Peelingi to coraz bardziej popularne kosmetyki, po które chętnie sięgamy w pielęgnacji. W zależności od rodzaju cery możemy wybrać złuszczanie chemiczne, enzymatyczne czy mechaniczne. Peelingi mechaniczne to te, które zawierają w składzie drobinki peelingujące. Cząsteczki te mogą mieć pochodzenie syntetyczne lub naturalne.
Kosmetyki – wczoraj i dziś
Już od czasów starożytnych ludzie poszukiwali substancji, które mogliby wykorzystywać do upiększania twarzy i ciała. Dbanie o wygląd nie było wyłącznie domeną kobiet. Mężczyźni również przywiązywali do tej kwestii szczególną uwagę. Pierwsze doniesienia na temat wykorzystania surowców pochodzenia roślinnego w celach kosmetycznych pochodzą sprzed 5 tys. lat.
W epoce średniowiecza kobiety używały maseczek zapobiegających starzeniu się skóry na bazie m.in. soku z cytryny, sproszkowanego ryżu i orzechów. Oprócz efektu pielęgnacyjnego maseczki takie pełniły również funkcje naturalnego peelingu, który złuszczał martwy naskórek.
W wieku XIX do pielęgnacji chętnie wykorzystywano jeszcze naturalne składniki pochodzenia roślinnego. Jednak wiek XX to intensywny rozwój chemii kosmetycznej – początkowo były to małe manufaktury, ale z czasem już ogromne firmy kosmetyczne. Szybki rozwój branży kosmetycznej niemal całkowicie wyparł ze składu kosmetyków substancje naturalne, które zastąpiono odpowiednikami syntetycznymi.
Współczesne kosmetyki zawierają w swoim składzie wiele komponentów różnego pochodzenia. Możemy do nich zaliczyć surowce pochodzenia roślinnego, zwierzęcego, mineralnego oraz substancje syntetyczne. Aktualnie kosmetologia bardzo chętnie sięga po stare receptury kosmetyków, opierające się głównie na surowcach pochodzenia naturalnego.
Rodzaje peelingów
Peelingi to kosmetyki, których celem jest złuszczanie, czyli usuwanie powierzchniowych warstw naskórka. Dzięki temu preparaty te pobudzają procesy regeneracji i odnowy komórkowej. Istnieją trzy rodzaje peelingów przeznaczonych do usuwania zrogowaciałych komórek naskórka: mechaniczne, chemiczne i fizyczne.
Peelingi mechaniczne zawierają substancję ścierającą w postaci drobnoziarnistego proszku zmieszanego z bazą kremową. Peelingi chemiczne oparte są na kwasach, natomiast peelingi enzymatyczne zawierają w składzie enzymy. Po peelingach skóra staje się gładsza, jędrniejsza, bardziej elastyczna, lepiej napięta i odżywiona.
Naturalne drobinki peelingujące
Peelingi mechaniczne oparte na naturalnych drobinkach ścierających są obecnie coraz bardziej popularne. Jest to związane m.in. z dbałością o wpływ na środowisko.
Sól i cukier
Na rynku kosmetycznym powszechnie stosowane naturalne peelingi mechaniczne, to peelingi cukrowe i solne. Peelingi cukrowe, najczęściej na bazie cukru trzcinowego, skutecznie usuwają zanieczyszczenia oraz obumarłe komórki zewnętrznej warstwy naskórka, wspomagają mikrokrążenie i nadają skórze elastyczność. Pobudzają tym samym skórę do regeneracji. Z kolei peelingi solne, na bazie soli morskiej lub himalajskiej, złuszczają martwy naskórek, głęboko oczyszczają, działają przeciwstarzeniowo i ułatwiają proces detosykacji.
Drobinki peelingujące z cellulozy
Do naturalnych substancji peelingujących, stosowanych w kosmetykach, zalicza się także octan celulozy. Jest to nowa generacja substancji, która pozwala zastąpić polietylen i inne peelingi syntetyczne w recepturach kosmetycznych. Otrzymuje się go w 100% z surowców odnawialnych i jest całkowicie biodegradowalny. Nie wykazuje właściwości toksycznych czy bio-kumulacyjnych, ani w organizmach żywych, ani w roślinach. Surowiec ten pozyskiwany jest z pulpy drzewnej, pochodzącej z lasów europejskich i lasów północnej Ameryki. Lasy te posiadają certyfikat SFI, czyli certyfikat Inicjatywy Zrównoważonego Leśnictwa. Octan celulozy zastosowany w naszych preparatach posiada również certyfikat Programu Zrównoważonego Zarządzania Zasobami Leśnymi – PEFC. Charakteryzuje się doskonałą stabilnością we wszystkich typach formulacji kosmetycznych, takich jak: żele pod prysznic, mydła, emulsje, olejki itp. Kluczową zaletą tego produktu jest brak działania drażniącego i dobra tolerancja przez skórę. Siła i efektywność działania jest zbliżona do preparatów opartych na peelingach z polietylenem.
Piasek wulkaniczny
Kolejnym naturalnym peelingiem jest substancja wytworzona na bazie czarnego piasku, bogata w minerały i pierwiastki śladowe. Czarny piasek pochodzi głównie z lagun polinezyjskich i wysp wulkanicznych. Ciemny kolor wynika z wulkanicznego źródła. Skały magmowe rozkładają się na bardzo ciemne cząstki. Jego naturalna twardość sprawia, że jest on skuteczny w złuszczaniu naskórka, usuwaniu martwych komórek oraz wspomaganiu odnowy komórkowej. Jest niezwykle stabilny w formulacjach i doskonale nadaje się do kremów, żeli i pudrów.
Skrobia ryżowa
Naturalnym środkiem peelingującym jest też skrobia ryżowa, uzyskana poprzez unikalne oczyszczenie i proces mielenia. Rozmiar cząstek skrobi jest ekstremalnie mały. Nadaje się do zastosowania w preparatach takich jak: proszek do kąpieli, puder dla dzieci, maski oczyszczające, tłusty roztwór do skóry, zamiennik kaolinu, puder do makijażu, czy produkty do pielęgnacji stóp. Działanie ścierne zapewniają małe cząstki twardej skrobi ryżowej o idealnie okrągłym kształcie, które oczyszczają skórę w najdelikatniejszy możliwy sposób. Usuwany jest tylko brud, sebum i martwe komórki naskórka. Nie usuwa lipidów ochronnych skóry. Ze względu na wyjątkowo mały rozmiar cząstek, skrobia ryżowa posiada bardzo dużą powierzchnię, która zasysa sebum, pot i mikroorganizmy z dala od skóry. To skuteczne działanie oczyszczające odbywa się bez naruszania bariery ochronnej skóry i bez stymulacji gruczołów łojowych.
Kosmetyki peelingujące stosuje się szeroko w pielęgnacji skóry. Preparaty te usuwają zanieczyszczenia, złuszczają martwy naskórek oraz odżywiają skórę, pozostawiając ją bardziej jędrną i elastyczną. Dodatkowo naturalne drobinki peelingujące, pozyskiwane z certyfikowanych i odnawialnych źródeł są całkowicie biodegradowalne i bezpieczne dla środowiska naturalnego.
Gładka skóra bez wyraźnej struktury jest niepodważalnie atrybutem wizualnej atrakcyjności. Nic więc dziwnego, że dla wielu osób zaskórniki są dużym problemem. Jednak czy mechaniczne usuwanie wągrów poprzez ich wyciskanie jest dobrym rozwiązaniem?
Wągry i zaskórniki – czy to to samo?
Zaskórniki są zmianami niezapalnymi, które mogą współistnieć wraz z trądzikiem, ale także występować samodzielnie. Zdecydowanie częściej pojawiają się na skórach tłustych i mieszanych. Ich występowanie jest ściśle skorelowane z zaburzeniem pracy gruczołów łojowych. Dochodzi do nadprodukcji sebum, co skutkuje zaczopowaniem ujść gruczołów łojowych.
Wągry, czyli ciemne punkty na twarzy, to potoczna nazwa zaskórników otwartych. Bardzo często są one umiejscowione w centralnej części twarzy. Zaskórniki zamknięte są z kolei widoczne jako wypukłe grudki, mające najczęściej jasną barwę. Do zachwiania pracy gruczołów łojowych przyczyniają się m.in czynniki takie jak: źle skomponowana pielęgnacja, która zawiera składniki komedogenne, zła dieta, niepoprawnie wykonywany demakijaż, predyspozycje genetyczne i hormonalne, stres, brak odpowiedniej higieny.
Wyciskanie wągrów
Bardzo częstym pomysłem na pozbycie się wągrów jest ich wyciskanie. Niestety wyciskanie zaskórników i wągrów samodzielnie, w nieumiejętny sposób, może prowadzić do szeregu niepożądanych skutków, z którymi możemy borykać się miesiącami, a nawet latami. Wyduszanie wągrów i zaskórników może skutkować powstawaniem przebarwień, blizn zanikowych, ubytków w skórze czy nawet zaostrzeniem zmian.
Poprawne oczyszczanie manualne skóry odbywa się w gabinecie kosmetycznym pod okiem specjalisty, który najpierw odpowiednio przygotowuje skórę, a następnie oczyszcza ją w higienicznych warunkach. Niestety samodzielne wykonanie takiego zabiegu nie zawsze przebiega sterylnie. Nieopatrznie możemy roznieść zmiany. Przy użyciu nieodpowiednich narzędzi czy paznokci możemy także uszkodzić skórę. Takie ślady bywają ciężkie do wygojenia. Ponadto należy wspomnieć, że wszelkie przebarwienia i blizny, które mogą powstać po wyciskaniu zaskórników są trudne do usunięcia. Prowadzi to do tzw. błędnego koła pielęgnacyjnego. Staramy się poradzić sobie z niedoskonałościami, a w konsekwencji zyskujemy szereg innych problemów skórnych.
Co zamiast wyciskania zaskórników?
Zamiast więc szukać informacji, jak wyciskać wągry, warto skupić się na tym, jak skutecznie przeciwdziałać ich powstawaniu. Istnieją odpowiednie substancje, które pomogą w redukcji tego problemu. Doskonałym rozwiązaniem jest wdrożenie w plan pielęgnacyjny kwasu salicylowego. Dzięki jego właściwościom lipofilnym pozbywamy się zalegającej wydzieliny w ujściach gruczołów łojowych. Zastosowanie kwasów w pielęgnacji pozwoli na zachowanie równowagi w podziałach komórkowych i usprawni system funkcjonowania skóry. Poza wyżej wspomnianym kwasem salicylowym można sięgnąć także po inne kwasy. Doskonałym wyborem będzie tu także np. kwas migdałowy czy pirogronowy. Należy jednak pamiętać, że powinna istnieć równowaga między złuszczaniem, a zachowaniem funkcji bariery hydrolipidowej skóry. Nawilżanie skóry, dbanie o jej płaszcz ochronny w przypadku stosowania kwasów to nieodłączny element.
W celu redukcji zaskórników można włączyć do pielęgnacji także peeling enzymatyczny, który delikatnie usunie martwe komórki warstwy rogowej. Należy jednak zwrócić uwagę na to, by zachować rozsądek i nie stosować zbyt wielu substancji złuszczających jednocześnie, gdyż może to skutkować pogorszeniem stanu skóry.
Pamiętajmy także o dokładnym oczyszczaniu skóry rano i wieczorem. Pozwoli to na skuteczne usunięcie makijażu, nadmiaru sebum i zanieczyszczeń.
Samodzielne wyciskanie wągrów i zaskórników może przynieść więcej szkody niż pożytku. Nie róbmy więc tego! Tym bardziej, że istnieją inne skuteczne metody redukcji zaskórników, a wiosna to idealny czas, by włączyć do pielęgnacji kosmetyki złuszczające.
Nowy Rok to czas podsumowań, postanowień i planów na przyszłość. W naszej firmie, to również moment na pielęgnowanie tradycji noworocznych kolacji, kiedy spotykamy się wszyscy, by wspólnie, miło spędzić czas.
Rok 2022 r. nie był łatwy. Dlatego ogromnie cieszymy się z wielu zrealizowanych założeń, wprowadzonych nowości, tak pozytywnie przez Was przyjętych, nagród i wyróżnień, które otrzymaliśmy.
W Nowy Rok spoglądamy z optymizmem i jak zawsze pełni zapału do realizacji nowych projektów, którymi już niedługo będziemy mogli się z Wami podzielić.
Kwasy to substancje aktywne, które na dobre rozgościły się w recepturze kosmetycznej. Jest to związane z ich wielokierunkowym oddziaływaniem na skórę i dość szybkimi efektami pielęgnacyjnymi, które dzięki nim można uzyskać. Mimo, że w kosmetyce cały czas pojawiają się nowe kwasy, w tej grupie związków nadal są jednak substancje, które pomimo, że odkryte zostały już dawno, to do dziś są powszechnie wykorzystywane. Jednym z takich związków jest kwas azelainowy.
Kwas azelainowy to związek naturalnie występujący w zbożach (jęczmieniu, życie, pszenicy), a także produkowany przez bytujące na skórze drożdżopodobne grzyby Malassezia furfur. Dzięki swojemu wielokierunkowemu oddziaływaniu na skórę sprawdzi się w pielęgnacji cery z trądzikiem pospolitym, trądzikiem różowatym czy przebarwieniami. Jest także pomocny przy przeciwdziałaniu łysieniu o podłożu androgenowym.
Kwas azelainowy – mechanizm działania
Działanie kwasu azelainowego podzielić można na 5 głównych obszarów:
przeciw przebarwieniom – działanie rozjaśniające kwasu azelainowego odkryto przypadkowo podczas obserwacji przebiegu schorzenia o nazwie łupież pstry. Jest to choroba skóry przebiegająca z nadmiernym wzrostem bytujących na niej grzybów drożdżopodobnych i objawiająca się występowaniem miejscowych odbarwień. Jak się okazało podczas badań za plamy te odpowiada kwas azelainowy, który hamując aktywność tyrozynazy zapobiega powstawaniu w skórze barwnika (melaniny),
antybakteryjne – kwas azelainowy hamuje syntezę białek przez bakterie tlenowe i beztlenowe, dzięki temu ogranicza wzrost mikroorganizmów takich jak: Cutibacterium acnes czy Staphylococcus epidermidis. Co ciekawe, w odróżnieniu od wielu antybiotyków, nie obserwowano oporności drobnoustrojów na kwas azelainowy. W uproszczeniu można więc powiedzieć, że bakterie nie potrafią skutecznie „ominąć” działania tego kwasu. Jest to szczególnie korzystana cecha w przypadku terapii cer trądzikowych,
przeciwzaskórnikowe – kwas azelainowy dzięki hamowaniu dojrzewania keratynocytów, reguluje proces keratynizacji w naskórku i w obrębie ujścia gruczołu łojowego. Dzięki temu zapobiega gromadzeniu się obumarłych komórek naskórka, które zlepiając się z sebum powodują powstawanie zaskórników,
przeciwłojotokowe – kwas azelainowy silnie hamuje enzym 5α-reduktazę, która bierze udział w przemianie testosteronu do biologicznie aktywnego dihydrotestosteronu. Hormon ten, należący do grupy androgenów, pobudza pracę gruczołów łojowych, nasilając tym samym wytwarzanie sebum. Warto również podkreślić, że dihydrotestosteron oddziałuje także na mieszki włosowe powodując ich miniaturyzację i skrócenie fazy wzrostu włosa. Z tej przyczyny jest ważnym czynnikiem biorącym udział w przebiegu łysienia angrogenowego,
przeciwzapalne – kwas azelainowy hamuje wytwarzanie reaktywnych form tlenu przez neutrofile oraz produkcję cytokin prozapalnych. Dzięki temu jest niezwykle korzystny w pielęgnacji cery z trądzikiem różowatym, pospolitym i przebarwieniami pozapalnymi.
Azeloglicyna – alternatywa dla kwasu azelainowego?
Mimo swoich dobroczynnych właściwości kwas azelainowy ma jednak jedną wadę. Składnik ten słabo rozpuszcza się w wodzie, co stwarza trudność przy opracowywaniu receptury gotowego kosmetyku. Dlatego jako alternatywna dla kwasu azelainowego w preparatach kosmetycznych często stosuje się azeloglicynę. Jest to pochodna kwasu azelainowego powstała przez dołączenie cząsteczki glicyny. Dzięki temu zachowuje wszystkie właściwości kwasu, a jednocześnie lepiej rozpuszcza się w wodzie i wykazuje dodatkowo działanie nawilżające. Kosmetyki z azeloglicyną sprawdzą się zarówno w pielęgnacji cer z trądzikiem pospolitym, różowatym, przebarwieniami, jak i cer delikatnych, wrażliwych i naczyniowych.
CZAS NA ZŁUSZCZANIE
Odśwież skórę po zimie, przywróć jej blask i promienny wygląd!
8 marca, czyli kwiaty, czekoladki, życzenia, komplementy… Jednocześnie też konferencje, panele dyskusyjne na temat ważnych dla kobiet kwestii, marsze i manify. Celebrujemy ten dzień na wiele sposobów, choć nie z tak wielką pompą jak niegdyś bywało. Swego czasu pojawiały się też głosy, że Dzień Kobiet to relikt dawnej epoki, że święto niemodne i staromodne, że o kobiety trzeba dbać i o ich problemach rozmawiać cały rok, a nie tylko w tym dniu. Mimo tych różnych opinii święto kobiet utrwaliło się w naszej tradycji i jest powszechnie celebrowane.
Trochę historii…
Najwcześniejsze obchody święta pań zorganizowano w 1909 roku w Nowym Jorku przez Socjalistyczną Partię Ameryki dla upamiętnienia strajku pracowników przemysłu odzieżowego w 1908 r. Jego rodowód sięga jednak drugiej połowy XIX wieku i ruchów robotniczych w Ameryce Północnej oraz Europie.
W 1910 roku zorganizowano Międzynarodową Socjalistyczną Konferencję, podczas której niemieckie delegatki zaproponowały ustanowienie corocznego Dnia Kobiet choć bez konkretnej daty. Miał on służyć krzewieniu idei praw kobiet oraz budowaniu społecznego wsparcia dla powszechnych praw wyborczych.
19 marca 1911 roku po raz pierwszy Międzynarodowy Dzień Kobiet obchodzono w Austrii, Danii, Niemczech i Szwajcarii. Domagano się prawa kobiet do głosowania i obejmowania stanowisk publicznych. Także praw do pracy i szkoleń zawodowych oraz zaprzestania dyskryminacji w miejscu pracy.
W latach 1913 i 1914 obchody Dnia Kobiet łączono z demonstracjami antywojennymi. A 8 marca 1917 kobiety w Rosji zorganizowały strajki i protesty pod hasłem „chleb i pokój” rozpoczynając rewolucję lutową. Cztery dni później car abdykował, a rząd tymczasowy przyznał kobietom prawa wyborcze. Po rewolucji październikowej 8 marca uznano oficjalnym świętem kobiet w nowopowstałym państwie i od razu wprowadzono na tor patriotyczno-propagandowy. Władza radziecka przez lata podkreślała rolę kobiety w budowaniu państwa komunistycznego. W 1965 roku ustanowiono nawet ten dzień wolnym od pracy, a to w celu „upamiętnienia zasług kobiet sowieckich w budowie komunizmu, w obronie ojczyzny podczas wielkiej wojny ojczyźnianej, ich heroizm i bezinteresowność na froncie i na tyłach, a także w celu zaznaczenia dużego wkładu kobiet w umacnianie przyjaźni między narodami i walkę o pokój”.
W podobnym duchu obchodzono 8 marca w PRLu. Z tej okazji publikowano portrety pań z różnych sektorów życia gospodarczego, przodownic pracy i szczególnie zasłużonych dla państwa socjalistycznego. Towarzyszyły temu hasła: „Kobiety w szeregach ORMO podejmują zobowiązania dla uczczenia swego święta”, „Tysiące kobiet stają w szeregach przodowników pracy”, „Kobiety uczczą swoje święto wzmożonym współzawodnictwem pracy”. W latach siedemdziesiątych klimat polityczny nieco się zmienił i spuszczono z tonu ideologicznego. Ale w zakładach pracy, szkołach wciąż organizowano akademie, wiece i różnego rodzaju imprezy doceniające rolę kobiety. A je same obdarowywano symbolicznym już goździkiem i prezentami w postaci deficytowych wówczas towarów jakimi były rajstopy, mydełka czy kawa. To był swego rodzaju dzień dobroci dla kobiet, które w kolejkowych czasach lekko nie miały.
Po 1989 roku święto 8 marca chciano zdeprecjonować jako pozostałość dawnego systemu. Zaszczepiano na polski grunt anglosaskie walentynki, które rozdmuchane marketingowo jak najbardziej się przyjęły, ale Dnia Kobiet nie zastąpiły. Wrócił do łask, choć w nieco innej, bardziej feministycznej formule.
Święto kobiet na świecie
Na świecie święto kobiet obchodzi się w ponad 30 krajach. Chociaż nie zawsze jest to dokładnie 8 marca. Rok 1975 ogłoszono Międzynarodowym Rokiem Kobiet. W tym roku po raz pierwszy obchodzono na świecie Międzynarodowy Dzień Kobiet właśnie 8 marca. Jednak dwa lata później, Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, na mocy której Dzień Praw Kobiet i Pokoju na Świecie można było obchodzić w dowolnie wybranym przez Państwa Członkowskie dniu. Zgodnie z tradycją danego kraju.
W Armenii obchodzi się Miesiąc Kobiet, który trwa od 8 marca do 7 kwietnia. Ostatni dzień tego miesiąca jest Dniem Piękna i Macierzyństwa. We Włoszech świętowanie zaczyna się tydzień wcześniej. Wtedy na murach i płotach zawisają plakaty i ulotki związane z Dniem Kobiet. Natomiast 8 marca panie otrzymują od panów gałązki akacji srebrzystej. Co ciekawe kobiety sobie nawzajem też dają kwiaty w prezencie. W Portugalii i Rumunii kobiety świętują we własnym gronie. Organizują „babskie spotkania”. W Wielkiej Brytanii odbywają się wykłady i prelekcje związane z emancypacją kobiet oraz ich historycznymi osiągnięciami.
W wielu miejscach na świecie, takich jak: Pakistan, Arabia Saudyjska czy Chile Dzień Kobiet wykorzystywany jest jako okazja do organizacji manifestacji w interesie praw kobiet. Panie walczą o równe płace, zaostrzenie kar wobec sprawców przemocy domowej. Także o prawo do decydowania o sobie. W Iranie obchodzenie tego święta jest zabronione. Ma to związek z rewolucją kulturową, a właściwie z jej cofnięciem, które dokonało się w 1979 roku. Od tego czasu prawa pań w tym kraju są ponownie coraz bardziej ograniczane.
Dziś 8 marca świętujemy tak jak lubimy, na różne sposoby: prywatnie i publicznie, w domowym Spa, restauracjach czy na marszach, z samymi kobietami lub przeciwnie panowie szykują nam atrakcje i niespodzianki, Warto przy tym pamiętać o emancypacyjnym rodowodzie tego święta i że teraz to dzień naszych przyjemności i Dzień Praw Kobiet.
DZIEŃ KOBIET
Peptydowy krem odmładzający w prezencie do każdego zamówienia!
Nakładasz codziennie na twarz makijaż? A może tylko „od wyjścia”? Niezależnie od tego jak często się malujesz pamiętaj, że to jaki krem pod makijaż wybierzesz ma ogromne znaczenie, jak finalnie będzie wyglądała Twoja cera.
Jak wybrać krem pod makijaż?
Kosmetyk, który ułatwi wykonanie trwałego, ładnie wyglądającego makijażu, nie zawsze musi nazywać się „bazą pod makijaż”. Może to być również odpowiednio dobrany do potrzeb cery krem. Warto jednak zwrócić uwagę na jego właściwości.
„Podstawowe” właściwości, czyli takie, które powinien mieć każdy produkt nakładany pod makijaż to:
wygładzenie cery, mające na celu redukcję szorstkości i suchych skórek. Jeśli oczekujesz tego efektu wybieraj konsystencje kremowe,
nawilżenie cery, mające na celu dodanie cerze pożądanego efektu wygładzenia i takiego zatrzymania wody w naskórku, które „wypchnie” drobne zmarszczki. Tu sprawdzą się zarówno kosmetyki o konsystencji kremu jak i żelu,
poprawa rozprowadzalności podkładu płynnego, ewentualnie lepsza przyczepność i łatwiejsza aplikacja podkładu sypkiego np. mineralnego,
przedłużenie ładnego wyglądu cery i trwałości makijażu,
przeciwdziałanie ewentualnemu przesuszeniu cery wynikającego z działania podkładów (tak, niektóre podkłady mogą działać przesuszająco).
Krem pod makijaż – propozycje
A gdyby tak kosmetyk pod makijaż dodatkowo pielęgnował cerę? To możliwe, jeśli wybierzesz preparat dostosowany do potrzeb Twojej skóry:
jeśli chcesz działać przeciwzmarszczkowo, polecam Peptydowy krem odmładzający do twarzy, szyi i dekoltu. Jego aksamitne wygładzenie zachwyca, a składniki aktywne redukują zmarszczki, poprawiają jędrność, sprężystość i napięcie cery,
masz cerę mieszaną, preferujesz lekkie konsystencje, polecam Koncentrat nawilżający kwasem hialuronowym. Preparat ten ma konsystencję żelu, świetnie nawilża, poprawia „przyczepność” makijażu, a przez to także przedłuża jego trwałość,
chcesz optycznie zmniejszyć tzw. rozszerzone pory skóry? Sięgnij po PMF POREfectionist Emulsję zmniejszającą pory. To kosmetyk, który zmniejszy dodatkowo objawy nadmiernego przetłuszczania się cery, nawilży i poprawi jej koloryt,
chcesz optycznie zmniejszyć zmarszczki? Polecam Peptydowy eliksir odmładzający. Kosmetyk ten zawiera subtelne drobinki opalizujące, dzięki którym natychmiast zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek, a stosowany regularnie działa długotrwale przeciwzmarszczkowo,
Jak widzisz, krem pielęgnacyjny doskonale może sprawdzić się także jako „pielęgnacyjna baza pod makijaż”
A Ty, na który z naszych kosmetyków nakładasz makijaż? Jaki jest Twój ulubiony krem, który sprawdza się także jako baza pod makijaż? Napisz w komentarzu. 🙂