Zima rządzi się własnymi prawami. Raz mróz, raz zimny wiatr, raz śnieg, a innym razem deszcz. Dołóżmy do tego jeszcze podkręcone kaloryfery i suche powietrze w domach. A smog panujący w dużych miastach? Można tak wyliczać i wyliczać, a nasza skóra cierpi. Jak więc o nią zadbać? Jaki krem na zimę wybrać, by chronił, ale też dawał nam poczucie komfortu? Czym się kierować przy wyborze tego najlepszego kremu i na co zwracać uwagę?
Krem na zimę – jaka powinna być konsystencja?
Najważniejsza zasada to dobór kosmetyku do typu naszej skóry. Wielu specjalistów poleca stosowanie tłustych preparatów zimą. Im tłustsze i gęstsze tym lepiej. Nie oszukujmy się. Nie każda skóra będzie lubiła taką dawkę natłuszczenia, czy też zastosowanie dużej ilości substancji okluzyjnych jak np. parafina. Dlatego też warto zwrócić uwagę nie tylko na samą konsystencję produktu, ale przede wszystkim na jego skład oraz dopasowanie substancji aktywnych, ochronnych, emolientowych do typu naszej skóry.
Jakie substancje powinny znaleźć się w dobrym kremie na zimę?
Zacznijmy od lipidów, czyli tłuszczy. Zaliczamy do nich takie składniki jak roślinne oleje i tutaj warto wyróżnić olej makadamia, olej kokosowy, olej arganowy, olej konopny, olej lniany czy olej z awokado. Kolejna grupa to lipidy pochodzenia zwierzęcego jak lanolina, wosk pszczeli, cholesterol, lecytyna czy ceramidy. Lipidy są budulcem skóry, wzmacniają jej barierę hydrolipidową, ale też potrzebujemy ich dla odpowiedniej kondycji naszej skóry. Im większa ilość lipidów w kremie tym lepiej dla osób posiadających skórę suchą, odwodnioną czy skłonną do atopii.
Kolejna ważna grupa to oczywiście antyoksydanty i witaminy. Wymiatając wolne rodniki z naszej skóry będą chroniły ją przed stresem antyoksydacyjnym i złym działaniem czynników zewnętrznych jak np. smog. Bez względu na to jaki posiadasz rodzaj skóry zwróć uwagę, by w zimowym kremie znalazła się witamina E, witamina C jak i witamina A. Jeśli posiadasz skórę naczynkową, wrażliwą, skłonną do powstawania rumienia wybierz krem wzbogacony o witaminę K, witaminę PP , które wzmocnią naczynka i zabezpieczą je przed pękaniem na mrozie.
Niezbędnym elementem chroniącym naszą skórę przed nadmierną ucieczką wody z naskórka są humektanty, czyli substancje wiążące wodę w skórze, jak np. kwas hialuronowy. Postaw na taki krem na zimę, który zawiera różne formy tego kwasu. Oczywiście najskuteczniejszy będzie niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, który nie tylko nawilży skórę i zatrzyma wodę w naskórku na dłużej, ale też pomoże odbudować jej barierę hydrolipidową.
Zwróć również uwagę na takie substancje jak ektoina, która chroni błony oraz DNA naszych komórek przed ich uszkodzeniem, a dodatkowo nawilża i regeneruje naskórek. Bardzo ważna jest także tyrokserutyna zmniejszająca widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych i wskazana w przypadku osób, u których szybko pojawia się rumień. Ważne są także kompleksy mikrobionowe wzmacniające ochronę mikrobiologiczną naszej skóry. Jak widzisz tych substancji jest dość dużo, więc spokojnie znajdziesz dla siebie odpowiedni krem na zimę.
Krem na zimę – propozycje
Na koniec polecę Ci kilka wspaniałych kremów, które świetnie sprawdzą się w zimowej pielęgnacji. Pierwszy z nich to kremowa kuracja nawilżająco – naprawcza. Posiada w składzie 3% estry cholesterolu wspomagające funkcje barierowy hydrolipidowej, jak i ektoinę, olej kokosowy, masło Shea czy niskocząsteczkowy kwas hialuronowy. Krem posiada gęstą konsystencję i najlepiej sprawdzi się w przypadku skóry suchej, odwodnionej lub też zmagającej się z przejściowym przesuszeniem związanym właśnie z panującą zimą czy też po zabiegach kosmetycznych. Jest to preparat, który można aplikować codziennie w wieczornej pielęgnacji.
Druga propozycja to kremowa kuracja na naczynka zawierająca w składzie 2% witaminę PP, witaminę K, estry cholesterolu wspomagające funkcje bariery hydrolipidowej, czy masło Shea i tyrokserutynę. Jest to kolejny kosmetyk do stosowania w wieczornej pielęgnacji dla skór suchych, ale też naczynkowych i wrażliwych. Będzie koił, łagodził zaczerwienienia i podrażnienia, jak i intensywnie nawilżał.
Tym razem polecę Ci krem na zimę do stosowania w porannej, ale i wieczornej pielęgnacji, który nie dość, że złagodzi podrażnienia, niweluje zaczerwienienia to jeszcze będzie działał na nią ochronnie i dodatkowo usprawni funkcje bariery hydrolipidowej. Jest to kuracja S.O.S intensywnie kojąca, zawierająca w składzie aż 14% emolienty, fitoceramidy zmniejszające objawy przesuszenia skóry, naprawczy owies koloidalny przywracający prawidłowy poziom natłuszczenia skóry czy kompleks mikrobionowy. Sprawdzi się w przypadku każdego typu skóry zwłaszcza w zimowej pielęgnacji.
Mam nadzieję, że teraz już wiesz na co zwrócić uwagę przy wyborze najlepszego kremu na zimę i czym się kierować, a moje propozycje pomogą Ci w podjęciu decyzji, który z kosmetyków z oferty Bandi wybrać!
0 komentarzy