Od 15 do 20% rocznie – w takim tempie rozwija się rynek kosmetyczny w Indiach. Dziś jego wartość wyceniana jest na 950 milionów dolarów!
To nie tylko potencjał, ale i ogromne wyzwanie. Na targach Professional Beauty mieliśmy okazję spotkać się z największymi firmami, które są obecne na indyjskim rynku. Szeroki asortyment produktów, bogata oferta zabiegów, nowe trendy – wszystko niewiele różni się od tego, co widzimy w europejskich salonach piękności. Choć nie jest tak, że nie dostrzegliśmy różnic kulturowych. Zaskoczyło nas między innymi to, że hinduskim kobietom bardzo zależy na wybielaniu skóry. Dla nas to zadziwiające, zwłaszcza dlatego, że Europejki płacą krocie za sztuczne opalanie skóry.
Zaskakująca była również niezwykła otwartość i gościnność Hindusów. To, jak bardzo ważne jest dla nich wspólne towarzystwo widać w sposobie, w jaki organizują wesela, które trwają tam nawet 15 dni. Pewnie dlatego branża ślubna jest jedną z ważniejszych części rynku kosmetycznego w Indiach. Hinduski kochają make-upy, stylizacje włosów i paznokci. Zdobyliśmy wiele kontaktów, nowych perspektyw i to na pewno nie jest nasza ostatnia wizyta w tym kraju!