Pojawiają się jako pierwsze, mogą być widoczne już od około 25 roku życia. Ściśle związane są z naszą mimiką. Na ich utrwalenie wpływa w późniejszych latach zmniejszenie ilości kwasu hialuronowego.
Właściwy dobór zabiegów, a także spójna z nimi pielęgnacja domowa są kluczem do poprawy wyglądu cery. Im szersze spektrum działania odmładzającego kosmetyku, tym większa będzie jego skuteczność.
Należy zwrócić uwagę, że na skórze uwidaczniają się zmarszczki różnego pochodzenia takie jak: mimiczne, posłoneczne (photoaging), grawitacyjne, senne. Do tego w wieku dojrzałym dochodzi ścieńczenie naskórka, zwiększona wiotkość, opadanie konturów twarzy a często także przesuszenie lub długotrwała suchość. Można wymienić także przebarwienia, ziemisty koloryt cery czy problem z rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi. I to wszystko na jednej twarzy…
Co powinny zawierać kosmetyki odmładzające?
Działanie kosmetyków powinno skupiać się zarówno na wpływaniu na syntezę kolagenu, prawidłowe nawilżenie i natłuszczenia, a także na poprawę jędrności skóry i uniesienie owalu twarzy.
Połączyliśmy m.in. przeciwzmarszczkową i wygładzającą skuteczność fitosteroidów, biotyny, mukopolisacharydów, szlachetnych olejów roślinnych z NOWYM luksusowym składnikiem jakim jest olej z żywicy drzewa Pistacia Lentiscus. Dlaczego to taki wyjątkowy surowiec? Wykazuje zdolność do syntezy niedawno odkrytej proteiny młodości w naszej skórze (KLOTHO). Usprawnia proces detoksykacji wewnątrz komórek oraz podnosi ich aktywność, a także wykazuje działanie sprzyjające ZAGĘSZCZANIU SKÓRY! To przełomowe rozwiązanie w walce z wiotkością i opadającym owalem twarzy. Surowiec ma udowodnioną skuteczność już po miesiącu regularnego stosowania. Dzięki temu innowacyjnemu składnikowi efekty regularnego używania kosmetyków są porównywalne z liftingiem wolumetrycznym, który modeluje kształt twarzy. Teraz kosmetyki mają zdolność przywracania pożądanego trójkątu młodości! Młodo wyglądający kontur twarzy to młodszy wygląd!
NOWA FORMUŁA ODMŁADZAJĄCA!
W linii znajdują się:
Odmładzający krem nawilżający – dla cer dojrzałych normalnych i mieszanych
Odmładzający krem odżywczy – dla cer dojrzałych suchych i bardzo suchych
Odmładzający fito-ekstrakt olejowy – dla każdego rodzaju cery dojrzałej lub jako profilaktyka przeciwstarzeniowa dla cer suchych i normalnych
Odmładzający krem pod oczy – dla skór dojrzałych, także delikatnych i wrażliwych. Nie zawiera zapachu ani barwników.
Słyszysz „menopauza”, myślisz „zanik miesiączki, spadek libido, uderzenia gorąca”. I nic dziwnego. Większości z nas menopauza kojarzy się z konkretnym momentem w życiu kobiety.
„Szukam dla siebie odpowiedniego kremu (…)” – tak najczęściej zaczynają się zapytania o pielęgnację skóry, które otrzymujemy od klientek.
To pokazuje, że często szukając najskuteczniejszej dla siebie pielęgnacji skóry, głównie zwracamy uwagę na kosmetyki typu krem, serum i maseczka. Tymczasem wciąż niedoceniana jest rola starannego, codziennego oczyszczania skóry.
Pamiętaj codziennie
Każdego dnia na naszej skórze osiadają zanieczyszczenia różnego pochodzenia m.in. pyłki, kurz, brud, wirusy. Wiele kobiet codziennie nakłada na skórę makijaż, a także filtry przeciwsłoneczne i to nie tylko dłońmi, ale także za pomocą gąbeczek lub szczoteczek. Sprawia to, że nakładane kosmetyki są głębiej osadzone. Dodatkowo nasza skóra nieustannie wydziela sebum będące pożywką dla wielu bakterii, a na powierzchni naskórka gromadzi się obumarły naskórek… Wszystko to sprawia, ze staranne oczyszczanie skóry jest niezbędne.
Oczyszczanie skóry – jaki kosmetyk wybrać?
Modne w ostatnich latach dwuetapowe oczyszczanie skóry zyskało wiele zwolenniczek, głównie dzięki jego ogromnej skuteczności w walce z uporczywymi, drobnymi grudkami. Osoby ze skłonnością do trądziku dostrzegają różnicę już po 2-3 tygodniach! Dla cer mieszanych i przetłuszczających się pierwszym etapem, czyli kosmetykami do demakijażu mogą być mleczko, olejek lub płyn micelarny. Drugim etapem jest żel. Dwa etapy oczyszczania powinny być zawsze wykonywane co wieczór, nawet jeśli na skórze nie było makijażu, ale były np. filtry przeciwsłoneczne. Samodzielnie drugi etap wykonujemy tylko rano. Wieczorami klientki z cerą normalną i suchą mogą – dzięki specjalnym formułom umożliwiającym spłukiwanie – mogą poprzestać jedynie na etapie pierwszym. Konieczne jest zwrócenie uwagi na to, że równoważne są zarówno technika wykonywania czynności w obu etapach jak i jakość stosowanych kosmetyków.
Tonik, ale po co?
Tonik optymalizuje poziom pH, oczyszcza skórę z resztek kosmetyku myjącego i dostarcza składniki aktywne. Konieczne jest rozróżnienie toników, które spełniają te trzy podstawowe zadania od toników złuszczających. Pierwsze stosować możemy zarówno na noc jak na dzień, a drugie tylko na noc. Złuszczanie już na etapie tonizowania jest szczególnie pożądane przez osoby, które mają swoje ulubione kremy, a oczekują np. dodatkowego efektu „glow”. Więcej o działaniu toniku złuszczającego przeczytanie tu.
Oczyszczanie skóry to nie wszystko
Osoby, które szukają pielęgnacji skutecznej a jednocześnie lekkiej na pewno będą zainteresowane Bio-esencją opartą na fermentach. Jej lekka, wodno-podobna konsystencja nie obciąża skóry. Czym jest? To unikatowy kosmetyk na bazie wysoce przyswajalnych bio-fermentów. Faza aktywna zawiera ich aż 81%! Wzmacnia funkcje obronne skóry w ciągu dnia i wspomaga procesy naprawcze nocą. Opóźnia objawy starzenia się skóry i potęguje skuteczność następnie nakładanych kosmetyków. Według słynących z pięknych cer Azjatek – Esencja jest sercem pełnej pielęgnacji. Piękna cera od zaraz i młoda na dłużej? To możliwe – wystarczy jeden ruch dłonią rano i wieczorem! Nakładamy na skórę zaraz po toniku, a przed serum czy kremem. Jest pierwszym i najlżejszym etapem pielęgnacji aktywnej.
Aby skóra wyglądała zdrowo, promiennie i była odporna na negatywny wpływ czynników zewnętrznych konieczne jest jej regularne i prawidłowe oczyszczanie oraz utrzymanie odpowiedniego poziomu pH. Warto o tym pamiętać w codziennej pielęgnacji.
Cera naczynkowa wymaga szczególnej troski przez cały rok, jednak to właśnie zimą jest najbardziej narażona na podrażnienia.
Jeśli odpowiednio o nią nie zadbasz, możesz narazić się na przykre konsekwencje. Łatwiej zapobiegać, niż później walczyć z rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi czy też maskować je korektorem. Kto wie, o czym mowa, ten przytaknie. Kto problem bagatelizuje, może niebawem pożałować. Jakie kosmetyki stosować i o czym absolutnie nie wolno zapomnieć zimą?
Zaczerwieniona skóra wokół nosa i na policzkach, uczucie pieczenia, widoczne pajączki
Posiadaczki cery naczynkowej doskonale wiedzą, z czym muszą się zmierzyć każdej zimy. Nieustanne wahania temperatury mają bowiem wyjątkowo niekorzystny wpływ na skórę, szczególnie tę wrażliwą na twarzy. Naczynia krwionośne na przemian kurczą się i rozszerzają, co może powodować trwałe uszkodzenia, a w efekcie nieestetyczne, sino-czerwone niteczki na twarzy. Poza mrozem na zewnątrz i wysoką temperaturą w pomieszczeniach, sprawy nie ułatwiają także rozgrzewające potrawy, po które sięgamy w tym okresie. Chcąc skutecznie pielęgnować skórę naczynkową w czasie zimy, należy więc zadziałać dwutorowo – przy pomocy odpowiednich kosmetyków i właściwej diety.
Po pierwsze: jedz kiszonki i cytrusy
Powszechnie wiadomo, że witamina C wspomaga pracę układu immunologicznego. Właśnie dlatego tak ochoczo łykamy ją w okresie jesienno-zimowym. Niewiele osób ma za to świadomość, że wzmacnia ona także ściany naczyń krwionośnych. Nie trzeba jednak ograniczać się do suplementów. Kiszonki, owoce cytrusowe, sok z czarnej porzeczki czy też czerwona papryka są doskonałym źródłem witaminy C. Osoby, które zmagają się z cerą naczynkową powinny sięgać po te produkty jak najczęściej, bo im silniejsze ściany naczyń krwionośnych, tym mniejsze prawdopodobieństwo ich uszkodzenia. Umiarkowanie powinny też być spożywane napoje gwałtownie podnoszące ciśnienie takie jak kawa, alkohol czy mocna herbata.
Po drugie: nakładaj serum
Chcąc nie chcąc, niemal codziennie trzeba wystawić zimą twarz na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych, takich jak mróz i wiatr. Można się jednak do tego odpowiednio przygotować. I zasada ta dotyczy nie tylko osób, które mają cerę naczynkową. Brak profilaktyki może bowiem spowodować, że nabawimy się problemu na własne życzenie. Dlatego też zimą warto zmodyfikować codzienną pielęgnację twarzy. Serum Redukujące Zaczerwienienia BANDI z serii Veno Care przeznaczone jest do skóry z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi, skłonnością do rumienia oraz trądziku różowatego. Zimą nadaje się jednak do każdego typu cery. Regularnie stosowane sprawi, że skóra stanie się gładka, miękka i elastyczna, a naczynka wyraźnie mniej reaktywne.
Po trzecie: nawilżaj i natłuszczaj
Zimą skóra wymaga nie tylko nawilżenia, ale także natłuszczenia. Warto więc postawić na produkt, który zapewnia i jedno, i drugie. Jeśli do tej pory świadomie rezygnowałaś z natłuszczania twarzy, w obawie, że będziesz się świecić, najwyraźniej nie miałaś jeszcze w ręku kosmetyku, który nie tylko nie powoduje takiego efektu, ale wręcz zapewnia wyjątkowy komfort w ciągu dnia. Emulsja silnie nawilżająca z serii MEDICAL anti dry wyraźnie nawilża bez obciążania cery. Poza drogocennym kwasem hialuronowym, zawiera m.in. olej kokosowy, który doskonale natłuszcza skórę, przedłuża jej nawilżenie i wzmacnia barierę hydrolipidową. Chroni więc twarz przed niekorzystnym działaniem zimowej aury.
Po czwarte: miej swoją tajną broń
Dla lepszej ochrony cery naczynkowej warto co 2-3 dni sięgać po kosmetyk do zadań specjalnych. Taki, który działa dogłębnie i stosuje się go na noc. Kiedy ty śpisz, on odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry, łagodząc objawy jej szorstkości, pieczenia i świądu oraz redukuje przetrwały rumień. Kremowa kuracja na naczynka z serii MEDICAL anti rouge zawiera wyselekcjonowane substancje aktywne w wysokich stężeniach, dzięki czemu wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i chroni je. I to w najbardziej sprzyjających i komfortowych warunkach, czyli w trakcie snu.
Pamiętaj, zima w końcu minie. Im staranniej będzie będziesz dbać o cerę przez cały rok, tym łatwiej będzie ci ją pielęgnować, gdy za oknem ziąb i mróz.
Niezależnie od tego, jaki masz typ cery, zimą twoja skóra wymaga intensywnej pielęgnacji. Mróz i wiatr wysuszają ją i podrażniają. Nie oznacza to jednak, że trzeba zrezygnować z aktywności na świeżym powietrzu, śnieżnego szaleństwa czy długich spacerów. Wystarczy odpowiednio ochronić skórę przed działaniem szkodliwych czynników atmosferycznych. Niestety, wokół zimowej pielęgnacji narosło kilka mitów. Czas się z nimi rozprawić.
MIT: Zimą nie trzeba używać filtrów przeciwsłonecznych
Kto choć raz spędził kilka godzin na stoku w słoneczny dzień, ten doskonale wie, jak łatwo opalić zimą twarz. Nie należy rezygnować z ochrony przeciwsłonecznej w okresie jesienno-zimowym. Planując aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, warto postawić na krem, zapewniający wyższą ochronę przed promieniami UVA i UVB. Pre D3 Zaawansowany krem nawilżający regeneruje, doskonale nawilża i wygładza skórę. Wzbogacony o ektoinę, która chroni błony komórkowe i DNA przed uszkodzeniami i wzmacnia funkcje obronne skóry.
MIT: Zimą należy unikać kremów nawilżających
Niektóre z nas boją się używać kremów nawilżających, ponieważ krąży opinia, że w kontakcie z mroźnym powietrzem powodują mikrouszkodzenia skóry. Nic bardziej mylnego. Odpowiednie nawilżenie skóry jest konieczne, by cera pozostała w dobrej kondycji. Dzięki temu łatwiej znosi niskie temperatury i nie ulega tak łatwo przesuszeniu. W błędzie są też panie z cerą tłustą, którym wydaje się, że problem przesuszenia ich nie dotknie. Niezależnie od tego, czy twoja skóra jest tłusta czy normalna, zimą powinnaś sięgać po kremy nawilżające (np. z kwasem hialuronowym), wzbogacone substancjami natłuszczającymi. Kobiety z cerą wrażliwą i skłonną do podrażnień mogą wypróbować Emulsję silnie nawilżającą z serii MEDICAL anti dry. Nie tylko przywraca, wyrównuje i utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia skóry, ale także naprawia funkcje barierowe naturalnego płaszcza hydro-lipidowego, dzięki zastosowaniu olejów – kokosowego i z orzechów makadamia.
MIT: Kremy natłuszczające nie nadają się pod makijaż
Dzisiejsze kremy natłuszczające mają lekką formułę i doskonale wnikają w skórę. Wiele z nich można z powodzeniem stosować pod makijaż. Krem z kwasem hialuronowym o działaniu nawilżającym i kojącym z serii Hydro Care zawiera m.in. olej migdałowy, który natłuszcza, zmiękcza i wygładza skórę. Preparat skutecznie odbudowuje płaszcz hydro-lipidowy skóry, chroniąc ją przed czynnikami zewnętrznymi. Jeśli rezygnujesz z kremów natłuszczających, ponieważ obawiasz się błyszczenia, powinnaś zaopatrzyć się w bibułki matujące. Warto nosić je w torebce, by zawsze były po ręką. Po ich użyciu cera będzie matowa i wciąż chroniona, a makijaż pozostanie nienaruszony.
MIT: Złuszczanie skóry zimą dodatkowo ją podrażnia
Okres jesienno-zimowy to najlepszy czas, by intensywnie złuszczyć naskórek. Jeśłi nie królują silne mrozy a my nie eksponujemy skóry na promienie słoneczne na stoku – to świetny czas na stosowanie kremów z kwasami. Twarz wygląda zdrowo i promiennie. Idealny będzie krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami z linii PROFESSIONAL, ponieważ delikatnie usuwa nagromadzone, martwe komórki warstwy rogowej, oczyszcza i zwęża rozszerzone pory oraz ogranicza błyszczenie skóry. Zawiera też polihydroksykwasy, które wzmacniają ściany naczyń krwionośnych. Regularnie stosowany na noc sprawi, że cera będzie gładka i świetlista, a zmarszczki wyraźnie wygładzone. Należy jednak pamiętać, że kosmetyków złuszczających nie należy stosować gdy zamierzamy w pełni korzystać z uroków mroźnej, zimowej aury. Jeśli planujemy długie przebywanie na mrozie najlepiej jest w tym czasie (i kilka dni wcześniej) zrezygnować z kosmetyków złuszczających. A po udanym wypoczynku na stoku możemy powrócić do delikatnego złuszczania, któremu zima zza biurowego okna nie zakłóci działania.