Piękna skóra? To przede wszystkim ta nawilżona, gładka i o równym kolorycie. Jak o nią dbać, by była właśnie taka? Nasza nowość – kosmetyki do ciała sprawią, że będzie to prostsze niż myślisz!
Dogłębne nawilżenie, redukcja cellulitu i rogowacenia okołomieszkowego to najczęstsze wyzwania w pielęgnacji ciała! Teraz, dzięki wielokierunkowo działającym formułom, maksymalnym efektywnym stężeniom nietuzinkowych składników aktywnych, Twoje ciało może korzystać ze znakomitej jakości pielęgnacji.
Kosmetyki do ciała – nowość!
Nawilżenie
Jeśli szukasz balsamu silnie nawilżającego do codziennej pielęgnacji ciała wybierz kosmetyk, który:
nawilża dwupoziomowo – co oznacza, że działa zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz naskórka, za sprawą takich składników jak: kwas hialuronowy, trehaloza, masło Shea, olej passiflora i mocznik,
delikatnie złuszcza – dzięki składnikom, które mogą byś stosowane przez cały rok, takim jak: azeloglicyna i keratolina, które odblokowują ujścia gruczołów skóry, dzięki czemu przeciwdziałają drobnym niedoskonałościom na dekolcie, plecach, a także objawom rogowacenia okołomieszkowego (szorstkie „krostki” i czerwone plamki pojawiające się głównie na ramionach, udach i pośladkach),
redukuje uczucie swędzenia – tak, skóra ciała potrzebuje dodatkowo działania… kojącego. Podobnie jak skóra twarzy. Gdy chcesz skutecznie nawilżyć ciało warto, aby kosmetyk miał także właściwości łagodzące a nawet redukujące uczucie swędzenia. Takie właściwości mają np. bioaktywne peptydy z protein ryżu. Dzięki nim unikniesz drapania, które jest przyczyną uszkadzania naskórka i zwiększonej skłonności do przesuszenia.
Twoja skóra potrzebuje odżywienia? Bywa i tak, że skóra jest tak bardzo sucha i potrzebuje silnej regeneracji. Wybierz wtedy kosmetyk, który:
nawilża dwupoziomowo, a także dwupoziomowo wzmacnia barierę hydrolipidową skóry – podobnie jak w przypadku codziennej potrzeby nawilżenia, z tą różnicą, że warto postawić na nieco inne składniki aktywne, np. takie jak: kwas laktobionowy, fitoceramidy, masła roślinne, mocznik i niacynamid,
redukuje uczucie swędzenia – skóra sucha i bardzo sucha częściej może swędzieć co prowokuje drapanie. Mechanicznie uszkodzony drapaniem naskórek jest cieńszy, skóra staje się bardziej wrażliwa, ma skłonność do silniejszego przesuszenia. Aby przerwać to koło niezbędne jest ograniczenie uczucia swędzenia.
Doskonale wiemy, że są różne rodzaje cellulitu. Wodny, który może występować nawet u osób szczupłych, a związany jest głównie z zastojami limfatycznymi oraz tłuszczowy, wynikający z nierównomiernego rozlokowania komórek tłuszczowych. Bywa, że u jednej osoby występują objawy cellulitu zarówno wodnego, jak i tłuszczowego. Podstawą redukcji każdego rodzaju cellulitu i poprawy wyglądu skóry w tych okolicach jest:
poprawa mikrokrążenia – bo wpływa na detoksykację komórek skóry, ich lepsze odżywienie. Skuteczne składniki w redukcji cellulitu to np. kwas ksymenowy oraz trokserutyna. Kosmetyk z tymi substancjami, jeśli będzie użyty od stóp po pachwiny, przyniesie dodatkowo efekt „lżejszych nóg”,
usprawnienie przepływu limfy – tu skuteczne są masaże, także te codzienne. To w jaki sposób nakładasz domowy kosmetyk przeciwcellulitowy ma znaczenie!
Takie składniki znajdziesz w Emulsji silnie antycellulitowej. Kosmetyk ten dodatkowo zawiera czynniki wzrostu komórkowego, które potęgują właściwości ujędrniające.
Który z powyższych kosmetyków do ciała masz ochotę poczuć na swojej skórze jako pierwszy? Masz już swojego faworyta?
Peptydy sygnałowe to krótkie łańcuchy aminokwasów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji międzykomórkowej. Ich zdolność do wpływania na procesy biologiczne sprawia, że znalazły szerokie zastosowanie w różnych dziedzinach nauki i medycyny, w tym w kosmetologii. W ostatnich latach peptydy sygnałowe stały się popularnym składnikiem produktów kosmetycznych, których zadaniem jest poprawa kondycji skóry, przeciwdziałanie starzeniu się oraz wsparcie procesów regeneracyjnych.
Czym są peptydy sygnałowe?
Peptydy sygnałowe to wyjątkowe rodzaje peptydów, które pełnią funkcję komunikatorów między komórkami. Działają poprzez wiązanie się z receptorami na powierzchni komórek, co inicjuje kaskadę sygnałów wewnątrzkomórkowych. Proces ten może prowadzić do różnorodnych efektów biologicznych, w zależności od rodzaju peptydu i receptora, z którym się wiąże.
Zastosowanie peptydów sygnałowych w kosmetykach
Przeciwdziałanie starzeniu się skóry
Jednym z najczęstszych zastosowań peptydów sygnałowych w kosmetykach jest przeciwdziałanie starzeniu się skóry. Peptydy takie jak Matrixyl synthe-6™ (Palmitoyl Tripeptide-38) czy Matrixyl Morphomics (INCI: N-Prolyl Palmitoyl Tripeptide-56 Acetate) stymulują produkcję kolagenu i elastyny, dwóch kluczowych białek odpowiedzialnych za elastyczność i jędrność skóry. Dzięki temu działają przeciwzmarszczkowo i spowalniają starzenie się skóry. Palmitoyl Tripeptide-5 (Syn-Coll), imituje naturalny proces, w którym skóra wytwarza kolagen w odpowiedzi na uszkodzenia. Dzięki temu wzmacnia struktury skóry, redukuje głębokość zmarszczek i poprawia ogólną kondycję cery.
Regeneracja i gojenie się skóry
Hexapeptide-10 stymuluje syntezę lamininy-5 oraz integryny, co wspiera procesy naprawcze. Dodatkowo poprawia strukturę skóry, zwiększa jej elastyczność, redukuje widoczność blizn. Jest to szczególnie przydatne w produktach przeznaczonych dla cery problematycznej, skłonnej do trądziku czy po zabiegach dermatologicznych..
Nawilżenie i ochrona skóry
Niektóre peptydy sygnałowe, takie jak Oligopeptide-2, pomagają w utrzymaniu nawilżenia skóry. Wzmacniając barierę naskórkową, pomagają skórze lepiej zatrzymywać wilgoć, co jest kluczowe dla zdrowego i młodzieńczego wyglądu. Palmitoyl Oligopeptide to kolejny peptyd, który odpowiada za utrzymanie prawidłowego nawilżenia w skórze. Jest to możliwe dzięki stymulacji syntezy kolagenu i glikozaminoglikanów.
Peptydy sygnałowe – mechanizm działania
Peptydy sygnałowe działają poprzez aktywację określonych szlaków sygnałowych w komórkach skóry, np. wspomniany wcześniej Matrixyl działa poprzez pobudzenie receptorów TGF-β (Transforming Growth Factor-beta), które odgrywają kluczową rolę w syntezie kolagenu.
Bezpieczeństwo i skuteczność
Peptydy sygnałowe są uznawane za bezpieczne do stosowania w kosmetykach. Ich skuteczność w produktach kosmetycznych została potwierdzona w wielu badaniach klinicznych, a działanie może różnić się w zależności od stężenia, formuły produktu oraz indywidualnej reakcji skóry.
Peptydy sygnałowe to niezwykle obiecująca grupa składników aktywnych, które znalazły szerokie zastosowanie w kosmetykach. Dzięki swoim właściwościom regeneracyjnym, nawilżającym i przeciwdziałającym starzeniu, przyczyniają się do poprawy kondycji skóry. Pomagają zatem w zachowaniu jej młodzieńczego wyglądu. Stanowią ważny element nowoczesnej kosmetologii, oferując konsumentom skuteczne i zaawansowane rozwiązania pielęgnacyjne.
Słońce ma wiele pozytywnych właściwości w kontakcie w naszym organizmem. Sprzyja syntezie witaminy D, pobudza produkcję endorfin, ogrzewa, relaksuje i poprawia samopoczucie. Ma jednak również jedną istotną wadę. Przyczynia się do uszkodzenia komórek skóry, co może być groźne w skutkach i doprowadzić nawet do powstawania nowotworów. Ważne jest więc, by korzystać ze słańca rozsądnie i chronić skórę przed jego nadmiernym oddziaływaniem. Częściowo rolę tę pełni melanina, która naturalnie występuje w skórze.
Jak powstaje melanina?
Melanina to barwnik produkowany w skórze przez komórki zwane melanocytami. Powstaje z aminokwasu tyrozyny pod wpływem cyklicznych przemian, przy współudziale enzymu zwanego tyrozynazą. Proces ten aktywuje głównie promieniowanie UV. Wpływ mogą mieć jednak również metale (miedź, żelazo), hormony oraz stan zapalny.
W organizmie ludzkim występują trzy rodzaje melaniny:
eumelanina czarno-brązowa, najlepiej chroniąca skórę przed słońcem, występuje w przewadze u osób z ciemną karnacją,
feomelanina czerwono-żółta, która nie zapewnia należytej ochrony, charakterystyczna dla osób z jasną skórą, wrażliwą na wpływ promieniowania UV,
neuromelanina, barwnik występujący w komórkach centralnego układu nerwowego, którego rola nie jest dokładnie poznana. Przypuszcza się, że pełni rolę neuroprotekcyjną, gdyż jej poziom rośnie wraz z wiekiem.
Ilość i rodzaj melaniny w skórze uwarunkowane są genetycznie i decydują o tzw. fototypie.
Melanina – rola w skórze
Najważniejszą rolą melaniny jest ochrona komórek skóry przed negatywnym oddziaływaniem słońca. W tym celu barwnik „ustawia się” nad jądrem komórkowym, tworząc ochronny parasol, który częściowo pochłania i rozprasza promieniowaniem UV. Im więcej czarno-brązowej melaniny w skórze tym skuteczniej jest ona chroniona. Należy jednak pamiętać, że przy długotrwałej ekspozycji na słońce sama naturalna ochrona może nie wystarczyć, by uniknąć negatywnych skutków. Dlatego tak ważna jest fotoprotekcja i stosownie preparatów promieniochronnych.
Pamiętaj o kremie z filtrem
W celu zapewnienia skórze szerokopasmowej, wysokiej ochrony przed wpływem promieniowania UV ważne jest regularne i odpowiednie stosowanie kremu z filtrem. W tym zakresie największym problemem wydaje się być prawidłowa aplikacja kosmetyków promieniochronnych. Często ilość nakładanego na skórę kremu z filtrem jest dużo mniejsza niż zalecane ok. 2mg na 1 cm2 skóry, co nawet kilkukrotnie obniża właściwości ochronne preparatu. W odmierzeniu prawidłowej ilości preparatu potrzebnej do nałożenia na skórę może pomóc tzw. metoda na dwa palce. Więcej na ten temat przeczytacie w tym artykule.
Czy samoopalacze chronią?
„Sztuczną opaleniznę” na skórze mogą zapewniać również kosmetyki o właściwościach brązujących. Wykorzystują one zwykle składnik o nazwie dihydroksyaceton (DHA). Mechanizm powstawania takiego zabarwienia skóry jest jednak odmienny od tego, który powoduje melanina i wynika z połączenia grup ketonowych DHA i aminowych keratyny skórnej. Dotyczy więc jedynie powierzchni naskórka i nie stanowi skutecznej ochrony przed promieniowaniem UV.
Pamiętaj
Skóra po zastosowaniu samoopalacza bez dodatkowego filtra nie jest skutecznie chroniona przed słońcem.
Nasza skóra w pewnym stopniu potrafi bronić się przed negatywnym oddziaływaniem słońca. Nie jest to jednak ochrona wystarczająca, zwłaszcza w przypadku osób z niższym fototypem. Dlatego należy regularnie stosować odpowiednią fotoprotekcję.
Czasy, kiedy mężczyźni nie stosowali kremów i w najlepszym przypadku podbierali kosmetyki od partnerek już dawno minęły. Dzisiaj panowie mają mnóstwo preparatów do wyboru: kremy do różnego rodzaju cery, kremy pod oczy, peelingi, maski, serie do pielęgnacji brody, włosów i całego ciała. Nikogo już nie dziwi widok mężczyzny w gabinecie kosmetycznym. Panowie rozsmakowali się w dbaniu o siebie. Chętnie sięgają po męskie linie, odwiedzają salony piękności, a zamiast do fryzjera jak panie coraz częściej chodzą do barbera. Jaki jest zatem najbardziej odpowiedni krem dla mężczyzn? Czego męska skóra potrzebuje w codziennej pielęgnacji?
Cechy męskiej skóry
Skóra mężczyzn jest nieco inna od kobiecej i ma trochę inne potrzeby. Jest przed wszystkim grubsza, mocniejsza, bardziej szorstka i odporna na zranienia, wiatr, mróz czy zimno. Ma niższe pH, jest lepiej dotleniona i odżywiona. Bogatsza w kolagen i elastynę, dlatego też wolniej się starzeje. Za to wcześniej za sprawą aktywności mięśni twarzy uwidoczniają się na niej zmarszczki mimiczne, które dodatkowo są głębsze. Poza tym ma więcej mieszków włosowych i co za tym idzie więcej włosów. Ich codzienne golenie może powodować podrażnienia, zaczerwienienia czy okołomieszkowe zapalenie.
Męska skóra ma też więcej naczynek krwionośnych i bardziej zauważalne są na niej czerwone pajączki, szczególnie na nosie i jego okolicach. Wyposażona w liczniejsze gruczoły łojowe jest bardziej skłonna do przetłuszczania, błyszczenia się, rozszerzonych porów i zaskórników, a w wieku młodzieńczym częściej dotyka ją trądzik. Większą aktywnością wykazują się też męskie gruczoły potowe, stąd często pojawiające się głównie na czole krople potu. Za sprawą dużej ilości melanocytów jest ciemniejsza od cery kobiet. Nie musi jednak martwić się przebarwieniami i walczyć z cellulitem. A dzięki mniejszej liczbie receptorów czuciowych łagodniej działają na nią bodźce, takie jak: temperatura, dotyk, ból, kłucie.
Męska skóra wymaga nieco innej pielęgnacji niż kobieca, ale z pewnością potrzeba jej oczyszczania, nawilżania, i z wiekiem działania przeciwzmarszczkowego.
Krem dla mężczyzn do twarzy
Kiedy już męska skóra zostanie oczyszczona z wszelkich zanieczyszczeń, brudu, kurzu, sebum i porządnie umyta przyda jej się ukojenie i nawilżenie. Te zadania świetnie spełni Krem nawilżająco-kojący. Kosmetyk ten doskonale nawilża skórę twarzy, łagodzi przesuszenie, szorstkość naskórka i podrażnienia, także te po goleniu. Lekka formuła kremu nie pozostawia tłustego filmu, za to wyraźnie wygładzony i wypoczęty wygląd. Swoje działanie preparat zawdzięcza cennym składnikom aktywnym, wśród których znalazły się: selektywne komórki drożdży, łagodzący awentramid, kwas hialuronowy, estry masła Shea, d-pantenol, alantoina. Krem nawilżający to absolutne must have w codziennej pielęgnacji męskiej cery, niezależnie od tego czy jest sucha, tłusta, młoda czy dojrzała.
W kosmetyczce dojrzałego mężczyzny na pewno powinien się znaleźć Krem przeciwzmarszkowy. Panowie może nie panikują tak bardzo jak panie z powodu zmarszczek i oznak starzenia, ale im również zależy na atrakcyjnym wyglądzie. Dlatego śmiało powinni stosować krem odmładzający z kolagenem i peptydami, który skutecznie zmniejsza widoczność zmarszczek, wygładza, intensywnie regeneruje i nawilża cerę. Ma również właściwości kojąco–łagodzące, redukuje szorstkość naskórka i przesuszenie. Przy systematycznym stosowaniu na efekty jego działania nie trzeba długo czekać. Wygładzenie skóry i jej odmłodzenie będzie wyraźnie zauważalne. Oba kremy przywracają prawidłowe pH skóry, wzmacniają jej naturalną barierę ochronną i otulają ją subtelnym męskim zapachem.
Krem dla mężczyzn pod oczy
Panowie często borykają się także z cieniami i sińcami pod oczami. Godziny spędzone przed monitorem komputera, telewizorem czy za kierownicą robią swoje i pod oczami pojawiają się cienie, opuchnięcia przedwczesne zmarszczki czy przesuszenie. Aby zredukować te niekorzystne objawy należy aplikować kremy dedykowane tym okolicom. Doskonale sprawdza się tu Krem pod oczy z technologią 360°zawierający selektywne komórki drożdży, kofeinę oraz odmładzający peptyd. Preparat wyraźnie niweluje widoczność cieni i opuchnięć, nawilża, wygładza oraz działa przeciwzmarszczkowo. Zmęczonym oczom przywraca wypoczęte, promienne spojrzenie.
Wszystko czego potrzebuje męska skóra znajdziemy w linii 4Men Care. Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na zbliżający się Dzień Ojca, to kosmetyki z tej linii będą z pewnością trafionym prezentem.
Lato to czas, kiedy nasza skóra potrzebuje szczególnej ochrony i pielęgnacji. Słońce, woda morska, chlor basenowy, wysokie temperatury, klimatyzacja mogą sprawić, że skóra stanie się szorstka, przesuszona i pozbawiona blasku. Dlatego w okresie lata warto ją odpowiednio zabezpieczyć przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Jednak czy krem regenerujący o bogatej, ochronnej konsystencji to dobre rozwiązanie?
Jaki krem wybrać?
Panuje przekonanie, że latem najlepszym wyborem są lekkie formuły kosmetyków. Nie zawsze jednak tak jest. W przypadku cer tłustych, mieszanych czy trądzikowych lekkie konsystencje są zazwyczaj lepszym rozwiązaniem.. Warto zaznaczyć jednak, że nie wszystkie skóry lubią takie preparaty, a niekiedy kosmetyki o lekkich formułach mogą okazać się latem zwyczajnie niewystarczające. Istnieją różne rodzaje skór i różne są też ich potrzeby. Skóra dojrzała, sucha, wrażliwa czy z naruszoną barierą ochronną naskórka może potrzebować także latem bogatych, odżywczych formuł, dlatego nie trzeba się ich „bać”.
Regenerujący krem na lato
W naszej ofercie znajdziecie wiele odżywczych, regenerujących kremów. Na lato polecamy szczególnie Kremową kurację nawilżająco-naprawczą i Krem odżywczo-nawilżający. Preparaty te zawierają w składzie wiele cennych i korzystnych dla skóry składników aktywnych, takich jak: kwas hialuronowy, glikozaminoglikany, ektoina, d-panthenol czy oleje roślinne. Działając w synergii pomagają one zregenerować skórę, przywrócić jej prawidłowe nawilżenie oraz ochronić przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Takie kremy są szczególnie polecane na lato dla osób ze skórą dojrzałą, suchą czy odwodnioną, która wymaga intensywnej regeneracji.
Podsumowując, regenerujący krem może być świetnym rozwiązaniem do pielęgnacji skóry latem. Warto jednak pamiętać, że skóra w tym czasie może mieć różne potrzeby w zależności od jej stanu i aktualnej kondycji. Dlatego też nie ma uniwersalnego kosmetyku, który będzie pasował każdemu. Jeśli pojawiają się wątpliwości, który krem wybrać, to warto skonsultować się z kosmetologiem. Specjalista pomoże dobrać odpowiedni produkt, aby dostosować pielęgnację do typu skóry i jej aktualnych potrzeb.
O tym, że stosowanie kremu z filtrem wiosną i latem to podstawa pielęgnacji skóry doskonale wiemy. Wybór odpowiedniego preparatu promieniochronnego nie jest już jednak tak oczywisty. SPF 50, 30, 20… czym się różnią, który będzie najlepszy? Podpowiadamy w artykule.
100% ochrony nie istnieje!
To co warto podkreślić na samym początku to fakt, że żaden krem z filtrem nie chroni skóry przed słońcem w 100%. Zwykle też nałożona ilość preparatu promieniochronnego jest mniejsza niż aplikowana podczas badań określających wysokość faktora SPF. To wpływa na znacznie niższą ostateczną ochronę skóry. Dlatego też założenie, że czym wyższy filtr, tym lepiej nie jest błędne. Są jednak od tego pewne odstępstwa.
SPF 50 a letnia opalenizna
Czasami przed wyborem filtra SPF 50 powstrzymuje nas obawa, że przy tak wysokiej ochronie skóra się nie opali. Nie chcemy co prawda negatywnych skutków związanych z działaniem słońca, takich jak: przebarwienia, przedwczesne zmarszczki, teleangiektazje. Jednak należy przyznać, że delikatna, równomierna, lekko złocista opalenizna po wakacyjnym wyjeździe wygląda na skórze ładnie i wiele osób nie chce z niej rezygnować. Wybór kremu z filtrem SPF 50 nie oznacza jednak całkowitego braku opalenizny. Preparat ten nie blokuje bowiem całego spektrum promieniowania słonecznego. Ogranicza natomiast w znacznym stopniu ryzyko poparzenia i innych niekorzystnych objawów na skórze.
SPF 50, 30 a może 20?
Aplikowany w odpowiedniej ilości kosmetyk z filtrem SPF 50 blokuje ok. 98% promieniowania UVB docierającego do skóry. Mogłoby się wydawać, że o połowę niższy filtr to też o połowę niższa ochrona. Tak jednak nie jest, a zależność ta nie jest wprost proporcjonalna. Filtr SPF 30 blokuje ok. 97% promieniowania UVB, a SPF 20 ok. 95%. Różnice nie są więc tak duże jak moglibyśmy się spodziewać. Dlatego poza zwróceniem uwagi na wysokość faktora SPF warto także przyjrzeć się bliżej konsystencji produktu, tak by wybrany kosmetyk promieniochronny był dla nas przyjemny w stosowaniu. Bo najlepszym kremem z filtrem jest ten, który będziemy używać chętnie i regularnie.
Dla kogo SPF 20?
Czasami dobór odpowiedniego kremu z filtrem SPF 50 może okazać się problemem. Zwłaszcza w przypadku cer przetłuszczających się i skłonnych do powstawania niedoskonałości. Wówczas dobrym rozwiązaniem może okazać się krem z niższym filtrem, którego konsystencja będzie lekka i nieokluzyjna, co w przypadku cer problematycznych ma kluczowe znaczenie. W naszej ofercie znajdziecie taki krem w linii Sebo Care – to PMF Ochronny krem nawilżający SPF 20. Kosmetyk ten nie tylko chroni skórę przed negatywnym oddziaływaniem promieniowania UV, ale także nawilża i reguluje wydzielanie sebum. A do tego ma formułę praktycznie niewyczuwalną na skórze.
Wysoka ochrona z satynowym efektem na skórze
Kremem, po który zdecydowanie warto sięgnąć w okresie wiosenno-letnim jest nasza nowość z linii Microbiome Care – Krem SPF30 Probiotyczny intensywnie nawilżający. Mimo bardzo wysokiej ochrony przeciwsłonecznej w zakresie UVB, UVA, HEV i IR krem ma przyjemną konsystencję, która po 3 minutach od aplikacji daje na skórze satynowy efekt. Krem idealnie sprawdzi się pod makijaż i nie wyświeca się w trakcie dnia. Jego ogromną zaletą jest także ochrona mikrobiomu, który pod wpływem słońca często ulega zachwianiu, a który jest niezbędny dla utrzymania zdrowia i dobrej kondycji skóry.
SPF to tylko jeden z parametrów, na który warto zwrócić uwagę przy wyborze kremu z filtrem. Równie ważna jest odpowiednia dla skóry konsystencja i prawidłowe stosowanie produktu. Pamiętajmy zatem, by aplikować krem w zalecanej ilość i co ok. 2-3h. Więcej na temat prawidłowego stosowania kremu z filtrem możecie przeczytać w tym artykule.