Okres dojrzewania to niełatwy czas dla nastolatków. Pod wpływem burzy hormonów zmienia się nie tylko ciało, ale i postrzeganie siebie, czy otaczającego świata. A dodatkowo jeszcze skóra potrafi płatać figle… Jak to przetrwać? Chyba każdy musi znaleźć swój, indywidualny sposób. Ujarzmić kapryśną skórę pomogą natomiast specjalne kosmetyki dla młodej cery.
Kosmetyki do pielęgnacji młodej cery
Kosmetyki dla młodej cery – co je wyróżnia? Czy faktycznie muszą to być wyjątkowe, inne od wszystkich preparaty? Zdecydowanie tak! Kosmetyki dla skóry w okresie dojrzewania muszą łączyć w sobie skuteczność działania wielu produktów. Największą ich zaletą jest wielozadaniowość i to, że jednocześnie odpowiadają na wiele, różnych potrzeb skóry. Nie znaczy to jednak, że wystarczy jeden kosmetyk i wszystkie problemy mamy „z głowy”. Kompleksowa pielęgnacja powinna dotyczyć czterech ważnych etapów.
Po pierwsze dokładny demakijaż
Skóra w okresie dojrzewania często wydziela nadmierną ilość sebum. Przetłuszczanie się cery jest widoczne zarówno w ciągu dnia, kiedy zauważamy, że makijaż miejscowo się nadmiernie błyszczy, jak i w nocy. Z tego też powodu, stosowane niekiedy poranne przemycie skóry jedynie wodą, w tym przypadku się nie sprawdzi. Aby dobrze oczyścić skórę należy rano i wieczorem umyć ją wodą i odpowiednim preparatem oczyszczającym, np. pianką. Ważne jest również, aby kosmetyk ten był jednocześnie delikatny i nie naruszał bariery ochronnej naskórka.
Nie zapominaj o tonizacji
Po umyciu skóra potrzebuje tonizacji. To niezwykle ważny etap jej pielęgnacji, który pomaga utrzymać pH na odpowiednim poziomie. Warto pamiętać bowiem o tym, że wtedy kiedy myjemy skórę zawarte w kosmetykach środki powierzchniowo czynne mogą przejściowo zmieniać fizjologiczne pH naskórka. To z kolei zaburza występujący na powierzchni skóry mikrobiom, czyli populację naszych rycerzy-obrońców, którzy chronią ją przed rozwojem szkodliwych bakterii wirusów i grzybów, a które często skutkują występowaniem zmian trądzikowych, podrażnień czy alergii. W okresie dojrzewania mikrobiom jest szczególnie podatny na niekorzystne zmiany. Sprzyja bowiem temu wzrost poziomu hormonów i nadmierne wydzielanie sebum. Dlatego wśród kosmetyków dla młodej cery nie może zabraknąć toniku.
Peeling dla efektu glow
Cykl złuszczania naskórka to czas przejścia komórki od najgłębszej warstwy rozrodczej do leżącej na powierzchni warstwy rogowej. Tu następuje usunięcie martwej komórki po to, by jej miejsce mogła zająć inna. To naturalnie występujące zmiany w naszym naskórku, które odpowiadają m.in. za jego prawidłową grubość, a tym samym zdrowy i promienny wygląd cery. Wzorcowy cykl złuszczania naskórka powinien trwać 28 dni. Aby tak było, warto go wspomagać regularnym stosowaniem peelingu.
Jaki peeling wybrać? Są przecież peelingi chemiczne, mechaniczne, enzymatyczne… Więcej o tym jaki peeling dla jakiej skóry wybrać możecie przeczytać w tym artykule. Dla młodej cery opracowaliśmy wyjątkowy kosmetyk o działaniu wspomagającym naturalne złuszczanie naskórka. To Peelingujące smoothe do twarzy. Co wyróżnia ten preparat? Zastosowaliśmy w nim kilka rodzajów substancji eksfoliujących: enzymy proteolityczne z żurawiny, kwasy z oleju owoców leśnych, czy działający mechanicznie piasek wulkaniczny. To znaczy, że nawet jeśli macie skórę z wrażliwymi i delikatnymi strefami, a jednocześnie pogrubiałą i nadmiernie się przetłuszczającą w innych miejscach, ten jeden peeling Wam wystarczy. Jak go zatem zastosować? Po nałożeniu wykonajcie delikatny masaż tam, gdzie skóra potrzebuje mechanicznego złuszczania, a następnie pozostawcie peeling jeszcze na skórze ok. 5 min. Wtedy dodatkowo zadziałają enzymy i kwasy, które skutecznie, a jednocześnie łagodnie złuszczą delikatne partie Waszej cery.
Wielozadaniowy krem dla młodej cery
Skóra w okresie dojrzewania miewa różne kaprysy. Potrafi się nadmiernie przetłuszczać, a jednocześnie być sucha i odwodniona. Miejscowo mogą występować zmiany trądzikowe, zaskórniki, a po zastosowaniu silniejszych kosmetyków przeciw tym problemom może ulegać podrażnieniom. I jeszcze te przebarwienia pozapalne, które tak długo się utrzymują… Dlatego krem dla młodej cery, to musi być preparat do zadań specjalnych, działający wielokierunkowo, odpowiadający jednocześnie na wszystkie problemy skóry. Taki właśnie jest Krem-pudding intensywnie nawilżający.
Znajdziecie w nim wiele idealnych dla młodej skóry składników aktywnych:
– azeloglicyna – redukuje niedoskonałości, zmniejsza przetłuszczanie się cery,
– witamina C – rozjaśnia przebarwienia pozapalne, rozświetla skórę,
Temperatury na zewnątrz powoli spadają, słońca za oknem jak na lekarstwo, liście z drzew już dawno opadły… to znak, że powoli zbliża się zima. Trzeba się więc do niej dobrze przygotować. I to nie tylko robiąc przetwory czy wyciągając z głębi szafy ciepłe ubrania. Zima to niezwykle trudny okres dla naszej skóry, niezależnie od tego jaki rodzaj cery posiadamy. Dlatego w zimowej pielęgnacji skóry warto pamiętać o kilku ważnych zasadach.
Po pierwsze łagodne oczyszczanie
Zimą powinniśmy nieco zmienić sposób oczyszczania naszej cery. Warto zrezygnować w tym czasie z intensywnego pocierania skóry płatkami kosmetycznymi, gąbeczkami, szczoteczkami. Demakijaż powinien być oczywiście skuteczny, ale nie wskazane jest silne odtłuszczanie skóry. Dotyczy to również cery mieszanej i tłustej. Naturalnie wytwarzana przez skórę warstwa sebum, to dla niej doskonała ochrona przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych (niskimi temperaturami, wiatrem, suchym powietrzem). W zimowej pielęgnacji skóry warto postawić na dwuetapowy demakijaż, który skutecznie, ale jednocześnie łagodnie usunie ze skóry wszelkie zanieczyszczenia. O tym jak prawidłowo go wykonać przeczytacie w tym artykule.
Po drugie intensywne nawilżanie
Nawilżanie skóry jest ważne przez cały rok. Ale to szczególnie zimą najczęściej dochodzi do odwodnienia i przesuszenia naskórka. W zimowej pielęgnacji twarzy nie może zatem zabraknąć kosmetyków zawierających składniki wiążące wodę w skórze i zapobiegające jej odparowaniu. Szczególnie korzystne będą tu preparaty z kwasem hialuronowym, ektoiną, mukopolisacharydami. Preparat nawilżający powinniśmy dobierać do rodzaju naszej cery. Nie zawsze musi być to okluzyjny, bogaty krem. W przypadku cer mieszanych i tłustych lepszym rozwiązaniem będzie preparat o lekkiej konsystencji. Nie jest prawdą, że takich kremów nie powinniśmy stosować zimą. Pamiętajmy jednak, by nie aplikować ich na skórę bezpośrednio przed wyjściem na mróz.
Po trzecie odbudowa płaszcza hydrolipidowego
Prawidłowy stan płaszcza hydrolipidowego ma ogromny wpływ na wygląd cery. To on odpowiada za ograniczenie nadmiernej utraty wilgoci ze skóry, utrzymanie na jej powierzchni odpowiedniego pH i ochronę przed niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi. Zimą skóra często bywa sucha, szorstka, podrażniona. Nasilają się również jej problemy z niedoskonałościami. Przyczyną tego stanu może być uszkodzenie płaszcza hydrolipidowego. Co zrobić by go odbudować? Stan skóry pomogą poprawić kosmetyki zawierające substancje naturalnie budujące tę warstwę ochronną np. skwalan, estry cholesterolu, kwasy tłuszczowe, a także zawierające fitoceramidy.
Po czwarte delikatne złuszczanie
W okresie niskich temperatur i niesprzyjających czynników zewnętrznych, wybierając kosmetyki złuszczające warto sięgnąć po te preparaty, które zawierają enzymy lub wielkocząsteczkowe kwasy. Może to być np. kwas laktobionowy i glukonolakton, które po aplikacji na skórę regulują proces złuszczania komórek, poprawiają jej barierowość, zmniejszają zaczerwienienia, wygładzają i rozświetlają cerę, a przy tym nie powodują powstawania podrażnień. Kwasy te są idealne do pielęgnacji cery wrażliwej, naczyniowej i suchej, ale w zimowej pielęgnacji sprawdzą się dla każdego typu cery.
Po piąte ochrona
Zimą nie powinniśmy zapominać także o kremie z filtrem. A już na pewno jest to niezbędny kosmetyk, kiedy wybieramy się na narty czy inne zabawy na śniegu. Warto pamiętać o tym, że UVA, które jest główną przyczyną fotostarzenia, dociera do naszej skóry przez cały rok. Nie zatrzymują go chmury, a pokrywa śnieżna w większości ponownie go odbija. Zimą promieniowanie UV jest dla naszej skóry również groźne, dlatego mimo pozornie pochmurnej aury warto pamiętać o odpowiedniej ochronie w tym zakresie.
Przed naszą skórą duże wyzwanie. Dlatego w okresie zimy potrzebuje ona wyjątkowo naszego wsparcia. Pamiętajmy więc o zasadach zimowej pielęgnacji. Oby do wiosny 🙂
Jest uznawany za jedną z najskuteczniejszych substancji aktywnych. I choć rynek surowców kosmetycznych cały czas się rozwija i nieustannie pojawiają się nowe związki o korzystnym wpływie na skórę, to jednak do ten pory nikt go nie zdetronizował. Mowa oczywiście o retinolu!
Wielokierunkowe oddziaływanie na skórę
Retinol to substancja, która kojarzona jest przede wszystkim z działaniem anti aging. Poprzez wiązanie ze specyficznymi receptorami w jądrze komórkowym wpływa na hamowanie aktywności enzymów, niszczących struktury podporowe skóry, w tym kolagen. Dodatkowo wykazuje właściwości antyoksydacyjne i stymuluje odnowę komórkową. Jest więc korzystny zarówno w przypadku starzenia chronologicznego, jak również tzw. fotostarzenia. Poza działaniem anti aging kosmetyki z retinolem dobroczynnie wpływają również na skórę z objawami trądziku i nadmiernie przetłuszczającą się. Jest to związane z regulacją wydzielania sebum i normalizacją rogowacenia. Jest to substancja, która także jest często wykorzystywana w zabiegach rozjaśniających przebarwienia i wyrównujących koloryt cery. Regulacja procesów różnicowania komórek i oddziaływanie na zmniejszenie ich przylegania wpływają dodatkowo na rozświetlenie i odświeżenie skóry. Wydaje się więc, że retinol jest właśnie tym składnikiem, którego potrzebuje każdy rodzaj cery. Czy faktycznie tak jest?
Działania niepożądane retinolu
Przy całej swojej skuteczności działania retinol ma jednak kilka wad. Może powodować podrażnienia i przesuszenie skóry. A może inaczej. To nie tyle wady samego składnika, co jego nieodpowiedniego stosowania. Takie działania niepożądane mogą pojawić się w przypadku każdego typu cery. Są jednak skóry szczególnie do tego predysponowane.
Kiedy zachować szczególną ostrożność?
Kiedyś uważało się, że osoby ze skórą wrażliwą i naczynkową nie powinny sięgać po retinol. To prawda, że są one szczególnie podatne na wystąpienie podrażnień i przesuszenia, jednak obecnie dużą uwagę zwraca się na korzyści, które retinol może przynieść tego typu cerom. Dotyczy to przede wszystkim pogrubienia żywych warstw naskórka, co powoduje poprawę jego funkcji barierowych i zmniejszone „prześwitywanie” naczyń. Aby ten efekt uzyskać potrzeba jednak czasu. Nie można się spieszyć, gdyż zbyt częste stosowanie retinolu w przypadku tych cer jest bardzo niewskazane. Niekiedy lepszym rozwiązaniem może okazać się bakuchiol, nazywany roślinnym odpowiednikiem retinolu. Więcej o bakuchiolu możecie przeczytać w tym artykule.
Jak bezpiecznie stosować retinol?
Niezależnie od rodzaju cery „bezpieczne” stosowanie retinolu wymaga zbudowania tolerancji skóry na ten składnik. To znaczy, że nie można rozpocząć od stosowania kosmetyku codziennie, ale należy stopniowo wprowadzać go do pielęgnacji. W przypadku cer wrażliwych i skłonnych do podrażnień czasami wystarczy aplikować preparat na skórę raz, dwa razy w tygodniu. I naprawdę w tym przypadku więcej nie znaczy lepiej. Kiedy skóra „przyzwyczai się” do kosmetyku z retinolem częstotliwość jego stosowania będzie można zwiększyć.
Kolejna kwestia to stężenie. Pielęgnację kosmetykami z retinolem warto rozpocząć od preparatów o niższym stężeniu np. 0,2%. Wówczas ryzyko wystąpienia podrażnienia czy przesuszenia skóry jest znacznie mniejsze. Warto, aby kosmetyk taki zawierał dodatkowo składniki o działaniu łagodzącym i uszczelniającym barierę naskórkową np. estry cholesterolu. W przypadku kremu pod oczy z retinolem stężenie powinno być jeszcze niższe. Ta wrażliwa okolica skóry wytwarza bardzo małą ilość sebum dlatego jest szczególnie podatna na wystąpienie przesuszenia.
Kremy z retinolem są przeznaczone do stosowania na noc. Na dzień natomiast warto sięgnąć po preparaty, które zapewnią skórze odpowiedni poziom nawilżenia i ochronią ją przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych np. Łagodzący kompres przeciw zmarszczkom. Odpowiedni dobór kosmetyku do porannej pielęgnacji nie tylko ograniczy ewentualne ryzyko działań niepożądanych, ale również wspomoże uzyskanie oczekiwanych efektów na skórze. Nie zawsze o tym pamiętamy, a stosowanie preparatów nawilżająco-łagodzących jest równie ważne jak wybór odpowiedniego kosmetyku z retinolem.
Czy kosmetyki z retinolem są zatem dla każdego? Preparaty te mogą przynieść skórze wiele korzyści, pod warunkiem jednak, że będą prawidłowo stosowane.
Nieustanny rozwój kosmetologii pozwala nam na zastosowanie w kosmetykach coraz to nowych składników aktywnych. Poszukuje się przede wszystkim skuteczności, ale również dobrej tolerancji przez skórę. Jedną z takich substancji, która w ostatnim czasie zyskała niemałą popularność i pojawiła się w centrum zainteresowania producentów kosmetyków jest bakuchiol.
Co to jest bakuchiol?
To składnik, który choć jest nowy w kosmetologii, to jednak w Chinach i Indiach stosowany był już od wieków. Pozyskuje się go z nasion i liści roślin z rodzaju Psoralea corylifolia i Otholobium pubescens. Jego działanie określa się jako zbliżone ro retinolu, choć budową odbiega od witaminy A. Nie jest zaliczany również do grupy retinoidów.
Jak działa bakuchiol?
Ogromną zaletą bakuchiolu jest jego wielokierunkowe działanie. Nie bez przyczyny nazywa się go roślinnym retinolem. Wykazuje bowiem niezwykle podobny wpływ na skórę. Tak jak on będzie korzystny dla cery problematycznej, dojrzałej i z nierównomiernym kolorytem. Spójrzcie na tabelę, jak wiele jest podobieństw między tymi składnikami.
Bakuchiol a retinol – różnice
Co zatem wybrać w pielęgnacji: retinol czy bakuchiol?
Przy całym swoim dobrodziejstwie stosowania retinol ma jednak kilka wad:
może na początku kuracji powodować wystąpienie czasowego przesuszenia i podrażnienia skóry,
nie poleca się go do używania latem, gdyż może uwrażliwiać skórę na działanie słońca,
jest zabroniony do stosowania w okresie ciąży, z uwagi na ryzyko działania teratogennego.
Te przeciwwskazania nie dotyczą jednak bakuchiolu. To substancja dużo lepiej tolerowana przez skórę, przeznaczona do stosowania przez cały rok, również latem. Idealnie sprawdzi się w pielęgnacji cery wrażliwej, skłonnej do podrażnień i naczyniowej. Czyli tam gdzie retinol, to nie zawsze najlepsze rozwiązanie. Możliwe jest również stosowanie bakuchiolu w ciąży.
Czy bakuchiol jest zatem lepszy od retinolu? Twierdząc tak dopuścilibyśmy się sporego nadużycia. Retinol bowiem, to jedna z najlepiej przebadanych substancji kosmetycznych, o wielokrotnie udowodnionym intensywnym i dobroczynnym oddziaływaniu na skórę. I choć czasami trzeba przetrwać przejściowe niedogodności związane z reakcją skóry na ten składnik, to uzyskane efekty są zawsze tego warte.
Kiedy jednak po retinol nie możemy sięgnąć, wtedy dobrym rozwiązaniem może stać się bakuchiol. O tym składniku aktywnym pewnie nie raz jeszcze usłyszymy…
Jesień to okres intensywnej pracy w salonach kosmetycznych. Z jednej strony wielu Klientów boryka się z problemami skórnymi, będącymi pozostałością lata. Z drugiej strony ze względu na zmieniające się warunki pogodowe i dużo słabsze nasłonecznienie, zachodzi możliwość zastosowania zabiegów o większej intensywności, które latem są przeciwwskazane. W tym okresie w salonach kosmetycznych królują kwasy.
Wielokierunkowe działanie kwasów kosmetycznych
Kwasy to jedne z najskuteczniejszych składników aktywnych. Ogromną ich zaletą jest wielokierunkowe działanie. To znaczy, że dobierając odpowiednią mieszaninę eksfoliującą, jesteśmy w stanie jednocześnie przeciwdziałać kilku problemom skórnym. Możemy np. zapobiegać powstawaniu zaskórników i dodatkowo rozjaśniać przebarwienia, wygładzać zmarszczki i nawilżać skórę, łagodzić podrażnienia i rozświetlać cerę. A przy tym zabiegi z kwasami dają bardzo szybko widoczne rezultaty.
Rodzaje kwasów kosmetycznych stosowanych w zabiegach
Kwasy wykorzystywane w profesjonalnych zabiegach stanowią obecnie dużą grupę związków. W zależności od budowy i właściwości można je podzielić na kilka rodzajów. Nie wszystkie jednak z nich będą odpowiednie dla każdego. Dlatego tak ważny jest etap przed zabiegiem, w którym specjalista diagnozuje stan skóry i określa jej potrzeby.
Kwasy AHA
Alfa-hydroksykwasy to najpopularniejsza i zarazem największa grupa kwasów stosowanych w kosmetologii. Do głównych jej przedstawicieli zalicza się: kwas glikolowy, migdałowy, mlekowy i cytrynowy. Ich działanie polega na uwolnieniu protonu, który następnie powoduje rozerwanie wiązań pomiędzy komórkami naskórka. To z kolei sprawia, że komórki tracą pomiędzy sobą ścisłe połączenia i następuje łatwiejsze ich złuszczanie, co też pobudza namnażanie komórek w warstwie podstawnej naskórka. W efekcie skóra staje się jednolita, wygładzona i promienna. Dodatkowo, każdy z alfa-hydroksykwasów ma także swoje charakterystyczne właściwości np. kwas migdałowy działa silnie przeciwbakteryjnie, cytrynowy rozjaśnia przebarwienia, mlekowy nawilża.
Kwasy BHA
Głównym przedstawicielem tej grupy związków jest kwas salicylowy. Jest to niewątpliwie jedna z najbardziej skutecznych substancji w zabiegach dla cer tłustych, mieszanych i trądzikowych. Kwas salicylowy bowiem, dzięki rozpuszczalności w tłuszczach, łatwo penetruje do ujścia gruczołu łojowego i oczyszcza go od środka z zalegającej masy komórek i nadmiaru sebum. Dzięki temu zapobiega powstawaniu zaskórników i wykwitów trądzikowych. O innych kwasach skutecznych w pielęgnacji cery trądzikowej możecie przeczytać w artykule „Cera trądzikowa lubi kwasy”.
Kwasy PHA
Coraz większą popularność w ostatnim czasie w kosmetykach przeznaczonych do profesjonalnych zabiegów zyskują polihydroksykwasy. Wynika to z ich łagodnego oddziaływania na skórę i ograniczenia ryzyka działań niepożądanych. Główni przedstawiciele tej grupy związków to kwas laktobionowy i glukonolakton. Substancje te są idealne do zabiegów dla cer wrażliwych, naczyniowych i suchych. Dzięki dużej cząsteczce łagodnie penetrują naskórek, nie wywołując przy tym efektu rozgrzania, zaczernienia skóry czy podrażnień. Jak gąbka chłoną wodę i zapobiegają jej odparowaniu. Wzmacniają również ściany naczyń krwionośnych.
Kwasy AKA
W kosmetologii powszechnie wykorzystywany jest również kwas pirogronowy, zaliczany do alfa-ketokwasów. To jeden z najsilniejszych kwasów stosowanych podczas zabiegów. Dzięki malutkiej cząsteczce szybko penetruje w głąb naskórka. A stosowany w wyższym stężeniu i przy odpowiednim pH, może docierać aż do skóry właściwej. Działanie kwasu pirogronowego jest bardzo szerokie i przy tym niezwykle skuteczne. Wykorzystywany jest przede wszystkim w zabiegach dla skóry dojrzałej, ze względu na intensywną przebudowę i remodeling skóry właściwej, a także dla cer trądzikowych z uwagi na właściwości seboregulujące, zmniejszenie rogowacenia okołomieszkowego i korzystny wpływ na pH naskórka. Przy zabiegach z wykorzystaniem kwasu pirogronowego o większej intensywności skóra może potrzebować dłuższego czasu do regeneracji. Dlatego na tym etapie niezwykle istotna jest odpowiednio dobrana pielęgnacja domowa.
Kwasy dwukarboksylowe
Kwas azelainowy jest przedstawicielem kwasów dwukarboksylowych. W profesjonalnych zabiegach kosmetycznych najczęściej jest wykorzystywany jako składnik peelingów złożonych. Kwas ten działa silnie bakteriobójczo, bakteriostatycznie, seboregulująco i przeciwzapalnie. Dlatego jest chętnie stosowany w zabiegach dla cer trądzikowych, również w przypadku trądziku różowatego. Charakteryzuje się również skutecznym działaniem rozjaśniającym, przy czym wpływa jedynie na przebarwienia, nie naruszając prawidłowo zabarwionej skóry. Jego działanie polega na hamowaniu aktywności tyrozymazy – głównego enzymu odpowiedzialnego za produkcję barwnika skóry. W ostatnim czasie zwraca się również uwagę na możliwość wykorzystania kwasu azelainowego w przeciwdziałaniu objawom nadmiernego wypadania włosów. Substancja ta bowiem wpływa na aktywność aktywność 5-alfa-reduktazy – enzymu, który katalizuje reakcję przemiany testosteronu w dihydroksytestosteron (DHT). DHT wpływa niekorzystnie na mieszki włosowe powodując ich minimalizację i w efekcie wypadanie włosa.
Jesień to idealny moment, by poddać się profesjonalnym zabiegom eksfoliacji w gabinecie kosmetycznym. Warto jednak pamiętać również o kosmetykach z kwasami przeznaczonych do pielęgnacji domowej. Na ich efekty trzeba zazwyczaj poczekać nieco dłużej niż po profesjonalnych zabiegach. Jednak przy odpowiednim doborze preparatu i jego regularnym stosowaniu możemy wpłynąć na znaczną poprawę kondycji skóry.
Chyba każdemu z nas zdarzyło się kiedyś doświadczyć podrażnienia i przesuszenia skóry. Jedni mają z tym problem częściej, inni sporadycznie. Jednak niezależnie od rodzaju cery, podrażnienie i przesuszenie naskórka może się okresowo pojawić. Jeśli występuje ono czasowo i nie wiąże się z procesem chorobowym lub uwarunkowaną genetycznie skłonnością skóry, to najczęściej wynika z zaburzenia naturalnej bariery ochronnej, czyli warstwy lipidowej naskórka.
Warstwa lipidowa naskórka – funkcje
Można powiedzieć, że naskórek to taka bariera oddzielająca skórę właściwą i głębiej położone struktury od świata zewnętrznego. Szczególną rolę odgrywa tu warstwa rogowa, którą nieprzypadkowo porównuje się do muru z cegieł. Jest ona bowiem taką ścianą, która z jednej strony uniemożliwia oddziaływanie na skórę niekorzystnych czynników zewnętrznych, a z drugiej strony zapobiega niekontrolowanej, nadmiernej ucieczce wody z głębszych jej struktur (TEWL). Aby mogła spełniać swoją rolę, pomiędzy komórkami stratum corneum, czyli korneocytami występuje warstwa lipidowa naskórka zbudowana głównie z ceramidów, kwasów tłuszczowych i cholesterolu.
Co zaburza warstwę lipidową naskórka?
Niekiedy zdarza się tak, że warstwę rogową bardziej można porównać do „sita” niż muru z cegieł. Pod wpływem różnych czynników zewnętrznych: promieniowanie UV, nieodpowiednia pielęgnacja, zbyt agresywne preparaty myjące, a także na skutek zmian hormonalnych, stresu czy wraz z wiekiem, zmienia się skład warstwy lipidowej naskórka, m.in. spada ilość ceramidów. Skutkiem tego jest wzrost utraty wody z głębszych warstw skóry i łatwiejsze przenikanie składników potencjalnie drażniących. Skóra więc przestaje być prawidłowo chroniona. A to może skutkować jej przesuszeniem i skłonnością do podrażnień.
Jak odbudować warstwę lipidową naskórka?
Jeśli przesuszenie i podrażnienie już przytrafiło się naszej skórze, to codzienną pielęgnację warto nieco zmienić i wprowadzić do niej preparaty, które odbudują warstwę lipidową naskórka. Bardzo ważne jest, aby zawierały one w składzie substancje naturalnie budujące cement międzykomórkowy, czyli ceramidy, cholesterol i kwasy tłuszczowe. Ich działanie mogą dodatkowo wspomóc emolienty czy oleje roślinne, które tworzą lekką okluzję na powierzchni skóry. Dzięki temu stanowią dodatkowy element ochrony do czasu, aż skóra odbuduje swoją naturalna barierę.
Fitoceramidy w kosmetykach dla cery podrażnionej i suchej
W składzie kosmetyków pomagających odbudować warstwę lipidową naskórka występują ceramidy pochodzenia zwierzęcego, syntetycznego i roślinnego. W ostatnim czasie coraz większą popularność zyskują ceramidy pochodzenia roślinnego, zwane również fitoceramidami. Są to najczęściej kombinacje prekursorów ceramidów i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Pozyskuje się je z olejów np. z oleju brazylijskiego drzewa Sacha Inchi (Plukenetia Volubilis Seed Oil).
Każdego dnia jesteśmy narażeni na wiele czynników, które mogą skutkować uszkodzeniem warstwy lipidowej skóry. Wielu z nich nie jesteśmy w stanie wyeliminować lub uniknąć. Możemy jednak wspomóc naszą skórę z zewnątrz, dostarczając jej substancji niezbędnych do odbudowy naturalnej bariery ochronnej.