O pielęgnacji skóry podczas kuracji izotretynoiną, opowiada Monika Majewska, właścicielka Salonu kosmetycznego Orchidea w Kutnie, Ekspert Anti-Acne Akademii Bandi Masterclass*
W ostatnim czasie w naszym gabinecie coraz częściej spotykamy się z pytaniem: czy mogę przyjść na zabieg na twarz kiedy przyjmuję doustnie izotretynoinę? Co będzie dla mnie dobre? Często również słyszymy, że osoby te nie mogą sobie poradzić ze swoją skórą. Nie sprawdzają się dotychczas stosowane preparaty przeciwtrądzikowe.
Izotretynoina – dla kogo?
Izotretynoina to substancja należąca do grupy retinoidów, która jest pochodną witaminy A. Terapię izotretynoiną zaleca się przede wszystkim osobom zmagającym się z ciężkimi i bardzo ciężkimi postaciami trądziku. Sprawdzić się może również u pacjentów z trądzikiem piorunującym, a także ze zmianami skórnymi, które mają tendencję do bliznowacenia. Podczas kuracji, izotretynoina może wywoływać skutki uboczne u pacjentów. Jeśli chodzi o skórę to dochodzi do mocnego jej przesuszenia, często z pękaniem naskórka i dużym uwrażliwieniem.
W czym możemy pomóc?
Podczas stosowania izotretynoiny bardzo ważna jest odpowiednia pielęgnacja skóry. W gabinecie wykonujemy zabiegi zmiękczające, regenerujące, wzmacniające barierę ochronną skóry. Wykorzystujemy oksybrazję, peelingi enzymatyczne, kwasowe tj. laktobionowy, ferulowy, ampułki wprowadzamy za pomocą ultradźwięków lub infuzji tlenowej, aplikujemy maski kremowe lub w płacie, na zakończenie kremy ochronne z wysokim filtrem. W zależności od wskazań wykonujemy serię zabiegową lub zabiegi doraźne, co jakiś czas. Zabiegi w gabinecie są bardzo pomocne, ale bez odpowiednio dobranej pielęgnacji domowej, nie przyniosą długotrwałych rezultatów. Pamiętajmy, że pielęgnacja domowa jest wykonywana 2 razy dziennie, a zabiegi w gabinecie tylko co jakiś czas.
Nawet najlepiej dobrane zabiegi, wykonane niezwykle starannie i z wielką indywidualnością, nie zastąpią pielęgnacji w domu.
Na co zwrócić uwagę w pielęgnacji?
Kosmetyki do pielęgnacji domowej nie powinny wysuszać skóry, drażnić jej, działać ściągająco czy mocno oczyszczająco. W składzie, poza substancjami nawilżającymi, powinny występować również lipidy. Kremy mają działać kojąco, regenerująco, wzmacniać funkcje obronne skóry. Jednocześnie musimy pamiętać o kremie z filtrem przez cały okres kuracji izotretynoiną, gdyż ma ona właściwości fotouczulające. Odpowiednio dobrana pielęgnacja będzie nie tylko zmniejszała dyskomfort na skórze, ale zredukuje również poziom stresu związany z terapią.
Kosmetyki polecane podczas kuracji izotretynoiną
I ETAP oczyszczenie
Emoliecyjne masełko oczyszczające rewelacyjnie sprawdza się przy każdej, nawet najbardziej wrażliwej skórze. Nie narusza bariery ochronnej, pozostawia skórę miękką w dotyku. Ryzyko ściągnięcia, podrażnienia czy zaczerwienienia jest wykluczone. Na tym etapie warto pamiętać także, aby osuszanie skóry było równie delikatne. W tym celu zamiast ręcznika można użyć pieluszki tetrowej (dłużej utrzymują miękkość) lub jednorazowych chusteczek.
II ETAP tonizacja
Tonik-mgiełka S.O.S. to preparat, który przywraca skórze fizjologiczne pH, bez działania drażniącego. Zawiera w składzie trehalozę oraz kompleks mikrobiomowy. Będzie działał kojąco, wyciszał zaczerwienienie, przyjemnie nawilżał. Dużym plusem jest jego opakowanie. Nie trzeba używać płatków kosmetycznych, tylko rozpylić na jeden policzek i rozprowadzić dłońmi na połowie twarzy, analogicznie robiąc z drugą stroną. Do stosowania rano i wieczorem z pominięciem okolicy oczu.
III ETAP kremy
Podczas kuracji izotretynoiną stosowane kremy nie powinny być mocno skoncentrowane, z dużą zawartością substancji aktywnych. Ich głównym zadaniem ma być ukojenie skóry, zmiękczenie, odbudowa bariery ochronnej. Często na początku pielęgnacji polecamy mieć ten sam krem na dzień i na noc, plus ewentualnie olejek pod krem na noc (na jakiś czas lub co któryś dzień). Kiedy skóra już nie jest taka sucha, wtedy możemy wprowadzić bardziej gęste kremy na noc, a lżejsze na dzień. Ważna jest również aplikacja kremu z wysokim filtrem przez cały okres trwania kuracji izotretinoiną.
Kremowa kuracja na naczynka – konsystencja masełka, ale nadaje się pod makijaż. Wyciszy zaczerwienienie, zmiękczy i będzie działać odbudowująco na barierę ochronną.
Krem kolagenowy – zawiera kompleks kolagenu oraz elastyny. Mają one duże cząsteczki i zostają na powierzchni skóry, nawilżając ją i zmiękczając.
Kuracja S.O.S. intensywnie kojąca – najbardziej skoncentrowany preparat. Zawiera kilka olejów roślinnych, skwalan, ceramidy, owies koloidalny, emolienty. Moim zdaniem warto go włączyć do pielęgnacji w drugim etapie. Nadaje się pod makijaż.
Pre-D3 Zaawansowany krem nawilżający SPF 50 – nie bieli skóry, nie jest ciężki w rozsmarowaniu, zapobiega pojawieniu się przebarwień, nie blokuje syntezy wit D3 przez skórę (sprawdzone na sobie). Nie wybieraj innego 🙂
W naszym gabinecie najczęściej sprawdza się kremowa Kuracja na naczynka na dzień i Kremowa kuracja nawilżająco-naprawcza na noc. Dodatkowo krem z filtrem SPF 50 z linii UV Expert.
IV ETAP peeling enzymatyczny
Peeling z keratoliną – raz w tygodniu należy aplikować na oczyszczoną skórę. Dodatkowo można na niego nałożyć folię spożywczą. Po 15min preparat zmywamy wodą i osuszamy skórę w delikatny sposób chusteczką lub pieluszką tetrową.
Wpływ izotretynoiny na skórę głowy
Przy kuracji izotretynoiną wydzielanie sebum ulega diametralnej zmianie. Gruczoły łojowe zwalniają swoją pracę. Można mieć wrażenie, że włosy się nie przetłuszczają. W tym okresie bardzo ważne jest stosowanie delikatnych substancji myjących w szamponach, by nie przesuszyć dodatkowo skóry głowy. Polecam zastosować 2 produkty z BANDI jako kurację 4 tygodniową: 2 razy w tygodniu np. wtorek i sobota aplikacja Tricho-ekstraktu nawilżająco-regenerującego na 30min na skórę głowy i wmasowanie go. Następnie zmycie preparatu wodą i umycie głowy Tricho-szamponem fizjologiczna kąpiel do skóry głowy i włosów. Po 4 tyg. procedurę z ekstraktem należy powtarzać raz w tygodniu.
W naszej praktyce gabinetowej produkty Bandi świetnie się sprawdzają. Klienci wracają na zabiegi i/lub po kosmetyki. Wspomniane wyżej preparaty są pomocne przy kuracji izotretynoiną. Pamiętajmy jednak, że nic nie zastąpi indywidualnej oceny stanu skóry kosmetologa. Zdecydowanie polecam wybrać się na konsultację do gabinetu kosmetycznego. Warto poczuć się zaopiekowanym.
*Akademia Bandi Masterclass to cykl szkoleń adresowany do specjalistów z wykształceniem kierunkowym i wieloletnim (min. 3-letnim) doświadczeniem w pracy przy wykonywaniu zabiegów kosmetycznych. Przeznaczony dla osób nieustannie pogłębiających swoją wiedzę z zakresu kosmetologii i nauk pokrewnych.
Mikołajki mają przedsmak Świąt Bożego Narodzenia. Wręczamy drobne prezenty dzieciom i bliskim, a przygotowania do świąt ruszają pełną parą.
Mikołajki – jak to się zaczęło?
Mikołajki to zwyczaj obdarowywania się prezentami z okazji dnia świętego Mikołaja, który przypada 6 grudnia. Przez wieki miały na celu upamiętnienie postaci świętego Mikołaja, biskupa Miry. Według historycznych źródeł żył on terenach dzisiejszej Turcji na przełomie III i IV w. Urodził się w miejscowości Patara w Licji w dość majętnej i bardzo pobożnej rodzinie. Dorastając wiedział już, że chce poświęcić życie Bogu. Czynności kapłańskie pełnił w niewielkiej miejscowości Mira z czasem zostając jej biskupem. Słynął z dobrego serca i ogromnej wrażliwości na krzywdę innych. Stawał w obronie słabych i pokrzywdzonych, chętnie niósł pomoc potrzebującym. Po śmierci swoich rodziców cały rodowy majątek oddał biednym. Sam zmarł prawdopodobnie 6 grudnia około 350 roku. Za swój pobożny żywot i bezgraniczne dobro uznano go świętym. Kroniki historyczne podają, że święto ku jego czci obchodzono 6 grudnia już od IX w.
O żywocie biskupa z Miry krąży wiele legend, które stały się bardzo popularne dzięki przedstawieniom wystawianym 6 grudnia mniej więcej od IX wieku. Najbardziej znana to opowieść o trzech córkach, spisana w pierwszej połowie IX wieku w Konstantynopolu przez archimandrytę Michała.
Zgodnie z nią młody Mikołaj, jeszcze przed wyborem na biskupa, miał chciwego i bogatego sąsiada, który drwił z pobożności świętego. Bóg ukarał sąsiada i sprawił, że stracił majątek oraz popadł w skrajną biedę. Gdy nie miał już z czego utrzymać rodziny, postanowił sprzedać swoje trzy córki, ponieważ nikt nie chciał ich poślubić bez otrzymania stosownego posagu. Mikołaj, po długich rozważaniach tekstów Pisma Świętego i modlitwie, postanowił uratować cnotę dziewcząt. Trzykrotnie, pod osłoną nocy, wrzucał przez okno pieniądze przeznaczone na posag dla kolejnej córki. Gdy sąsiad wyprawił już dwa wesela, postanowił dowiedzieć się, skąd biorą się tajemnicze pieniądze. Czuwał całą noc i ze zdumieniem odkrył, że to pogardzany przez niego Mikołaj wrzuca po raz trzeci pieniądze przez okno. Podziękował mu zawstydzony i postanowił zmienić swoje życie na zgodne z przykazaniami.
Tradycje mikołajkowe
Zbliżone do współczesnych zwyczaje mikołajkowe są udokumentowane od XV wieku w źródłach polskich, angielskich, czeskich, austriackich, holenderskich, belgijskich i niemieckich. Święty Mikołaj pełnił w nich rolę osoby przynoszącej prezenty z okazji własnego święta. Jego atrybutami były siwa broda, pastorał, mitra oraz długa, czerwona szata biskupia. Wieczorem 5 grudnia obdarowywał owocami, orzechami, ciastkami czy cukierkami dobrze zachowujące się dzieci. Z Holandii zachowały się zapisy o wystawianiu butów przy kominku. W Czechach dzieci wieszały skarpety na ramach okiennych, a w Austrii kładły buty na parapecie. Przez wieki podtrzymywano mit biskupa z Miry jednak II Sobór Watykański uznał, że nie ma dowodu na jego istnienie i święty żywot, dlatego też w 1969 roku w Kościele katolickim zniesiono święto św. Mikołaja, jest to już tylko tzw. wspomnienie dowolne.
W Polsce
W Polsce zwyczaj obdarowywania dzieci słodyczami lub dewocjonaliami 6 grudnia na dobre pojawił się w XVIII wieku i dzień ten traktowano jak święto. Jeszcze 100 lat temu mikołajki były dniem wolny od pracy. Współcześnie choć nie jest to dzień wolny obfituje w wiele przyjemności. Nocą z 5 na 6 grudnia podkłada się dzieciom słodycze, książki, zabawki pod poduszką, w buciku lub umieszcza się je w dużej skarpecie. Tradycja dawania drobnych upominków nie dotyczy tylko najmłodszych, wręcza się je również dorosłym. W wielu szkołach uczniowie wymieniają się drobnymi prezentami z wcześniejszym losowanymi osobami. Organizowane są różne koncerty, imprezy, ruszają przedświąteczne jarmarki.
W innych krajach
Mikołajkowe zwyczaje są odmienne w różnych zakątkach świata. W wielu państwach mikołajki obchodzi się wcześniej. W Stanach Zjednoczonych w niedzielę adwentową, która jest najbliżej 6 grudnia, a w Belgii i Holandii dzieci otrzymują prezenty 5 grudnia. Rolę skrytek na upominki pełnią tam buty i koszyki, które wieczorem wystawia się przed dom. Starszy pan przybywa nie w czerwonym, ale w czarnym stroju, pobrudzonym sadzą z komina. Mikołajkowymi prezentami dla maluchów są czekoladowe łakocie w kształcie pierwszych liter ich imion.
W Niemczech Mikołaj sprawdza w wielkiej księdze, jak sprawują się małe urwisy. Grzeczne dzieci otrzymują słodycze i wiedzą już, że w świąteczny wieczór mogą liczyć na upragnione podarunki pod choinką. Natomiast latorośl, która sprawia rodzicom wiele problemów, za karę dostaje rózgę, węgiel albo… ziemniaki. W Szwecji natomiast od dawna w roli Mikołaja występuje skrzat Jultomte, który pojawia się z prezentami dopiero w wigilijny wieczór. W Grecji jest to św. Bazyli Wielki i przychodzi dopiero 1 stycznia. A we Włoszech na upominki trzeba czekać aż do święta Trzech Króli. Wówczas na miotle przylatuje wiedźma Befana i wrzuca prezenty przez komin. Francuskie dzieci czekają na dziadka z brodą, ale nie jest to Mikołaj tylko świecki Pere Noel. Dzieci w Syrii zamiast Mikołajek świętują Nowy Rok, a prezenty roznosi im… świąteczny wielbłąd.
Co kraj to obyczaj, ale wszędzie wszyscy, nie tylko dzieci, lubią dostawać prezenty i czekają na swojego Mikołaja.
W okresie jesienno-zimowym wiele osób poszukuje naturalnych składników chroniących przed okresowymi infekcjami. Jednym z najlepszych rozwiązań jest wprowadzenie do swojej diety kurkumy, a to dlatego, że substancja ta wykazuje działanie przeciwwirusowe, antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwgrzybicze oraz redukujące wolne rodniki. Dodawana do potraw jako przyprawa, pita w formie tzw. „złotego mleka”, przyrządzana jako pasta – od wieków jest znana w medycynie ajurwedyjskiej ze swoich prozdrowotnych właściwości. Tymczasem doskonale wpływa także na wygląd skóry!
Kurkuma dla pięknej skóry? Tak!
Zmielony korzeń kurkumy to źródło składników aktywnych, które poprawiają koloryt cery, redukują przebarwienia, szary i zmęczony wygląd. A to nie wszystko!
Składnik ten sprawdzi w pielęgnacji każdego rodzaju cery niezależnie od wieku:
osoby z cerami dojrzałymi docenią jej działanie redukujące zmarszczki oraz spowalniające proces starzenia się, poprzez redukcję działania wolnych rodników. Widoczna też będzie poprawa jędrności i napięcia skóry,
na cerach skłonnych do pojawiania się objawów trądziku pospolitego, zauważalna będzie szybsza regeneracja naskórka i zmniejszenie powstawania niedoskonałości,
przy cerach przetłuszczających się, kurkuma ograniczy błyszczenie się skóry i to bez efektu przesuszenia,
docenią ją również posiadacze cery naczynkowej, gdyż zmniejsza tendencję do powstawania zaczerwienień.
Limitowana edycja masełka
My także doceniliśmy wspaniałe właściwości kurkumy i jej dobroczynne oddziaływanie na skórę. Dlatego w naszej ofercie pojawiła się właśnie limitowana edycja kultowego masełka oczyszczającego, wzbogacona właśnie o kurkumę. Masełko w nowej odsłonie nie tylko skutecznie usuwa makijaż, pozostałości kosmetyków z filtrami i zanieczyszczenia z całego dnia, ale także przywraca skórze wypoczęty i promienny wygląd.
Stosuj masełko wieczorem, rozprowadzając dłońmi niewielką ilość kosmetyku na wilgotnej skórze twarzy. Jako pierwszy etap oczyszczania (do demakijażu) najlepiej sprawdzi się razem z wacikiem wielokrotnego użytku np. z bambusa. Pssst… możesz też stosować masełko rano jako delikatny kosmetyk myjący, bo jego bogata formuła w kontakcie z wodą zamienia się w łatwe do spłukania ze skóry, delikatne mleczko.
MASEŁKO Z KURKUMĄ
Skuteczny demakijaż, rozświetlona i jedwabiście gładka cera!
Lato już dawno minęło. Nadeszła jesień, a wraz z nią niezbyt korzystne warunki dla naszej skóry: niska temperatura, wiatr, deszcz, a czasami śnieg. Takie typowe jesienne słoty. Słońca na niebie bardzo niewiele, a dni coraz krótsze. Dlatego zdecydowanie częściej przebywamy w pomieszczeniach ogrzewanych, klimatyzowanych, gdzie jest suche powietrze. Jest to trudny czas dla skóry. Szczególnie tej bardzo wrażliwej, nadreaktywnej, z tendencją do podrażnień, delikatnej. Zmieniające się warunki otoczenia, to duże wyzwanie dla skóry i bez naszej pomocy „nie zawsze sobie poradzi”. Dlatego też w tym okresie konieczna jest zmiana pielęgnacji i ochrona skóry przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Niekorzystne warunki otoczenia
W miesiącach jesienno-zimowych skóra narażona jest na niską temperaturę, deszcz, śnieg czy „ostry” wiatr. W tym czasie wzrasta także zanieczyszczenie powietrza, bowiem jest to okres grzewczy i częściej „dymi się z komina”. Niekorzystne warunki na zewnątrz „zmuszają” do przebywania większość czasu w pomieszczeniach. Chętnie korzystamy z ogrzewania, zarówno w domu, jak i pracy, w samochodzie z klimatyzacji, a po powrocie do domu z gorących kąpieli i ciepłych napojów. Mimo, iż słońce tylko czasami pojawia się zza chmur, to należy pamiętać, aby się przed nim chronić. Zmienne warunki atmosferyczne, mroźne powietrze, ujemne temperatury i związana z tym niska wilgotność, sprzyjają wysuszeniu skóry i powstawaniu podrażnień. Problemy te może potęgować również nieprawidłowa pielęgnacja, lub jej brak.
Jakie okolice ciała są najbardziej narażone na podrażnienia?
W okresie jesienno-zimowym na skórze mogą pojawić się podrażnienia. Niekorzystne warunki uszkadzają bowiem barierę naskórkową i zmniejszają jej funkcje obronne. Pojawia się uczucie ściągania, szczypania, zwiększonej wrażliwości skóry. Niekiedy suchość, świąd, skłonność do podrażnień dotyczy całego ciała. Jednak najbardziej na nie narażona jest skóra twarzy, nos, policzki czy usta.
Zaburzona funkcja bariery naskórkowej prowadzi także do wzrostu TEWL. Skóra twarzy szczególnie ta cienka, delikatna jest dodatkowo podatna na powstawanie rumienia i teleangiektazji. Rozszerzone naczynka są szczególnie widoczne na policzkach i w okolicy skrzydełek nosa, czyli w miejscach, które w wyniku działania niskiej temperatury, łatwiej ulegają uszkodzeniu. Na zaczerwienionych policzkach obserwuje się delikatne złuszczanie, a przy dotyku wyczuwa się ich szorstkość.
Usta bywają suche i spierzchnięte. Czasami tworzą się bolesne pęknięcia śluzówki warg. Dłonie również odczuwają zmiany. Częste ich mycie, szczególnie wysuszającymi mydłami, niedokładne osuszanie, także odkażanie, brak ochrony przed niską temperaturą (rękawiczki), prowadzą do znacznego wysuszenia skóry, spierzchnięcia, skłonności do podrażnień. U części osób pojawia się także znaczna suchość skóry podudzi i ramion. Skóra robi wrażenie jakby była przysypana mąką. Widoczne są drobne łuseczki, odczuwalny jest świąd.
Czego skóra potrzebuje by uniknąć podrażnień?
W okresie jesienno-zimowym warto zadbać o skórę całego ciała. Jednak najbardziej narażona na podrażnienia i przesuszenie jest skóra twarzy. By ochronić ją przed niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych, warto wybrać preparaty odżywcze, bogate w składniki odbudowujące barierę ochronną naskórka: ceramidy, estry cholesterolu, skwalan, łagodzące podrażnienia: d-pantenol, alantoinę, ektoinę. Dla skóry delikatnej, naczynkowej pomocne będą preparaty wzmacniające naczynia krwionośne, zawierające w składzie wyciągi roślinne, takie jak: arnika górska czy kasztanowiec oraz witaminy: C, PP. By zregenerować skórę i zwiększyć jej odporność na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych na noc można dodatkowo zastosować maskę nawilżająco-łagodzącą.
Przed wyjściem na zewnątrz należy zabezpieczyć skórę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (wiatr, mróz, UV, zmiana temperatur). Szczególnie jeśli długo będziemy przebywać na powietrzu. Zalecane jest nakładanie kilku warstw preparatów ochronnych. Ważne znaczenie ma również prawidłowa ochrona skóry przed działaniem promieniowania słonecznego, szczególnie w górach, gdzie występuje dodatkowe „odbicie słońca” od śniegu.
Warto także zadbać o odpowiednią ilość snu, urozmaicone, zbilansowane posiłki i trochę więcej uśmiechać się. A wiosna wówczas nadejdzie szybciej.
Od wielu lat kosmetolodzy i farmaceuci pracują nad tym jak dostać się w najgłębsze warstwy skóry. Co sprawia, że składniki kosmetyków przenikają przez skórę i dlaczego dzieje się tak, że wiele z nich nie przenika?
Skóra jako bariera
Skóra jest największym narządem naszego ciała i w związku z tym spełnia wiele ważnych funkcji. Po pierwsze jest barierą, która oddziela nasz organizm od środowiska zewnętrznego i chroni przed jego szkodliwymi czynnikami, do których należą: czynniki biologiczne, chemiczne i fizyczne. Zabezpiecza nas także przed urazami mechanicznymi. Współdziałając z układem odpornościowym chroni organizm przed drobnoustrojami. Jednocześnie pozwala jednak na przenikanie pewnych składników.
Przenikanie przez skórę – jak przebiega?
Substancje aktywne, a więc substancje, które wpływają na fizjologię i funkcjonowanie naszej skóry i/lub całego organizmu, muszą przejść długą drogę zanim dotrą w określone miejsce. Przenikanie to zachodzi w trzech krokach. Pierwszym jest adsorpcja, dzięki której substancja dociera do zewnętrznej warstwy naskórka, czyli warstwy rogowej. Kolejnym etapem jest penetracja, czyli wnikanie substancji we wnętrze skóry właściwej. Natomiast ostatnim procesem jest resorpcja, która oznacza że substancja dotarła do naczyń krwionośnych.
Istnieją trzy drogi przenikania przez skórę:
przezkomórkowa – tą drogą przechodzą niewielkie cząsteczki,
droga międzykomórkowa – przez cement międzykomórkowy, który jest spoiwem odpowiadającym za szczelność warstwy rogowej, a więc za stan całej skóry,
przez przydatki skórne – pomimo wielu przeszkód, składniki mogą docierać tą drogą aż do warstwy siateczkowatej skóry właściwej. Tą drogą mogą wnikać substancje hydrofilowe.
Wnikanie substancji aktywnych może mieć dwie formy:
pielęgnacyjną/kosmetyczną, której zadaniem jest oddziaływanie w najpłytszych warstwach skóry właściwej i w naskórku,
leczniczą, której przeznaczeniem jest działanie w konkretnym miejscu lub przedostanie się do krwioobiegu.
Od czego zależy przenikanie przez skórę składników aktywnych
Proces przenikania substancji aktywnych przez warstwy skóry zależy od kilku elementów:
indywidualnych właściwości skóry,
czynników środowiskowych,
parametrów kosmetyków: między innymi bazy kosmetyku, obecności związków czynnych (ich ilość oraz stężenie), a także występowania tzw. promotorów.
Na przenikanie przez skórę składników aktywnych mają wpływ:
właściwości substancji/składnika kosmetyku – przenikają cząsteczki o wielkości 500-1000Da. Ich charakter powinien być lipofiolowy. Cząsteczki lipofilowe (są to cząsteczki, które rozpuszczają się w tłuszczach), mają powinowactwo do warstwy rogowej naskórka, dlatego też będą łatwiej przez nią przenikać,
spłycenie warstwy rogowej naskórka, przed aplikacją kosmetyku – można tu wykorzystać chemiczne, enzymatyczne lub mechaniczne złuszczanie w celu usunięcia martwych komórek. Do tego sposobu możemy zaliczyć zabiegi kosmetyczne: peeling kawitacyjny, złuszczanie za pomocą kwasów czy zabieg mikrodermabrazji.
użycie promotorów przenikania – to składniki kosmetyku zwiększające przenikanie substancji czynnych przez skórę. Takimi promotorami mogą być: alkohole (etanol), glikole (glikol propylenowy), amidy (mocznik), terpeny (mentol), nienasycone kwasy tłuszczowe, estry, kwas salicylowy. Specyficznym promotorem jest woda, ponieważ silnie nawadnia warstwę rogową, a co za tym idzie zwiększa jej przepuszczalność. Przykładem promotora substancji aktywnych jest także Dimethyl Isosorbide. Składnik ten wspomaga penetrację substancji w głąb skóry, dzięki czemu działają one skuteczniej. Zwiększa efektywność takich substancji jak alfa- i betahydroksykwasy, retinol, witaminy i wiele innych.
Istotnym sposobem transportu substancji w głąb skóry jest zastosowanie liposomów. Są to zamknięte, kuliste pęcherzyki, które buduje podwójna warstwa lipidowa. Środek liposomu jest wodnisty i dzięki temu może on transportować substancje rozpuszczalne w wodzie, które w normalnych warunkach nie przenikają w głąb skóry. Natomiast zewnętrzna warstwa lipidowa może przenosić cząsteczki rozpuszczalne w tłuszczach. Liposom jest więc nośnikiem wielu substancji, co pozwala na wykorzystanie go w różnego rodzaju kosmetykach.
O zabiegach eksfoliacji kwasami w salonie kosmetycznym, opowiada kosmetolog – Paweł Mazurkiewicz, właściciel LUX Barber Shop & Kosmetologia w Bydgoszczy, Ekspert Anti-Acne Akademii Bandi Masterclass*
Eksfoliacja kwasami – być może nazwa jest trochę skomplikowana, ale to nic innego jak zabieg wykorzystujący peelingi chemiczne. Kwasy stosowane w zabiegach, możemy podzielić na AHA, BHA, PHA i inne. W kosmetologii często wykorzystywane są mieszaniny różnych kwasów. Dzięki temu podczas jednego zabiegu możemy oddziaływać jednocześnie na różne problemy skórne.
Wskazania do zabiegu eksfoliacji kwasami
W zależności od rodzaju kwasu możemy działać na różne problemy skórne, z jakimi zmagają się nasi klienci. Tak naprawdę eksfoliacja kwasami nadaje się do każdego rodzaju cery, czy to będzie cera tłusta, sucha, mieszana, problematyczna, a nawet wrażliwa, można w odpowiedni sposób pracować z taką skórą.
Najważniejsze wskazania:
zmiany pigmentacyjne,
uszkodzenia posłoneczne skóry,
delikatne zmarszczki,
suchość skóry,
zaskórniki, nadmierne wydzielanie sebum, zmiany trądzikowe,
niewielkie blizny,
teleangiektazje.
Przeciwwskazania do zabiegu eksfoliacji kwasami
Przed przystąpieniem do zabiegu eksfoliacji kwasami ważne jest wykluczenie przeciwwskazań. Do najważniejszych należą:
Najbardziej popularny kwas używany w zabiegu eksfoliacji, ponieważ działa keratolitycznie, ale również antyseptycznie. Kwas ten idealnie sprawdzi się przy cerze mieszanej, tłustej, problematycznej. Ma również dużą zdolność do stymulacji syntezy kolagenu i elastyny.
Kwas mlekowy
W zabiegu eksfoliacji kwasami wykorzystuje się go przy cerach suchych czy problematycznych. Kwas mlekowy idealnie nawilża skórę, ponieważ przyciąga do warstwy rogowej cząsteczki wody i stymuluje syntezę ceramidów, poprawiając i modulując funkcje ochronne skóry. Ma również działanie antybakeryjne, skutecznie odblokowuje pory, a tym samym pozwala na dokładniejsze oczyszczanie skóry. Kwas ten jest bardzo pomocny przy terapii przeciwtrądzikowej.
Kwas pirogronowy
Działa na poziome naskórka i skóry właściwej. Złuszczanie po tym zabiegu przebiega bez efektu wysuszenia, ponieważ hydrolizuje w kwas mlekowy. Idealnie sprawdza się w terapii przeciwtrądzikowej. Kwas pirogronowy ma działanie keratolityczne, seboregulacyjne i przeciwdrobnoustrojowe. Stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, dlatego jest wykorzystywany również przy walce z bliznami.
Kwas salicylowy
W eksfoliacji kwasami, ze względu na jego właściwości keratolityczne i przeciwzapalne jest stosowany przy skórze z trądzikiem i łojotokiem. Idealnie pozwala pozbyć się zaskórników, krostek i grudek. A przez jego działanie antybakteryjne, hamuje namnażanie się populacji Propionibacterium acnes.
Kwas trójchlorooctowy TCA
Jest najbardziej agresywnym kwasem, najgłębiej penetruje w głąb skóry przy wysokim stężeniu. Uszkadza skórę, aby ta mogła pobudzić swoje komórki do pracy i zregenerowała się. Działa na zlikwidowanie drobnych zmarszczek, wyrównanie kolorytu skóry, regenerację skóry, spłycenie blizn potrądzikowych, rozjaśnienie przebarwień.
Kwas azelainowy
Jest kwasem idealnym do skór wrażliwych, naczynkowych, z przebarwieniami. Charakteryzuje się właściwościami łagodzącymi. Często występuje w połączeniu z innymi kwasami. Mieszanina kwasu azelainowego i pirogronowego jest pomocna przy usuwaniu przebarwień i drobnych blizn potrądzikowych.
Podsumowując, zabieg eksfoliacji kwasami świetnie poradzi sobie z niemalże każdym problemem skórnym. Jesień to idealny moment, aby skorzystać z profesjonalnych zabiegów złuszczających w salonie kosmetycznym, a także sięgnąć po kosmetyki z kwasami w pielęgnacji domowej.
*Akademia Bandi Masterclass to cykl szkoleń adresowany do specjalistów z wykształceniem kierunkowym i wieloletnim (min. 3-letnim) doświadczeniem w pracy przy wykonywaniu zabiegów kosmetycznych. Przeznaczony dla osób nieustannie pogłębiających swoją wiedzę z zakresu kosmetologii i nauk pokrewnych.
HOME EXPERT
Specjalistyczna pielęgnacja skóry po zabiegach eksfoliacji