Polihydroksykwasy – poznaj ich działanie!

Polihydroksykwasy – poznaj ich działanie!

Polihydroksykwasy to nowa generacja hydroksykwasów, składników aktywnych, które zdobyły uznanie zarówno wśród kosmetologów, dermatologów jak i wielu osób stosujących je w kosmetykach do użytku domowego. To zasługa ich wyjątkowych właściwości.

Działanie hydroksykwasów

Poprawa kolorytu cery, redukcja przebarwień, zmniejszenie problemu z niedoskonałościami w przypadku cer trądzikowych, poprawa jędrności, wygładzenie oraz młodszy wygląd… To tylko niektóre spośród wielu zalet jakie niesie ze sobą pielęgnacja cery z użyciem hydroksykwasów. Więcej informacji o właściwościach wybranych hydroksykwasów znajdziesz w tym artykule.  

Czy można chcieć więcej? TAK! Ponieważ rośnie ilość osób z cerami wrażliwymi, coraz większą uwagę w kosmetologii przykuwają te składniki, które mają jak największą efektywność (np. są podobnie skuteczne w pielęgnacji co hydroksykwasy) przy jak najmniejszym potencjale podrażniającym. Odpowiedzią na to zapotrzebowanie są polihydroksykwasy.

Polihydroksykwasy – łagodna moc

Polihydroksykwasy stosowane w kosmetyce to kwas laktobionowy i glukonolakton. Są łagodniejsze dla skóry niż inne kwasy, a jednocześnie skuteczne w pielęgnacji cery:

  • naczynkowej oraz skłonnej do trądziku różowatego,
  • skłonnej do trądziku pospolitego,
  • silnie przetłuszczającej się,
  • przesuszonej,
  • potrzebującej wzrostu jędrność i elastyczności,
  • wyglądającej na „szarą” i „zmęczoną”,
  • z drobnymi zmarszczkami.

Ponadto, podobnie jak inne kwasy mogą złuszczać nadmierną warstwę rogową naskórka. Jednak z uwagi na delikatniejsze działanie w tym zakresie nie powodują uwrażliwienia cery np. na promieniowanie UV. Dzięki temu mogą być stosowane przez cały rok*.

W domu i w gabinecie kosmetycznym

Polihydroksykwasy ze względu na wysoką skuteczność są stosowane zarówno w kosmetykach domowych, jak i w preparatach do użytku profesjonalnego w czasie zbiegów w gabinetach kosmetycznych.

Oczekujesz jednoczesnego odświeżenia kolorytu cery, poprawy nawilżenia a nawet redukcji skłonności do zaczerwienień? Sięgnij po wyjątkowy peeling na bazie polihydrokyskwasów, który jest doskonały dla każdego rodzaju cery, także naczynkowej. Preparat delikatnie złuszcza, ma silne właściwości antyoksydacyjne, poprawia nawilżenie cery oraz redukuje widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych. Peeling kwasowy na naczynka (10% kwas laktobionowy + glukonolakto) stosuj 3 x w tygodniu wieczorem.

Szukasz kremu z kwasami, który nawilży, wygładzi skórę, poprawi koloryt cery i będzie delikatnie złuszczał przywracając promienny wygląd? Sięgnij po krem z Kwasem migdałowym i polihydrokykwasami, który polecamy dla każdego rodzaju cery, także tej, która wymaga wyłącznie łagodnego złuszczania. Stosuj go każdego wieczoru.

Widzisz u siebie na twarzy rozszerzone naczynia krwionośne? Skorzystaj z zabiegów w profesjonalnym salonie kosmetycznym na bazie m.in. 25% kwasu laktobionowego. Zapytaj w gabinecie o Dwuetapowy zabieg redukujący zaczerwienienia od Bandi, który zmniejsza widoczność naczyń krwionośnych, poprawia nawilżenie i koloryt cery, delikatnie złuszcza, wygładza i odświeża wygląd skóry.

Polihydroksykwasy – idealne dla każdej cery

Polihydroksykwasy to kwasy dla każdego rodzaju cery, także naczynkowych. Kryją w sobie idealne połączenie siły, skuteczności i łagodnego dla skóry działania. Mają mniejszy potencjał drażniący niż inne kwasy, a regularnie stosowane korzystnie nawilżają oraz wpływają na zmniejszenie problemu nadwrażliwości cery, w tym zmniejszają widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych.

*Warto pamiętać, że, nawet w przypadku stosowania kosmetyków złuszczających delikatnie, zalecane jest stosowanie ochrony przed promieniowaniem UV.

PEELING KWASOWY

Jesień to idealny czas, by po niego sięgnąć

Wypryski na twarzy po lecie – jak się ich pozbyć?

Wypryski na twarzy po lecie – jak się ich pozbyć?

Lato to czas kiedy stan skóry z tendencją do występowania zmian trądzikowych często ulega poprawie. Wypryski na twarzy pojawiają się rzadziej, struktura i koloryt cery stają się bardziej jednolite… Z tego względu można spotkać się ze stwierdzeniem, że słońce sprzyja „leczeniu” trądziku. Czy tak faktycznie jest? Niestety, poprawa stanu cery to zwykle okres tylko przejściowy, cisza przed burzą. Trądzik ulega wyciszeniu, by potem wrócić ze zdwojoną siłą. Dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić?

Słońce nie leczy trądziku!

Teza, że słońce pomaga „wyleczyć” trądzik jest chyba jednym z najbardziej żywych mitów kosmetycznych. To prawda, że latem stan skóry ulega poprawie, jest to jednak jedynie okres krótkotrwały, związany z immunosupresyjnym i wysuszającym działaniem promieniowania słonecznego. Nie bez znaczenia jest również utrudnienie namnażania bakterii na skutek niesprzyjających warunków środowiskowych.

Dlaczego wypryski na twarzy nasilają się po lecie?

W dłuższej perspektywie słońce nie tylko nie „leczy” trądziku, ale nasila jego powstawanie. Dzieje się tak z trzech głównych przyczyn:

  • słońce wysusza skórę – odwodnienie skóry sprzyja natomiast zwiększonej produkcji sebum. To naturalna reakcja ochronna. Większa produkcja łoju ma za zadanie wytworzyć na powierzchni skóry powłokę ochronną nieprzepuszczalną dla uciekającej z jej wnętrza wody. Problem w tym, że zbyt dużo sebum sprzyja zlepianiu i zaleganiu martwych komórek naskórka i prowadzi do powstawania zaskórników,
  • słońce zaburza mikrobiom – to znaczy, że nasi mali sprzymierzeńcy, którzy naturalnie występują na powierzchni naszej skóry nie mogą prawidłowo wzrastać i bytować. Skutkiem tego może być zmiana pH na powierzchni skóry i nadmierne namnażanie bakterii przyczyniających się do rozwoju zmian trądzikowych.  
  • słońce nasila rogowacenie naskórka – zbyt pogrubiała warstwa rogowa naskórka w połączeniu ze zwiększoną produkcją sebum wyraźnie sprzyja powstawaniu zaskórników, to z kolei tworzy dogodne warunki do rozwoju beztlenowych bakterii i nasilenia stanu zapalnego w skórze.

Dlatego po okresie letnim zwykle następuje wyraźne i szybkie pogorszenie stanu cery.

Sięgnij po kwasy

Aby poprawić kondycję skóry po lecie i zredukować ilość wyprysków na twarzy należy zadbać o przywrócenie prawidłowego stanu i grubości warstwy rogowej. Pomogą w tym kosmetyki zawierające w składzie kwasy, które poprzez poluzowanie połączeń między komórkami naskórka ułatwią ich złuszczenie. Wśród kwasów szczególnie korzystnych dla cery trądzikowej wymienić należy:

  • kwas pirogronowy –  wykazuje właściwości seboregulujące, zmniejsza rogowacenie okołomieszkowe i korzystnie wpływa na pH naskórka,
  • kwas salicylowy – łatwo penetruje do ujścia gruczołu łojowego i oczyszcza go od środka z zalegającej masy komórek i nadmiaru sebum,
  • kwas migdałowy – ze względu na swoją budowę wykazuje silne właściwości przeciwbakteryjne,
  • kwas azelainowy – działa bakteriostatycznie, seboregulująco i przeciwzapalnie.

Odbuduj mikrobiom

Zaburzenie równowagi mikrobiomu to pierwszy krok do problemów z cerą. Dlatego jeśli po lecie wypryski na twarzy pojawiają się w zwiększonej ilości koniecznie należy zadbać o naprawę bariery mikrobiologicznej skóry. Warto zwrócić uwagę także na to, aby wprowadzone do pielęgnacji kosmetyki jednocześnie wykazywały właściwości intensywnie nawilżające. Takie podwójne działanie mają:

Złuszczenie naskórka, odbudowa mikrobiomu i dogłębne nawilżenie to trzy kroki, które warto wykonać, by po lecie poprawić kondycję cery skłonnej do powstawania niedoskonałości.

CZAS NA KWAS

Jesień – sięgnij po kosmetyki
z kwasami

Krem łagodzący – nie tylko dla cery wrażliwej

Krem łagodzący – nie tylko dla cery wrażliwej

Lato, lato i po lecie. Nieuchronnie mija pozostawiając na cerze niechciane ślady w postaci przesuszeń, przebarwień i podrażnień. Słońce, gorąco, wiatr, piasek, woda morska czy basenowa czynią na skórze niemalże spustoszenie. Uszkodzona zostaje bariera hydrolipidowa przez co zwiększa się proces przeznaskórkowej utraty wody, a na przesuszonej skórze łatwiej o podrażnienia, zmarszczki, a nawet wypryski. Cera wymaga ukojenia i to nie tylko ta szczególnie wrażliwa, ale każda, niezależnie od wieku, rodzaju czy rozmiaru szkód jakie wyrządziła wakacyjna aura. Dlatego w kosmetyczce po lecie warto mieć krem łagodzący, który pomoże cerze podrażnionej i umęczonej latem, wygładzi ją, nawilży i wzmocni nieco nadszarpniętą barierę ochronną.

Składniki aktywne kojące

W składzie kosmetyków, które mają za zadanie zregenerować, ukoić i odnowić skórę po lecie warto szukać następujących substancji:

  • owies koloidalny – bardzo korzystnie wpływa na barierę ochronną skóry. Koi i zmniejsza objawy podrażnienia, wygładza, nawilża i skutecznie przywraca prawidłowy poziom natłuszczenia cery. Przeciwdziała uczuciu napięcia i swędzeniu naskórka wynikającemu z przesuszenia,
  • fitoceramidy- zmniejszają objawy oraz przyczyny przesuszenia skóry, poprawiają jej funkcje barierowe i elastyczność, redukują problem nadmiernego przesuszenia i szorstkości,
  • pre- i probiotyki – przywracają naturalną równowagę mikrobiomu skóry i wzmacniają jej ochronę mikrobiologiczną,
  • emolienty – wygładzają, nawilżają, zmiękczają skórę oraz chronią ją przed nadmierną utratą wody,
  • algi (np. Laminaria digitata) – koją, zmniejszają objawy nadwrażliwości, redukują zaczerwienienia i uczucie pieczenia. Wspomagają procesy regeneracyjne i naprawcze naskórka. Chronią przed uwrażliwieniem cery w wyniku oddziaływania niekorzystnych czynników zewnętrznych.
  • wyciąg z korzenia lukrecji – wykazuje silne właściwości redukujące objawy podrażnienia skóry, takie jak zaczerwienienie i uczucie napięcia. Nawilża, wzmacnia funkcje bariery ochronnej skóry, przeciwdziała objawom nadreaktywności cer wrażliwych i naczynkowych.

Jaki krem łagodzący?

Wczesną jesienią do pielęgnacji warto włączyć następujące kosmetyki:

  • Kurację S.O.S intensywnie kojącą, która skutecznie usprawnia funkcje bariery ochronnej skóry i działa łagodząco,
  • Mineralny krem ochronny SPF 30 zapewniający optymalną ochronę UVA/UVB, a dodatkowo dzięki zawartości cynku i pudru blurującego nadający efekt gładkiej i promiennej skóry,
  • Emoliencyjne masełko oczyszczające, które pozwala na dokładne, ale łagodne usunięcie zanieczyszczeń skóry,
  • Tonik-mgiełkę mikrobiomowy, który przywraca odpowiedni poziom pH i naturalną równowagę mikrobiologiczną,
  • Nawilżający krem z algami i Odżywczy krem z algami, które zawierają dodatkowo kompleks łagodzący SensiExtreme i emolienty roślinne. Dzięki czemu idealnie nawilżają, redukują uczucie napięcia i swędzenie przynosząc skórze ulgę. Zapobiegają dalszym przesuszeniom i podrażnieniom,
  • Kojącą emulsję z lukrecją, która zapewnia długotrwałe nawilżenie, redukcję szorstkości, zapobiega przesuszeniu oraz ponownemu uwrażliwieniu cery. Idealna dla cery po ekspozycji na słońce,
  • Peeling enzymatyczny, który delikatnie usunie naskórek, nadmiar sebum i inne zanieczyszczenia skóry. Wygładzi skórę, uczyni ją jaśniejszą i przygotuje do wchłaniania składników aktywnych z kolejnych kroków.

Taka dawka ukojenia w kremach łagodzących przyda się każdej cerze w pierwszym etapie powakacyjnej pielęgnacji. Przyniesie skórze ulgę i wyciszy ją po letnich szaleństwach.

KREM ŁAGODZĄCY

Po lecie Twoja skóra potrzebuje ukojenia

Krem z witaminą C – dlaczego warto teraz po niego sięgnąć?

Krem z witaminą C – dlaczego warto teraz po niego sięgnąć?

Kiedy mija już czas, gdy letnie słońce obdarza nas swoim ciepłym uściskiem, zaczynamy szukać rozwiązań na poprawę wyglądu swojej cery. Lato niejednokrotnie zostawia na naszych skórach niechciane pamiątki w postaci przebarwień, przesuszenia, szarego i ziemistego kolorytu. Jak temu zaradzić? Warto wprowadzić do swojej pielęgnacji krem z witaminą C.

Jaką witaminę C wybrać?

Witamina C jest składnikiem bardzo cennym w kosmetyce. To zasługa jej wszechstronnych właściwości. Obecnie dostępnych jest wiele różnych form witaminy C. Każda z nich posiada swoje cechy charakterystyczne, dlatego łatwo się pogubić przy wyborze tej najlepszej dla danego typu cery. Najpopularniejszą formą witaminy C jest kwas askorbinowy, który ze względu na swoje właściwości (umieszczany w preparacie w niskim pH) nie zawsze jest odpowiednim wyborem dla skór wrażliwych i skłonnych do podrażnień. W ostatnim czasie japońscy naukowcy wyizolowali jednak nowoczesną formę witaminy C – wysoce stabilną i nie wymagającą niskiego pH. Tetraizopalmitynian askorbylu, bo o nim mowa, to substancja, która posiada właściwości antyoksydacyjne, przeciwstarzeniowe, rozjaśniające przebarwienia, a przy tym jest doskonałym wyborem dla każdego typu cery, również wrażliwej i skłonnej do podrażnień.

Tetroizopalmitynian askorbylu posiada powinowactwo do struktur lipidowych skóry. Jest doskonale rozpuszczalny w tłuszczach, co czyni go niezwykle wdzięcznym składnikiem do wplatania w formuły kosmetyczne. Co istotne dobrze łączy się także w pielęgnacji z retinoidami. Obala to mit, że każda witamina C jest przeciwskazana podczas kuracji retinolem.

Więcej o formach witaminy C przeczytanie w tym artykule.

Krem w witaminą C dla każdego typu cery

Linia C-active Care to kosmetyki, które wykorzystują pełen potencjał witaminy C. Dzięki zastosowaniu tetraizopalmitynianu askorbylu mogliśmy stworzyć przyjemne w stosowaniu i wysoce skuteczne formuły takie jak: Emulsja z aktywną witaminą C czy Odżywczy krem z aktywną witaminą C. W zależności od głównego typu skóry, preferencji, pory dnia czy pory roku możesz wybrać albo lekką jak piórko emulsję albo bogatszy krem, który stworzy na skórze przyjemną, otulającą woalkę. W linii C-active Care nie mogło zabraknąć także Kremu pod oczy z aktywną witaminą C. Ten preparat to pogromca cieni pod oczami. Przywraca on także jędrność skórze w tej okolicy i spłyca drobne zmarszczki. Uzupełnieniem linii jest wyjątkowa formuła Maski gommage z aktywną witaminą C, która pozwala równolegle spełniać formę maski i peelingu. Po 15 minutach delikatnymi ruchami wystarczy zrolować ją ze skóry i cieszyć się świeżą, jasną i napiętą cerą. 

C-ACTIVE CARE

Przywróć skórze po lecie blask
i witalność

Brązowe plamy na skórze – jak poradzić sobie z niechcianą pamiątką po lecie?

Brązowe plamy na skórze – jak poradzić sobie z niechcianą pamiątką po lecie?

Pod wpływem promieniowania UV w naszej skórze dochodzi do pobudzenia produkcji barwnika zwanego melaniną. To właśnie ona odpowiada za złocisty odcień opalenizny i częściową ochronę komórek przed negatywnym oddziaływaniem słońca. Kiedy jednak melanina produkowana jest w nadmiarze lub zostaje nieprawidłowo rozmieszczona w naskórku, na skórze mogą pojawiać się brązowe plamy zwane przebarwieniami. Co zrobić, by je rozjaśnić?

Czego unikać?

Zanim odpowiemy na pytanie jakie są skuteczne metody walki z przebarwieniami, warto pamiętać o tym, że „łatwiej zapobiegać, niż leczyć”. To znaczy, że w przypadku przebarwień bardzo ważna jest profilaktyka i unikanie czynników predysponujących.

Powstawanie przebarwień mogą stymulować:

  • niektóre leki (przeciwbólowe, antybiotyki, przeciwalergiczne, kardiologiczne, hormonalne) – dlatego jeśli przyjmujesz jakieś leki na stałe, sprawdź czy nie wykazują działania fotouczulającego. Jeśli tak jest, to unikaj słońca kiedy tylko to możliwe,
  • substancje zapachowe, w tym olejki eteryczne – jeśli wybierasz się na plażę lub wiesz, że spędzisz więcej czasu na świeżym powietrzu w słoneczny dzień, zrezygnuj ze stosowania perfum czy mocno pachnących balsamów,
  • zioła (dziurawiec, ruta, rumianek) – ziołowe herbatki nie zawsze są dobrym wyborem w okresie lata. Niektóre z nich mogą uwrażliwiać skórę na działanie promieniowania UV,
  • warzywa i owoce – warzywno-owocowe koktajle to dobry sposób na ugaszenie pragnienia w upalny dzień i dostarczenie organizmowi niezbędnych witamin i minerałów. Pamiętaj jednak, że niektóre owoce i warzywa mogą zwiększać wrażliwość skóry na słońce np. cytrusy (szczególnie limonka), pietruszka, koper, seler.

Jeśli możesz unikaj tych czynników w okresie lata.

Więcej o fotodermatozach piszemy w tym artykule.

Krem z filtrem to nie wszystko

Dużym wyzwaniem w przypadku przebarwień jest ich nawrotowy charakter. To znaczy, że osoby u których już raz pojawiły się brązowe plamy na skórze są szczególnie narażone na ich ponowne wystąpienie. Dlatego tak ważne jest, by maksymalnie ograniczyć wpływ promieniowania UV na skórę, stosując krem z wysokim filtrem. Warto jednak pamiętać o tym, że żaden kosmetyk z SPF nie chroni skóry przed słońcem w 100%, a dodatkowo zwykle preparaty te stosujemy w ilości mniejszej niż są badane podczas oznaczania wysokości ochrony przeciwsłonecznej. To sprawia, że latem mimo stosowania kremu z filtrem przebarwienia mogą się pojawić. Aby zmniejszyć to ryzyko, jeszcze przed powstaniem na skórze brązowych plam, warto wprowadzić do pielęgnacji kosmetyki o działaniu depigmentacyjnym.

Czym rozjaśnić brązowe plamy na skórze?

Powstawanie przebarwień jest procesem złożonym, wieloetapowym, dlatego warto przeciwdziałać im kompleksowo:

  • hamować nadmierną produkcję melaniny,
  • regulować transport barwnika do komórek naskórka,
  • złuszczać naskórek eliminując skupiska melaniny.

Takie wielokierunkowe działanie wykazują preparaty z linii Medical Expert anti dark spot, zawierające w składzie kwas traneksamowy, niacynamid, melanobloker i azeloglicynę. To kosmetyki, które nie tylko rozjaśniają już widoczne brązowe plamy na skórze, ale również zapobiegają powstawaniu nowych przebarwień i ich nawrotowi. Produkty te są dodatkowo niekomedogenne, dobroczynnie wpływają na zmniejszenie zaczerwienień na skórze, przeciwdziałają objawom starzenia, pozostawiają cerę wygładzoną i rozświetloną. Idealnie sprawdzą się więc zarówno do pielęgnacji skóry z nierównomiernym kolorytem, jak i jako profilaktyka przeciw przebarwieniom dla każdego typu cery.

ANTI DARK SPOT

Skuteczna w rozjaśnianiu przebarwień brązowych i czerwonych

Brodawki łojotokowe -czy są groźne?

Brodawki łojotokowe -czy są groźne?

Brodawki łojotokowe to zmiany na skórze, pojawiające się zazwyczaj u osób starszych. Czasami są bardzo ciemne, krwawią i wtedy mogą powodować niepokój. By wykluczyć zmiany podejrzane, konieczna będzie wizyta u lekarza. Pojedyncze czy też liczne zmiany na skórze, szczególnie na twarzy, tułowiu stanowią defekt kosmetyczny.

Co to jest brodawka łojotokowa i jak wygląda?

Brodawka łojotokowa to łagodny rozrost naskórka, często obserwowany u osób starszych. Początkowo brodawki są bardzo małe, 2-3 mm, wyraźnie odgraniczone, o kolorze beżowo-żółtawym, jasnobrązowym. Wczesne, powierzchowne zmiany na skórze nazywamy też rogowaceniem łojotokowym. Brodawki stopniowo powiększają się do 2-3 cm, nawet do 6 cm średnicy, ciemnieją do koloru brązowego, nawet prawie czarnego, a ich powierzchnia powoli staje się brodawkowata, bardziej wyniosła i jakby nieco świecąca. Brodawki łojotokowe robią wrażenie jakby były „natłuszczone”,  posmarowane czymś tłustym, np. łojem, stąd określenie „łojotokowa”. W brodawkach dłużej utrzymujących się, ciemniejszych przy oglądaniu lupą, czy dermatoskopem można zauważyć drobne rogowe cysty, jakby „wciśnięte” w brodawkę. Jest to charakterystyczny objaw brodawki łojotokowej.

Dlaczego powstają na skórze i kto choruje?

Obecność brodawek na skórze uwarunkowana jest genetycznie. Brodawki powstają stopniowo przez kolejne lata, a inne powiększają się. Zmiany te mogą być pojedyncze lub mnogie (do nawet kilkuset u osób starszych). Brodawki nie są zakaźne, mimo, iż zmiany są liczne i wciąż powstają nowe. Nie są wywołane przez drobnoustroje: wirusy, bakterie, czy grzyby. Nie należy ich utożsamiać z brodawkami wirusowymi, zwanymi potocznie „kurzajkami”. Najczęściej brodawki łojotokowe występują u osób starszych, ale pojedyncze pojawiają się już po 30 roku życia. 

Gdzie najczęściej występują na skórze?

Brodawki łojotokowe mogą występować przez wiele lat jako pojedyncze wykwity, częściej jednak są liczne. Obserwuje się je zazwyczaj na tułowiu, twarzy, skórze owłosionej głowy, ale także na ramionach, przedramionach udach czy podudziach. U kobiet typowa lokalizacja dotyczy okolicy podpiersiowej, czyli miejsca często drażnionego bielizną.

Czy brodawki łojotokowe są niebezpieczne?

Brodawki łojotokowe nie ulegają przekształceniu w zmiany nowotworowe. Niepokój zazwyczaj wzbudzają zmiany bardzo ciemne, zaczerwienione, bolesne, krwawiące np. po urazie, czy podrażnieniu np. otarciu ubraniem. Niektóre brodawki łojotokowe mogą „wykruszać się”, czyli oddzielać częściowo od skóry, szczególnie po kąpieli. Należy także zwrócić uwagę, czy nowe zmiany nie pojawiają się bardzo szybko. Wówczas należy skonsultować się z lekarzem. Niekiedy brodawki łojotokowe, nawet pojedyncze mogą powodować znaczny świąd skóry. 

Jak można usunąć brodawki łojotokowe?

Zmiany na skórze pojedyncze, czy liczne, a szczególnie ciemne, brązowe, nietypowe, powiększające się muszą być zawsze obejrzane przez lekarza rodzinnego, specjalistę dermatologa, chirurga czy onkologa. Dopiero po ustaleniu rozpoznania można podjąć dalsze postępowanie. Zmiany nie są nowotworowe, a więc nie muszą być koniecznie leczone. Jednak często brodawki łojotokowe bywają drażnione ubraniem, nadrywają się, mogą krwawić i boleć. Stanowią też duży dyskomfort, szczególnie, gdy są w eksponowanych okolicach ciała, jak twarz, dekolt, ręce. Brodawki łojotokowe usuwa się ze względów medycznych np. drażnienie, ale także ze względów estetycznych.

W leczeniu brodawek łojotokowych  stosowane są różne metody: usuwanie łyżeczką chirurgiczną, kriochirurgia z użyciem niskiej temperatury, prowadzącej do zniszczenia wykwitu, zalecany jest też laser CO2, dermabrazja czy elektrokoagulacja. Po usunięciu brodawek łojotokowych obserwuje się blizny, niekiedy przebarwione lub odbarwione. Jednak u większości osób blizny są kosmetyczne, niewidoczne, w kolorze skóry. Małe zmiany, bardziej powierzchowne niekiedy udaje się „spłaszczyć” stosując preparaty z mocznikiem, kwasem salicylowym. Usuwanie zmian, nie zapobiega tworzeniu się nowych brodawek łojotokowych.

Pielęgnacja skóry

Brodawki łojotokowe występują zazwyczaj u osób starszych, mogą powodować świąd skóry, niekiedy ulegają podrażnieniu. Do pielęgnacji skóry polecane są preparaty nawilżające z mocznikiem, kwasem mlekowym, łagodzące podrażnienia z d-pantenolem, alantoiną, zmniejszające odczucie świądu. Do mycia skóry warto wybrać preparaty z emolientami o właściwościach zmiękczających i nawilżających. Wskazane jest również regularne wykonywanie peelingu.