Zimą może przydarzyć się to każdemu z nas. Na głowę zakładamy czapkę, na szyję szalik, dłonie osłaniamy rękawiczkami. A skóra twarzy jest wystawiona w pełni na niesprzyjające warunki pogodowe (wiatr, mróz, suche powietrze). Nie możemy ich oczywiście wyeliminować w tym okresie. Ale możemy sprawić, że nasza skóra będzie na nie bardziej odporna. Jak? Wspierając jej naturalną barierę ochronną, czyli mikrobiom.
Co to jest mikrobiom?
Mikrobiom to pierwsza linia obrony naszej skóry, tzw. bariera mikrobiologiczna. Tworzą ją bakterie, wirusy, grzyby i roztocza. I choć kojarzą nam się one zwykle z różnymi chorobami, to naszej skórze nie czynią szkody. Wręcz przeciwnie – są jej naturalnymi sprzymierzeńcami. Ich rola jest bardzo szeroka: utrzymują odpowiednie pH naskórka, kształtują odporność, chronią przed namnażaniem patogenów i rozwojem chorób, a także wspierają wytrzymałość naszej skóry na negatywny wpływ czynników zewnętrznych. Jeśli więc w okresie zimy zadbamy o dobry stan naszego mikrobiomu, to łatwiej będzie utrzymać skórę w dobrej kondycji i ochronić ją przed wysuszeniem, podrażnieniami i szorstkością.
Kompleks probiotyków i prebiotyków
W kosmetykach możemy znaleźć różne składniki aktywne wspierające mikrobiom. Najczęściej są to jednak probiotyki i prebiotyki. Pierwsze to niepatogenne, nieaktywne, przyjazne dla naszej skóry mikroorganizmy, których celem jest pobudzanie jej naturalnych mechanizmów obronnych i zmniejszenie ryzyka rozwoju patogenów. Prebiotyki stanowią natomiast zwykle wielocukry, będące pożywką dla fizjologicznej mikroflory skóry. Idealnie jest więc, jeśli w kosmetyku występują jednocześnie probiotyki i prebiotyki. Wówczas można powiedzieć, że dwukierunkowo wspieramy mikrobiom skóry. W kosmetykach takie połączenia najczęściej są nazywane synbiotykiem lub kompleksem mikrobiomowym.
EcoFriendly Care – w trosce nie tylko o mikrobiom
Ekoceutyki – to wyjątkowa kategoria produktów pielęgnacyjnych. To preparaty, które skutecznie wspierają naturalne mechanizmy zachodzące w skórze, a przy tym powstają w trosce o środowisko naturalne. Ich skład oparty jest o wyjątkowe składniki aktywne. Poza kompleksem mikrobiomowym znajdziemy tu również bakuchiol, nazywany roślinnym odpowiednikiem retinolu i trehalozę, niezastąpiony składnik w kosmetykach na zimę. Trehaloza to dwucukier o wyjątkowych właściwościach nawilżających. To ona pozwala przetrwać roślinom w najtrudniejszych warunkach klimatycznych. W skórze (podobnie do kwasu hialuronowego) wiąże wodę i zapobiega jej odparowaniu. Skutecznie chroni przed jej przesuszeniem, a dodatkowo ogranicza wpływ zanieczyszczeń na komórki (np. smogu).
Nasza skóra sama w sobie jest niesprzyjającym środowiskiem do wzrastania mikroorganizmów (niskie pH, ciągłe złuszczanie komórek). A dodatkowo w okresie zimy oddziałują na nią niekorzystne czynniki zewnętrzne. To wszystko może zaburzyć mikrobiom i skutkować podrażnieniami, przesuszeniem, a nawet nasileniem występowania zmian trądzikowych. Dlatego w czasie zimy warto uzupełnić swoją pielęgnację o kosmetyki wspierające naturalną, mikrobiologiczną barierę skóry.