Jeszcze do niedawna uważało się, że młody, atrakcyjny wygląd skóry przez wiele lat, to zasługa „dobrych genów”. Dziś już wiadomo, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i zależy od wielu nakładających się na siebie mechanizmów. Optymistyczne w tym wszystkim jest jednak to, że na proces starzenia się skóry mamy wpływ również my sami i przez odpowiednie działania możemy go spowalniać.
Od czego zależy starzenie się skóry?
Starzenie się skóry to proces rozłożony w czasie, który objawia się zmniejszoną zdolnością komórek do procesu regeneracji i odnowy oraz przewagą mechanizmów rozpadu i degradacji struktur. Czynniki, które przyczyniają się do tego procesu najogólniej możemy podzielić na wewnątrzpochodne i zewnątrzpochodne. Pośrodku między nimi umieścić można jeszcze stres oksydacyjny, który jest związany zarówno ze zmianami zachodzącymi wewnątrz naszego organizmu, jak i z wpływem środowiska.
Wewnątrzpochodne starzenie się skóry
Teorii dotyczących zmian w naszym organizmie, które przyczyniają się do starzenia się skóry, jest wiele. Wśród najbardziej popularnych, wyróżnia się teorię podziałów komórkowych, która mówi o tym, że komórki mogą dzielić się tylko określoną ilość razy, a potem obumierają, teorię skracania telomerów, która dotyczy zabezpieczeń na końcach materiału genetycznego, bez których komórka nie może się bezpiecznie dzielić, teorię błonową polegającą na zmianach w budowie błon komórkowych, która uniemożliwia eliminację toksyn z komórki itd. Teorie te są dość skomplikowane i tak naprawdę niezbyt istotne dla nas, gdyż na czynniki genetyczne nie mamy większego wpływu. Na szczęście szacuje się, że mechanizmy wewnątrzpochodne mają tylko ok. 20% udziału w procesie starzenia się skóry. Co zatem z tymi pozostałymi 80%?
Zewnątrzpochodne starzenie się skóry
Ogromne znaczenie dla naszego wyglądu ma tzw. eksposom, czyli ogół czynników zewnętrznych, które wpływają na naszą skórę. Badania pokazują, że to właśnie one, aż w 80% decydują o inicjacji procesów przyspieszonego starzenia. Obserwacje skóry bliźniąt mieszkających w różnych warunkach atmosferycznych i prowadzących odmienny tryb życia wyraźnie to podkreślają. A różnica w wizualnej ocenie starzenia się skóry, mimo podobnych genów, może wynosić nawet ponad 10 lat. To dla nas jasny sygnał, że dieta, aktywność fizyczna, ilość snu, narażenie na stres, zanieczyszczenia powietrza, używki, promieniowanie UV mają decydujący wpływ na to jak wyglądamy!
Czynników zewnętrznych przyspieszających proces starzenia się skóry jest wiele. Jednak największy udział przypisuje się ekspozycji na słońce. Nie wierzysz? Porównaj wygląd swojej skóry w miejscach na co dzień eksponowanych na promieniowanie UV (twarz, szyja, dekolt, grzbiety dłoni) do miejsc zwykle osłoniętych ubraniem. Prawda, że widać różnicę? Pod wpływem słońca w naszej skórze następuje aktywacja metaloproteinaz macierzy (MMP), które jak nożyczki tasiemkę, tną włókna kolagenowe, przede wszystkim typu I. To główny budulec skóry, odpowiadający nie tylko za utrzymanie odpowiedniej struktury macierzy zewnątrzkomórkowej (ECM), ale również pośrednio za przemieszczanie się i aktywność fibroblastów, produkujących również elastynę i kwas hialuronowy. Proces niszczenia struktur podporowych skóry nasilają dodatkowo, tzw. wolne rodniki, czyli reaktywne formy tlenu.
Co możesz zrobić?
Skoro za nasz wygląd odpowiadają przede wszystkim czynniki zewnątrzpochodne, możemy wiele zrobić, by na dłużej zachować młodość.
Wskazówki:
- unikaj ekspozycji na słońce, pamiętaj, że to główny czynnik przyspieszający starzenie się skóry. Stosuj filtry! Przy wyborze kosmetyku zwróć jednak uwagę, by chronił zarówno przed promieniowaniem UVB jak i UVA,
- odpowiednio się odżywiaj. Wprowadź do swojej diety odpowiednią ilość pokarmów bogatych w antyoksydanty, przeciwdziałąjące wolnym rodnikom, np. świeże warzywa, owoce, oleje roślinne, przyprawy i zioła,
- pij odpowiednią ilość wody. Do wody warto dodać sok z cytryny, listek mięty, miód, imbir a nawet szczyptę soli. Otrzymany w ten sposób roztwór wykazuje właściwości podobne do płynu izotonicznego i jest lepiej absorbowany przez organizm,
- unikaj używek, nie pal papierosów! W dymie tytoniowym znajduje się szereg substancji nasilających powstawanie wolnych rodników. Dodatkowo zawarty w nim tlenek azotu, obkurcza naczynia krwionośnie i utrudnia odżywienie i dotlenienie komórek. U palaczy słabo przyswaja się również witamina C, niezbędna do produkcji nowych włókien kolagenu,
- zapewnij sobie odpowiednio długi i spokojny sen. To właśnie podczas snu intensywniej przebiegają procesy regeneracji i odnowy komórek. W tym czasie rozluźniają się również mięśnie, nie tylko w naszym ciele, ale również te na twarzy, które odpowiadają za powstawanie zmarszczek mimicznych,
- stosuj odpowiednią pielęgnację. Wbrew obiegowej opinii skóra nie może się rozleniwić, więc zastosowanie odpowiednio wcześnie kremu przeciwstarzeniowego, jest nie tylko bezpieczne, ale też wskazane. Pamiętaj, że łatwiej zapobiegać niż później redukować już widoczne objawy starzenia.
Zaawansowane kosmetyki anti-aging
Współczesne kosmetyki przeciwstarzeniowe mają naprawdę ogromny potencjał. Stosowane w nich składniki aktywne to często zaawansowane technologicznie substancje, które realnie oddziałują na procesy zachodzące w skórze. W recepturze możemy spotkać np. palmitoyl tripeptide-5. To peptyd sygnałowy imitujący występującą w skórze trombospondynę I. Dzięki temu aktywuje transformujący czynnik wzrostu, główny czynnik pobudzający syntezę kolagenu przez fibroblasty. Innym składnikiem może być acetyl hexapeptide-1, hamujący przepływ neuroprzekaźników w synapsie nerwowo-mięśniowej i zmniejszający tym samym skurcz mięśnia lub palmitoyl tripeptide-38 będący częścią naturalnie występującego w skórze kolagenu i lamininy. Nie sposób tu wymienić każdego z zaawansowanych surowców stosowanych w kosmetykach anti-aging. Jest ich wiele. Warto jednak uświadomić sobie, że aplikowany na skórę odpowiednio dobrany krem, pobudza w niej wiele mechanizmów regeneracyjnych.
Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga. Kosmetyk anti-aging, aby zadziałać potrzebuje czasu. Nie zatrzymamy starzenia w tydzień. A tym bardziej nie cofniemy jego skutków, które przed wiele lat, początkowo w mało widoczny sposób, później coraz bardziej wyraźnie, powstawały na naszej skórze. Tu ważna jest regularność i cierpliwość. Wyraźne efekty stosowania peptydów można zaobserwować na skórze zwykle po ok. 1-3 miesiącach (w zależności od rodzaju), z retinolem ten czas może być jeszcze dłuższy.
Kosmetyki anti-aging nie zatrzymają starzenia się skóry. Jest to proces nieuchronny. Regularnie stosowane mogą jednak skutecznie pobudzać te mechanizmy odmładzające, które wraz z wiekiem ulegają w skórze spowolnieniu lub całkowitemu zahamowaniu.
0 komentarzy