Skóra wrażliwa, określana jest również skórą nadwrażliwą, czy też nadreaktywną na różne czynniki. Nawet najmniejsze bodźce mogą wywołać rumień i podrażnienie. Skóra nadwrażliwa to niejako nadreaktywna, czyli odpowiadająca „większą reakcją” niż skóra bez wrażliwości. Jest ona trudna w pielęgnacji, stąd konieczność dobrania takich składników, które będą dobrze tolerowane i wzmocnią jej naturalną barierę ochronną.
Skóra wrażliwa – charakterystyka
Skóra wrażliwa może dawać objawy jak rumień i suchość. Część osób, u których nie ma widocznych zmian podaje, iż odczuwa pieczenie, palenie, uczucie ściągania, znaczny dyskomfort. Skórę wrażliwą obserwujemy u dzieci, ale stopniowo „oswaja się” ona z różnymi bodźcami, a jej bariera ulega wzmocnieniu. Jednak w okresie dojrzewania w przebiegu trądziku zwykłego, przy stosowaniu wielu kosmetyków, skóra może być okresowo nadwrażliwa. Mężczyźni mają mniej wrażliwą skórę niż kobiety (nieco grubszy naskórek). Jednak także u nich obserwuję się skłonność do podrażnień na twarzy i szyi w miejscach golenia zarostu. U kobiet nadwrażliwość skóry może wiązać się z cyklem miesiączkowym. Skóra wrażliwa ma zmniejszoną tolerancją na różne bodźce zewnętrzne. Jej reakcja zmienia się w zależności od pór roku, także noszonej odzieży, przylegającej do wrażliwych okolic. Wielokrotnie osoby z wrażliwą skórą mają nasilenie zmian w sytuacjach stresowych, po spożyciu ostrych pokarmów, wypiciu alkoholu, działaniu klimatyzacji i lotnych substancji zapachowych.
Niełatwa pielęgnacja
Skóra wrażliwa ma uszkodzoną barierę naskórkową i dlatego różne czynniki środowiska zewnętrznego powodują jej nadmierną reakcję. Obserwuje się nietolerancję różnych kosmetyków, stąd trudność w ich doborze. Uszkodzenie skóry jako bariery sprzyja powstawaniu wyprysku kontaktowego z podrażnienia (mechaniczne podrażnienie skóry, reakcja pojawia się szybko) i wtórnie wyprysku alergicznego (reakcja immunologiczna, lokalizacja zmian nie zawsze w miejscu zadziałania np. kosmetyku, a objawy zazwyczaj obserwowane są po kilku dniach, często dotyczą okolicy oczu). Zmianom wypryskowym towarzyszy rumień, świąd, pieczenie. Skóra wrażliwa, skłonna do podrażnień może być sucha, z rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi tzw. naczyniowa. Obserwujemy ją także w trądziku różowatym, zwykłym, u osób ze skłonnością do alergii, oraz w różnych schorzeniach skóry (łuszczyca, atopowe zapalenia skóry) i w chorobach ogólnoustrojowych.
Główny problem stanowi skóra twarzy, szyi, czy dłoni narażonych codziennie na różne niekorzystne czynniki środowiska, a jednocześnie będących „naszą wizytówką”.
Skóra wrażliwa dotyczy głównie twarzy, powiek, ale także szyi, okolicy pach i pachwin. Osoby ze skórą nadwrażliwą odczuwają ciągły niepokój i obawiają się, iż zmiany mogą pojawić się „w każdej chwili”. Dlatego też podróżują zwykle ze swoimi wypróbowanymi kosmetykami.
Zapotrzebowanie na zabiegi anti-aging wzrasta we współczesnej medycynie estetycznej i kosmetologii. Starzenie się to proces nieunikniony ale możemy go opóźnić m.in. dzięki odpowiednio dobranym zabiegom. Metody profilaktyki anti-aging obejmują jako pierwsze ochronę skóry przed słońcem za pomocą filtrów przeciwsłonecznych. Inną metodą jest stosowanie retinoidów, przeciwutleniaczy, toksyny botulinowej, osocza bogatopłytkowego, laseroterapii czy peelingów chemicznych.
Dlaczego się starzejemy?
Główne procesy związane ze starzeniem się skóry zależą zarówno od czynników zewnętrznych jak i wewnętrznych oraz ich wzajemnego oddziaływania w procesie ciągłym, wieloczynnikowym zależnym od upływu czasu. Wiadome jest to, że szybkość starzenia się skóry fizjologicznie jest procesem złożonym i zaprogramowanym genetycznie. Oprócz nich tzw. stochastyczne starzenie wiąże się z uszkodzeniami komórek spowodowanymi procesami metabolicznymi, wolnymi rodnikami czy promieniowaniem UV. Kliniczna ekspresja starzenia się obejmuje ścieńczenie warstwy rogowej naskórka z widocznym pojawieniem się zmarszczek mimicznych, zmiany pigmentacyjne, przebarwienia hormonalne, rogowacenie słoneczne, teleangiektazje, zwiotczenie i utratę elastyczności. Odpowiednio dobrane peelingi przeciwdziałają wspomnianym procesom i stanowią istotny element kuracji anti-aging.
Jaki peeling wybrać?
Mimo
iż co roku opracowywanych jest wiele nowych opcji resurfacingu skóry, to jednak
peelingi przetrwały próbę czasu. Znane są już od XIX wieku, kiedy to opracowywano
ich różne metody. Następnie powstała klasyfikacja peelingów ze względu na
metodę ich wykonania:
chemiczne – znane również jako chemeksfoliacja lub chemiczna eksfoliacja. To procedura polegająca na zastosowaniu na skórę substancji chemicznej, która powoduje kontrolowane niszczenie naskórka z częścią skóry właściwej (w zależności od głębokości peelingu). Takie działanie prowadzi do przebudowy skóry i jej regeneracji. Czynniki wpływające na głębokość złuszczania, a tym samym intensywność działania peelingu, obejmują: właściwości zastosowanego środka chemicznego, jego stężenie i pH, technikę aplikacji oraz wyjściowy stan skóry. Peeling chemiczny polega na zastosowaniu różnych związków chemicznych o właściwościach złuszczających, takich jak: np kwas salicylowy, rezorcyna, kwas karbolowy (fenol), kwas trójchlorooctowy (TCA), kwasy owocowe, glikol propylenu, kwas witaminy A, roztwór Jessnera,
fizyczne – mogą być wykonane przy zastosowaniu np. laseroterapii, ciekłego azotu, zmrożonego dwutlenku węgla, podtlenku azotu,
mechaniczne – polegające na usuwaniu naskórka przy użyciu surowca ścierającego np. kryształków korundu (mikrodermabrazja), zmielonych pestki moreli itp.
Ze
względu na głębokość penetracji peelingi dzielimy na:
powierzchowne – dotyczące naskórka. Rodzaj peelingu „odświeżającego”, gdzie osiągnięcie pożądanego efektu kuracji wymaga wielu zabiegów,
średnio głębokie – dotyczące naskórka i warstwy brodawkowatej skóry właściwej. Powodują uraz tych warstw niekiedy razem z warstwą siateczkowatą, prowadząc do kontrolowanego stanu zapalnego, co w efekcie powoduje zmniejszenie objawów fotouszkodzenia skóry i zmarszczek powierzchownych,
głębokie – dotyczące warstwy siateczkowatej skóry właściwej.
Nie tylko anti-aging!
Peelingi to skuteczne zabiegi przeciwstarzeniowe. Kiedy są stosowane z wiedzą i dobrą techniką, mogą dać doskonałe rezultaty nie tylko w kuracjach anti-aging, ale również w przypadku blizn i przebarwień.
Kiedy za oknem szaruga, słońca brak a dni stają się coraz krótsze, przychodzi idealny czas by nieco intensywniej zadbać o skórę. Warto teraz sięgnąć po kwasy i zabiegi złuszczania naskórka, by skóra na nowo nabrała blasku, stała się gładka i promienna.
Pracowita skóra
W naszej skórze każdego dnia zachodzą procesy odnowy. Jednym z nich jest tzw. cykl naskórkowy. To mechanizm, w którym stare, zużyte komórki naskórka ulegają złuszczaniu i zostają zastąpione przez nowo wyprodukowane. Cykl ten trwa ok. 28 dni i dzięki niemu skóra wygląda świeżo i promiennie. Niestety wraz z wiekiem proces ten ulega wydłużeniu. Skóra staje się szara, zmęczona i coraz bardziej widoczne są na niej oznaki starzenia. Kwasy i zabiegi złuszczania to najlepszy sposób by temu przeciwdziałać.
Które kwasy są najlepsze?
W kosmetykach wykorzystywanych jest obecnie wiele rodzajów kwasów. Znajdziemy tu: α-hydroksywasy np. kwas glikolowy, β-hydroksykwasy np. kwas salicylowy, α-ketokwasy np. kwas pirogronowy, polihydroksykwasy np. glukonolakton czy kwasy karboksylowe np. kwas azelainowy. To, który kwas będzie najlepszy dla naszej skóry, zależy od jej rodzaju i aktualnych potrzeb. Jeżeli wybór wydaje Wam się trudny, warto zasięgnąć porady specjalisty, gdyż tylko dobrze dobrany kwas da efekty jakich oczekujecie. A jak wybrać ten najlepszy dla siebie? Mała podpowiedź jest znajdziecie w naszym Alfabecie pielęgnacji – A.
Kosmetyki do zadań specjalnych
Podstawowe działanie kwasów jest związane z mechanizmem złuszczania komórek warstwy rogowej naskórka. To właśnie dzięki temu procesowi, skróceniu ulega cykl komórkowy, a skóra podlega intensywnej regeneracji. To jednak nie wszystko! Poszczególne peelingi kwasowe charakteryzują się także dodatkowymi właściwościami np. regulują wydzielanie sebum i zapobiegają powstawaniu niedoskonałości cery, rozjaśniają przebarwienia, spłycają zmarszczki, nawilżają i odżywiają skórę.
To działa
Kwasy to jedne z najbardziej skutecznych składników w kosmetykach. Ja osobiście bardzo w nie wierzę i na stałe zagościły w mojej pielęgnacji. A Wy jakie macie doświadczenia z tego rodzaju peelingami?
Mamy coraz szerszy dostęp do rożnych intensywnych zabiegów estetycznych. W zależności od defektu estetycznego, możemy zaproponować naszym pacjentom/klientom zróżnicowane zabiegi dostosowane do potrzeb danej osoby. Jednak ta różnorodność terapii powoduje, że musimy pamiętać o przekazywaniu dużej ilości różnych zaleceń. Dodatkowo w zimie skóra twarzy i ciała staje się wyjątkowo wymagająca. Mróz, wiatr i suche powietrze sprawiają, że może stać się przesuszona, podrażniona i wrażliwa. Żeby tego uniknąć trzeba o nią odpowiednio zadbać. Problemy zaczynają się już wtedy, gdy temperatura spada do 10 stopni. Pod wpływem zimna uszkadza się bowiem pokrywająca skórę warstwa lipidowa, która chroni przed nadmierną utratą wilgoci. A sytuację pogarsza jeszcze wysuszone kaloryferami powietrze w pomieszczeniach. Cera tłusta i mieszana radzi sobie w takich okolicznościach całkiem nieźle – grubsza warstwa sebum nie daje się tak łatwo niekorzystnym czynnikom. Ale skóra sucha jest właściwie bezbronna i może wymagać większej troski. Jeżeli nie zadbamy o nią to możemy mieć w zimie duże problemy. Tak samo dotyczy skóry po intensywnych zabiegach estetycznych. Dodatkowo z wiekiem nasza ochronna warstwa lipidowa regeneruje się wolniej. Po intensywnych zabiegach oraz czasie spędzonym w nieprzyjaznych warunkach atmosferycznych młoda skóra wraca do siebie szybciej niż u osób starszych. Zimą muszą szczególnie uważać osoby z cerą naczynkową.
Preparaty nawilżające, natłuszczające i ochronne
Skóra po zabiegach estetycznych może
być przejściowo odwodniona, podrażniona, wrażliwa i i jest częściej narażona na
podrażnienia i urazy. W związku z tym jest niezbędne użycie odpowiednich
preparatów. Najlepiej takich, które działają dwukierunkowo i zawierają zarówno składniki
nawilżające, jaki i tłuszczowe, które odbudowują prawidłowy płaszcz lipidowy, a
tym samym zapobiegają ucieczce wody.
Utrzymanie
odpowiedniej wilgotności w warstwie rogowej (zewnętrznej warstwie naskórka),
ułatwia obecność higroskopijnych związków chemicznych, czyli takich które
przyciągają wodę i hamują jej parowanie. Mieszanina tych substancji jest
nazwana NMF (naturalny czynnik nawilżający). NMF powstaje w naskórku podczas
prawidłowego procesu rogowacenia i skład się z wielu substancji. Do
najważniejszych należą aminokwasy, mocznik, kwas moczowy, kwas mlekowy,
kreatynina i inne.
Drugi mechanizm chroniący wodę przed wyparowaniem z naskórka, polega na ograniczeniu jej ucieczki przez tzw. substancje hydrofobowe (lipidy płaszcza lipidowo-wodnego i lipidy tzw cementu międzykomórkowego). Te ostatnie odgrywają ważniejsza rolę. Układają się one między korneocytami, czyli komórkami warstwy rogowej, w formie specyficznie uporządkowanych błon. Spajają one ze sobą komórki naskórka i tworzą nieprzepuszczalną dla wody barierę chroniącą skórę przed odwodnieniem.
Skórę po zabiegach, aby uchronić przed dodatkowym wysuszeniem i podrażnieniem, w zimie trzeba smarować się odpowiednimi kremami. Szczególnie przed każdym wyjściem z domu należy używać kremów ochronno-regeneracyjnych z wysokimi filtrami UV. To bardzo ważne, bo zimą skóra po intensywnych zabiegach może się gorzej regenerować.
Zalecenia po wybranych zabiegach – peelingi
Zalecenia dotyczące peelingów zależą od
głębokości ich wykonania. Po najczęściej wykonywanych powierzchownych i
średniogłębokich zaleca się specjalne preparaty do użytku domowego. Na dzień są
to kremy przeciwsłoneczne z filtrem SPF 50+, a na noc preparaty nawilżające i
natłuszczające. Do mycia konieczne są łagodne substancje.
Okres powrotu wyglądu skóry do stanu
prawidłowego jest różny, ale zwykle wynosi jeden tydzień.
Po zabiegu należy bezwzględnie unikać
słońca, nie stosować zewnętrznie preparatów z aktywnymi substancjami, takimi
jak retinoidy i nie wykonywać żadnych innych zabiegów. Pacjentów należy
ostrzec, że będą mogli odczuwać napięcie skóry, świąd, pieczenie, kłucie, ból,
że może pojawić się obrzęk i łuszczenie, a nawet strupy. Wówczas nie wolno
drapać, ścierać ani zrywać złuszczających się fragmentów skóry, aby uniknąć
m.in. powstania blizn. Pacjenci nie mogą wykonywać na własną rękę dodatkowych
peelingów. Jeśli pojawi się obrzęk, należy zastosować zimne okłady z lodu. Tak
jak przy innych inwazyjnych procedurach, pacjentom, którzy w wywiadzie mają
nawroty opryszczki, należy profilaktycznie zalecić leczenie doustne
acyklowirem.
Laseroterapia
Zalecenia po wykonaniu laseroterapii różnią się i są zależne od tego, jakiego rodzaju lasera/urządzenia IPL użyto – czy był to laser ablacyjny, czy nieablacyjny, a w przypadku laserów nieablacyjnych – na co i jak głęboko działano. Po wszystkich zabiegach zaleca się ochronę przeciwsłoneczną w celu uniknięcia przebarwień; okres, w którym bezwzględnie chronimy się przed światłem słonecznym, zależy od typu zabiegu laserowego. Jest dłuższy w przypadku laserów ablacyjnych, a krótszy – np. przy fotoodmładzaniu. W większości procedur polaserowych zaleca się przykładanie zimnych okładów dla zmniejszenia ewentualnego obrzęku, zaczerwienienia i subiektywnych dolegliwości (np. pieczenia). Do pielęgnacji w domu poleca się na dzień kremy z filtrem SPF 50+, a na noc kremy nawilżające. W przypadku użycia laserów ablacyjnych będą to preparaty dodatkowo wspomagające gojenie. Bardzo ważne w przypadku ablacyjnych zabiegów laserowych jest również informowanie pacjenta o zakazie drapania, złuszczania, zrywania strupów, ponieważ wiąże się to z ryzykiem powstania blizn. Przy tendencji do nawrotów opryszczki podaje się profilaktycznie leki.
Czego potrzebuje Twoja cera?
Intensywne zabiegi estetyczne, które przeprowadza profesjonalista nie kończą się wraz z wizytą. Skuteczność zabiegów jest wzmocniona a nawet przedłużona jeśli zostanie wdrożona prawidłowa pielęgnacja domowa. Stosowane zalecenia otrzymasz od swojego lekarza lub kosmetologa. Najlepiej, aby kosmetyki były specjalistycznie opracowane z myślą o pielęgnacji cer po zabiegach.
Uwielbiam kosmetykę i cały przemysł z tym związany. Co chwila powstają nowe formuły, nowe technologie i nowe kosmetyki. A co się z tym wiąże? My konsumenci jesteśmy zaskakiwani to nowymi nazwami składników aktywnych, to znów nowymi zastosowaniami owych preparatów. I tak też się stało kilka miesięcy temu, gdy przeglądając media społecznościowe pierwszy raz usłyszałam nazwę – bakuchiol. Co to takiego? Od razu podłapałam temat i zaczęłam zbierać informacje. Roślinny odpowiednik retinolu? WOW, ale czy rzeczywiście jest jego lepszą wersją? Czy działa tak samo i dla kogo będzie dobrym zamiennikiem jednej z najsilniejszych substancji przeciwzmarszczkowych?
Skąd się wziął bakuchiol?
W wielkim skrócie, bo nie chcę Was zanudzać chemią, bakuchiol to botaniczny retinoid, który został znaleziony w roślinach takich jak Psoralea corylifolia (Babći) i Otholobium pubescens. Wydobywa się go w procesie m.in. ekstrakcji ditlenkiem węgla, w stanie nadkrytycznym. Co ciekawe, jako surowiec stosuje się liście i nasiona wspomnianych roślin rosnących w Azji, Afryce i w Środkowej Europie. Nie myślcie sobie, że jest to jakaś nowość! Okazuje się, że bakuchiol stosowany był od wieków w Chinach i Indiach w leczeniu różnych chorób skóry, jak np. egzema czy też podrażnienia.
Jakie właściwości posiada roślinny odpowiednik retinolu?
Przeglądając liczne badania doczytałam, że Komisja FDA zakwalifikowała ową substancję do 1 grupy, czyli jest on bezpieczny podczas stosowania. Co jeszcze? W badaniach przedklinicznych potwierdzono jego działanie przeciwnowotworowe. Podobnie jak retinol lekko złuszcza i normalizuje, ale co ważne wnika też w głębsze warstwy skóry powodując wzrost liczby fibroblastów oraz zwiększając produkcję kolagenu i elastyny. Co za tym idzie? No przecież, skóra staje się bardziej jędrna, elastyczna, spłycają się też drobne zmarszczki mimiczne. Dodam również, iż bakuchiol działa na melanocyty, czyli komórki produkujące melaninę i może redukować przebarwienia i poprawiać koloryt skóry.
Czy bakuchiol jest lepszą wersją od retinolu?
No właśnie, pewnie teraz zadajecie sobie to pytanie. Skoro wiemy już, że jego działanie jest podobne do retinolu to musicie też pamiętać, iż wielką zaletą bakuchiolu jest brak skutków ubocznych podczas stosowania. Ile razy aplikując kurację z retinolem pojawiło się u Was zaczerwienienie, przesuszenie, czy nawet podrażnienie skóry? Pewnie część z Was pokiwała teraz głową i odpowiedziała, o tak! Jakie to jest uciążliwe! Wyobraźcie sobie, że stosując preparaty zawierające w składzie bakuchiol te efekty uboczne nie będą miały miejsca. Czyż nie jest to dobra wiadomość? Poza tym owy zamiennik jest też świetnym rozwiązaniem dla osób, które stawiają na naturalną pielęgnację skóry. Warto o nim pomyśleć.
Kilka słów na zakończenie. Bakuchiol staje się coraz bardziej popularny. Kiedy rozglądałam się za kosmetykami, które posiadają go w składzie moim oczom ukazała się seria EcoFriendly Care od Bandi. Sama przetestowałam wszystkie preparaty Eco i potwierdzam, zero skutków ubocznych, ale za to ile świetnych efektów!
Co rusz pojawiają się nowe eliksiry piękna i młodości. Rewolucyjne składniki lub udoskonalane formuły sprawdzonych specyfików mają naszej skórze zapewnić wiecznie młody wygląd. Trend goni trend, a w wyścigu na nowości często nie wiemy co jeszcze jest na topie, a co już passe. Z jednej strony zaawansowana pielęgnacja z coraz silniej działającymi substancjami, inwazyjnymi zabiegami i urządzenia czyli medycyna estetyczna, z którą coraz bardziej się oswajamy. Z drugiej wielki powrót do natury i trend eko korzystający z wszystkiego co naturalne i roślinne. Między nimi szerokim nurtem płyną kosmetyki, powiedzmy tradycyjne, które w różnym stopniu czerpią i z natury i dobrodziejstw nauki. Jak wobec tego odnaleźć się w gąszczu nowinek kosmetycznych? Jak dobrać odpowiedni dla naszej cery preparat żeby jej pomóc, a nie zaszkodzić?
Bandi w zgodzie z trendami
W BANDI zawsze staraliśmy się być na
bieżąco, korzystać z odkryć i podążać za trendami.
Od ponad 30 lat śledzimy nowości świata kosmetycznego i adaptujemy to co wydaje nam się najciekawsze i najlepsze dla skóry. Dlatego podpowiadamy, które składniki są teraz na czasie, a po kosmetyki, z którymi substancjami zawsze warto sięgnąć.
Trend nr 1 – bakuchiol
Z nowości na pierwszym miejscu stawiamyBakuchiol– otrzymywany z jadalnych nasion indyjskiej rośliny Babći. Jest roślinnym odpowiednikiem retinolu, wykazuje jego skuteczność, ale bez efektu podrażnienia. Delikatnie złuszcza, ujędrnia, normalizuje pracę gruczołów łojowych skóry, poprawia koloryt. Koi podrażnienia i przyspiesza regenerację naskórka. Bakuchiol znajdziemy w linii eko – ekoceutykach Eco Friendly Care, idealnie wpisującej się modny trend eko.
Trend nr 2 – fermenty
Naszym odkryciem są także biofermenty. PMF (Protective Moisturising Factor –
faktor ochrony nawilżenia) to innowacyjne fermenty z wyselekcjonowanych komórek
obronnych drożdży, które wykazują zbliżoną strukturę i działanie do ludzkich
komórek skóry. Dzięki bio-zgodności stymulują metabolizm komórkowy, wzmacniają
i naprawiają komórki skóry dodając im witalności.
Są odpowiedzialne za efekt nieskazitelnie gładkiej cery. PMF zawiera linia do cery tłustej i mieszanej Sebo Care.
Możemy pochwalić się również biofermentem z bambusa. Badania wykazały, że działa on 10-krotnie bardziej nawilżająco niż aloes. Ma zdolność do trwałego wiązania i zatrzymywania wody z otoczenia, dzięki czemu pełni rolę naturalnego rezerwuaru wody w skórze. Dzięki temu skóra staje się napięta i bardziej elastyczna. Ten bioferment jest w składzie ekoceutyków Eco Friendly Care oraz bio esencji naprawczej Pure Care i bazy rozświetlającej Anti Aging Care.
Trend nr 3 – Niacynamid
W wielu preparatach (emulsji zmniejszającej widoczność porów PoreFecionist Sebo Care, w bio esencji naprawczej Pure Care) wykorzystaliśmy właściwości Niacynamidu (witamina PP, witamina B3), który wpływa na poprawę nawilżenia i elastyczności skóry. Stymuluje produkcję składników lipidowych, przez co poprawia funkcję bariery naskórkowej. Przeciwdziała objawom nadwrażliwości oraz szorstkości skóry. Łagodzi podrażnienia, przyczynia się do redukcji przebarwień. Stosowany w kosmetykach do włosów pomaga w walce z łupieżem i nadmiernym wypadaniem, poprawiając również ogólną kondycję włosów. Uczestniczy w procesach wytwarzania związków energetycznych niezbędnych do wzrostu włosa. Dlatego też Niacynamid znalazł się w recepturze linii Tricho-Esthetic.
Trend nr 4 – Trehaloza
Ostatnio naszym ulubionym cukrem stała się Trehaloza, której nie szczędziliśmy ekoceutykom Eco Friendly Care. To cukier o cudownych właściwościach, znany i ceniony w dermatologii oraz okulistyce. Jest naturalnym antyutleniaczem, który doskonale pełni rolę rezerwuaru wody w skórze. Występuje w roślinach, bakteriach i grzybach – umożliwia im przetrwanie w najtrudniejszych warunkach klimatycznych. Jest jednym z najskuteczniejszych składników nawilżających skórę. Wzmacnia naturalne funkcje bariery ochronnej naskórka, przeciwdziała podrażnieniom.
Ciekawostki w trendach
Z nowinek warto również zwrócić uwagę na ekstrakt z limonki kawiorowej i olej z żywicy drzewa Pistacia Lentiscus. Ten pierwszy składnik, bogaty w minerały, witaminy i antyoksydanty jest źródłem kwasów owocowych. Nie podrażnia, złuszcza, wygładza, rozświetla i wyrównuje koloryt cery. Znajdziemy go w peelingu EcoFriendly Care i bazie pod makijaż Anti Aging Care. Z kolei olej z żywicy drzewa Pistacia Lentoscus wytwarzającego sok żywiczny, który spadając na ziemię w postaci kropel, zastyga tworząc “krystaliczne łzy”. To właśnie z nich pozyskuje się drogocenny olej. Surowiec ten zwiększa syntezę dwóch protein młodości obecnych w naszej skórze: KLOTHO I FOXO. Udowodniono, że systematyczne dostarczanie tej substancji – przed upływem 30 roku życia – zapobiega spadkowi aktywności protein młodości, natomiast w skórze dojrzałej widocznie zwiększa ich syntezę. Konsekwentne stosowanie preparatów z tym olejem ma korzystny wpływ na zagęszczenie skóry i syntezę włókien, które ją wzmacniają. Skóra wygląda na młodszą, odzyskuje gęstość, kontury twarzy zostają odzyskane, zmarszczki – spłycone, a jej ogólna kondycja poprawia się. Olej z żywicy drzewa Pistacia Lentiscus zastosowaliśmy w odmładzającej serii Fito LIFT Care.