Lato już dawno minęło. Nadeszła jesień, a wraz z nią niezbyt korzystne warunki dla naszej skóry: niska temperatura, wiatr, deszcz, a czasami śnieg. Takie typowe jesienne słoty. Słońca na niebie bardzo niewiele, a dni coraz krótsze. Dlatego zdecydowanie częściej przebywamy w pomieszczeniach ogrzewanych, klimatyzowanych, gdzie jest suche powietrze. Jest to trudny czas dla skóry. Szczególnie tej bardzo wrażliwej, nadreaktywnej, z tendencją do podrażnień, delikatnej. Zmieniające się warunki otoczenia, to duże wyzwanie dla skóry i bez naszej pomocy „nie zawsze sobie poradzi”. Dlatego też w tym okresie konieczna jest zmiana pielęgnacji i ochrona skóry przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Niekorzystne warunki otoczenia
W miesiącach jesienno-zimowych skóra narażona jest na niską temperaturę, deszcz, śnieg czy „ostry” wiatr. W tym czasie wzrasta także zanieczyszczenie powietrza, bowiem jest to okres grzewczy i częściej „dymi się z komina”. Niekorzystne warunki na zewnątrz „zmuszają” do przebywania większość czasu w pomieszczeniach. Chętnie korzystamy z ogrzewania, zarówno w domu, jak i pracy, w samochodzie z klimatyzacji, a po powrocie do domu z gorących kąpieli i ciepłych napojów. Mimo, iż słońce tylko czasami pojawia się zza chmur, to należy pamiętać, aby się przed nim chronić. Zmienne warunki atmosferyczne, mroźne powietrze, ujemne temperatury i związana z tym niska wilgotność, sprzyjają wysuszeniu skóry i powstawaniu podrażnień. Problemy te może potęgować również nieprawidłowa pielęgnacja, lub jej brak.
Jakie okolice ciała są najbardziej narażone na podrażnienia?
W okresie jesienno-zimowym na skórze mogą pojawić się podrażnienia. Niekorzystne warunki uszkadzają bowiem barierę naskórkową i zmniejszają jej funkcje obronne. Pojawia się uczucie ściągania, szczypania, zwiększonej wrażliwości skóry. Niekiedy suchość, świąd, skłonność do podrażnień dotyczy całego ciała. Jednak najbardziej na nie narażona jest skóra twarzy, nos, policzki czy usta.
Zaburzona funkcja bariery naskórkowej prowadzi także do wzrostu TEWL. Skóra twarzy szczególnie ta cienka, delikatna jest dodatkowo podatna na powstawanie rumienia i teleangiektazji. Rozszerzone naczynka są szczególnie widoczne na policzkach i w okolicy skrzydełek nosa, czyli w miejscach, które w wyniku działania niskiej temperatury, łatwiej ulegają uszkodzeniu. Na zaczerwienionych policzkach obserwuje się delikatne złuszczanie, a przy dotyku wyczuwa się ich szorstkość.
Usta bywają suche i spierzchnięte. Czasami tworzą się bolesne pęknięcia śluzówki warg. Dłonie również odczuwają zmiany. Częste ich mycie, szczególnie wysuszającymi mydłami, niedokładne osuszanie, także odkażanie, brak ochrony przed niską temperaturą (rękawiczki), prowadzą do znacznego wysuszenia skóry, spierzchnięcia, skłonności do podrażnień. U części osób pojawia się także znaczna suchość skóry podudzi i ramion. Skóra robi wrażenie jakby była przysypana mąką. Widoczne są drobne łuseczki, odczuwalny jest świąd.
Czego skóra potrzebuje by uniknąć podrażnień?
W okresie jesienno-zimowym warto zadbać o skórę całego ciała. Jednak najbardziej narażona na podrażnienia i przesuszenie jest skóra twarzy. By ochronić ją przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych, warto wybrać preparaty odżywcze, bogate w składniki odbudowujące barierę ochronną naskórka: ceramidy, estry cholesterolu, skwalan, łagodzące podrażnienia: d-pantenol, alantoinę, ektoinę. Dla skóry delikatnej, naczynkowej pomocne będą preparaty wzmacniające naczynia krwionośne, zawierające w składzie wyciągi roślinne, takie jak: arnika górska czy kasztanowiec oraz witaminy: C, PP. By zregenerować skórę i zwiększyć jej odporność na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych na noc można dodatkowo zastosować maskę nawilżająco-łagodzącą.
Przed wyjściem na zewnątrz należy zabezpieczyć skórę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (wiatr, mróz, UV, zmiana temperatur). Szczególnie jeśli długo będziemy przebywać na powietrzu. Zalecane jest nakładanie kilku warstw preparatów ochronnych. Ważne znaczenie ma również prawidłowa ochrona skóry przed działaniem promieniowania słonecznego, szczególnie w górach, gdzie występuje dodatkowe „odbicie słońca” od śniegu.
Warto także zadbać o odpowiednią ilość snu, urozmaicone, zbilansowane posiłki i trochę więcej uśmiechać się. A wiosna wówczas nadejdzie szybciej.
Ostuda (zwana także chloasma, melasma) to najczęstsze nabyte przebarwienie skóry twarzy. Jej powstanie prowokuje głównie promieniowanie UV. Dotyka przede wszystkim kobiet z zaburzeniami hormonalnymi czy leczonych hormonalnie. Zmiany w okresie zimy stają się bledsze, jednak ekspozycja na słońce ponownie je przyciemnia. Nie zawsze udaje się „całkowicie” usunąć tego typu przebarwienia, dlatego konieczna jest profilaktyka i ochrona przed UV.
U kogo występuje ostuda?
Schorzenie dotyczy głównie kobiet (około 90%), najczęściej w wieku 20-40 lat. Może pojawiać się w okresie ciąży. Niekiedy występuje także u mężczyzn z chorobami tarczycy, wątroby, przyjmujących leki powodujące przebarwienia. Często pojawia się u osób z IV fototypem, przebywających w rejonach o dużym nasłonecznieniu.
Jak wygląda ostuda?
Na twarzy obecne są nieregularne plamy koloru od żółtobrunatnego do brunatnego, ciemnobrązowego, szarobrązowego. Niekiedy twarz wygląda jakby była nieumyta, nieco przybrudzona. Nie obserwuje się stanu zapalnego, złuszczania, czy zaniku skóry. Przebarwienia związane są ze wzmożonym wytwarzaniem melaniny, a skupiska barwnika obecne są w obrębie warstwy podstawnej i w wyższych warstwach naskórka. Melanocytów jest więcej i są bardziej aktywne. Złogi barwnika występują też w skórze właściwej. Chloasma zaliczana jest do przebarwień tzw. mieszanych, w których melanina znajduje się zarówno w naskórku jak i w skórze właściwej. Plamy są najczęściej symetrycznie zlokalizowane: melasma na czole, na policzkach, nad wargą górną, na nosie. Przebarwienie wokół ust, z wyraźnym jaśniejszym rąbkiem skóry wokół ust to melanoza okołoustna, okołopoliczkowa, która pojawia się w wyniku ustępującego stanu zapalnego skóry, czy odczynu fototoksycznego (działanie substancji światłouczulającej i UV).
Przyczyny powstawania ostudy
Głównym czynnikiem powodującym powstawanie zmian jest promieniowanie słoneczne. Światło słoneczne nasila też już istniejące zmiany i zwiększa powierzchnię skóry z przebarwieniem. Istotną rolę w powstawaniu przebarwień odgrywają czynniki genetyczne, zmiany hormonalne w okresie menopauzy, w zaburzeniach miesiączkowania. U około 20-30% kobiet stosujących hormonalne leki antykoncepcyjne pojawia się ostuda hormonalna. Chloasma dotyczy także kobiet z zaburzeniami endokrynologicznymi, jak: nadczynność czy niedoczynność tarczycy, choroby jajników oraz schorzenia wątroby. U kobiet w ciąży obserwujemy także żółtobrunatne przebarwienia na skórze twarzy i mówimy wtedy o ostudzie ciężarnych lub o masce ciążowej. Zmiany po ciąży stopniowo ustępują, ale mogą nawracać przy kolejnej ciąży.
Ważna ochrona przed UV
Istotne znaczenie w zapobieganiu ostudzie ma ochrona przed promieniowaniem słonecznym. Wskazane jest stosowanie kremów z wysokim filtrem, osłonięcie skóry ubraniem, nakrycie głowy i sprawdzanie, czy zażywane leki nie są światłouczulające. Szczególnie kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną powinny chronić się przed słońcem. Nie należy także korzystać z łóżek opalających.
Jak zmniejszyć widoczność przebarwień?
W chloasmie pigment występuje nie tylko w naskórku, ale także w skórze właściwej co „utrudnia” pozbycie się przebarwień. Dlatego istotne znaczenie ma redukcja bodźców stymulujących melanocyty, ochrona przed UV, złuszczenie naskórka i przyśpieszenie jego odnowy. Korzystne połączenia to preparaty hamujące melanogenezę (zmniejszające wytwarzanie barwnika) oraz preparaty złuszczające, powodujące eliminację komórek obładowanych pigmentem. Usunięcie powierzchownych warstw stymuluje naskórek do odnowy i zwiększa możliwość przenikania składników rozjaśniających.
Jakie są metody usuwania przebarwień?
W celu rozjaśnienia przebarwień stosowane są retinoidy, kwasy – głównie: azelainowy, kojowy, fitowy, cytrynowy, traneksamowy, arbutyna, witamina C i jej pochodne, niacynamid, wyciągi roślinne bogate z glabrydynę, boreawinony. W zmniejszeniu widoczności przebarwień można wykorzystać także laser erbowy czy IPL.
Najlepsze efekty rozjaśniania przebarwień na twarzy uzyskuję się łącząc różne metody. Po okresie letnim warto skorzystać z profesjonalnych zabiegów w gabinetach kosmetycznych, a następnie kontynuować kurację w domu.
Trądzik neuropatyczny, z wydrapania, samouszkadzający powstaje w wyniku rozdrapywania już istniejących zmian trądzikowych na skórze. Dotyczy najczęściej młodych dziewcząt. Jednak chęć wydrapywania, wyciskania zmian, usuwania różnymi sposobami może pojawić się u każdego chorego na trądzik młodzieńczy. Także osoby dorosłe z trądzikiem tzw. późnym wyciskają zmiany na skórze, mając nadzieję na szybszą poprawę.
Mechanizm powstawania zmian
Zmiany trądzikowe na skórze pojawiają się w okresie dojrzewania. Obserwuje się wykwity niezapalne: zaskórniki zamknięte i otwarte oraz zapalne: grudki, krostki. Zazwyczaj jest niewielkie nasilenie zmian. Z powodu rozdrapywania, wyciskania, dłubania różnymi przedmiotami np. nóż, śrubokręt, usuwania zmian różnymi narzędziami np. pęsetą, pojawiają się wykwity wtórne. Często dochodzi do uszkadzania skóry paznokciami, rzadziej zębami.
Lokalizacja i obraz kliniczny trądziku neuropatycznego
W wyniku uszkadzania skóry, przerywania jej ciągłości, uporczywego wyciskania powstają wykwity wtórne: nadżerki, przeczosy (linijne zadrapania, kilkumilimetrowe). Zmiany goją się i ponownie zostają usuwane, wyciskane. Na skórze obecne są strupy, często większe niż zmiany pierwotne. Powtarzające się urazy skóry, usuwanie strupów, utrzymujący się stan zapalny prowadzą do pojawienia się blizn, głównie zanikowych oraz licznych przebarwień. Najczęstsze okolice ciała dotyczące trądziku neuroaptycznego to te, które są dostępne do ręcznych manipulacji, a więc twarz – czoło, nasada nosa, policzki, broda, także klatka piersiowa, ramiona, a rzadziej okolice trudno dostępne jak plecy, barki.
Psychika osób chorujących
Schorzenie dotyczy głównie młodych dziewcząt z zaburzeniami psychicznymi, z zaburzeniami osobowości, z zaburzeniami lękowymi. Dziewczęta nie akceptują swojego wyglądu, nie akceptują siebie, często nie mają też akceptacji wśród rówieśników, czy w rodzinie. W różny sposób szukają poprawy stanu skóry, ale niestety w wyniku samouszkadzania dochodzi do powstania zmian wtórnych. Często schorzenie jest próbą zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. U części dziewcząt obserwuje się zaburzenia odżywiania, jak jadłowstręt psychiczny. Schorzenie nazywane jest trądzikiem neuropatycznym, z wydrapania, samouszkadzającym, samookaleczającym, przeczosowym. Można powiedzieć, iż jest to uszkodzenie ciała i duszy. Choroba zaliczana jest do dermatillomani, czyli patologicznego skubania, drapania skóry nawet zdrowej. To uzależnienie od drapania, niemalże przymus, początkowo daje zadowolenie i satysfakcję z wydrapania, ale potem może pojawić się uczucie wstydu, poczucie winy, wyrzuty sumienia.
Powikłania trądziku neuropatycznego
W wyniku powtarzającego się uszkodzenia skóry powstają liczne przebarwienia i blizny zanikowe. Blizny zanikowe mogą utrzymywać się przez wiele lat i bez odpowiedniej terapii mogą być przyczyną dalszego braku akceptacji.
W przypadku trądziku neuropatycznego konieczne jest leczenie psychiatryczne. Im wcześniej podjęte, tym mniejsze będzie uszkodzenie skóry. Wskazana jest także opieka lekarza dermatologa i terapia w zależności od nasilenia zmian na skórze. Ważne jest także wsparcie kosmetologa, nauka prawidłowej pielęgnacji skóry, włączenie preparatów o właściwościach kojących, łagodzących (z d-pentenolem, alantoiną, galusanem epigallokatechiny, owsem), wspierających mikrobiom, dbających o prawidłowe nawilżenie skóry (z kwasem hialuronowym, niacynamidem, ektoiną), a także sprzyjających redukcji przebarwień i blizn (z kwasem traneksamowym, migdałowym, azeloglicyną, witaminą C). Cześć blizn niestety może utrzymywać się przez wiele lat, niekiedy konieczne są zabiegi medycyny estetycznej.
Na skórze możemy obserwować różne rodzaje plam soczewicowatych. Zmiany te mogą pojawiać się już w dzieciństwie jako małe, jednolitego koloru plamy, obecne też na skórze nieeksponowanej na słońce. U młodzieży, osób dorosłych pojawiają się plamy soczewicowate posłoneczne i najczęściej związane są z oparzeniem słonecznym. Plamy soczewicowate posłoneczne, zwane również starczymi, obserwuje się zazwyczaj u osób starszych i są one wynikiem przewlekłej ekspozycji na słońce. Liczne przebarwienia na skórze przypominające plamy soczewicowate pojawiają się u osób wielokrotnie naświetlanych metodą PUVA (fotochemioterapia).
Kiedy najczęściej powstają plamy soczewicowate posłoneczne?
Plamy soczewicowate posłoneczne to przebarwienia, pojawiające się na skórze około 40 roku życia. Mogą jednak powstać wcześniej, w wyniku oparzenia słonecznego. Stopniowo, z powodu powtarzających się ekspozycji słonecznych/oparzeń, zmian tego typu przybywa. Jednocześnie dochodzi do posłonecznego starzenia się skóry. Plamy soczewicowate, często obserwujemy na skórze z objawami fotostarzenia.
Wygląd i miejsce występowania plam soczewicowatych
Plamy soczewicowate najczęściej pojawiają się w miejscach eksponowanych na słońce: na twarzy, policzkach, nosie, skroniach, dekolcie, ramionach i karku, grzbietowej powierzchni rąk i przedramion oraz na podudziach.
Plamy soczewicowate posłoneczne są wielkości od około 5 mm do nawet 50 mm, koloru jasno żółtego, brązowego do ciemnobrązowego. Niekiedy jedna zmiana soczewicowata ma różne odcienie brązu. Plamy są zazwyczaj owalne, okrągłe, czasami niezbyt dobrze odgraniczone. Lokalizują się na skórze przewlekle eksponowanej na słońce, z widocznymi objawami fotostarzenia – pogrubieniem, pobruzdowaniem, rogowaceniem, nierównomiernym kolorytem. Najczęściej przebarwienia są liczne. Niekiedy plamy soczewicowate są mniejsze, podobnej wielkości, dobrze odgraniczone, z nieco „postrzępionym” brzegiem, jakby gwiaździste, przypominające kwiat z płatkami. Takie przebarwienia pojawiają się częściej u osób młodych po oparzeniu słonecznym, np. w górnej części pleców.
Dlaczego powstają plamy soczewicowate?
Plamy soczewicowate powstają w wyniku przewlekłej ekspozycji na słońce, kumulowanej przez kolejne lata lub w wyniku oparzenia słonecznego. Przebarwienia częściej występują u osób o jasnej karnacji.
Zmiany te nie ustępują w trakcie zimy, w okresie ograniczonej ekspozycji na promieniowanie UV. Plam soczewicowatych może stopniowo przybywać, a już istniejące nie zawsze udaje się rozjaśnić. W skórze dochodzi do miejscowej proliferacji melanocytów w wyniku ekspozycji na UV (przewlekłej i/lub ostrej z oparzeniem słonecznym).
Co powinno zaniepokoić?
Wszystkie płaskie zmiany na skórze koloru brązowego mogą ulegać przemianom. Przebarwienia powiększające się, zmieniające kolor, szczególnie na ciemny brąz, powinny być obejrzane przez lekarza dermatoskopem/wideodermatoskopem w celu wykluczenia plamy soczewicowatej złośliwej. Brunatne zmiany na skórze przypominają też piegi, rogowacenie łojotokowe, barwnikowe rogowacenie słoneczne. Należy pamiętać, iż na skórze przewlekle eksponowanej na słońce mogą pojawić się zmiany przednowotworowe czy nowotworowe. Dlatego tak ważna jest ochrona skóry przed promieniowaniem UV, unikanie oparzeń słonecznych, stosowanie preparatów z filtrem UV. Więcej o fotoprotekcji i jej zasadach możecie przeczytać w tym artykule.
Jak usunąć plamy soczewicowate?
W usuwaniu plam soczewicowatych posłonecznych można zastosować kilka metod: mikrodermabrazję, złuszczanie chemicznie – peelingi, a także laser i nielaserowe źródła światła. Zabiegi powinny być wykonane w okresie jesienno-zimowym, kiedy ekspozycja na promieniowanie UV jest ograniczona.
Substancje „rozjaśniające” przebarwienia
W celu rozjaśnienia przebarwień polecane są substancje hamujące nadmierną syntezę melaniny, blokujące transport melanosomów, przyspieszające złuszczanie „zabarwionych” komórek naskórka. W tym celu stosuje się: retinoidy, kwas azelainowy, kwas kojowy, alfa-hydroksykwasy (glikolowy, migdałowy, mlekowy), beta-hydroksykwasy (kwas salicylowy), alfa-ketokwasy (kwas pirogronowy), poli-hydroksykwasy (glukonolakton), kwas fitowy, arbutynę , witaminę C i jej pochodne, amid kwasu nikotynowego, glabrydynę (z kłączy lukrecji), ekstrakt z morwy, tarczycy bajkalskiej, brzoskwini. Dla uzyskania najlepszych rezultatów warto skorzystać z profesjonalnych zabiegów w gabinetach kosmetycznych, a następnie kontynuować kurację w domu.
Czas wakacji, słońca, kąpieli… Jednak czy można beztrosko korzystać ze słońca? Niestety ekspozycja na słońce wiąże się ze zwiększonym ryzykiem nowotworów skóry, w tym czerniaka. Czerniak może powstać ze znamion barwnikowych, ale także ze skóry zdrowej, bez znamion barwnikowych oraz w gałce ocznej.
Czerniak złośliwy – czynniki ryzyka
Początek czerniakowi, który jest nowotworem złośliwym dają „uszkodzone” melanocyty. Na jego powstanie znaczny wpływ ma ekspozycja na słońce, a szczególnie oparzenia słoneczne. Około25% czasu spędzonego na słońcu dotyczy okresu przed 18 rokiem życia.
Czynniki ryzyka powstawania czerniaka skóry to:
genetyka – określone geny,
ekspozycja słoneczna z oparzeniami skóry w dzieciństwie i w wieku dorosłym,
oparzenia z odczynem pęcherzowym przed 15 rokiem życia,
jasna karnacja I/II fototyp,
czerniak w rodzinie lub u pacjenta,
liczne znamiona barwnikowe nabyte i wrodzone, obecność atypowych znamion barwnikowych, liczne plamy soczewicowate,
korzystanie z solarium.
Tragiczne statystyki
W Polsce zapadalność na czerniaka w ciągu trzech dekad wzrosła o około 300%. Rocznie potwierdzanych jest 3500 – 4000 przypadków zachorowań. Częściej chorują kobiety. W Europie czerniaki są wcześniej wykrywane, w mniejszym stopniu zaawansowania i dlatego też mniejsza jest umieralność z tego powodu (większa świadomość, wcześniejsze zgłaszanie się do lekarza, profilaktyka). W Polsce czerniaki wykrywane są częściej w zaawansowanej postaci, stąd więcej chorych umiera (późna zgłaszalność, mniejsza świadomość zagrożenia).
Jakie czynniki wpływają na dawkę promieniowania słonecznego?
Dawka promieniowania ultrafioletowego zależy od pory roku i czasu dnia. Najsilniejsze promieniowanie występuje w godzinach około południa, a więc od godziny 10-11 do około 16, a mniejsze w godzinach rannych i popołudniowych. Największe nasilenie UV dotyczy miesięcy letnich. Istotne znaczenie ma też szerokość geograficzna – im dalej od równika, tym mniejsza dawka promieniowania UV, im bliżej tym wyższa dawka UV. Dawka wzrasta jeżeli przebywamy np. w górach, czyli im wyżej nad poziom morza tym wyższa dawka. Dodatkowym czynnikiem jest powierzchnia odbicia promieni słonecznych, może to być woda, piasek, śnieg. Na dawkę promieniowania wpływa także zachmurzenie, a więc obecność chmur na niebie – ich grubość, gęstość, kształt, a także zanieczyszczenie powietrza. Istotne znaczenie ma również także zawód jaki wykonujemy (czy na powietrzu), styl życia, sposób spędzania wolnego czasu i ubierania się (eksponowania skóry na UV).
Pamiętajmy, iż jednocześnie może nakładać się kilka czynników, a wtedy ryzyko oparzenia słonecznego i czerniaka wzrasta. Sami możemy często wybrać jaką dawkę promieniowania otrzyma nasza skóra.
Polacy „pracują” na czerniaka
W Polsce większość z nas ma jasną karnację, drugi fototyp skóry, a więc nie mamy naturalnej ochrony przed UV. Dlatego często dochodzi do oparzeń słonecznych, także u dzieci. U niektórych osób wielokrotnie wystąpiły oparzenia słoneczne, nawet z odczynem pęcherzowym. A oparzenia słoneczne zwiększają ryzyko zachorowania na czerniaka.
Chcemy opalić się szybko, korzystamy z ekspozycji UV w czasie największego nasilenia UV, a więc w godzinach 11-16, nie stosujemy preparatów z filtrem, a jeśli już to 1x dziennie, w niedostatecznej ilości i nie zawsze z wysokim filtrem. I zazwyczaj korzystamy z kremu ochronnego, dopiero wtedy, gdy zamierzamy opalać się. Niestety część oparzeń słonecznych powstaje „przypadkowo” w trakcie prac w ogrodzie, jazdy na rowerze, pływania, górskich wędrówek czy innych aktywności na świeżym powietrzu. Nie zawsze chronimy głowę i oczy. Obecnie chętniej korzystamy z urlopu w ciepłych krajach, bliżej równika, nawet kilka razy w roku. I często pierwsza ekspozycja na słońce prowadzi do powstania odczynu rumieniowego, pęcherzy. Niestety niechętnie także prowadzimy samokontrolę znamion, nie zgłaszamy się na badania profilaktyczne do lekarza. A niektórzy nadal korzystają z solarium.
Pamiętajmy, że opalanie się prowadzi także do starzenia się skóry i powstania innych nowotworów skóry. A słońce jest nie tylko na wakacjach, gdy zamierzamy się opalić!
Jak dobrać filtr ochronny?
Dobry filtr powinien chronić przed UVA, UVB, IR. Filtry mogą być mineralne i chemiczne oraz mieszane (łączone). Filtr chemiczny pochłania promieniowanie, mineralny odbija i rozprasza. Im jaśniejsza karnacja, tym wyższy wskaźnik ochrony przed UV powinien być zastosowany. Krem z filtrem należy nakładać około 20-30 min przed ekspozycją na UV, w odpowiedniej ilości, a aplikacja powinna być ponawiana co 2-3 godziny, także po wyjściu z wody, wycieraniu skóry ręcznikiem. Więcej o fotoprotekcji pisaliśmy w tym artykule.
Co to jest index UV?
Index promieniowania to międzynarodowa jednostka miary określająca poziom/intensywność promieniowania UV w danym miejscu, dniu. Index promieniowania UV podawany jest w różnych aplikacjach pogodowych. Im wyższy wskaźnik, tym krócej powinniśmy przebywać na słońcu. Wskaźnik 1 i 2 oznacza, iż można bezpiecznie przebywać na słońcu, wskazane są okulary słoneczne. 3, 4 i 5 to średnie zagrożenie podczas dłuższego przebywania na słońcu, wskazane są okulary przeciwsłoneczne, nakrycie głowy, szukanie cienia w godzinach południowych. 6 i 7 to wysokie i bardzo wysokie ryzyko. 8, 9 i 10 to bardzo wysokie zagrożenie. Natomiast 11 to ekstremalne ryzyko. Index 3-7 wskazuje, iż w godzinach południowych trzeba szukać cienia, chronić skórę ubraniem, stosować krem z filtrem, nakrycie głowy i okulary przeciwsłoneczne. Index UV 8 i powyżej to dodatkowa potrzeba szukania cienia w pomieszczeniach, w godzinach południowych.
Co powinno zaniepokoić na skórze ?
Oparzenie słoneczne powinno dać nam sygnał, że ochrona przed UV nie była dostateczna i należy skuteczniej bronić się przed słońcem. Jeśli zauważymy nowe ciemne, brunatne zmiany na skórze, powiększenie znamienia, pogrubienie, obecność guzków, nierównomierne zabarwienie, różne odcienie brązu, różowy kolor, niekiedy jakby nakrapianie ciemniejsze i jaśniejsze, ogniskowe odbarwienie, stan zapalny, świąd, nadżerki, krwawienie, to powinniśmy zgłosić się na lekarza.
Co to jest reguła ABCDE?
Zgodnie z regułą ABCDE klinicznie można ocenić i podejrzewać czerniaka:
asymetria zmiany (asymmetry A),
nieregularność brzegów (border B),
różne kolory, niejednorodne, cętki (color C),
średnica powyżej 5 mm (diameter D),
uniesienie znamienia, pojawienie się wypukłości, powiększenie (evolution, elevation E).
Jak ocenić znamiona barwnikowe, zmiany podejrzane?
Do oceny znamienia konieczna jest wizyta u lekarza. W tym celu stosuje się dermatoskop (oglądanie w powiększeniu z oświetleniem), wideodermatoskop – obraz z kamery przyłożonej do znamienia barwnikowego widoczny jest na ekranie monitora.
Co można zmienić, by zmniejszyć ryzyko zachorowania na czerniaka? Wskazówki:
pierwsza ekspozycja na słońce to około 10-15 minut, stopniowo skórę należy przyzwyczajać, by nie doprowadzić do odczynu rumieniowego,
unikać ekspozycji na UV w godzinach 11-16,
unikać oparzeń słonecznych, szczególnie u dzieci i młodzieży,
stosować krem z filtrem UV, dokładnie i prawidłowo nakładać, szczególnie chronić okolice wrażliwe,
chronić głowę, najlepiej kapelusz z dużym rondem, dający cień na twarz i szyję, nosić okulary przeciwsłoneczne,
chronić skórę ubraniem w czasie najintensywniejszego promieniowania,
sprawdzać index UV i dostosowywać ochronę,
kontrolować znamiona barwnikowe – samokontrola, a u osób z licznymi znamionami barwnikowymi około 2x w roku lub wg zaleceń lekarza,
nie korzystać z solarium,
edukować inne osoby, jak najbezpieczniej korzystać ze słońca.
Pierwsza wiosenna ekspozycja na słońce i okazuje się, iż opalenizna nie jest równomierna. Na skórze pojawiły się także białe plamy, drobnej wielkości i większe, głównie na plecach, ramionach. Co to za schorzenie? To łupież pstry, miejsca chore nie uzyskują pigmentacji pod wpływem UV. Ale zacznijmy od początku.
Nie tylko głowa z drożdżakami
Na skórze owłosionej głowy jako normalna flora saprofityczna bytuje grzyb drożdżopodobny Malassezia furfur (Pityrosporum ovale). Przy sprzyjających warunkach (łojotok), jest bardzo dużo koloni tego grzyba (u tych osób może być łupież, łojotokowe zapalenie skóry). Także na skórze tułowia obecne mogą być drożdżaki (mikrobiom). Chętnie atakują one keratynę naskórka, zasiedlają mieszki włosowe, powodując ich stan zapalny.
Łupież pstry – czynniki sprzyjające
Czynnikami sprzyjającymi pojawieniu się zmian na skórze jest ciepły, wilgotny klimat, noszenie nieprzewiewnych ubrań, wzmożone pocenie, otyłość, a także nieprawidłowa pielęgnacja skóry. Schorzenie najczęściej dotyczy młodych dorosłych osób, ze zwiększonym wydzielaniem łoju. Nadmierne namnażanie na skórze drożdżaków, wchodzących w skład mikrobiomu, wynika ze sprzyjających warunków na skórze – wilgotności i nadmiaru sebum.
Problem „sypie się też z głowy”
Przy czesaniu, układaniu włosów, poruszaniu głową, drożdżaki dodatkowo spadają na skórę barków, ramion, pleców, dekoltu. Tu drożdżaki zasiedlają skórę, korzystając z dogodnych warunków. Początkowo zmiany są niezauważalne, dyskretne. Potem stopniowo wykwity na skórze powiększają się tworząc okrągłe, łączące się ze sobą zmiany koloru różowo-żółtego z delikatnym złuszczaniem. Złuszczanie bardziej jest widoczne przy delikatnym pocieraniu zmian. Wykwity nie dają żadnych dolegliwości. Niekiedy zmiany są bardzo niewielkie, dyskretne i dopiero ujawnia je pierwsza ekspozycja na słońce. Łupież pstry jest powierzchownym zakażeniem skóry, jednak zakaźność zmian jest niewielka. Zmiany mogą nawracać, a zakażenie może utrzymywać się przez kilka lat.
Odbarwienia na skórze
Drożdżak Malassezia furfur produkuje kwas azelainowy hamujący aktywność tyrozynazy w melanocytach (zahamowanie melanogenezy). Stąd na skórze powstają odbarwienia, które mogą utrzymywać się do kilku miesięcy.
Różnicowanie
Zmiany odbarwione na skórze należy zawsze różnicować z bielactwem, łupieżem białym, innymi pozapalnymi hipomelanozami, a zmiany złuszczające mogą przypominać łojotokowe zapalenie skóry. Pomocy będzie wywiad, obraz kliniczny, badanie w lampie Wooda (kolor żółtawy, czasem ceglasta fluorescencja), badanie mikroskopowe bezpośrednie (oglądanie pod mikroskopem zeskrobin ze zmian złuszczających).
U osób predysponowanych do wystąpienia łupieżu pstrego wskazane jest noszenie przewiewnego ubrania, ograniczenie przebywania w ciepłych pomieszczeniach i sytuacji wzmagających pocenie się skóry (np. siłownia). Istotne jest również stosowanie preparatów kontrolujących ilość wydzielanego sebum i wspierających prawidłowy mikrobiom skóry. Miejscowo – na skórę głowy i całe ciało zalecane są preparaty zmniejszające/ograniczające wzrost drożdżaków (kremy, płyny, szampony, wcierki, pianki). Wskazane jest stosowanie szamponów i żeli do mycia ciała z dodatkiem np. jasnego ichtiolu, piroktonu olaminy, siarczku selenu. Warto również regularnie wykonywać peelingskóry głowy, który pomoże oczyścić ją z nadmiaru sebum i zrogowaciałych komórek naskórka, które sprzyjają namnażaniu grzybów drożdżopodobnych. W zmianach bardzo nasilonych konieczna jest konsultacja lekarska i ew. leczenie doustne przeciwdrożdżakowe/przeciwgrzybicze.