Masaż liftingujący skórę twarzy, szyi i dekoltu
Na ciepłe i czyste dłonie nabierz kilka pompek Odmładzającego fito-ekstraktu olejowego. Rozetrzyj go w dłoniach co sprawi, że będzie cieplejszy i lepiej przyswajalny przez skórę.
(więcej…)Na ciepłe i czyste dłonie nabierz kilka pompek Odmładzającego fito-ekstraktu olejowego. Rozetrzyj go w dłoniach co sprawi, że będzie cieplejszy i lepiej przyswajalny przez skórę.
(więcej…)Trychologia to niezwykle modna dziedzina nauki, która wywalczyła sobie wysoką pozycję w świecie kosmetyki i medycyny oraz wśród zaangażowanych w rozwój zawodowy mistrzów fryzjerstwa. Dlaczego wzbudza tak ogromne zainteresowanie? Jaki zakres usług, wiedzy i kompetencji obejmuje? Czy jest to przyszłościowy kierunek rozwoju dla kosmetologa, czy tylko chwilowa moda?
Trychologia estetyczna (kosmetyczna) to trend wyraźnie się rozwijający w gabinetach kosmetologicznych, gdzie ważne jest kompleksowe podejście do poprawy wyglądu i jakości życia klientów, a idea holistycznej pielęgnacji realizowana jest w praktyce.
Rozszerzenie oferty o zabiegi trychologiczne wiąże się z koniecznością uzupełnienia wiedzy z anatomii i fizjologii skóry głowy, znajomości najczęstszych problemów tej okolicy, nabycia umiejętności odróżniania zmian kwalifikujących się do pielęgnacji czy leczenia, tak samo jak w przypadku diagnostyki skóry twarzy i ciała w gabinecie. Ocena stanu skóry oraz dobór odpowiednich preparatów i zabiegów należy do zadań kosmetyczki. Skóra głowy ma pewne odrębności, ale niekiedy są one podobne do problemów na twarzy, jak np. nadmierne wydzielanie łoju. Profesjonalne szkolenia, pasja, chęć i ambicje do ciągłego podnoszenia kwalifikacji, sprawdzony sprzęt i wyselekcjonowane produkty kosmetyczne dedykowane zabiegom trychologicznym to nieodzowne elementy konieczne dla rozszerzenia działalności. Liczba klientów zainteresowanych usługami z zakresu trychologii wciąż rośnie, więc bez wątpienia jest to dziedzina warta zainteresowania i inwestycji w edukację, kadrę i profesjonalne
wyposażenie.
Powszechną dolegliwością zgłaszaną przez klientów jest sucha, łuszcząca się skóra głowy z towarzyszącym świądem, niekiedy dokuczliwym pieczeniem. Wtedy najczęściej nasze klientki, bez konsultacji z ekspertem, kupują źle dobrane szampony (np. przeciwłupieżowe), co zazwyczaj prowadzi do jeszcze większego przesuszenia i podrażnienia skóry, a w rezultacie do zaostrzenia objawów. Z początku będą to problemy wyłącznie kosmetyczne, ale w konsekwencji mogą prowadzić do nasilenia dolegliwości. W takich przypadkach istotną poprawę mogą przynieść odpowiednio dobrane zabiegi trychologiczne w gabinecie wraz z edukacją klienta i właściwy dobór preparatów do pielęgnacji domowej. Przyszłością trychologii jest wyspecjalizowanie się kosmetologów w zabiegach trychologicznych co pozwoli zyskać nową grupę klientów z problemami skóry głowy. Odpowiednio dobrana pielęgnacja w gabinecie poprawi stan skóry głowy, a tym samym samopoczucie klienta. Można uznać, że nadchodzi nowa era w zabiegach pielęgnacyjnych, które umiejętnie dobrane do problemu, spowodują, że „włos z głowy nie spadnie”.
Trychologia to niezwykle modna dziedzina nauki, która wywalczyła sobie wysoką pozycję w świecie kosmetyki i medycyny oraz wśród zaangażowanych w rozwój zawodowy mistrzów fryzjerstwa. Dlaczego wzbudza tak ogromne zainteresowanie? Jaki zakres usług, wiedzy i kompetencji obejmuje? Czy jest to przyszłościowy kierunek rozwoju dla kosmetologa, czy tylko chwilowa moda?
Trychologia estetyczna (kosmetyczna) to trend wyraźnie się rozwijający w gabinetach kosmetologicznych, gdzie ważne jest kompleksowe podejście do poprawy wyglądu i jakości życia klientów, a idea holistycznej pielęgnacji realizowana jest w praktyce.
Rozszerzenie oferty o zabiegi trychologiczne wiąże się z koniecznością uzupełnienia wiedzy z anatomii i fizjologii skóry głowy, znajomości najczęstszych problemów tej okolicy, nabycia umiejętności odróżniania zmian kwalifikujących się do pielęgnacji czy leczenia, tak samo jak w przypadku diagnostyki skóry twarzy i ciała w gabinecie. Ocena stanu skóry oraz dobór odpowiednich preparatów i zabiegów należy do zadań kosmetyczki. Skóra głowy ma pewne odrębności, ale niekiedy są one podobne do problemów na twarzy, jak np. nadmierne wydzielanie łoju. Profesjonalne szkolenia, pasja, chęć i ambicje do ciągłego podnoszenia kwalifikacji, sprawdzony sprzęt i wyselekcjonowane produkty kosmetyczne dedykowane zabiegom trychologicznym to nieodzowne elementy konieczne dla rozszerzenia działalności. Liczba klientów zainteresowanych usługami z zakresu trychologii wciąż rośnie, więc bez wątpienia jest to dziedzina warta zainteresowania i inwestycji w edukację, kadrę i profesjonalne
wyposażenie.
Powszechną dolegliwością zgłaszaną przez klientów jest sucha, łuszcząca się skóra głowy z towarzyszącym świądem, niekiedy dokuczliwym pieczeniem. Wtedy najczęściej nasze klientki, bez konsultacji z ekspertem, kupują źle dobrane szampony (np. przeciwłupieżowe), co zazwyczaj prowadzi do jeszcze większego przesuszenia i podrażnienia skóry, a w rezultacie do zaostrzenia objawów. Z początku będą to problemy wyłącznie kosmetyczne, ale w konsekwencji mogą prowadzić do nasilenia dolegliwości. W takich przypadkach istotną poprawę mogą przynieść odpowiednio dobrane zabiegi trychologiczne w gabinecie wraz z edukacją klienta i właściwy dobór preparatów do pielęgnacji domowej. Przyszłością trychologii jest wyspecjalizowanie się kosmetologów w zabiegach trychologicznych co pozwoli zyskać nową grupę klientów z problemami skóry głowy. Odpowiednio dobrana pielęgnacja w gabinecie poprawi stan skóry głowy, a tym samym samopoczucie klienta. Można uznać, że nadchodzi nowa era w zabiegach pielęgnacyjnych, które umiejętnie dobrane do problemu, spowodują, że „włos z głowy nie spadnie”.
Kompleksowa linia kosmetyków, która skutecznie zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry oraz redukuje pierwsze oznaki upływu czasu. Chroni skórę przed stresem termicznym, mechanicznym i oksydacyjnym. Kosmetyki dbają nie tylko o kondycję i wygląd skóry, ale także o jej komfort odczuwania czynników zewnętrznych.
Poznajcie nową linię kosmetyków Anti Aging Care. Dzięki tej linii usunięcie między innymi zmarszczek mimicznych, bo przecież nie jesteśmy w stanie przestać się uśmiechać. 🙂
Pojawiają się jako pierwsze, mogą być widoczne już od około 25 roku życia. Ściśle związane są z naszą mimiką. Na ich utrwalenie wpływa w późniejszych latach zmniejszenie ilości kwasu hialuronowego, spadek elastyczności i zdolności do „odkształcania się” skóry. Nie jest możliwe całkowite wyeliminowanie okazywania emocji. Można jednak skutecznie opóźnić powstanie zmarszczek mimicznych, a także zmniejszyć widoczność już istniejących.
Warto używać produkty, które będą wpływały odprężająco na skórę. Doskonale sprawdzają się kremy z neuropeptydami, które określane są
jako kosmetyczna pseudobotulina. Dlaczego? Skutecznie wpływają na hamowanie impulsów uwalnianych z komórek nerwowych do mięśni,
przez co te kurczą się mniej intensywnie. To doskonała profilaktyka, a także aktywna pielęgnacja przeciwko miostarzeniu.
Ważny jest rodzaj peptydu, jego stężenie, a także systematyczność używania kosmetyku, który go zawiera. Zmarszczki mimiczne ulegną zmniejszeniu, jeśli dostarczymy skórze peptydy – regularnie dwa razy dziennie przez okres min. 2- 3 miesięcy. To bardzo ważne, aby zarówno na dzień jak i na noc stosować produkty zmniejszające skórne objawy częstego napinania się mięśni twarzy.
Unikaj zbyt częstego, długotrwałego mrużenia oczu. Zwracaj uwagę jaką masz minę w czasie czytania książki, przeglądania informacji w smartfonie, czy w trakcie pracy przed komputerem. Latem korzystaj z okularów przeciwsłonecznych z filtrem, co zmniejszy odruchowe przymykanie powiek.
Używaj kosmetyków silnie nawilżających – zmarszczki mimiczne szybciej utrwalają się na podłożu suchej i przesuszonej skóry.
Chroń skórę przed promieniami UV, które przyspieszają proces starzenia się skóry.
Anti Aging-Care to skuteczna linia przeciwdziałająca pierwszym oznakom starzenia się skóry, takim jak zmarszczki mimiczne i te wynikające z przesuszenia.
Każda skóra wymaga odpowiedniej pielęgnacji domowej, szczególnie po inwazyjnych zabiegach kosmetycznych. Do obowiązku kosmetyczki powinna należeć rekomendacja preparatów dopasowanych do potrzeb. Nie każdy jednak salon przyjmuje to jako standard swojej obsługi klienta, ze szkodą dla salonu i klienta. Polecając produkty do domu trzeba mieć pewność, że będą one wspierać efekty wykonanego zabiegu i będą bezpieczne na klienta. Kosmetyczki/kosmetolodzy jako eksperci powinni uczyć właściwej pielęgnacji, higieny i systematyczności, pamiętając, że dobrze dopasowana pielęgnacja domowa ma ogromny wpływ na ostateczny efekt zabiegów, a źle dobrana może nawet zniweczyć ich ciężką pracę.
W zależności od inwazyjności procedury, preparaty domowe powinny regenerować skórę, koić, łagodzić podrażnienia, chronić przed promieniowaniem, tonować i oczywiście nawilżać. Warstwa rogowa dzięki specyficznej budowie jest barierą mechaniczną, odporną na działanie różnych czynników zewnętrznych. Prawidłowe nawodnienie warstwy rogowej jest niezbędnym warunkiem utrzymania nieprzepuszczalności tej bariery jaką stanowi skóra i utrzymanie „granicy” między organizmem a światem otaczającym. Możemy powiedzieć, iż warstwa rogowa jest tak istotną ochroną naszego organizmu jak błona cytoplazmatyczna dla komórki.
Zazwyczaj warstwa rogowa zawiera około 15 % wody, a poniżej 10% mówimy o skórze suchej. Woda w warstwie rogowej związana jest z wewnątrzkomórkowymi białkami korneocytów, z hydrofilowymi częściami lipidów oraz z naturalnym czynnikiem nawilżającym. Przy zmniejszonej ilości wody zwiększa się przyleganie między korneocytami, „zalegają” one na powierzchni w większych ilościach i nie oddzielają się, skóra staje się szarawa, pozbawiona blasku, z przebarwieniami i wyczuwalnymi nierównościami.
Warstwa rogowa stale odnawia się i kończy proces różnicowania keratynocytów w naskórku. Komórki warstwy rogowej – korneocyty są martwe, pozbawione jąder komórkowych , niezdolne do podziału, płaskie, wydłużone, ułożone równolegle do błony podstawnej, w przeciwieństwie do komórek warstwy podstawnej – żywych z obecnością jądra komórkowego, zdolnych do podziału, ułożonych prostopadle do błony podstawnej. Tak więc w naszej skórze, a ściślej w naskórku dochodzi do apoptozy , czyli zaprogramowanej śmierci komórek naskórka. Bez tej autodestrukcji nie ma właściwej ochrony dla organizmu, nie jest zachowana homeostaza i właściwa ochrona naszego ciała.
Można sobie wyobrazić, jak funkcjonowałby organizm, gdyby warstwa rogowa była żywa i cała woda z nas „wyparowała”.Warstwa rogowa to od 8 do 21warstw korneocytów. Dolna część warstwy rogowej to stratum compactum, w której korneocyty są dość ściśle „upakowane”, jakby „pościskane”, nadal utrzymują połączenia między sobą, ale stopniowo dochodzi do degradacji desmosomów (połączeń) między nimi i komórki ulegają złuszczeniu. Ta najbardziej powierzchowna warstwa, stale oddzielających się komórek, nazywana jest stratum disjunctum .
Codziennie ulegają złuszczeniu 1-2 rzędy komórek. Proces rogowacenia naskórka uwarunkowany jest genetycznie, wymaga skoordynowania wielu czynników, by dochodziło do prawidłowej keratynizacji komórek naskórka, a tym samym do zachowania właściwej bariery. U zdrowej osoby proces ten trwa około 28 dni, ale w miarę starzenia się organizmu ulega spowolnieniu. By przyśpieszyć proces odnowy naskórka można wykonać zabiegi złuszczania skóry kwasami (m.in. migdałowy, cytrynowy, jabłkowy, winowy, mlekowy, glikolowy czy polihydroksykwasy). Stosowanie peelingów chemicznych powoduje rozluźnienie połączeń między komórkami warstwy rogowej i wysłanie sygnału za pomocą np. cytokin do rozpoczęcia podziałów warstwy podstawnej, czyli odnowy naskórka. Proces zapoczątkowuje różnicowanie się komórek naskórka, stymulowanie produkcji kolagenu, macierzy zewnątrzkomórkowej.
Oddzielenie komórek warstwy rogowej, choć są one już martwe i mogłyby wydawać się „nieużyteczne” pobudzaja istotne procesy w skórze. Ta „praca” skóry wymaga dostarczenia jej wielu składników. Jest to wielki wysiłek dla skóry i trzeba ją wesprzeć w działaniu bezpośrednio po zabiegu i w pielęgnacji domowej. Oddzielenie części naskórka ułatwia przenikanie substancji do skóry i należy to wykorzystać, by uzyskać lepsze odżywienie i nawilżenie, odmłodzenie, wygładzenie zmarszczek, rozjaśnienie przebarwień. Skóra po zabiegach złuszczania wymaga specjalnej pielęgnacji, jest niekiedy podrażniona, zaczerwieniona, tkliwa, wrażliwa na dotyk, czasami towarzyszy jej uczucie ściągania, czy pieczenia. Z pewnością pomogą preparaty z substancjami łagodzącymi podrażnienia, działające kojąco na skórę i głęboko nawilżające i odżywiające. Ważna też będzie kompleksowa ochrona przed promieniowaniem UVA, UVB, IR czy VIS. Im lepiej skóra będzie zadbana po takich zabiegach, tym szybciej się zregeneruje, a efekt zabiegu będzie trwalszy.
W okresie zimy łatwo o uwrażliwienie i przesuszenie cery. Zimno, suche powietrze, gwałtowne zmiany temperatury przy wejściu i wyjściu z pomieszczeń – to wszystko wpływa na częstsze rozszerzanie i kurczenie się naczyń krwionośnych. Często w tym okresie dochodzi także do przesuszenia skóry, które dodatkowo wpływa na osłabienie jej kondycji i pogorszenie wyglądu.
Nawilżenia, ale takiego, które będzie nie tylko zatrzymywało wodę w naskórku, ale także ochroni przed nadmierną utratą wody. Najlepiej, aby kosmetyki pozostawiały delikatny film ochronny. Zimą ważny jest również sposób użycia kremu. W mroźne dni konieczne jest nakładanie ich na minimum 20 minut przed wyjściem na zewnątrz. To pozwoli na odparowanie wody z kosmetyku, dzięki czemu na skórze pozostanie tylko ochronna faza tłuszczowa.
Choć kosmetyki nie mogą mieć działania leczniczego, to wiele z nich doskonale wspiera pielęgnację zimową poprzez widoczne zmniejszenie nadreaktywności cery. Redukcja zaczerwienień jest możliwa dzięki m.in. takim składnikom aktywnym jak arnika górska, kasztanowiec, cyprys wiecznie zielony. Przed objawami uwrażliwienia cery doskonale chroni Neuropeptyd RC, który podnosi komfort odczuć skóry narażonej na niekorzystne czynniki zewnętrzne (m.in. zmiany temperatur).
Ukojenie ewentualnych podrażnień. Czasami nawet najlepsze nawilżenie nie jest wystarczające w przywróceniu cerze komfortu. Jeśli wyraźnie odczuwalne jest napięcie, „podszczypywanie” – warto używać kosmetyki zawierające składniki kojące takie jak ektoinę, czy profesjonalne kompleksy o silnym działaniu łagodzącym.
Kompleksowa ochrona wrażliwej skóry suchej
Niezależnie od rodzaju cery, codziennie powinny być stosowane kosmetyki dbające o prawidłowy poziom nawilżenia oraz wspierające naczynia krwionośne. Doskonale sprawdzą się produkty z linii Veno Care. Nie tylko zmniejszają obawy nadwrażliwości cery, ale także koją podrażnienia i poprawiają koloryt cery. Dodatkowo różnorodność konsystencji ułatwia dobranie produktów nie tylko pod kątem właściwości, ale także naszych upodobań. Maseczka redukująca zaczerwienienia jest w formie żelu, świetnie nawilża, nie daje efektu obciążenia skóry. Serum redukujące zaczerwienienia jest bardzo lekkie a tym samym doskonałe pod krem, niezależnie od rodzaju cery. Krem redukujący zaczerwienienia dostarcza skórze nie tylko składniki chroniące naczynia krwionośne, ale także osłania przed nadmiernym przesuszeniem. Cała linia Veno Care jest także znakomitą profilaktyką. Jeśli chcemy uniknąć uwrażliwienia się cery w przyszłości, warto stosować przynajmniej jeden z wymienionych produktów w ciągu roku. W czasie zimy pomocna w ukojeniu ewentualnych podrażnień i okresach nasilonego przesuszenia jest Krem/Maska kuracja łagodząca z linii Delicate Care. Jeśli obserwujemy dodatkowo złuszczanie się skóry, pomocna będzie Kremowa kuracja nawilżająco-naprawcza z linii Medical Expert.
Wyjątkowa kompozycja składników aktywnych, która doskonale nawilża oraz koi podrażnienia, a także wzmacnia naturalną warstwę ochronną skóry.
Maseczka redukująca zaczerwienienia | Serum redukujące zaczerwieniania | |
Aktywny kompleks arniki i kasztanowca Znane ze swoich właściwości wzmacniających i uelastyczniających ściany naczyń krwionośnych. Zmniejszają objawy nadwrażliwości cery. | x | |
Roślinny kompleks redukujący zaczerwienienia Zmniejsza widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych. Zawiera ekstrakty cyprysu wiecznie zielonego, kasztanowca i lipy drobnolistnej. | x | |
Roślinny kompleks rozjaśniający Wyselekcjonowane ekstrakty roślinne o działaniu poprawiającym koloryt. Łączy skuteczność lukrecji gładkiej, morwy białej, brzoskwini zwyczajnej i tarczycy bajkalskiej. | x | x |
wspomagają funkcje barierowe płaszcza hydrolipidowego naskórka, posiadają właściwości naprawcze, silnie nawilżają.
Kremowa kuracja nawilżająco-naprawcza
Chroni skórę przed stresem termicznym i mechanicznym. Podnosi komfort odczuć skórze narażonej na czynniki zewnętrzne.
Zima to trudny czas dla skóry, szczególnie tej bardzo wrażliwej, nadreaktywnej, z tendencją do podrażnień, delikatnej, cienkiej z przeświecającymi naczyniami krwionośnymi. Na zewnątrz niskie temperatury, wiatr, śnieg, a w pomieszczeniach ciepło. Tak więc zmieniające się warunki otoczenia to duże wyzwanie dla skóry, dlatego też konieczna jest właściwa pielęgnacja skóry zimą.
W okresie zimowym zdecydowanie krócej przebywamy na powietrzu niż w pozostałych miesiącach. Niekiedy jednak jest to konieczne ze względu na wykonywaną pracę i wtedy nawet kilka, kilkanaście godzin dziennie na skórę działają niekorzystne czynniki atmosferyczne. Nieco inaczej znosimy te niedogodności, gdy przebywanie na powietrzu jest związane z wypoczynkiem, czy uprawianiem sportu. Dla skóry nie ma to znaczenia i tak jest narażona na niską temperaturę, śnieg, „ostry” wiatr, zanieczyszczenie powietrza – smog, czy działanie promieniowania słonecznego. Mroźne powietrze, ujemne temperatury i związana z tym niska wilgotność sprzyja wysuszeniu skóry. Woda „ucieka” z naskórka, zaburzony jest proces rogowacenia, a tym samym proces przetwarzania filagryny w NMF. Skóra wykazuje objawy suchości, jest matowa, przeświecają naczynia krwionośne, może się łuszczyć.
Niekorzystne warunki na zewnątrz „zmuszają” do przebywania większości czasu w pomieszczeniach. Korzystamy więc z ogrzewania – kaloryfery, kominki, „dmuchawy”, klimatyzacja zarówno w domu, w miejscu pracy, a przemieszczając się samochodem, czy innymi środkami transportu narażeni jesteśmy na dodatkowe ogrzewanie. Skóra poddawana jest dużym wahaniom temperatury przy zmianie miejsca przebywania. Tak więc w wyniku kumulowania się i powtarzania niekorzystnych warunków otoczenia narasta suchość skóry i stopniowo się utrwala. Może dołączyć się świąd, pieczenie i uczucie ściągania. U osób, które mają suchą skórę w przebiegu chorób ogólnoustrojowych, chorób skóry, przyjmowanych leków zima może nasilić te dolegliwości. Sprzyjać temu będzie nieprawidłowa pielęgnacja skóry zimą lub jej brak.
Skóra sucha, delikatna, cienka ma zazwyczaj prześwitujące przez naskórek naczynia krwionośne – teleangiektazje. Nie są to „popękane naczynia„, jak niekiedy są określane, a rozszerzenia naczyń włosowatych splotu podbrodawkowatego skóry. Płytka lokalizacja naczyń i ich znaczna nadreaktywność może być związana z predyspozycją genetyczną, zmianami hormonalnymi, schorzeniami układu krążenia, czy przyjmowanymi lekami. Jednak duże znaczenie mają czynniki nasilające zmiany jak wiatr, mróz, różnice temperatur, promieniowanie ultrafioletowe, gorące napoje, czy potrawy, suche powietrze, zwłaszcza w klimatyzowanych pomieszczeniach, czy nieprawidłowa pielęgnacja skóry. Zimą liczba teleangiektazji zazwyczaj zwiększa się ze względu na narażenie skóry na mróz i małą wilgotność powietrza. Rozszerzone naczynka są szczególnie widoczne na policzkach i w okolicy skrzydełek nosa, czyli w miejscach, które w wyniku działania niskiej temperatury łatwiej ulegają uszkodzeniu. Przy utrwalonym rumieniu na policzkach niekiedy słyszy się określenie „odmrożone policzki”. Warto więc teraz zimą zadbać o właściwą ochronę skóry przed niekorzystnymi warunkami otoczenia. Zaleca się nakładanie kilku warstw na skórę, czyli „na cebulkę”, głównie preparaty bogate w składniki odżywcze, łagodzące podrażnienia, zabezpieczające przed nadmiernym wysuszeniem skóry, uszczelniające naczynia krwionośne i zmniejszające rumień, a także chroniące przed promieniowaniem UV.