O barierze hydrolipidowej, określanej również skrótem BHL, mówi się w ostatnim czasie coraz więcej. Wiemy na jej temat już na tyle dużo, że jasne stało się to jak ogromne znaczenie odgrywa w zachowaniu zdrowia i dobrej kondycji skóry. Alergie, podrażnienia, suchość skóry, łojotok, trądzik, a nawet przyspieszone starzenie mogą być związane z zaburzeniem działania warstwy hydrolipidwowej. Jak rozpoznać ten stan i co można wówczas zrobić, by wzmocnić funkcje barierowe skóry?
Co to jest bariera hydrolipidowa?
Bariera hydrolipidowa to warstwa występująca na powierzchni skóry. Tworzy ją głównie wydzielina gruczołów potowych i łojowych, czyli woda, glicerydy, woski skwalen, wolne kwasy tłuszczowe, cholesterol i jego estry. Udział ilościowy poszczególnych składników może się zmieniać w zależności od płci, wieku, współistniejących chorób skóry czy pod wpływem czynników zewnętrznych.
Rola bariery hydrolipidowej
Bariera hydrolipidowa nazywana jest niekiedy także płaszczem hydrolipidowym. Określenie to związane jest z główną rolą jaką warstwa ta pełni w skórze. W uproszczeniu można powiedzieć, że tak jak ochronny płaszcz okrywa skórę i zabezpiecza ją przed nadmiernym, negatywnym wpływem czynników zewnętrznych, takich jak: zanieczyszczenia, toksyny, substancje drażniące, niskie i wysokie temperatury. Na tym jednak nie koniec jej funkcji. Sprawnie działająca bariera hydrolipidowa dodatkowo:
zapobiega nadmiernej transepidermalnej utracie wilgoci, chroni więc skórę przed przesuszeniem i zaburzeniem rogowacenia naskórka,
pomaga utrzymać odpowiednie, lekko kwaśne pH na powierzchni naskórka, które wpływa na równowagę mikrobiomu i reguluje proces wydzielania sebum,
ułatwia utrzymanie elastyczności skóry, chroni przed przyspieszonym starzeniem,
ma wpływ na zdrowy i promienny wygląd cery.
Jak wygląda uszkodzona bariera hydrolipidowa?
Choć bariera hydrolipidowa ma za zadanie chronić skórę przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych to warto pamiętać, że nie jest niezniszczalna. Zbyt duże narażenie na promieniowanie UV, wysokie i niskie temperatury, zanieczyszczenia, a także nieprawidłowa pielęgnacja i obchodzenie się ze skórą niezbyt delikatnie, mogą skutkować uszkodzeniem bariery hydrolipidowej i objawami takimi jak:
nadmierna suchość skóry,
podrażnienia, zaczerwienienie, uczucie pieczenia,
nadprodukcja sebum, występowanie zaskórników i wykwitów trądzikowych,
szary, ziemisty wygląd cery.
Osłabienie funkcji bariery naskórkowej obserwowane jest również w przebiegu niektórych chorób np. atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, trądzik różowaty.
Odbudowa bariery hydrolipidowej
Odbudowa bariery hydrolipidowej skóry jest procesem, który wymaga czasu i systematyczności. Ważne jest zarówno działanie od wewnątrz, jak i z zewnątrz. Po pierwsze należy chronić skórę przed niekorzystnym wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Latem bardzo ważne jest stosowanie odpowiedniej fotoprotekcji, gdyż słońce ma duży wpływ na stan lipidów naskórkowych oraz przyczynia się do przesuszenia skóry. Wskazana jest także kontrola wilgotności powietrza w pomieszczeniach, zwłaszcza tych klimatyzowanych.
Na stan bariery hydrolipidowej wpływa także dieta i ilość spożywanej wody. Dla najlepszego nawodnienia organizmu płyny należy przyjmować małymi porcjami regularnie przez cały dzień, nie doprowadzając do uczucia pragnienia. Do wody można dodać niewielką ilość soku z cytryny, pomarańczy, miętę, miód, szczyptę soli czy cukru. Powstały w ten sposób „napój” ma właściwości izotoniczne. W diecie nie powinno zabraknąć świeżych owoców i warzyw, będących źródłem antyoksydantów i pokarmów zawierających niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które mają wpływ na jakość wydzielanego sebum.
Aby zadbać o barierę hydrolipidową od zewnątrz poza kosmetykami z filtrem warto regularnie stosować preparaty nawilżające z humektantami i emolientami. Humektanty to składniki o właściwościach higroskopijnych. Wiążą cząsteczki wody i na dłużej zatrzymują je w naskórku (np. kwas hialuronowy, trehaloza, gliceryna). Zadaniem emolientów jest wytworzenie na powierzchni skóry powłoczki ochronnej, która utrudnia transepidermalną utratę wilgoci (np. masło shea, skwalan, oleje roślinne).
We wzmocnieniu funkcji barierowych skóry pomogą także preparaty zawierające w składzie ceramidy. Choć nie są to substancje wchodzące bezpośrednio w skład płaszcza hydrolipidowego, to stanowią ważny składnik cementu międzykomórkowego otaczającego korneocyty i zapewniającego spoistość warstwy rogowej naskórka.
Nie tylko twarz, ale i ciało
Na zaburzenie funkcji bariery hydrolipidowej narażona jest nie tylko skóra twarzy, ale i ciała. Latem, kiedy odsłaniamy i eksponujemy ciało intensywniej na słońce, problem ten najczęściej przybiera na sile. W pielęgnacji ciała warto sięgnąć po kosmetyki odżywcze, silnie regenerujące, wzmacniające spoistość warstwy rogowej naskórka, pomagające utrzymać odpowiednie nawilżenie. Idealnie sprawdzi się tu Masło do ciała silnie regenerujące ze składnikami takimi jak: fitoceramidy, niacynamid, olej migdałowy, witamina E, masło shea, peptydy z protein ryżu.
Przed nami kilka miesięcy letniej aury. To czas, który niestety nie sprzyja dobrej kondycji bariery hydrolipidowej. Pamiętajmy zatem, by wspierać ją regularnie zarówno od wewnątrz, jak i stosując odpowiednią pielęgnację.
Włosy w okresie wiosennym często bywają osłabione. Zimowa aura, niskie temperatury, noszenie czapek, niedobory witamin spowodowane brakiem słońca i świeżych owoców i warzyw wyraźnie odbijają się na ich kondycji. Na tym jednak nie koniec problemów, gdyż okres letni również nie sprzyja poprawie stanu włosów. Silne oddziaływanie promieniowania UV nie tylko je przesusza sprawiając, że stają się matowe, szorstkie i sianowate, ale może również na skutek procesów oksydacyjnych uszkadzać komórki w mieszkach włosowych. Skutkiem tego jest osłabienie i zwiększone wypadanie włosów. Jak temu przeciwdziałać?
Po pierwsze dieta
Lato to czas kiedy mamy najlepszy dostęp do świeżych owoców i warzyw. Warto pamiętać, że zgodnie z zaleceniami zdrowego żywienia owoców i warzyw powinno znaleźć się w naszej diecie najwięcej. Ich odpowiednia podaż dostarczy organizmowi cennych witamin i minerałów m.in. tych o działaniu antyoksydacyjnym. W diecie nie powinno także zabraknąć pokarmów bogatych w witaminę D (tłuste ryby, żółtka jak, mleko i sery). Jeśli nie suplementowaliśmy jej w okresie zimowym istnieje duże ryzyko niedoboru, a to może skutkować zwiększonym wypadaniem włosów.
Po drugie ochrona
Bardzo ważnym elementem ochrony włosów przed szkodliwym wpływem słońca jest noszenie nakryć głowy, zwłaszcza wtedy kiedy dłużej przebywamy na świeżym powietrzu. Najlepiej, by kapelusz czy czapka, którą wybierzemy wykonana była z „oddychającego”, lekkiego materiału, tak by jej noszenie nie skutkowało zwiększonym poceniem i przetłuszczaniem się skóry głowy.
Po trzecie pielęgnacja wzmacniająca włosy
Trzecim nie mniej istotnym filarem troski o włosy w okresie lata jest odpowiednia pielęgnacja. Wyjątkowe znaczenie mają tu preparaty pobudzające dotlenienie i odżywienie cebulki włosa, łagodzące podrażnienia, nawilżające i regenerujące strukturę włosów.
Preparaty z linii Tricho-esthetic, które szczególnie polecamy w okresie letnim to:
Tricho-maska wzmacniająca do skóry głowy i włosów – dzięki zawartości kozieradki, protein jedwabiu, witamin regeneruje i wygładza strukturę włosa. Zapobiega rozdwajaniu się końcówek, łagodzi podrażnienia i nawilża skórę głowy,
Tricho-tonik peptydowy wzmacniający cebulki włosów – do stosowania na skórę głowy (bez spłukiwania) i jako podkład przy olejowaniu włosów na mokro. Nadaje włosom blask, wzmacnia ich odporność na wpływ czynników zewnętrznych, stymuluje wzrost, łagodzi podrażnienia skóry głowy,
Tricho-wcierka ekstrakt przeciw wypadaniu włosów – bogaty w wyciągi roślinne, witaminy, aminokwasy i substancje rozszerzające naczynia krwionośne. Silnie stymuluje wzrost włosów, hamuje ich nadmierne wypadanie, do stosowania nie częściej niż raz w tygodniu,
Mgiełka do włosów wygładzająca, bez spłukiwania – zawiera proteiny i humektanty, które chronią przed uszkodzeniami mechanicznymi, natychmiast nadają włosom blask i zdrowy wygląd. Preparat przeznaczony do stosowania na mokre i suche włosy.
Lato to trudny okres nie tylko dla naszej skóry, ale także dla włosów. Pamiętając o odpowiedniej diecie, ochronie i pielęgnacji możemy jednak cieszyć się pięknymi włosami także o tej porze roku.
Słońce ma wiele pozytywnych właściwości w kontakcie w naszym organizmem. Sprzyja syntezie witaminy D, pobudza produkcję endorfin, ogrzewa, relaksuje i poprawia samopoczucie. Ma jednak również jedną istotną wadę. Przyczynia się do uszkodzenia komórek skóry, co może być groźne w skutkach i doprowadzić nawet do powstawania nowotworów. Ważne jest więc, by korzystać ze słańca rozsądnie i chronić skórę przed jego nadmiernym oddziaływaniem. Częściowo rolę tę pełni melanina, która naturalnie występuje w skórze.
Jak powstaje melanina?
Melanina to barwnik produkowany w skórze przez komórki zwane melanocytami. Powstaje z aminokwasu tyrozyny pod wpływem cyklicznych przemian, przy współudziale enzymu zwanego tyrozynazą. Proces ten aktywuje głównie promieniowanie UV. Wpływ mogą mieć jednak również metale (miedź, żelazo), hormony oraz stan zapalny.
W organizmie ludzkim występują trzy rodzaje melaniny:
eumelanina czarno-brązowa, najlepiej chroniąca skórę przed słońcem, występuje w przewadze u osób z ciemną karnacją,
feomelanina czerwono-żółta, która nie zapewnia należytej ochrony, charakterystyczna dla osób z jasną skórą, wrażliwą na wpływ promieniowania UV,
neuromelanina, barwnik występujący w komórkach centralnego układu nerwowego, którego rola nie jest dokładnie poznana. Przypuszcza się, że pełni rolę neuroprotekcyjną, gdyż jej poziom rośnie wraz z wiekiem.
Ilość i rodzaj melaniny w skórze uwarunkowane są genetycznie i decydują o tzw. fototypie.
Melanina – rola w skórze
Najważniejszą rolą melaniny jest ochrona komórek skóry przed negatywnym oddziaływaniem słońca. W tym celu barwnik „ustawia się” nad jądrem komórkowym, tworząc ochronny parasol, który częściowo pochłania i rozprasza promieniowaniem UV. Im więcej czarno-brązowej melaniny w skórze tym skuteczniej jest ona chroniona. Należy jednak pamiętać, że przy długotrwałej ekspozycji na słońce sama naturalna ochrona może nie wystarczyć, by uniknąć negatywnych skutków. Dlatego tak ważna jest fotoprotekcja i stosownie preparatów promieniochronnych.
Pamiętaj o kremie z filtrem
W celu zapewnienia skórze szerokopasmowej, wysokiej ochrony przed wpływem promieniowania UV ważne jest regularne i odpowiednie stosowanie kremu z filtrem. W tym zakresie największym problemem wydaje się być prawidłowa aplikacja kosmetyków promieniochronnych. Często ilość nakładanego na skórę kremu z filtrem jest dużo mniejsza niż zalecane ok. 2mg na 1 cm2 skóry, co nawet kilkukrotnie obniża właściwości ochronne preparatu. W odmierzeniu prawidłowej ilości preparatu potrzebnej do nałożenia na skórę może pomóc tzw. metoda na dwa palce. Więcej na ten temat przeczytacie w tym artykule.
Czy samoopalacze chronią?
„Sztuczną opaleniznę” na skórze mogą zapewniać również kosmetyki o właściwościach brązujących. Wykorzystują one zwykle składnik o nazwie dihydroksyaceton (DHA). Mechanizm powstawania takiego zabarwienia skóry jest jednak odmienny od tego, który powoduje melanina i wynika z połączenia grup ketonowych DHA i aminowych keratyny skórnej. Dotyczy więc jedynie powierzchni naskórka i nie stanowi skutecznej ochrony przed promieniowaniem UV.
Pamiętaj
Skóra po zastosowaniu samoopalacza bez dodatkowego filtra nie jest skutecznie chroniona przed słońcem.
Nasza skóra w pewnym stopniu potrafi bronić się przed negatywnym oddziaływaniem słońca. Nie jest to jednak ochrona wystarczająca, zwłaszcza w przypadku osób z niższym fototypem. Dlatego należy regularnie stosować odpowiednią fotoprotekcję.
O tym, że stosowanie kremu z filtrem wiosną i latem to podstawa pielęgnacji skóry doskonale wiemy. Wybór odpowiedniego preparatu promieniochronnego nie jest już jednak tak oczywisty. SPF 50, 30, 20… czym się różnią, który będzie najlepszy? Podpowiadamy w artykule.
100% ochrony nie istnieje!
To co warto podkreślić na samym początku to fakt, że żaden krem z filtrem nie chroni skóry przed słońcem w 100%. Zwykle też nałożona ilość preparatu promieniochronnego jest mniejsza niż aplikowana podczas badań określających wysokość faktora SPF. To wpływa na znacznie niższą ostateczną ochronę skóry. Dlatego też założenie, że czym wyższy filtr, tym lepiej nie jest błędne. Są jednak od tego pewne odstępstwa.
SPF 50 a letnia opalenizna
Czasami przed wyborem filtra SPF 50 powstrzymuje nas obawa, że przy tak wysokiej ochronie skóra się nie opali. Nie chcemy co prawda negatywnych skutków związanych z działaniem słońca, takich jak: przebarwienia, przedwczesne zmarszczki, teleangiektazje. Jednak należy przyznać, że delikatna, równomierna, lekko złocista opalenizna po wakacyjnym wyjeździe wygląda na skórze ładnie i wiele osób nie chce z niej rezygnować. Wybór kremu z filtrem SPF 50 nie oznacza jednak całkowitego braku opalenizny. Preparat ten nie blokuje bowiem całego spektrum promieniowania słonecznego. Ogranicza natomiast w znacznym stopniu ryzyko poparzenia i innych niekorzystnych objawów na skórze.
SPF 50, 30 a może 20?
Aplikowany w odpowiedniej ilości kosmetyk z filtrem SPF 50 blokuje ok. 98% promieniowania UVB docierającego do skóry. Mogłoby się wydawać, że o połowę niższy filtr to też o połowę niższa ochrona. Tak jednak nie jest, a zależność ta nie jest wprost proporcjonalna. Filtr SPF 30 blokuje ok. 97% promieniowania UVB, a SPF 20 ok. 95%. Różnice nie są więc tak duże jak moglibyśmy się spodziewać. Dlatego poza zwróceniem uwagi na wysokość faktora SPF warto także przyjrzeć się bliżej konsystencji produktu, tak by wybrany kosmetyk promieniochronny był dla nas przyjemny w stosowaniu. Bo najlepszym kremem z filtrem jest ten, który będziemy używać chętnie i regularnie.
Dla kogo SPF 20?
Czasami dobór odpowiedniego kremu z filtrem SPF 50 może okazać się problemem. Zwłaszcza w przypadku cer przetłuszczających się i skłonnych do powstawania niedoskonałości. Wówczas dobrym rozwiązaniem może okazać się krem z niższym filtrem, którego konsystencja będzie lekka i nieokluzyjna, co w przypadku cer problematycznych ma kluczowe znaczenie. W naszej ofercie znajdziecie taki krem w linii Sebo Care – to PMF Ochronny krem nawilżający SPF 20. Kosmetyk ten nie tylko chroni skórę przed negatywnym oddziaływaniem promieniowania UV, ale także nawilża i reguluje wydzielanie sebum. A do tego ma formułę praktycznie niewyczuwalną na skórze.
Wysoka ochrona z satynowym efektem na skórze
Kremem, po który zdecydowanie warto sięgnąć w okresie wiosenno-letnim jest nasza nowość z linii Microbiome Care – Krem SPF30 Probiotyczny intensywnie nawilżający. Mimo bardzo wysokiej ochrony przeciwsłonecznej w zakresie UVB, UVA, HEV i IR krem ma przyjemną konsystencję, która po 3 minutach od aplikacji daje na skórze satynowy efekt. Krem idealnie sprawdzi się pod makijaż i nie wyświeca się w trakcie dnia. Jego ogromną zaletą jest także ochrona mikrobiomu, który pod wpływem słońca często ulega zachwianiu, a który jest niezbędny dla utrzymania zdrowia i dobrej kondycji skóry.
SPF to tylko jeden z parametrów, na który warto zwrócić uwagę przy wyborze kremu z filtrem. Równie ważna jest odpowiednia dla skóry konsystencja i prawidłowe stosowanie produktu. Pamiętajmy zatem, by aplikować krem w zalecanej ilość i co ok. 2-3h. Więcej na temat prawidłowego stosowania kremu z filtrem możecie przeczytać w tym artykule.
Zbliża się lato, jedna z najbardziej wyczekiwanych pór roku. Czas odpoczynku, relaksu, często spędzany na świeżym powietrzu. Dla naszej skóry to jednak bardzo zapracowany okres. Narażenie na intensywne oddziaływanie promieniowania UV wpływa niekorzystnie na wiele zachodzących w niej procesów, w tym na mikrobiom.
Pierwsza linia obrony
Skóra to nasz największy narząd i pierwsza linia obrony całego organizmu przed światem zewnętrznym. Ta jej niezwykle ważna rola jest uwarunkowana kilkoma współistniejącymi jednocześnie mechanizmami:
mikrobiom –bariera mikrobiologiczna, to populacja, którą tworzą bakterie, grzyby, wirusy i roztocza. Odgrywa ważną rolę ochronie skóry przed rozwojem patogennych drobnoustrojów, utrzymaniu odpowiedniego pH na powierzchni naskórka, kontrolowaniu stanu zapalnego i reakcji wolnorodnikowych, regeneracji komórek i zwiększeniu odporności skóry na wpływ czynników zewnętrznych,
warstwa rogowa naskórka – zbudowana w charakterystyczny sposób. Budową przypominająca mur z cegieł, w którym na przemian występują korneocyty i tzw. macierz zewnątrzkomórkowa. Odgrywa ogromną rolę w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry i stanowi naturalną barierę fizyczną dla świata zewnętrznego,
SALT – system immunologiczny związany ze skórą. Główną rolę odgrywają tu występujące w warstwie podstawnej i kolczystej naskórka komórki Langerhansa. To one odpowiadają za tzw. prezentację antygenu, czyli pokazanie limfocytom z jakim zagrożeniem mamy do czynienia. Od tego momentu rozpoczyna się złożony proces odpowiedzi immunologicznej, której celem jest zwalczenie wroga. Poza komórkami Langerhansa w skład SALT wchodzą również: keratynocyty, makrofagi, komórki tuczne czy melanocyty.
Mikrobiom a słońce
Kiedy słońce oddziałuje na niechronioną skórę, łatwo dochodzi do zaburzenia funkcji mikrobiomu. Zmiany w składzie ilościowym i jakościowym bytujących na powierzchni skóry mikroorganizmów mogą przyczyniać się do wielu problemów z cerą. Najczęściej spotykane są podrażnienia, alergie, zmiany trądzikowe.
Stosowanie kremu z filtrem częściowo ogranicza negatywny wpływ na skórę promieniowania UV. Warto jednak pamiętać, że żaden kosmetyk z filtrem nie chroni przed promieniowaniem w 100% (SPF50 ok. 98%), a mikrobiom to niezwykle wrażliwy „żywy organizm”. Dlatego latem warto o niego szczególnie zadbać.
W trosce o mikrobiom
Dla utrzymania równowagi mikrobiomu niezwykle ważny jest dobry stan bariery hydrolipidowej skóry, który pozwala na wzrastanie dobroczynnych mikroorganizmów, a ogranicza namnażanie drobnoustrojów patogennych. Dobrą kondycję płaszcza hydrolipidowego pomoże zachować łagodny demakijaż oparty o delikatnie oczyszczające emolienty i stosowanie kosmetyków zawierających w składzie substancje takie jak: skwalan, cholesterol i jego estry.
Mikrobiom wspiera również stosowanie preparatów bogatych w prebiotyki i probiotyki. Dostarczanie ich z zewnątrz wraz z kosmetykami, wywołuje korzystną odpowiedź biologiczną skóry i wzmacnia jej funkcje ochronne.
Microbiome Care to pierwsza linia kosmetyków, która jednocześnie wspiera mikrobiom i poprawia stan bariery hydrolipidowej. Dzięki temu wzmacnia odporność skóry i czyni ją bardziej odporną na negatywny wpływ czynników zewnętrznych.
Latem kiedy my będziemy odpoczywać, ciesząc się wolnym czasem pamiętajmy o tym, że nasza skóra ciężko pracuje, by zapewnić nam odpowiednią ochronę. Możemy jej w tym pomóc wprowadzając do pielęgnacji kosmetyki z linii Microbiome Care.
Nowoczesny krem z filtrem to już nie tylko ochrona skóry przed promieniowaniem UV, ale również ograniczenie niekorzystnego działania IR i blue light. Dzięki wzbogaceniu w cenne składniki aktywne preparaty przeciwsłoneczne zyskały także właściwości pielęgnacyjne: nawilżające, przeciwstarzeniowe, rozjaśniające przebarwienia. To jednak nie koniec. Niektóre kremy z filtrem potrafią także optycznie ujednolicić strukturę cery, wyrównać jej koloryt, dając efekt blur.
Na czym polega efekt blur?
Efekt blur to wizualna natychmiastowa poprawa wyglądu cery. To działanie kosmetyku, które możemy zobaczyć bezpośrednio po aplikacji. Najczęściej dotyczy zmniejszenia widoczności drobnych zmarszczek, niedoskonałości, rozszerzonych „porów”, nierównomiernego kolorytu cery. Skóra wygląda promiennie i zdrowo, również bez makijażu.
Krem z filtrem też to potrafi!
W naszej ofercie znajdziecie wiele kremów z filtrem o właściwościach pielęgnacyjnych. Dwa z nich dają na skórze po aplikacji również efekt blur. Są to:
Mineralny krem ochronny SPF 30 tonujący Medical Expert anti irritate,
Tonujący krem SPF 50 Medical Expert anti dark spot.
To co łączy oba te kremy to natychmiastowy efekt wygładzonej i rozświetlonej cery. Ich konsystencje znacznie się jednak różnią.
Mineralny krem ochronny SPF 30 tonujący to preparat oparty wyłącznie o filtry fizyczne, które by efektywnie działać muszą utworzyć na powierzchni skóry ochronną powłokę, odbijającą promieniowanie UV. Jego ogromną zaletą jest doskonała tolerancja przez cery wrażliwe i zdolność do odbudowywania naturalnej bariery ochronnej skóry.
Tonujący krem SPF 50 to z kolei kosmetyk o bardzo lekkiej, nietłustej, niekomedogennej, praktycznie niewyczuwalnej na skórze formule. Idealny także dla osób z cerą mieszaną i problematyczną. Dzięki zawartości karnozyny krem ten nie tylko chroni skórę przed powstawaniem przebarwień, ale też przedwczesnych zmarszczek.
Dwa kremy, dwie różne konsystencje, a efekt ten sam – wygładzona, ujednolicona, piękna cera!
Efekt glow na skórze na dłużej
Aby cieszyć się promienną, gładką i jednolitą cerą pamiętaj także o kilku ważnych zasadach:
dokładny demakijaż – skutecznie oczyszczaj skórę każdego dnia z makijażu, zanieczyszczeń, nadmiaru sebum i kosmetyków promieniochronnych. Wybieraj jednak takie preparaty myjące, które nie naruszają ochronnej bariery hydrolipidowej np. Emoliencyjne masełko oczyszczające 2w1,
regularne złuszczanie – pozbądź się nadmiaru zalegających, martwych komórek warstwy rogowej naskórka, wykonując peeling. Preparat złuszczający dobierz do stanu swojej cery. Więcej na temat rodzajów peelingów piszemy w tym artykule,
odpowiednie nawilżenie cery – sięgnij po kosmetyki zawierające w składzie humektanty i emolienty, by skutecznie ochronić skórę przed nadmierną utratą wilgoci.
Odpowiednio dobrana pielęgnacja skóry i ochrona jej przed negatywnym wpływem promieniowania UV to podstawa promiennego, zdrowego wyglądu skóry.