Humektanty to składniki, o których wiele się mówi w ostatnim czasie w kontekście utrzymania dobrej kondycji włosów. Niezwykle popularna stała się świadoma pielęgnacja włosów oparta na utrzymaniu równowagi PEH, czyli dostarczaniu odpowiedniej ilości protein, emolientów i humektantów. Dla skóry są one jednak równie ważne. Czym zatem są humektanty i w pielęgnacji jakiej cery będą korzystne?
Humektanty – co to za składniki?
Humektanty to substancje o właściwościach higroskopijnych, czyli zdolne do przyciągania cząsteczek wody. Ich zadaniem jest związanie wilgoci w naskórku i opóźnienie jej odparowania. Nazywane są „bezpiecznymi nawilżaczami”, gdyż ze względu na swoją nieokluzyjną formułę idealnie sprawdzają się w pielęgnacji każdego typu cery, również mieszanej i skłonnej do powstawania zmian trądzikowych. Co ciekawe woda przyciągana przez humektanty pochodzi głównie ze skóry właściwej. Ta ze środowiska zewnętrznego może być wiązana jedynie przy dużej wilgotności powietrza. To znaczy, że humektanty nie tyle dostarczają skórze wody z zewnątrz, ile chronią przed jej nadmierną utratą.
A może emolienty?
Same humektanty nie są jednak w stanie trwale utrzymać wilgoci w naskórku. Co więcej, przy cerach suchych, w okresie niskiej wilgotności powietrza (np. zimą), mogą nasilać utratę wilgoci, pociągając wodę ze skóry właściwej. Dlatego w kosmetykach, które mają za zadanie trwale i skutecznie nawilżać skórę potrzebne są jeszcze emolienty. Emolienty to składniki najczęściej tłuszczowe lub woskowe, których zadaniem jest wytworzenie dodatkowej, ochronnej powłoki spowalniającej parowanie wody. Najczęściej są to: oleje roślinne, masła, woski, silikony. Więcej o emolientach przeczytacie w tym artykule.
Humektanty – przykładowe substancje
Humektanty to szeroka grupa związków. Do najczęściej wykorzystywanych w kosmetologii ich przedstawicieli należą:
Kwas hialuronowy
To związek należący do grupy mukopolisaharydów, który naturalnie występuje w skórze, choć z wiekiem jego ilość maleje. Jest jedną z najsilniejszych substancji higroskopijnych. Jego jedna cząsteczka może związać nawet 250 cząsteczek wody. Kwas hialuronowy jest niezwykle istotny nie tylko w utrzymaniu prawidłowego nawilżenia skóry, ale odgrywa również rolę w procesach regeneracji i odnowy komórek, gojenia ran oraz ochronie skóry przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Więcej o kwasie hilauronowym i jego wpływie na skórę przeczytacie w tym artykule.
Mocznik
Diamid kwasu węglowego, bo tak brzmi jego nazwa chemiczna, to kolejna substancja, która naturalnie występuje w naszej skórze. Razem z innymi składnikami tworzy tzw. NMF (naturalny czynnik nawilżający), którego zadaniem jest ochrona skóry przed nadmierną transepidermalną utratą wilgoci. Mocznik wykazuje wielokierunkowe działanie. W zależności od stężenia może regenerować, nawilżać lub złuszczać skórę. W kosmetykach jest stosowany także jako promotor przenikania substancji aktywnych, dzięki zwiększaniu przepuszczalności warstwy rogowej naskórka.
Kwas mlekowy
Podobnie jak mocznik jest substancją, która wchodzi w skład naturalnego czynnika nawilżającego skóry. Poza właściwościami nawilżającymi pozwala również utrzymać na powierzchni skóry prawidłowe pH, delikatnie złuszcza warstwę rogową naskórka, przywracając cerze promienny wygląd i równomierny koloryt, przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Ektoina
To niezwykła substancja pochodzenia naturalnego. Powstaje w procesie fermentacji i jest wytwarzana przez wyspecjalizowane gatunki bakterii (ekstremofile), które potrafią przetrwać i żyć w ekspremalnie trudnych warunkach np. gejzerach, wulkanach, lodowcach czy pustyniach. Nie straszne są im bardzo wysokie i niskie temperatury, brak wody, promienie UV czy duże zasolenie. Te umiejętności zawdzięczają właśnie obecnej w nich ektoinie. Jej działanie polega na tworzeniu tzw. kompleksów ektoinowych z cząsteczkami wody. Dzięki temu ektoina zapobiega nadmiernej transepidermalnej utracie wilgoci. Więcej o ektoinie przeczytacie w tym artykule.
Trehaloza
To naturalnie występujący w roślinach, bakteriach i grzybach cukier, zbudowany z dwóch cząsteczek glukozy. Substancja ta wykazuje silne właściwości nawilżające, gdyż odzwierciedla skład NMF, czyli naturalnego czynnika nawilżającego. Posiada dodatkowo właściwości ochronne. Wzmacnia naturalne funkcje bariery naskórkowej i przeciwdziała podrażnieniom.
D-pantenol
To substancja o niewielkiej cząsteczce, która łatwo przenika w głąb naskórka. Dzięki temu skutecznie wiąże wodę i hamuje jej nadmierną transepidermalną utratę. Wpływa również na tzw. naskórkowanie. Pobudza proliferację komórek naskórka, przyczyniając się do szybszej regeneracji uszkodzonej bariery ochronnej skóry.
ECOFRIENDLY CARE
Hypoalergiczne kosmetyki z nawilżajacą trehalozą. Teraz w wyjątkowej cenie!
Pojawiają się najczęściej na udach, pośladkach i brzuchu, czasami również łydkach czy ramionach. Dotykają kobiety w ciąży, młodzież w okresie dojrzewania, sportowców czy osoby, które szybko przybrały lub straciły na wadze. Mowa o rozstępach… Czy można się ich pozbyć?
Co to są rozstępy?
Rozstępy to linijne zmiany, wyglądem przypominające bliznę powstałe na skórze wskutek uszkodzenia włókien kolagenu i elastyny.
Do ich powstawania mogą predysponować następujące czynniki:
uwarunkowania genetyczne – obniżona elastyczność skóry, wynikająca z wrodzonej mniejszej syntezy włókien kolagenowych i elastynowych,
zmiany gospodarki hormonalnej – w okresie ciąży, w czasie dojrzewania, ale również pod wpływem niektórych chorób (np. chorób tarczycy) czy występowania przewlekłego stresu (podwyższony kortyzol),
wahania wagi i nagły przyrost masy mięśniowej np. u sportowców,
leczenie lekami steroidowymi,
nieodpowiednia dieta, uboga w witaminy, minerały i NNKT.
Jak powstają rozstępy skóry?
Za jędrność, elastyczność i wytrzymałość mechaniczną skóry odpowiadają włókna kolagenu i elastyny. Włókna kolagenowe tworzą sploty ułożone prostopadle, równolegle i skośnie względem powierzchni skóry. Włókna elastynowe stanowią natomiast podporę dla kolagenu. Pod wpływem działania sił rozciągających np. przy szybkim zwiększeniu masy ciała, włókna te mogą ulec rozerwaniu. Układają się wówczas równolegle do powierzchni skóry, czyniąc ją wiotką i mało elastyczną.
Powstawanie rozstępów można podzielić na dwie fazy:
fazę zapalną – w tym okresie, trwającym ok. 6-12 miesięcy dominują tzw. rozstępy czerwone. Towarzyszy im stan zapalny, obrzęk w obrębie skóry właściwej, rozszerzenie naczyń krwionośnych i pofragmentowanie włókien kolagenu i elastyny. Niekiedy odczuwalny jest również świąd w obrębie zmian. Redukcja rozstępów na tym etapie jest najbardziej efektywna,
fazę zanikową – w tym okresie rozstępy tracą czerwoną barwę i przyjmują kolor biały lub porcelanowy. Wyciszeniu ulega stan zapalny, obrzęk i naciek limfocytarny. Skóra w miejscu wystąpienia rozstępów staje się ścieńczała, pozbawiona gruczołów i przydatków. Na tym etapie całkowita redukcja zmian jest praktycznie niemożliwa.
Lepiej zapobiegać…
Rozstępy są bardzo trudne do całkowitego usunięcia i kiedy już się pojawią większość działań ogranicza się do zmniejszenia ich widoczności i wygładzenia struktury skóry. Dlatego tak ważne jest, by odpowiednio wcześnie zapobiegać ich powstawaniu.
Co możesz zrobić?
staraj się utrzymać prawidłową masę ciała – zbyt szybkie zwiększenie masy ciała może spowodować, że skóra nie zdąży się rozciągnąć i „pęknie”,
dbaj o odpowiednią dietę – sięgaj po bogate w witaminy i minerały owoce i warzywa, a także po NNKT zawarte w orzechach, nasionach, olejach,
pij regularnie – pamiętaj, że ważne jest nie tylko co, ale także jak pijesz. Spożywaj odpowiednią ilość płynów, dostarczając je regularnie przez cały dzień,
bądź aktywna fizycznie – ruch pomaga nie tylko utrzymać prawidłową masę ciała, ale również poprawia krążenie, a tym samym również odżywienie i dotlenienie skóry,
stosuj odpowiednią pielęgnację – bardzo ważne jest intensywne nawilżenie skóry. Sucha skóra jest szorstka i mało elastyczna, dlatego łatwiej podlega uszkodzeniu. Stosuj preparaty bogate w emolienty (np. oleje roślinne) i humektanty (mocznik, kwas hialuronowy, kwas mlekowy).
możesz także wspomóc skórę stosując regularne masaże i szczotkowanie ciała na sucho. Te metody nie tylko zwiększą elastyczność skóry, ale również zapobiegną powstawaniu cellulitu. Więcej o tym jak wykonać taki masaż możesz przeczytać w tym artykule.
Rozstępy są trudnym przeciwnikiem, dlatego tak ważne jest, by stosując odpowiednia profilaktykę zapobiegać ich powstawaniu.
Kwasy to substancje aktywne, które na dobre rozgościły się w recepturze kosmetycznej. Jest to związane z ich wielokierunkowym oddziaływaniem na skórę i dość szybkimi efektami pielęgnacyjnymi, które dzięki nim można uzyskać. Mimo, że w kosmetyce cały czas pojawiają się nowe kwasy, w tej grupie związków nadal są jednak substancje, które pomimo, że odkryte zostały już dawno, to do dziś są powszechnie wykorzystywane. Jednym z takich związków jest kwas azelainowy.
Kwas azelainowy to związek naturalnie występujący w zbożach (jęczmieniu, życie, pszenicy), a także produkowany przez bytujące na skórze drożdżopodobne grzyby Malassezia furfur. Dzięki swojemu wielokierunkowemu oddziaływaniu na skórę sprawdzi się w pielęgnacji cery z trądzikiem pospolitym, trądzikiem różowatym czy przebarwieniami. Jest także pomocny przy przeciwdziałaniu łysieniu o podłożu androgenowym.
Kwas azelainowy – mechanizm działania
Działanie kwasu azelainowego podzielić można na 5 głównych obszarów:
przeciw przebarwieniom – działanie rozjaśniające kwasu azelainowego odkryto przypadkowo podczas obserwacji przebiegu schorzenia o nazwie łupież pstry. Jest to choroba skóry przebiegająca z nadmiernym wzrostem bytujących na niej grzybów drożdżopodobnych i objawiająca się występowaniem miejscowych odbarwień. Jak się okazało podczas badań za plamy te odpowiada kwas azelainowy, który hamując aktywność tyrozynazy zapobiega powstawaniu w skórze barwnika (melaniny),
antybakteryjne – kwas azelainowy hamuje syntezę białek przez bakterie tlenowe i beztlenowe, dzięki temu ogranicza wzrost mikroorganizmów takich jak: Cutibacterium acnes czy Staphylococcus epidermidis. Co ciekawe, w odróżnieniu od wielu antybiotyków, nie obserwowano oporności drobnoustrojów na kwas azelainowy. W uproszczeniu można więc powiedzieć, że bakterie nie potrafią skutecznie „ominąć” działania tego kwasu. Jest to szczególnie korzystana cecha w przypadku terapii cer trądzikowych,
przeciwzaskórnikowe – kwas azelainowy dzięki hamowaniu dojrzewania keratynocytów, reguluje proces keratynizacji w naskórku i w obrębie ujścia gruczołu łojowego. Dzięki temu zapobiega gromadzeniu się obumarłych komórek naskórka, które zlepiając się z sebum powodują powstawanie zaskórników,
przeciwłojotokowe – kwas azelainowy silnie hamuje enzym 5α-reduktazę, która bierze udział w przemianie testosteronu do biologicznie aktywnego dihydrotestosteronu. Hormon ten, należący do grupy androgenów, pobudza pracę gruczołów łojowych, nasilając tym samym wytwarzanie sebum. Warto również podkreślić, że dihydrotestosteron oddziałuje także na mieszki włosowe powodując ich miniaturyzację i skrócenie fazy wzrostu włosa. Z tej przyczyny jest ważnym czynnikiem biorącym udział w przebiegu łysienia angrogenowego,
przeciwzapalne – kwas azelainowy hamuje wytwarzanie reaktywnych form tlenu przez neutrofile oraz produkcję cytokin prozapalnych. Dzięki temu jest niezwykle korzystny w pielęgnacji cery z trądzikiem różowatym, pospolitym i przebarwieniami pozapalnymi.
Azeloglicyna – alternatywa dla kwasu azelainowego?
Mimo swoich dobroczynnych właściwości kwas azelainowy ma jednak jedną wadę. Składnik ten słabo rozpuszcza się w wodzie, co stwarza trudność przy opracowywaniu receptury gotowego kosmetyku. Dlatego jako alternatywna dla kwasu azelainowego w preparatach kosmetycznych często stosuje się azeloglicynę. Jest to pochodna kwasu azelainowego powstała przez dołączenie cząsteczki glicyny. Dzięki temu zachowuje wszystkie właściwości kwasu, a jednocześnie lepiej rozpuszcza się w wodzie i wykazuje dodatkowo działanie nawilżające. Kosmetyki z azeloglicyną sprawdzą się zarówno w pielęgnacji cer z trądzikiem pospolitym, różowatym, przebarwieniami, jak i cer delikatnych, wrażliwych i naczyniowych.
CZAS NA ZŁUSZCZANIE
Odśwież skórę po zimie, przywróć jej blask i promienny wygląd!
Obniżona aktywność fizyczna, dieta uboga w świeże warzywa i owoce, długie rozgrzewające kąpiele, zbyt duża podaż kalorii względem ich zużycia… to czynniki, które sprzyjają powstawaniu cellulitu. Zimą jesteśmy szczególnie na nie narażeni. Dlatego tak wiele z nas właśnie w tym okresie obserwuje na swojej skórze objaw pomarańczowej skórki. Czy można temu zaradzić? Pomocny będzie regularnie wykonywany masaż antycellulitowy.
Cellulit a cellulitis
Celulit i cellulitis to określenia, które bywają stosowane zamiennie. Poza podobnym brzmieniem nie mają jednak ze sobą wiele wspólnego. Cellulit, czyli lipodystrofia, to niezapalne zwyrodnienie tkanki podskórnej, któremu towarzyszą zmiany obrzękowo-włóknisto-stwardnieniowe. Występuje najczęściej na udach, pośladkach i biodrach, rzadziej na ramionach czy brzuchu. Nie jest groźny dla zdrowia. Cellulitis natomiast jest stanem zapalnym skóry i tkanki podskórnej, który występuje na skutek zakażenia bakteriami (najczęściej gronkowce i paciorkowce), przedostającymi się do skóry w miejscu wystąpienia mechanicznego urazu. Jest to poważna choroba, która wymaga wdrożenia odpowiedniego leczenia.
Jak powstaje cellulit?
Cellulit to problem, który dotyczy głównie kobiet. Ma to związek z estrogenami, które oddziałując na receptory komórek tłuszczowych hamują proces lipolizy (rozkład tłuszczów), nasilając jednocześnie lipogenezę (odkładanie i magazynowanie tłuszczu). Prowadzi to rozrostu komórek tłuszczowych i otaczania ich włóknami kolagenowymi. W ten sposób powstają mikroguzki, które następnie uciskają na naczynia krwionośne i limfatyczne, zaburzając krążenie i upośledzając procesy dotlenienia i odżywienia komórek oraz eliminacji toksyn. Jest to tzw. cellulit tłuszczowy. Na skórze, zwłaszcza u młodych kobiet, często również aktywnych fizycznie, może pojawiać się także tzw. cellulit wody. Są to zmiany związane z zaburzeniami w wydalaniu nadwyżki płynów z organizmu lub dietą bogatą w sól i produkty wysokoprzetworzone np. fast foody.
Masaż antycellulitowy – jak wpływa na skórę?
Regularnie wykonywany masaż antycellulitowy może znacznie ograniczyć problem cellulitu. Jego działanie jest wielokierunkowe. Masaż antycellulitowy wpływa na poprawę krążenia krwi i limfy, sprzyja lepszemu dotlenieniu i odżywieniu komórek, ułatwia eliminację toksyn i szkodliwych produktów przemiany materii. Nie oszukujmy się jednak… by pozbyć się cellulitu sam masaż nie wystarczy. Konieczna jest również zmiana stylu życia. Ważne jest, by zadbać o odpowiednią aktywność fizyczną, która sprzyja redukcji zbędnych kalorii i odpowiednią dietę bogatą w błonnik, witaminy, minerały, polifenole.
Masaże na cellulit, które można wykonać w domu
Oferta masaży antycellulitowych jest obecnie bardzo szeroka. Od profesjonalnych zabiegów, które może przeprowadzić jedynie specjalista (np. endermologia, drenaż limfatyczny, masaż ultradźwiękowy) po procedury, możliwe do wykonania również w domu.
Domowe masaże antycellulitowe:
masaż szczotką – to tzw. szczotkowanie ciała. Wykonuje się je na sucho, bez zastosowania dodatkowych kosmetyków. Ruchy powinny być długie, posuwiste, zgodne z przepływem limfy (jedynie na brzuchu okrężne). W ten sposób możemy wykonać masaż antycellulitowy brzucha, ud, pośladków czy ramion, który dodatkowo zadziała jak peeling i złuszczy obumarłe komórki naskórka,
masaż rękawicą jutową – masaż ten można wykonać na sucho, ale również pod prysznicem czy w wannie z zastosowaniem kosmetyku myjącego. Regularnie wykonywany nie tylko pobudzi krążenie, wygładzi skórę i poprawi jej koloryt, ale również pomoże odprężyć się i zrelaksować,
masaż przy użyciu rollera – ten rodzaj masażu antycellulitowego warto wykonać aplikując wcześniej na skórę odpowiedni balsam lub olejek do masażu. Ruchy powinny być niezbyt szybkie, kierowane od dolnych partii ciała ku górze, ucisk wyraźnie odczuwalny, jednak nie bolesny. Przesuwane po skórze wypustki rollera pobudzają krążenie, eliminację toksyn, a także przyczyniają się do łatwiejszej penetracji składników aktywnych zawartych w kosmetykach,
masaż bańką chińską – najczęściej do tego masażu antycellulitowego wykorzystywane są gumowe bańki chińskie, które odpowiednio zassane „wciągają” fragment skóry do wnętrza. Przy wykonywaniu masażu bańką chińską należy pamiętać o dwóch ważnych zasadach. Po pierwsze, ruchy wykonujemy jedynie na dobrze natłuszczonej olejem skórze. Warto również zwilżyć olejem brzegi bańki chińskiej. Po drugie, zassanie skóry nie powinno być zbyt mocne, gdyż może to doprowadzić do powstawania wybroczyn i krwiaków. Dla najlepszych rezultatów masaż warto wykonywać 2-3 razy w tygodniu.
Nie tylko masaż antycellulitowy…
Odpowiednia dieta, regularna aktywność fizyczna i masaże antycellulitowe są podstawą walki z pomarańczową skórką. Warto jednak pamiętać również o odpowiednim nawilżaniu skóry. Jest to ważny element pielęgnacji, o którym nie można zapomnieć. Odwodniona skóra staje się bowiem wiotka, szorstka, a objawy cellulitu są na niej bardziej widoczne.
Aby walka z cellulitem była skuteczna, należy przede wszystkim rozpocząć ją odpowiednio wcześnie. Nawet najlepszy masaż antycellulitowy nie pomoże po jednym wykonaniu. Tu potrzebna jest systematyczność i cierpliwość. Zbliżająca się wiosna to doskonały moment, by poświęcić pielęgnacji ciała więcej uwagi. Bo do lata wcale już nie tak daleko. 🙂
Kwas glikolowy to jeden z najpopularniejszych kwasów stosowanych w kosmetyce. W zależności od stężenia wykorzystuje się go zarówno w profesjonalnych zabiegach dermatologicznych i kosmetologicznych, jak i preparatach do pielęgnacji domowej. Kwas glikolowy stosowany na twarz pomaga zredukować wiele problemów skórnych. Czy jednak jest odpowiedni do pielęgnacji każdego typu cery?
Główny przedstawiciel kwasów AHA
Kwas glikolowy zalicza się do alfa-hydroksykwasów (AHA). Mniej popularne jego nazwy to kwas hydroksyoctowy, kwas alfa-hydroksyoctowy czy kwas hydroksyetanowy. Naturalnym źródłem dla pozyskiwania kwasu glikolowego są rośliny uprawne – najczęściej trzcina cukrowa, rzadziej winorośl, burak cukrowy czy kantalupa.
Cechą charakterystyczną kwasu glikolowego, która wpływa na skuteczność jego działania na skórę, jest najmniejsza spośród wszystkich alfa-hydroksykwasów wielkość cząsteczki. To z kolei przekłada się na łatwą penetrację w głąb naskórka.
Kwas glikolowy na twarz – jak działa?
Mechanizm działania kwasu glikolowego na skórę twarzy jest ściśle związany ze stężeniem tego składnika i pH preparatu, w którym występuje.
W niższych stężeniach (do 15%) kwas glikolowy wykazuje właściwości nawilżające i delikatnie złuszczające. Jest to następstwem poluzowania wiązań jonowych między komórkami warstwy rogowej naskórka. W wyższych stężeniach (powyżej 50%) kwas ten wykorzystuje się głównie w profesjonalnych zabiegach eksfoliacji chemicznej, które prowadzą do intensywnej przebudowy i regeneracji skóry na skutek zwiększenia produkcji kolagenu, elastyny i mukopolisacharydów.
Działanie złuszczające kwasu glikolowego jest powiązane także z pH preparatu, w którym występuje. Im niższa wartość pH, tym wyższy potencjał eksfoliacyjny, gdyż większość cząsteczek kwasu pozostaje w postaci wolnej (niezdysocjowanej), czyli aktywnej.
Kwas glikolowy na przebarwienia – nie tylko!
Wskazania do stosowania kosmetyków z kwasem glikolowym są bardzo szerokie:
przebarwienia i nierównomierny koloryt cery,
zmarszczki i utrata elastyczności skóry,
zaskórniki, niedoskonałości i nadmierne wydzielanie sebum,
niewielkie blizny,
szorstkość i suchość naskórka,
zmęczony, ziemisty wygląd cery.
Kwas glikolowy umieszczony w recepturze kosmetyku może pełnić również funkcję promotora wchłaniania, czyli ułatwiać penetrację w głąb naskórka innych substancji czynnych i tym samym zwiększać ich działanie.
Jak stosować kwas glikolowy?
Mimo swoich dobroczynnych właściwości kwas glikolowy nie zawsze jest dobrze tolerowany przez skórę. Niekiedy po aplikacji może pojawić się zaczerwienienie, szczypanie, pieczenie. Dotyczy to najczęściej cer delikatnych, wrażliwych, naczyniowych lub z zaburzoną barierą ochronną naskórka i jest związane z szybką penetracją kwasu. Aby temu zapobiec warto stopniowo wprowadzać do pielęgnacji kosmetyki z kwasem glikolowym, stosując je początkowo np. 2-3 razy w tygodniu. W przypadku cer skłonnych do podrażnień wskazana może być również zamiana kwasu glikolowego na preparaty z innymi kwasami o większych cząsteczkach, które wolniej penetrują w głąb naskórka np. kwas migdałowy, azelainowy, cytrynowy.
Podczas stosowania kosmetyków z kwasami bardzo ważny jest dobór odpowiedniej pielęgnacji uzupełniającej. W tym czasie wskazane są szczególnie preparaty nawilżające, kojące i uszczelniające ochronną barierę naskórkową. Dlatego w składzie kosmetyków warto szukać ceramidów, estrów cholesterolu, kwasu hialuronowego, mukopolisacharydów, ektoiny, pro- i prebiotyków. Istotne jest również regularne stosowanie kremu z filtrem.
Okres zimowy to idealny moment na włączenie do swojej pielęgnacji kosmetyków z kwasami. Jeśli jeszcze nie wiesz, który kwas będzie najlepszy dla Twojej cery, to koniecznie przeczytaj ten artykuł. Możesz też napisać do naszego kosmetologa: [email protected] który pomoże dobrać Ci odpowiednią pielęgnację.
Jeszcze kilka lat temu, kosmetyki wegańskie do makijażu i do pielęgnacji, postrzegano jako niszowe, przeznaczone głównie dla osób, które świadomie wybierają weganizm, jako styl swojego życia. Dziś produkty te są znacznie bardziej popularnie, łatwo dostępne w sprzedaży i co ciekawe, sięgają po nie również osoby nie będące weganami. Co zatem sprawia, że kosmetyki wegańskie coraz chętniej wybierają konsumenci?
Kosmetyki wegańskie, czyli jakie?
Mimo, iż w przekazie marketingowym, określenia produkt „wegański”, „vegan” przyjęły się na dobre, to warto zaznaczyć, że od strony prawnej, nie istnieje aktualnie definicja kosmetyku wegańskiego. Bazując na kryteriach wyznaczonych przez jednostki certyfikujące, przyjęło się natomiast określać jako wegańskie te preparaty, które wytworzono bez użycia składników odzwierzęcych i na żadnym etapie produkcji nie miały z nimi styczności.
Kosmetyki wegańskie często utożsamiane bywają z ekologicznymi. Jednak tych pojęć nie można stosować wymiennie. Kosmetyki naturalne nie zawsze są wegańskie. Mogą bowiem zawierać składniki takie jak: propolis, miód, lanolinę, mleko, które stanowią surowce ekologiczne, ale ze względu na pochodzenie odzwierzęce, nie mogą być stosowane w kosmetykach wegańskich.
A co z kolagenem?
Głównymi składnikami kosmetyków wegańskich są najczęściej substancje pochodzenia roślinnego. W składzie tych preparatów możemy jednak spotkać również minerały i surowce otrzymywane biotechnologicznie. Obecnie, rozwój kosmetologii sprawił, że wiele cennych składników aktywnych, które były pozyskiwane od zwierząt, może być dziś wytwarzanych w inny sposób. Tak jest np. z kolagenem, kwasem hialuronowym, keratyną. Dzięki temu, nadal możemy korzystać z ich cennych właściwości i dobroczynnego wpływu na skórę.
Kosmetyki wegańskie świadomym wyborem
Rosnąca świadomość konsumentów sprawia, że działanie kosmetyków przestaje być jedynym kryterium przy ich wyborze. Ważny staje się również sposób wytwarzania, opakowanie, wpływ na naturę, a nawet zaangażowanie firmy w różnorodne akcje na rzecz ochrony środowiska i opieki nad zwierzętami. To z kolei przekłada się na rosnącą popularność kosmetyków wegańskich, które utożsamiane są z ochroną i poszanowaniem praw zwierząt.
Co warto jednak zaznaczyć w Unii Europejskiej od 2004 r. obowiązuje całkowity zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach. Od 2009 r. dotyczy to również składników kosmetycznych. A od 2013 r. niedozwolona jest sprzedaż kosmetyków, których komponenty były w ten sposób badane.
Wegańskie kosmetyki naturalne EcoFriendly Care
EcoFriendly Care to linia kosmetyków powstała głównie na bazie roślin. Zgodnie z normą ISO 16128 w składzie preparatów znajdziemy aż 97-99% składników pochodzenia naturalnego. W recepturach brak jest natomiast surowców odzwierzęcych, co sprawia, że kosmetyki są odpowiednie również dla wegan.
Kosmetyki EcoFriendly Care zaliczane są do ekoceutyków, czyli preparatów pochodzenia naturalnego, które skutecznie i wielokierunkowo oddziałują na skórę. W składzie preparatów znajdziemy:
kompleks probiotyków i prebiotyków, który na poziomie mikrobiomu wspiera funkcje obronne skóry. Łagodzi podrażnienia i hamuje rozwój szkodliwych drobnoustrojów np. powodujących zmiany trądzikowe,
trehalozę, jedną z najskuteczniejszych substancji nawilżających, która na poziomie naskórka wspiera zatrzymanie wilgoci w skórze,
bakuchiol, który oddziałuje na procesy produkcji kolagenu zachodzące w skórze właściwej. Dodatkowo reguluje wydzielanie sebum, delikatnie złuszcza i wyrównuje koloryt cery.
EcoFriendly Care to zatem polskie kosmetyki wegańskie przyjazne dla skóry, otaczającego środowiska naturalnego i zwierząt, a przy tym niezwykle uniwersalne. Odpowiednie dla każdego typu cery, również dla mężczyzn i kobiet w ciąży.
ECOFRIENDLY CARE
Przyjazne dla środowiska, zwierząt i Twojej skóry!