Nadmiar kortyzolu, zwanego również hormonem stresu, sprzyja zachodzeniu w organizmie wielu niekorzystnych procesów, może powodować ścieńczenie skóry, powstanie rozstępów o różowej barwie lub np. trądziku.
Kortyzol i adrenalina (obok m.in. androgenów i estrogenów, czy insuliny), mają znaczący wpływ na pracę gruczołów łojowych, bo właśnie tam ulokowane są ich receptory. Wysoki poziom tych hormonów będzie je pobudzał, stymulując tym samym produkcję sebum, które będzie zwiększało predyspozycje do przetłuszczania się skóry, rozwoju bakterii, powstawania stanów zapalnych i pojawiania się wyprysków.
Kortyzol przyspiesza także rozkład kolagenu, osłabiając fibroblasty odpowiedzialne za jego produkcję. Może w ten sposób gwałtownie obniżać napięcie skóry i przyspieszać procesy starzenia.
Aktywny styl życia, masaże mogą być sposobem na obniżenie niepożądanego podenerwowania, a co za tym idzie, wyrównać poziom kortyzolu i zbalansować pracę gruczołów łojowych. Ruch z pewnością może też podnosić poziom neuroprzekaźników w mózgu: serotoniny, dopaminy i noradrenaliny, odpowiedzialnych m.in. za dobry nastrój i większą odporność na stres. Co ciekawe, jak dowiedli w 2009 roku C. Quiroga Murcia, S. Bongard i G. Kreutz, do znacznej redukcji poziomu kortyzolu w ślinie badanej grupy osób, prowadziło regularne tańczenie? tanga argentyńskiego. Niezależnie od tego, czy zdecydujemy się akurat na ten taniec, czy na zupełnie inny rodzaj ruchu, z pewnością odpowiednio dostrojona gospodarka hormonalna może oszczędzić skórze wielu problemów.
Źle dopasowana lub zbyt intensywna aktywność fizyczna i brak prawidłowych nawyków przed i po ćwiczeniach mogą mieć także negatywne efekty!
- Istnieje ryzyko nasilenia się zmian skórnych przy zaburzeniach dermatologicznych.
- Problematyczna może okazać się zwiększona ekspozycja na słońce przy sportach uprawianych na zewnątrz.
- Należy zwrócić uwagę na właściwą pielęgnację przed i po treningu.
Ponieważ gruczoły łojowe mają wspólne pochodzenie i unerwienie z gruczołami potowymi, których aktywność zwiększa się w trakcie ruchu, intensywne ćwiczenia mogą przyczyniać się do zaostrzenia objawów chorób łojotokowych. Podwyższona temperatura ciała i zaróżowienie skóry podczas wysiłku fizycznego mogą zaostrzać objawy trądziku różowatego, sól z potu prawdopodobnie da się we znaki osobom z egzemą lub łuszczycą. W takich przypadkach warto zadbać zarówno o otoczenie (np. temperaturę i nawilżenie powietrza), dobór optymalnej pory dnia na aktywność (rano i wieczorem zazwyczaj jest chłodniej, co może być bardziej komfortowe dla osób z trądzikiem) i oczywiście właściwe przygotowanie i zapewnienie szczególnej ochrony skóry przed i po treningu.
Może to stanowić wyzwanie, jednak zazwyczaj korzyści płynące z prowadzenia aktywnego trybu życia przewyższają problemy, z którymi być może trzeba będzie zmierzyć się po drodze.
Aktywność fizyczna na świeżym powietrzu? Czemu nie! Uważa się, że ponad 80% potrzebnej dla organizmu ilości witaminy D3 pochodzi z biosyntezy promieniowania UVB w skórze, a tylko w niewielkim stopniu może być dostarczona przez układ pokarmowy. Utrzymujące się w granicach normy stężenie tej witaminy chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska zewnętrznego,
warunkuje możliwość prawidłowego działania komórek budujących warstwy skóry, zmniejsza jej przesuszanie się, poprawia jej ogólną kondycję, hamuje rozwój reakcji alergicznych i uszkodzeń wywołanych stresem oksydacyjnym. Ponieważ redukuje stany zapalne, wiele objawów chorób skórnych będzie słabnąć pod wpływem umiarkowanej ilości promieni słonecznych. Jednak będą takie, które na promieniowanie UV będą reagować źle i warto wtedy skonsultować taką sytuację z lekarzem. Słońce jest potrzebne, ale z umiarem. Witamina D chroni przed negatywnymi skutkami promieniowania słonecznego, ale zbyt duża ekspozycja na promienie UV doprowadza do degradacji włókien kolagenowych i elastynowych, co skutkuje przyśpieszeniem procesu starzenia się. Dlatego rozsądnie jest unikać ćwiczenia w pełnym słońcu i w godzinach największego nasłonecznienia, pamiętać o nałożeniu filtrów UVA i UVB, chronić głowę i twarz i w razie potrzeby wybierać ubrania, które zakrywają jak największą powierzchnię skóry.
Pielęgnacja twarzy w kontekście treningu. Żeby pot, zwiększona temperatura ciała czy kurz osiadający na skórze podczas treningu nie zadziałały negatywnie i nie sprzyjały powstawaniu ognisk zapalnych lub wyprysków, warto zadbać o właściwą pielęgnację. Bez przygotowania skóry do ćwiczeń i odpowiedniego oczyszczenia jej po treningu, benefity płynące z aktywnego trybu życia można łatwo przekształcić w pasmo łańcuchowo powiązanych problemów. Dotyczy to każdej, nie tylko problematycznej cery.
Raczej nie należy ćwiczyć w makijażu, gdyż w wyniku podwyższonej temperatury ciała, tzw. pory skóry rozszerzają się. Kosmetyki mogą blokować odprowadzanie potu, tworząc środowisko podatne na rozwój bakterii, a ponadto mogą się zważyć, zjełczeć i w związku z tym dodatkowo obciążać skórę. Dlatego też po skończonej aktywności warto pamiętać o dokładnym oczyszczeniu jej i zastosowaniu właściwej pielęgnacji.
Mimo, że nie ma jednej, uniwersalnej recepty na dobór aktywności fizycznej pod kątem poprawy stanu skóry i każdy będzie musiał wypracować własne sposoby na najlepsze efekty, kluczowe będzie wyrobienie odpowiednich nawyków. Jak zwykle ? najtrudniej jest zacząć. Jednak stopniowo, krok po kroku, znaki zapytania będą przekształcać się w odpowiedzi poparte najlepszym, bo indywidualnym doświadczeniem.
Najistotniejsze, to pamiętać, że ruch ma sprawiać przyjemność! Nawet jeśli nie od razu znajdziemy tą formę ruchu, która będzie nam najbardziej odpowiadać, nie straćmy sprzed oczu naszego celu: lepszego samopoczucia we własnym ciele. Zachowując umiar i zdrowy rozsądek, możemy eksplorować setki możliwości, jakie daje nam dzisiaj świat.
Uprawiając choćby amatorsko, ale za to regularnie sport, da się wymiernie poprawić wygląd i kondycję skóry oraz spowolnić procesy starzenia. Oczywiście, najlepsze efekty będą widoczne, kiedy będziemy działać kompleksowo, łącząc ruch ze zdrowym odżywianiem, właściwym nawodnieniem, higieną pracy, odpowiednią ilością snu, czy wypracowaniem właściwych rytuałów pielęgnacyjnych.