Alfabet pielęgnacji – W jak wrażliwa cera po lecie

Alfabet pielęgnacji – W jak wrażliwa cera po lecie

Łatwo się „czerwienisz”? Twoja cera ma skłonność do przesuszenia? To mogą być pierwsze objawy cery wrażliwej! Szczególnie po lecie łatwo zaobserwować je na skórze.

Cera wrażliwa – objawy

Nadwrażliwość cery nie jest wyłącznie wyzwaniem estetycznym, ale może w przyszłości stać się podłożem do rozwoju np. trądziku różowatego. Dlatego nie bagatelizuj „zwykłego czerwienienia się”. W przyszłości może ono prowadzić do utrwalenia rumienia, pojawiania się teleangiektazji. Następnie okresowo mogą występować krostki oraz grudki, a nawet zmiany przerostowe nosa. To co koniecznie musisz zrobić, to zadbać o odpowiednią pielęgnację, która będzie redukowała objawy i przyczyny nadwrażliwości cery. A to jest prostsze niż myślisz.

Za cerę wrażliwą uważamy każdy rodzaj cery, która reaguje podrażnieniem m.in. na takie czynniki jak: stres, niektóre produkty spożywcze, wiatr, mróz, promieniowanie słoneczne. Objawami są zaczerwienie skóry, skłonność do przesuszenia, a przez to do rozszczelnienia bariery naskórkowej i występowania podrażnień oraz odczuwalne uczucie ściągnięcia naskórka, napięcia i swędzenie. Wszystko dlatego, że nadwrażliwość cery może mieć związek z wieloma nakładającymi się czynnikami:

  • uszkodzoną barierą naskórkową i/lub jej dysfunkcją. W konsekwencji czynniki drażniące mają ułatwioną penetrację oraz obserwujemy zwiększoną transepidermalną utratę wody (TEWL),
  • procesami neurobiologicznymi – takimi jak reakcje obwodowego i centralnego układu nerwowego, co obserwujemy np. podczas sytuacji stresowych. Dochodzi wtedy do rozszerzenia naczyń krwionośnych oraz aktywacji receptora TRPV1, który spowalnia regenerację bariery naskórkowej.

Powyższe czynniki prowadzą do powstania podrażnienia (będącego stanem zapalnym), co wpływa na utrudnienie regeneracji bariery ochronnej skóry. Tak powstaje błędne koło przyczynowo–skutkowe, które aby przerwać niezbędne jest jednoczesne: działanie łagodzące (przeciwzapalne) i usprawnienie regeneracji bariery naskórkowej.

Jak dbać o cerę wrażliwą

Dobierając odpowiednią pielęgnację mającą na celu przeciwdziałanie i redukcję objawów nadwrażliwości cery, warto sięgać po kosmetyki, które wzmacniają barierę naskórkową i usprawniają jej regenerację, poprzez prawidłowe nawilżenie naskórka, a także redukują objawy i przyczyny podrażnienia skóry. Doskonale sprawdza się w tym zakresie kwas laktobionowy, który zapobiega tworzeniu się teleangiektazji, a w medycynie z powodzeniem stosowany jest w redukcji trądziku różowatego. Zwróć uwagę na kosmetyki, zawierające m.in. witaminę PP, C, K2 oraz wyciąg z kasztanowca, glukonolakton, a także (szczególnie korzystny w przypadku przeciwdziałania trądzikowi różowatemu) ekstrakt z cyprysu wiecznie zielonego. Przy objawach wrażliwości cery po lecie, warto również skorzystać z pomocy specjalisty i wybrać się na profesjonalny zabieg kosmetyczny dostosowany do potrzeb skóry.

Co polecamy?

W praktyce przy cerze wrażliwej wprowadź do swojej pielęgnacji np.: Peeling kwasowy na naczynka, który zawiera kwas laktobionowy i glukonolakton. Preparat redukuje objawy nadwrażliwości cery, a dodatkowo wygładza ją. Peeling stosuj 2x w tygodniu.

Kosmetyk na dzień:

Dla cer mieszanych – Krem-żel redukujący zaczerwienienia – lekki krem, który dzięki zawartości m.in. ekstraktu z cyprysu, perełkowca japońskiego i kasztanowca, skutecznie zmniejszy objawy nadwrażliwości cery.

Dla cer potrzebujących „odżywienia” – Krem redukujący zaczerwienienia – bogaty w naturalną rutynę z perełkowca japońskiego oraz aktywne wyciągi roślinne cyprysu wiecznie zielonego, kwiatów lipy drobnolistnej i kasztanowca. Zmniejsza widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych, redukuje drobne zaczerwienienia i komfortowo nawilża, redukując przesuszenie cery.

Kosmetyk na noc:

Kremowa kuracja na naczynka – zawiera m.in. wit. PP, K2 oraz estry cholesterolu, czyli składniki wspierające odbudowę bariery naskórkowej oraz zmniejszające skłonność do czerwienienia się. Redukuje napięcie skóry wynikające z przesuszenia, cera jest odczuwalnie „odżywiona”, zregenerowana i ukojona.

Wiedziałaś/Wiedziałeś, że cera naczynkowa może być pierwszym krokiem w kierunku trądziku różowatego?

CERA WRAŻLIWA

Stop zaczerwienieniu i podrażnieniu skóry po lecie

Keratolina – alternatywa dla kwasów owocowych?

Keratolina – alternatywa dla kwasów owocowych?

Kosmetyki z kwasami owocowymi, to niewątpliwie jedne z najczęściej wybieranych preparatów do pielęgnacji skóry. Zbliża się jesień, więc niebawem znów będą na topie. Zainteresowanie kwasami wnika przede wszystkim z ich wysokiej skuteczności, wielokierunkowego działania i dość szybkich efektów na skórze. Nie wszyscy jednak mogą je stosować. Co w przypadku kiedy kwasy są u nas przeciwwskazane? Wtedy z pomocą przychodzi keratolina.

Kiedy nie stosować kwasów owocowych?

Najważniejszą zasadą, decydującą o możliwości wprowadzenia do pielęgnacji kosmetyków z kwasami owocowymi, jest odpowiedni stan skóry. Ważna jest kondycja bariery naskórkowej, brak uszkodzeń mechanicznych naskórka np. otarć, podrażnień czy zmian o podłożu alergicznym. Do bezwzględnych przeciwwskazań należy również nadwrażliwość na składniki preparatu, dermatologiczne leczenie trądziku retinoidami (zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne), aktywne wirusowe zakażenie skóry np. opryszczka, silny stan zapalny czy niektóre dermatozy w fazie aktywnej np. AZS, łuszczyca. Kosmetyków z kwasami nie powinny stosować także kobiety w okresie ciąży i laktacji, ze względu zwiększoną pod wpływem zmian hormonalnych wrażliwość skóry.

Chociaż kosmetyki z kwasami mogą być bardzo pomocne dla poprawy kondycji cery po lecie, wstrzymajmy się z ich stosowaniem jeśli dopiero co wróciliśmy z urlopu i na skórze występuje świeża opalenizna.

Zamiast kwasów owocowych

Keratolina to enzym otrzymywany biotechnologicznie. Substancja ta wykazuje właściwości proteolityczne, czyli rozkłada zawarte w białkach wiązania peptydowe. Jej działanie w kosmetykach polega na usuwaniu połączeń między korneocytami – martwymi komórkami naskórka. Badania pokazują, że właściwości złuszczające i skuteczność keratoliny, są zbliżone do kwasów owocowych.

keratolina

Keratolina – dla jakiej cery?

Jako że keratolina jest enzymem, ma dużo mniej niż kwasy owocowe przeciwwskazań do stosowania. Nie trzeba z niej rezygnować w okresie lata, mogą po nią sięgać kobiety w okresie ciąży i laktacji, nie ma obaw, że podrażni wrażliwą skórę. Tak naprawdę sprawdzi się w pielęgnacji każdego typu cery: delikatnej, naczynkowej, problematycznej, z nierównomiernym kolorytem, dojrzałej czy nadmiernie się przetłuszczającej. Regularne stosowanie kosmetyków z tym enzymem pozwoli utrzymać odpowiedni stan warstwy rogowej naskórka, która często po okresie letnim, pod wpływem promieniowania UV ulega pogrubieniu i staje się przyczyną pogorszenia stanu cery.

Jak stosować?

Peelingi z keratoliną możemy aplikować na skórę 2-3 razy w tygodniu na ok. 15 min. Bardzo ważne przy ich stosowaniu jest niedopuszczenie do wyschnięcia preparatu, gdyż enzymy najlepiej działają w odpowiednio wilgotnym środowisku. Dlatego po nałożeniu preparatu, warto co jakiś czas przemasować skórę wilgotnymi dłońmi lub spryskać mgiełką. Wówczas enzym skutecznie usunie połączenia między martwymi komórkami naskórka i ułatwi ich złuszczenie.

Zbliżająca się jesień to niewątpliwie sezon na kwasy owocowe. Jeśli jednak z jakiś przyczyn nie możemy stosować kosmetyków z ich zawartością, sięgnijmy po Aktywny peeling enzymatyczny z keratoliną, który także szybko i skutecznie wygładzi, rozświetli i odświeży skórę.

KERATOLINA

Skuteczne złuszczanie bez podrażnień!

Plamy soczewicowate – zwykłe przebarwienia czy groźne zmiany na skórze?

Plamy soczewicowate – zwykłe przebarwienia czy groźne zmiany na skórze?

Na skórze możemy obserwować różne rodzaje plam soczewicowatych. Zmiany te mogą pojawiać się już w dzieciństwie jako małe, jednolitego koloru plamy, obecne też na skórze nieeksponowanej na słońce. U młodzieży, osób dorosłych pojawiają się plamy soczewicowate posłoneczne i najczęściej związane są z oparzeniem słonecznym. Plamy soczewicowate posłoneczne, zwane również starczymi, obserwuje się zazwyczaj u osób starszych i są one wynikiem przewlekłej ekspozycji na słońce. Liczne przebarwienia na skórze przypominające plamy soczewicowate pojawiają się u osób wielokrotnie naświetlanych metodą PUVA (fotochemioterapia).

Kiedy najczęściej powstają plamy soczewicowate posłoneczne?

Plamy soczewicowate posłoneczne to przebarwienia, pojawiające się na skórze około 40 roku życia. Mogą jednak powstać wcześniej, w wyniku oparzenia słonecznego. Stopniowo, z powodu powtarzających się ekspozycji słonecznych/oparzeń, zmian tego typu przybywa. Jednocześnie dochodzi do posłonecznego starzenia się skóry. Plamy soczewicowate, często obserwujemy na skórze z objawami fotostarzenia.

Wygląd i miejsce występowania plam soczewicowatych

Plamy soczewicowate najczęściej pojawiają się w miejscach eksponowanych na słońce: na twarzy, policzkach, nosie, skroniach, dekolcie, ramionach i karku, grzbietowej powierzchni rąk i przedramion oraz na podudziach.

Plamy soczewicowate posłoneczne są wielkości od około 5 mm do nawet 50 mm, koloru jasno żółtego, brązowego do ciemnobrązowego. Niekiedy jedna zmiana soczewicowata ma różne odcienie brązu. Plamy są zazwyczaj owalne, okrągłe, czasami niezbyt dobrze odgraniczone. Lokalizują się na skórze przewlekle eksponowanej na słońce, z widocznymi objawami fotostarzenia – pogrubieniem, pobruzdowaniem, rogowaceniem, nierównomiernym kolorytem. Najczęściej przebarwienia są liczne. Niekiedy plamy soczewicowate są mniejsze, podobnej wielkości, dobrze odgraniczone, z nieco „postrzępionym” brzegiem, jakby gwiaździste, przypominające kwiat z płatkami. Takie przebarwienia  pojawiają się częściej u osób młodych po oparzeniu słonecznym, np. w górnej części pleców.

Dlaczego powstają plamy soczewicowate?

Plamy soczewicowate powstają w wyniku przewlekłej ekspozycji na słońce, kumulowanej przez kolejne lata lub w wyniku oparzenia słonecznego. Przebarwienia częściej występują u osób o jasnej karnacji.

Zmiany te nie ustępują w trakcie zimy, w okresie ograniczonej ekspozycji na promieniowanie UV. Plam soczewicowatych może stopniowo przybywać, a już istniejące nie zawsze udaje się rozjaśnić. W skórze dochodzi do miejscowej proliferacji melanocytów w wyniku ekspozycji na UV (przewlekłej i/lub ostrej z oparzeniem słonecznym).

Co powinno zaniepokoić?

Wszystkie płaskie zmiany na skórze koloru brązowego mogą ulegać przemianom. Przebarwienia powiększające się, zmieniające kolor, szczególnie na ciemny brąz, powinny być obejrzane przez lekarza dermatoskopem/wideodermatoskopem w celu wykluczenia plamy soczewicowatej złośliwej. Brunatne zmiany na skórze przypominają też piegi, rogowacenie łojotokowe, barwnikowe rogowacenie słoneczne. Należy pamiętać, iż na skórze przewlekle eksponowanej na słońce mogą pojawić się zmiany przednowotworowe czy nowotworowe. Dlatego tak ważna jest ochrona skóry przed promieniowaniem UV, unikanie oparzeń słonecznych, stosowanie preparatów z filtrem UV. Więcej o fotoprotekcji i jej zasadach możecie przeczytać w tym artykule.

Jak usunąć plamy soczewicowate?

W usuwaniu plam soczewicowatych posłonecznych można zastosować kilka metod: mikrodermabrazję, złuszczanie chemicznie – peelingi, a także laser i nielaserowe źródła światła. Zabiegi powinny być wykonane w okresie jesienno-zimowym, kiedy ekspozycja na promieniowanie UV jest ograniczona.

Substancje „rozjaśniające” przebarwienia

W celu rozjaśnienia przebarwień polecane są substancje hamujące nadmierną syntezę melaniny, blokujące transport melanosomów, przyspieszające złuszczanie „zabarwionych” komórek naskórka. W tym celu stosuje się: retinoidy, kwas azelainowy, kwas kojowy, alfa-hydroksykwasy (glikolowy, migdałowy, mlekowy), beta-hydroksykwasy (kwas salicylowy), alfa-ketokwasy (kwas pirogronowy), poli-hydroksykwasy (glukonolakton), kwas fitowy, arbutynę , witaminę C i jej pochodne, amid kwasu nikotynowego, glabrydynę (z kłączy lukrecji), ekstrakt z morwy, tarczycy bajkalskiej, brzoskwini. Dla uzyskania najlepszych rezultatów warto skorzystać z profesjonalnych zabiegów w gabinetach kosmetycznych, a następnie kontynuować kurację w domu.

Sposób na rozszerzone pory

Sposób na rozszerzone pory

Rozszerzone pory bywają zmorą wielu z Was. Rozpatrywane są w kategoriach mankamentu, którego należy się pozbyć. Niejednokrotnie poszukiwany jest sposób na usunięcie porów z powierzchni skóry. Prawda jest jednak taka, że możemy zminimalizować ich widoczność, jednak nie pozbędziemy się ich całkowicie. Pory, czyli ujścia gruczołów łojowych są integralną częścią naszej skóry i pełnią ważną rolę w jej funkcjonowaniu.

Gruczoły łojowe – jaką pełnią rolę?

Występujące w naszej skórze (z różnym zagęszczeniem w zależności od miejsca) gruczoły łojowe produkują wydzielinę – sebum, która łączy się z potem, tworząc płaszcz hydrolipidowy, odpowiadający za pierwszą linię obrony naszej skóry przed przesuszeniem, drobnoustrojami i szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Dodatkowo gruczoły łojowe biorą udział w procesie termoregulacji i eliminacji toksyn. Sebum odprowadzane jest na powierzchnię skóry przez ich ujścia, które nie stanowią defektu samego w sobie. Budzić niepokój powinny dopiero wtedy, kiedy są rzeczywiście bardzo widoczne, czy też kiedy dochodzi do dysfunkcji w ich pracy.

Rozszerzone pory – przyczyny

Czynniki predysponujące do nadmiernie rozszerzonych porów to bez wątpienia: geny, zanieczyszczenie powietrza czy niekorzystne warunki atmosferyczne, nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV, zaburzenia w pracy płaszcza hydrolipidowego, nieodpowiednia pielęgnacja lub jej brak, zła dieta, nadprodukcja sebum, przebyty trądzik, zaburzenia hormonalne.  Pory ma każdy z nas, tylko stopień ich poszerzenia jest różny. Narzędziem do zmniejszenia ich widoczności jest odpowiednia pielęgnacja, zabiegi w gabinecie kosmetycznym oraz dobre przygotowanie skóry przed makijażem.

Po pierwsze skuteczny demakijaż

Nic nie wpływa tak źle na kondycję porów, jak niedokładnie usunięty z powierzchni skóry makijaż i zanieczyszczenia. Skutecznie, a zarazem nieagresywne oczyszczanie, to podstawa walki z tym problemem. Szczególnie korzystny jest w tym przypadku dwuetapowy demakijaż. Pierwszy krok to zastosowanie kosmetyku „lubiącego tłuszcz”. Masełko oczyszczające będzie tu strzałem w dziesiątkę. Emolienty zawarte w tego typu produktach oczyszczają skórę głęboko, dzięki czemu ujścia gruczołów łojowych są pozbawione nadmiernej ilości wydzieliny, mas rogowych oraz zanieczyszczeń. W drugim etapie należy domyć skórę preparatem przeznaczonym do stosowania w połączeniu z wodą np. żelem czy pianką.

Czynnikiem, który wyjątkowo niekorzystnie działa na wygląd ujść gruczołów łojowych jest wysoka temperatura. Unikaj zatem mycia twarzy gorącą wodą.

Po drugie regularne złuszczanie

Rozszerzone pory mogą być także następstwem zalegających mas rogowo-łojowych. Dlatego istotnym elementem pielęgnacji skóry jest jej regularne złuszczanie. Idealnie sprawdzą się tu peelingi chemiczne zawierające kwasy oraz enzymatyczne o właściwościach proteolitycznych. Wśród kwasów warto zwrócić uwagę na te rozpuszczalne w tłuszczach, które skutecznie przebijają się w głąb gruczołów łojowych, doskonale je oczyszczając np. kwas salicylowy.

Po trzecie odpowiednio dobrana pielęgnacja

Na pozór wydawałoby się, że elementy takie jak dbanie o poprawne funkcjonowanie bariery hydrolipidowej, nawilżanie skóry, systematyczne stosowanie spf, tonizowanie, nie mają nic wspólnego z rozszerzonymi porami. Tymczasem nic bardziej mylnego. Wszystkie te elementy pielęgnacji mają wpływ na ilość i skład wydzielanego sebum, a przez to również na stan ujść gruczołów łojowych. Dlatego 2-3 razy w tygodniu warto sięgnąć po maskę detoksykującą. W tej roli idealnie sprawdzi się Kremowa kuracja antytrądzikowa.

Prawidłowa pielęgnacja domowa skóry to podstawa jeśli chcemy zmniejszyć widoczność rozszerzonych porów. Warto ją jednak uzupełnić o odpowiednio dobrane profesjonalne zabiegi w salonie kosmetycznym.

Makijaż na rozszerzone pory

Sztuka makijażu pozwala na widoczne wygładzenie powierzchni naskórka. Oczywiście każdy element make upu jest istotny, natomiast kluczem jest dobranie bazy pod makijaż, pozwalającej na uzyskanie efektu nieskazitelnie wyglądającej cery. To właśnie ona ma za zadanie wypełnić ubytki w skórze i trzymać makijaż w ryzach. PMF POREfectionist to lekka emulsja minimalizująca widoczność porów. Oprócz inteligentnego działania wygładzającego, ma ona także właściwości pielęgnacyjne. Posiada w swoim składzie niacynamid, który jest między innymi receptą na właściwą pracę gruczołów łojowych. Dodatkowo innowacyjne fermenty z wyselekcjonowanych komórek drożdży dbają o efekt tranlucent skin czyli tzw. azjatycki sekret piękna.

Rozszerzonych porów nie da się całkowicie zamknąć ani usunąć, ponieważ są elementem budowy naszej skóry. Można natomiast w znaczny sposób ograniczyć ich widoczność. Aby wydawały się mniejsze, muszą być czyste i zadbane.

SEBO CARE

Skuteczne rozwiązanie na rozszerzone pory

Kosmetyki pachnące latem

Kosmetyki pachnące latem

Lato to relaks, odpoczynek, zabawa, wiatr we włosach i cera muśnięta słońcem. W pielęgnacji też szukamy przyjemności. Odstawiamy ciężkie konsystencje i bogate formuły pełne składników aktywnych. Do jesieni czeka kilkuetapowa pielęgnacja i długie zabiegi upiększające. Wybieramy za to lekkie i łatwe w użyciu kosmetyki, najlepiej pachnące latem, ogrodem, morzem. Potrzebujemy orzeźwienia a cera nawilżenia. Wszystko to znajdziemy w linii Young Care Glow. Już same nazwy kosmetyków zachęcają do ich stosowania, poza tym kuszą owocowymi aromatami i smakowitymi konsystencjami.  

Kosmetyki pachnące świeżymi owocami

Latem szczególnie ważne jest porządne i dokładne oczyszczenie cery z makijażu, kurzu, potu i sebum, których pod wpływem ciepła wydziela się więcej oraz usunięcie pozostałości filtrów UV. To zadanie doskonale spełni Limonkowa pianka do mycia twarzy. Ultradelikatna, puszysta i przyjemna w stosowaniu pianka skutecznie oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń. Dodatkowo przeciwdziała powstawaniu niedoskonałości oraz zmniejsza nadmierne przetłuszczanie się skóry bez efektu przesuszenia. Dzięki trehalozie nawilża skórę, a aloesowi koi i wygładza. Subtelnie złuszczający ekstrakt z limonki zapewnia efekt odświeżenia i orzeźwiający cytrusowy aromat.

Jeśli czujemy potrzebę głębszego oczyszczenia cery, pozbycia się drobnych niedoskonałości sięgnijmy po obłędnie pachnący kosmetyk – Peelingujące smoothie do twarzy. Za sprawą fermentowanego ekstraktu z żurawiny zawierającego eksfoliujace enzymy, piasku wulkanicznego i biodegradowalnych drobinek złuszczających peeling redukuje zaskórniki, odblokowuje i zmniejsza widoczność tzw. porów skóry. Dodatkowo nawilża, wygładza i wyrównuje koloryt cery a olej z owoców leśnych przypomina smaki dzieciństwa.

Oczyszczonej i wygładzonej cerze bardzo, oj bardzo przyda się nawilżanie, którego latem nigdy dość. Dlatego śmiało nakładajmy na twarz nawilżający Krem-pudding intensywnie nawilżający o apetycznym owocowym aromacie. Zawarta w nim azeloglicyna wyrówna koloryt, nawilży, uczyni cerę promienną i wolną od niedoskonałości. A ekstrakt z CICA (Centella asiatica) wygładzi ją, uelastyczni, ukoi podrażnienie i przesuszenia. Efekt glow zapewniony.

O każdej porze, po oczyszczaniu, peelingu, rano i wieczorem, w trakcie upalnego dnia, dobrze spryskać twarz limonkową Lemoniadą tonizującą do twarzy. Kto nie lubi lemoniady latem! A ta usprawnia proces naturalnego złuszczania się naskórka, wyrównuje i poprawia koloryt cery. Dodatkowo przeciwdziała powstawaniu niedoskonałości. Ekstrakty z limety kwaśnej, limonka, woda bambusowa orzeźwiają, odświeżają i tonizują. Nic tylko pryskać!

Zapach morskiej bryzy

Jeżeli chcemy przełamać owocowe klimaty równie wakacyjną morską nutą, wybierzmy morski stymulator naturalnego kwasu hialuronowego, który znajdziemy w linii Pure Care. Możemy sięgnąć również po algi Laminaria hyperborea bogate w kwas alginowy, białka, mannitol, jod, węglowodany, wolne aminokwasy oraz witaminy i minerały, które doskonale nawilżają skórę i działają przeciwstarzeniowo. Algi są głównym składnikiem Nawilżającego kremu z algami morskimi, który dzięki lekkiej formule idealnie sprawdzi się w wakacyjnym czasie.

Malinowe – żurawinowe smaki lata, algi i kwas hialuronowy niczym morska bryza, czynią pielęgnację prawdziwą przyjemnością a cerę nawilżoną i promienną.

YOUNG CARE GLOW

Owocowa pielęgnacja skóry z efektem glow!

Fotostarzenie – czy można mu zapobiec?

Fotostarzenie – czy można mu zapobiec?

Starzenie się skóry jest procesem nieuniknionym, jednak u jednych osób może przebiegać szybciej niż u innych i nie chodzi tu wcale o wpływ genów. Czynniki wewnątrzpochodne w tym uwarunkowania genetyczne, tylko w około 15-20% odpowiadają za nasz wygląd. Dużo większy udział mają czynniki zewnątrzpochone, w tym promieniowanie UV, które przyczynia się do tzw. fotostarzenia.

Co to jest fotostarzenie?

Fotostarzenie, czyli tzw. photoaging to przedwczesna forma starzenia się skóry, niezależna od uwarunkowań genetycznych, spowodowana wpływem promieniowania słonecznego, głównie UV. Proces ten jest następstwem kumulowania się dawki promieniowania w ciągu życia, jednak nawet pojedyncza nadmierna ekspozycja na słońce, prowadząca do oparzeń, ma swoje konsekwencje w postaci pogorszenia stanu skóry. Jak dużą rolę odgrywa UV w przyspieszonym starzeniu się skóry można zaobserwować na przykładzie skóry bliźniąt, którzy prowadzili odmienny tryb życia i w różnym stopniu eksponowali się na słońce.

Jak ochronny parasol

Nasza skóra dysponuje naturalnym mechanizmem obronnym przed oddziaływaniem na nią słońca. Jest nim zwiększona produkcja barwnika zwanego melaniną. Melanina może jednak występować w dwóch formach: czarno-brązowej eumelaniny oraz żółto-czerwonej feomelaniny. Niestety ta ostatnia nie chroni efektywnie skóry przed słońcem, a co więcej może ją uwrażliwiać na działanie promieni UV. Każdy z nas, w zależności od fototypu ma w skórze mieszaninę eumelaniny i feomelaniny (w różnych proporcach). Od tego której jest więcej, zależy w jakim stopniu jesteśmy naturalnie „odporni” na działanie promieniowania UV.

Fotostarzenie się skóry – objawy

Promieniowanie UV wielokierunkowo niekorzystnie wpływa na stan skóry. Powoduje m.in.:

  • suchość i szorstkość skóry – na skutek ekspozycji na promieniowanie UV dochodzi do uszkodzenia lipidów cementu międzykomórkowego, co powoduje osłabienie jego funkcji barierowych i zwiększenie transepidermalnej utraty wody. Suchość skóry pociąga za sobą dodatkowo zaburzenia w cyklu złuszczania komórek naskórka (turn over time TOT), co prowadzi do pogrubienia warstwy rogowej i szorstkości skóry,
  • występowanie przebarwień i nierównomiernego kolorytu cery – pod wpływem słońca dochodzi do zwiększonej produkcji melaniny i transportu jej do sąsiadujących keratynocytów. Przy nieprawidłowym, nierównomiernym rozmieszczeniu barwnika powstają przebarwienia. Niestety tendencja do ich powstawania nasila się wraz z wiekiem, a więc i rosnącą dawką promieniowania UV, która kumuluje się w skórze,
  • postawanie zmarszczek i utratę jędrności skóry – promieniowanie UV aktywuje także enzymy należące do grupy metaloptoreinaz. Związki te powodują degradację włókien kolagenu i elastyny. Proces ten dodatkowo nasila powstawanie tzw. wolnych rodników. W efekcie skóra traci struktury podporowe, traci jędrność i elastyczność, zaczynają pojawiać się na niej zmarszczki,
  • uszkodzenie ścian skórnych naczyń krwionośnych, teleangiektazje – metaloproteinazy uszkadzają nie tylko kolagen, będący rusztowaniem i podporą dla skóry, ale także ten budujący błonę podstawną naczyń skórnych. Skutkiem tego jest ich poszerzenie i powstawanie tzw. pajączków.

Wymienione zmiany zachodzą zwykle jednocześnie i są objawem procesu fotostarzenia się skóry.

Pierwsza linia obrony przed fotostarzeniem się skóry

Najlepszą metodą przeciwdziałania objawom fotostarzenia się skóry jest stosowanie kremu z filtrem. Nie ma większego znaczenia czy wybierzemy kosmetyk z filtrem fizycznym czy chemicznym, oba będą skuteczne jeśli będziemy stosować je prawidłowo. Ważny jest wybór odpowiednio wysokiego faktora (zwłaszcza jeśli mamy jasny fototyp skóry), aplikacja wystarczającej ilości preparatu oraz jego reaplikacja w ciągu dnia. Więcej o tym jak prawidłowo stosować krem z filtrem możecie przeczytać w tym artykule.

Witamina C i ceramidy – dodatkowe wsparcie

Działanie kremu z filtrem warto dodatkowo wspomóc uzupełniając pielęgnację o kosmetyki z witaminą C i ceramidami. Można śmiało powiedzieć ze witamina C jest niezastąpiona latem. Przeciwdziała bowiem praktycznie wszystkim niekorzystnym skutkom fotostarzenia się skóry. Hamuje aktywność metaloproteinaz, zapobiega powstawaniu przebarwień i rozjaśnia już istniejące, bierze udział w wytwarzaniu nowych włókien kolagenu, unieszkodliwia wolne rodniki. Jeśli zastanawiacie się jakie kosmetyki z witaminą C będą najlepsze na lato, to koniecznie przeczytajcie ten artykuł.

Ekspozycja skóry na promieniowanie UV prowadzi także do uszkodzenia lipidów budujących warstwę rogowa naskórka. W efekcie przestaje ona pełnić efektywnie swoje funkcje barierowe. Następuje więc zwiększona ucieczka wody ze skóry i łatwiejsze przenikanie w jej głąb substancji szkodliwych, alergenów. Niestety proces ten znacznie nasila fotostarzenie się skóry. Dlatego w okresie letnim warto wspomóc odbudowywanie ochronnej bariery naskórkowej poprzez stosowanie kosmetyków z ceramidami.

O czym jeszcze warto pamiętać?

Odpowiednio dobrana, letnia pielęgnacja może znacznie ograniczyć efekty fotostarzenia się skóry. Pamiętajmy jednak również o tym by unikać przebywania na słońcu w godzinach południowych.

KREM Z FILTREM

Pierwsza linia obrony przed fotostarzeniem się skóry