Mocznik jest substancją rozpuszczalną w wodzie i składnikiem występującym naturalnie w naszej skórze. Skutki jego deficytów są wyraźnie odczuwalne w postaci ściągnięcia czy suchości cery. Stanowi on 1% masy naskórka oraz znajdziemy go w 7% w NMF (ang. natural moisturizing factor), czyli mieszaninie związków, w skład której wchodzą m.in. aminokwasy, amoniak, glikozamina oraz właśnie mocznik. Naturalny czynnik nawilżający pełni funkcję utrzymywania optymalnego poziomu nawilżenia. Znajduje się on w warstwie rogowej naskórka. Zważywszy na fakt, że mocznik jest jednym z elementów NMF zaczęto wykorzystywać go m.in. w kosmetykach dla cery suchej.
Mocznik – nie tylko nawilżanie
Mocznik w zależności od użytego stężenia może mieć odmienne działanie. Może wpływać na proliferację komórkową, spełniać rolę promotora przenikania, zmiękczać, nawilżać czy działać keratolitycznie.
W stężeniu do 3% usprawnia przepuszczalność zewnętrznej warstwy rogowej naskórka, co czyni go promotorem poprawiającym przedostawanie się innych substancji aktywnych zawartych w danym kosmetyku. Ponadto usprawnia system podziałów komórkowych w warstwie ziarnistej naskórka, wpływając na jej regenerację.
W stężeniu do 10% wykazuje natomiast działanie nawilżające. Jest on humektantem, posiada więc właściwości higroskopijne. Mocznik nie tylko absorbuje cząsteczki wody w naskórku, ale także silnie nawilżając skórę wspomaga prawidłowe funkcjonowanie bariery hydrolipidowej.
W stężeniu 10-15% wykazuje właściwości keratolityczne. Poprzez rozkładanie filagryny dochodzi do rozluźnienia białkowych struktur międzykomórkowych. Usprawnia się proces eliminacji korneocytów, co skutkuje wygładzeniem naskórka i odczuwalnym zmniejszeniem szorstkości.
Co jeszcze polubi cera sucha?
Inną substancją, którą z powodzeniem warto jest wdrożyć przy pielęgnacji skóry suchej jest kwas hialuronowy. Jest to składnik kojarzony przede wszystkim z działaniem przeciwzmarszczkowym, natomiast jego główną funkcją jest nawilżanie. Jedna jego cząsteczka jest w stanie związać aż 250 cząsteczek wody! Ten polisacharyd w formie nieusieciowanej jest częstym bywalcem w formułach preparatów dla skór suchych.
Cerom suchym często towarzyszy zaburzenie bariery hydrolipidowej. To dlatego, że fizjologia tego typu skóry charakteryzuje się niedostateczną możliwością produkcji lipidów. Skutkuje to zaburzeniami w funkcjonowaniu skóry. Sprzymierzeńcem w pracy z odbudową płaszcza hydrolipidowego będą bez wątpienia emolienty. Jest to grupa substancji takich jak m.in. oleje ze słodkich migdałów, macadamia, awokado, masło shea czy skwalan. Emolienty natłuszczają, odżywiają i zmiękczają naskórek. Tworzą na powierzchni skóry okluzję, niezwykle pożądaną przy skórach z zaburzoną barierowością.
Omówione dziś składniki to jedynie kilka propozycji, których należy szukać w kosmetykach dla skóry suchej. Przemawia za nimi wysoka skuteczność. Pamiętajmy jednak, że dla uzyskania optymalnego efektu nawilżenia potrzebne jest równoległe łączenie w pielęgnacji substancji hydrofilowych i hydrofobowych. Zadaniem składników hydrofilowych jest wiązanie wilgoci w naskórku, a substancje hydrofobowe, poprzez wytworzenie ochronnej powłoki, zapobiegają nadmiernej ucieczce wody. Takie połączenie to niezastąpiony duet w pielęgnacji suchej skóry.
0 komentarzy