Czy efekt matowej i promiennej cery wynikający z regularnego stosowania kosmetyków złuszczających jest osiągalny dla cer tłustych? Tak! Dzięki połączeniu trzech kwasów: pirogronowego, salicylowego i migdałowego.
Kwasy: pirogronowy, salicylowy, migdałowy
Dzięki rozpuszczalności w tłuszczach, jako nieliczne z kwasów mogą penetrować do ujścia gruczołu łojowego i w związku z tym hamować nadmierne wydzielanie sebum oraz zapobiegać jego blokowaniu. W efekcie skutecznie przyczyniają się do eliminowania zaskórników, hamowania rozwoju wykwitów trądzikowych, matowienia cery oraz jej głębokiego oczyszczenia. Dodatkowo peeling dzięki swoim właściwościom depigmentacyjnym korzystnie wpływa także na niwelowanie przebarwień pozapalnych i zmian potrądzikowych.
Efekty stosowania peelingu antytrądzikowego:
- dogłębnie i silnie odnowiona skóra trądzikowa
- redukcja drobnych blizn i przebarwień pozapalnych
- głęboko oczyszczone ujścia gruczołów łojowych
- gładka i matowa cera
- redukcja zmian trądzikowych i zaskórników
- wyrównanie kolorytu cery
UWAGA KONKURS
Do wygrania oczywiście Peeling kwasowy antytrądzikowy. Piszcie w komentarzach jak wygląda Wasza walka o matową i promienną cerę, co stosowałyście lub stosujecie, co działa co nie działa.Spośród wypowiedzi, które wpłyną do południa (godzina 12 :)) w poniedziałek 27. lutego wybierzemy trzy i do ich autorów wyślemy Peeling kwasowy antytrądzikowy.
Wasze komentarze:
Walka o matową,, promienną cerę zaczęła się 17 lat temu, gdy miałam 10 lat. Trądzik przyćmił całą twarz, łącznie z uśmiechem. Pierwsza wizyta u dermatologa, druga i kolejne nie przynosiły pożądanego efektu na dłuższą metę. Owszem idealnie czyściły kieszeń, maści, tabletki stały się numerem jeden w domu. I tak przez 15 lat. Dwa lata temu przeglądając internet znalazłam reklamę BANDI. Na początku podchodziłam niechętnie do nowych produktów, gdyż tyle ich stosowałam, a żaden nie przynosił efektu, że nadzieja na pozbycie się trądziku minęła. Ale postanowiłam spróbować, zamówiłam: krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami, maskę ściągająca z glinką, aktywator międzykomórkowy, oczyszczający tonik antybakteryjny, oczyszczający żel do twarzy a na dzień krem matujący. Od tamtej pory problem trądziku nie jest już moim problemem, a moja cera jest matowa i promienna. A co najważniejsze, uśmiech jest nieodłącznym elementem tej promiennej twarzy. Nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że to były najlepiej wydane pieniądze w życiu, które nie tylko poprawiły moją cerę, ale zmieniły nastawienie do życia.
Monika, 23 lutego 2017 o 15:51
Witam ? stosuje krem avene clenance na dzień i triacneal na noc. Raz w tygodniu robię pilling kwasem glikolowym. Mam bardzo grubą skórę dlatego ciężkie i drażniące zazwyczaj kosmetyki są dla mnie idealne. Używałam skoncentrowanej ampułki z seri anti acne i jest naprawdę dobra. Stosowałam ją na całą twarz oraz na pojedyncze wypryski. Niedawno się skończyła więc z chęcią wyprubuje inny kosmetyk z tej serii. Super są maseczki z białej glinki, wasza drożdżowa też była fajna. Trzeba pamiętać o nawilżaniu a nie atakować skórę alkoholowymi produktami żeby ją zmatowić. Pozdrawiam
Adriana, 23. lutego 2017 o 15:52
Według mnie najlepsze efekty przy pielęgnacji skóry trądzikowej przynoszą zabiegi profesjonalne z kwasami owocowymi,po takim zabiegu skóra ma lepszy kolor, uzyskuje rozświetlenie,blizny są mniej widoczne.Dobrze ze dziś mamy duży wybór kosmetyków i w pielęgnacji domowej możemy ten efekt przedłużyć stosując np. ampułkę antytrądzikową Bandi z 2% kwasem salicylowym i kremy z tej samej serii.Aby uzyskać efekt matowej skóry dobrze sprawdzają się również maseczki z glinki zielonej.Trzeba pamiętać o dokładnym demakijażu i przemywania skóry tonikiem,oraz pamiętać aby nie wysuszać skóry za bardzo, bo gruczoły łojowe zaczną pracować ze zdwojoną siłą, więc również dbamy o nawilżenie.
mariola, 23. lutego 2017 o 16:03
Moja walka z trądzikiem trwa już od wielu lat mam nadzieję że wygram i wypróbuję ten rewelacyjny peeling .Ps używam kremów nam do i są super
Aneta, 23. lutego 2017 o 19:36
Witam, w codziennej pielęgnacji mojej cery najważniejszym jest zaaplikowanie kremu na noc. Krem z kwasem pirogronowym, azelainowym oraz salicylowym jest absolutnym hitem-świetnie radzi sobie z nowo powstałymi niedoskonałościami oraz z nieestetycznymi przebarwieniami potrądzikowymi, rozjaśnia cerę oraz normalizuje. Peeling kwasowy antytrądzikowy byłby doskonałym uzupełnieniem mojej pielęgnacji.
Ewelina, 23. lutego 2017 o 20:20
Łatwiej byłoby napisać czego nie stosowałam, mimo 30 lat na karku moja cera mieszana doprowadza mnie do szału. Częste niemiłe niespodzianki na twarzy, rozszerzone pory i ogromne ilości sebum, które wykluczają zmatowienie. Stosowalam wszystko co było w drogeriach i aptekach. A co działa? Nic. Produktów Bandi jeszcze nie próbowałam, bo boję się kolejnego rozczarowania. Jeśli będę miała okazję wypróbować ten peeling i będą efekty jego stosowania to z pewnością zostanę stałą klientka i fanką tej, marki, a także moi znajomi.
malheur, 23. lutego 2017 o 22:07
Ten kto walczył lub walczy o matową i promienną cerę wie,że przeciwnik nie należy do najłatwiejszych.Nie sztuką go zwyciężyć,sztuką jest sprawienie,aby więcej nie wkraczał na nasz teren (czytaj-cera).
edya6, 24. lutego 2017 o 11:25
Ostatecznie warto zawrzeć ugodę,że będzie działał na nas mało inwazyjnie,ale pewności czy dotrzyma słowa nie mamy nigdy….
Moją wymierzoną bronią w stronę zaskórników,świecących partii twarzy,krosteczek na początku były peelingi u kosmetyczki.Z racji tego,że cera się poprawiła,zaczęłam sama wykonywać takie peelingi w domu preparatami zakupionymi w drogeriach,aptekach,które mimo mniejszego stężenia również dawały i dają super efekty.
W codziennej pielęgnacji zawsze starannie wykonuję demakijaż,używam wody termalnej i stosuję kremy najczęściej nawilżająco-matujące,co jakiś czas z kwasem.
Warto próbować różnych preparatów,aby wybrać jak najlepszy dla naszej cery.Dlatego chętnie przetestowałabym peeling kwasowy antytrądzikowy od Bandi,być może okazałby się strzałem w dziesiątkę w walce z niedoskonałościami mojej cery!
Zmagam się z trądzikiem już od ponad 6 lat, raz jest lepiej, raz gorzej ale niestety nadal nie znalazłam idealnego rozwiązania na moje problemy z cerą. Dzialanie siarki na mojej skórze mogłam zaobserwować podczas kuracji “papką”, majacą w swoim składzie siarkę, skóra faktycznie mniej się świecila, zmian było trochę mniej ale nie pozbylam sie ich calkowicie. Stosowałam też kremy z różnymi kwasami ale zawsze efekt był jedynie krótkotrwały. Gladka cera to moje marzenie i zazdroszczę tym dziewczynom dla których “ogromnym ” problemem jest 1(!) pojawiajacy sie od czasu do czasu pryszcz na nosie… ile ja bym dała za takie “problemy z cerą”. Teraz moja cera jest w nieco lepszym stanie ale blizny iślady potrądzikowe nie dają o sobie zapomnieć, chciałabym bardzo przetestować ten peeling.
Martyna, 24. lutego 2017 o 18:51
Każda z Nas marzy o jednolitej matowej pięknej cerze, a tylko nielicznym jest ona dana przez naturę..reszta czyli większość musi pomóc sobie kosmetykami. I tu moje odkrycie…Nowa linia kosmetyków które zostały mi polecane po zabiegu mezoterapii.. krem na dzień Cell&Lab BB compress oraz na noc Cell&Lab Regenerating moja skóra stała się promienna pory praktycznie niewidoczne skóra jest nawilzona …wszystkim szczerze polecam. Oczywiście należy pamiętać o zdrowym odżywianiu i piciu wody która jest bardzo ważna aby zachować piękna i młoda skórę ?
Ania, 25. lutego 2017 o 07:28
Wiele dziewczyn z tłustą cerą zaśmieje się, gdy ktoś mówi im, że można mieć jednocześnie matową i promienną cerę. Też przez lata myślałam, że to się wyklucza!
Bogna, 26. lutego 2017 o 17:44
Jednak okazało się, że wystarczy dobrze złuszczać skórę, by miała równy koloryt, węższe pory i zdrowy blask. Chodzę na zabiegi z kwasami co dwa tygodnie i dbam o to, by ten efekt utrzymać.
Demakijaż robię w trzech krokach – żelem, płynem micelarnym i tonikiem. Dopiero, gdy cera jest idealnie czysta mogę położyć na nią serum z kwasem migdałowym. Rano buzia wygląda świetnie! Jest promienna, a nie tłusta.
Pod makijaż stosuję specjalną bazę, a w torebce zawsze noszę bibułki matujące, którymi ściągam nadmiar sebum. Nic nie wygląda gorzej niż kolejna warstwa pudru podkreślająca zmarszczki i suche skórki.
Zawsze myję skórę marokańskim czarnym mydłem z maroka (to naturalny produkt do dogłębnego oczyszczenia skóry, który spełnia także funkcję peelingu enzymatycznego) lub mydłem aleppo (żaden żel nie oczyści nam skóry tak dokładnie jak takie naturalne mydło). Efekt oczyszczenia skóry przechodzi po nich najśmielsze oczekiwania. ?
Sobe, 26. lutego 2017 o 20:13
Potem tonizuję skórę hydrolatem z czystka ladanowego i na sam koniec spryskuję twarz wodą różaną. Potem daję swój ulubiony krem z witaminą C, na to filtr 50 SPF. Poza tym staram się pić codziennie herbatę z czystka lub(i) zieloną herbatę z Kombuchą(grzyb herbaciany), które działają antybakteryjnie, oczyszczająco, antyoksydacyjnie i zbawiennie na stan mojej skóry, włosów i paznokci. Piję także Rumianek, który oczyszcza krew oraz sok ze świeżej pokrzywy, która pięknie oczyszcza moją skórę. Rano na czczo piję wodę z sokiem z cytryny i przez cały dzień piję minimum 2 litry niegazowanej wody mineralnej, aby nawilżyć skórę od wewnątrz.Codziennie jem witaminę C lewoskrętną.Zdaję sobie sprawę,że jesteśmy tym co jemy, dlatego też karmię moją skórę od środka i codziennie dostarczam jej siemię lniane, płatki owsiane, otręby orkiszowe, pestki z dyni i słonecznika, ostropest plamisty i orzechy, bo mają niesamowity wpływ na stan naszej skóry. Wystrzegam się ostrych przypraw i czekolady, bo po nich moja skóra bardzo się buntuje. Niezdrowe jedzenie, fast foody i tłuste jedzenie mocno przyczyniają się do świecenia naszej skóry, więc także staram się ich unikać. Możecie mi wierzyć, że działanie na 2 frontach i połączenie dobrej pielęgnacji ze zdrowym jedzeniem potrafi zdziałać istne cuda i nawet przy tak mocno zbuntowanej cerze jak moja doprowadzić ją do porządku i tak bardzo pożądanej przeze mnie matowej, a zarazem promiennej i zdrowo wyglądającej skóry. ?
Peelingi trafią do Moniki, Adriany i Marioli. Dziękujemy wszystkim za opinie 🙂