Wywiad z P. Małgorzatą Krupską z okazji 10-lecia salonu Kobieteria
W tym roku Kobieteria obchodzi swój jubileusz 10-lecia istnienia. Opowie nam Pani jak to wszystko się zaczęło?
Ostatni semestr studiów licencjackich z kosmetologii był etapem w którym zmierzałam do podjęcia decyzji Co dalej? Po zdobyciu doświadczenia stałam przed decyzją czy podjąć pracę czy może otworzyć własny gabinet? Jednoczesne studia z marketingu skłaniały mnie ku pracy na własny rachunek. Jednak momentem przełomowym do podjęcia decyzji okazał się mały, idealny lokal który właśnie się „zwolnił”. Idealnie predysponował on pod mój, wymarzony gabinet. Na lekkim uboczu, z parkingiem i wszystkimi udogodnieniami… Miałam wtedy 23 lata, niewielkie możliwości finansowe i milion pomysłów. Początki nie były łatwe, jednak nie zniechęcało mnie to. Każdego dnia stawiałam sobie nowe cele, wdrażałam wymyślone przez siebie plany promocyjne i lepiej poznawałam potrzeby rynku.
Nieustanny rozwój
10 lat to dużo czasu… Jak Kobieteria w tym czasie się zmieniała?
Przez te 10 lat Kobieteria nie tylko zmieniła siedzibę, ale także wypracowała silne miejsce na rynku. Po 5 latach pracy Gabinetu podjęłam decyzję o budowie nowej siedziby z lepszym zapleczem do pracy oraz nowocześniejszymi rozwiązaniami. Początkowo Kobieteria mieściła się w mniejszym lokalu, pracowałam w nim sama jednak duże zainteresowanie oraz wzrost liczby klientów skłonił mnie do zatrudnienia kosmetologów dzięki którym mogliśmy rozwijać nasze skrzydła. Obecnie Gabinet zajmuje ponad 120m2, a mieszczą się w nim dwa gabinety przystosowane do synergicznej pracy jak również komfortowa strefa recepcji z poczekalnią. Przez wszystkie lata pracy stawiałam na rozwój i nie pozwalałam sobie na zatrzymanie się w miejscu. Początki mojej pracy bazowały na podstawowym sprzęcie, a na chwilę obecną oprócz wspaniałej pracy na marce Bandi dysponujemy również systematycznie uzupełnianymi specjalistycznymi urządzeniami takimi jak np. lasery light sheer, NdYag, IPL. Pracujemy na falach radiowych, ultradzwiękach, kriolipolizie oraz frakcjach igłowych. Można by dalej wymieniać jednak każde z urządzeń w które wyposażamy gabinet jest kolejnym wyznaczanym dla mnie celem, dzięki któremu mam satysfakcję i poczucie rozwoju.
Rodzinna atmosfera
Co jest mottem przewodnim w pracy Pani oraz całego zespołu Kobieterii?
Moim mottem w pracy z klientem oraz pracy mojego zespołu jest by traktować innych tak jak sami chcielibyśmy być traktowani. Podejście to zarówno w stosunku do moich klientów jaki i współpracowników powoduje rodzinną atmosferę. To właśnie w pracy spędzam najwięcej czasu, czasami pracuję ponad 55h tygodniowo. Podobno jeśli kochamy to co robimy nie przepracowujemy ani jednego dnia, a ja kocham to co robię. Dzięki temu podejściu pracuję już teraz głównie ze stałymi, wieloletnimi klientkami.
Kobieteria i Bandi
Ten jubileusz 10-lecia istnienia Salonu splata się również w pewnym stopniu z 10-leciem współpracy z Bandi. Czym kierowała się Pani przy wyborze marki kosmetyków do swojego Salonu?
Kiedyś w wywiadzie zapytano mnie o to dlaczego Bandi, co mną kierowało? Jako młody kosmetolog potrzebowałam poczucia komfortu swojej pracy. Co to znaczy? Nie mogłam gwarantować za połączenia różnych marek w konstruowaniu zabiegów dla swoich klientek. Potrzebowałam poczucia bezpieczeństwa i znajomości produktów na których pracuje. Chciałam stworzyć miejsce które będzie kojarzyło się klientom z jedną marką, z wypracowanymi zasadami i procedurami. Pragnęłam być ekspertem marki na której pracuje. W momencie gdy to sobie uświadomiłam rozpoczęłam poszukiwania. Nigdy wcześniej nie słyszałam o BANDI, jednak zafascynowało mnie usystematyzowanie kosmetyków, pomocne procedury. Skontaktowałam się z przedstawicielem handlowym z prośbą o spotkanie. Po rozmowie z Panią Karoliną wiedziałam, że Bandi będzie odzwierciedleniem moich potrzeb. Spakowałam wszystkie kosmetyki na jakich pracowałam i przekazałam je dla uczennic studium kosmetycznego. Właśnie wtedy wszystko się zaczęło, wprowadziłam linie profesjonalną oraz detaliczną. Mogłam czuć się pewna, byłam ekspertem marki na której pracowałam. Pozwoliło mi to na pełne sprostanie oczekiwaniom moich klientek. Po zabiegu mogłam dobrać pełną pielęgnację domową, a tego oczekiwały klientki.
Współpraca dodała mi skrzydeł, Kobieteria stała się pierwszym Gabinetem Partnerskim Bandi w Polsce, to ogromny powód do dumy – chyba muszę pomyśleć o takiej tabliczce na ścianie w Gabinecie!
A gdyby miała Pani wybrać jeden kosmetyk z oferty Bandi, którego według Pani nie mogłoby zabraknąć w Kobieterii – byłby to?
Mój ukochany kwas migdałowy. Uwielbiam go nie tylko w pielęgnacji domowej, ale również jako wspaniałego towarzysza w zabiegach gabinetowych.
Plany i marzenia
Jubileusz 10-lecia Kobieterii to duży sukces. A jakie są Pani plany na przyszłość? O czym jeszcze Pani marzy?
Mam wiele marzeń, jednak praca nauczyła mnie że marzenia są jedynie odpowiednią formą planowania. Myślę, że potrzeba rozwoju i poznawania nowego jest we mnie tak wielka, że nie poprzestanę na etapie w którym się znalazłam. Z pełną świadomością pracy, którą będę musiała w to włożyć będę stawiała sobie nowe cele każdego dnia i podnosiła poprzeczkę. Bo taka jest właśnie Kobieteria, jest współczesną kobietą, która stawia czoła wyzwaniom, nie poddaje się i pragnie od życia więcej każdego dnia.
0 komentarzy